Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:16, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie coś tu było nie tak. Serce Vivien waliło jak młot, pachniała niemalże jak człowiek.
-Jestem Vea. - Przedstawił się kłaniając się płytko. - Wezmę te walizki.
Z uśmiechem podniósł walizki z ziemi i podążył za nimi. Chiara nie opowiadała, że Nanchel jest pół-wampirem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:19, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiedziałam, że jest pół-wampirem - szepnęła mu do ucha.
- Pięnie tu i ta plaża i tyle przestrzeni - zachichotała patrząc na Veę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 15:31, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Vivien oprowadziła gości po całym domu. Vea zostawił bagaże w sypialni.
-Jeśli nie macie nic przeciwko to my z Chiarą wybierzemy się na mały spacer. -Uśmiechnęła się do Vei i Chrisa. Oboje przytaknęli. Podeszła do Chrisa i pocałowała go w policzek.
-Niedługo wrócimy. -szepnęła mu do ucha.
-Chi ...? Możemy iść ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:35, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podbiegła do Vei i delikatnie go pocałowała.
- Bawcie się dobrze - rzuciła i pobiegła do Viv.
- Co się z Tobą stało? - spytała ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 15:44, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-To długa historia. Wszystko stało się wczoraj. -zamyśliła się.
-Byliśmy z Chrisem na plaży. Wszystko nagle zaczęło mnie boleć i zrobiło mi się słabo. Parę razy się przewróciłam , a raz nawet spadłam z drzewa. Nabiłam sobie parę siniaków ale szybko zniknęły. -wyciągnęła do przodu rękę i spojrzała na miejsce w którym były siniaki.
-Chris mnie znalazł i zaniósł do łóżka. Czułam się okropnie jak wtedy ... -urwała. To nie chciało jej przejść przez gardło.
-Jak Martin zmienił mnie w wampira. Przyniósł mi nawet szklankę krwi. Myślałam ,że mi przejdzie. Gdy tylko wzięłam łyk zaraz wszystko wyplułam. Smakowała ohydnie ! I musiałam oddychać. Nie wiedziałam do końca co się ze mną dzieje. Zasnęłam ! Dasz wiarę ? Kiedy już sie obudziłam nie byłam tym samym wampirem. Byłam w połowie człowiekiem. -pokręciła głową. -Nie wiem co to wywołało. -Uśmiechnęła się pod nosem.
-Ale to ma też swoje dobre strony. Pierwszy raz od przeszło stu lat zjadłam normalny posiłek. Chris zrobił dla mnie naleśniki. -Była dumna ze swojego chłopaka.
Ostatnio zmieniony przez Nanchel dnia Pon 15:46, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:49, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- No to fajnie. Ciekawe kiedy zostanę ciocią? - zaśmiała się i poklepała Viv po ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 15:52, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Vivien zaśmiała się głośno.
-Ha ! Chyba jeszcze troszkę sobie poczekasz. -uśmiechnęła się.
-Jeszcze nawet nie jestem mężatką ,a ty już chcesz ze mnie zrobić matkę. -zamyśliła się.
-Jak długo jesteście już z Veą ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:54, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Zobaczymy - zaśmiała się.
- Nie liczyłam, czas tak szybko leci - uśmiechnęła się.
- a Ty i Chris? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 15:57, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pomyślała.
-Hmm... poznaliśmy się kilka dni po tym jak wprowadziłam się do Forks. -Vivien prowadziła Chiarę w głąb wyspy. Westchnęła.
-Tak się cieszę ,że przyjechaliście. -Uśmiechnęła się promiennie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:59, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja też - zaśmiała się.
- Tęskniłam za Tobą przez te wszystkie lata - westchnęła smutno.
- Ale mam nadzieję, że zacznie się wszystko układać - dodała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 16:03, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak ... Ja też -westchnęła. Uśmiechnęła się pod nosem łobuzersko. Hmm... może tak by ją wykąpać... Podeszła bliżej morza i ochlapała Chiarę śmiejąc się głośno ale serdecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:06, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się. Swoim darem wrzuciła ją do wody. Było jej tylko po kostki.
- I jak kąpiel? - spytała z uśiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 19:12, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Śmiała się głośno.
-Mokra ! -zamyśliła się.
-Hej! O ile dobrze pamiętam to dzisiaj wypadał lany poniedziałek , pamiętasz ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:02, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Masz rację - zaśmiała się.
- Ślicznie tu na tej wyspie. Tak cicho i spokojnie - westchnęła - nie to co u mnie w domu - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pon 21:49, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak.. Chociaż tęsknię za Forks... -posmutniała odrobinę. Wygramoliła się z wody. Na brzegu wykręciła sukienkę i otrzepała włosy.
-Chodź. -pociągnęła Chi za rękę. -Przejdziemy się jeszcze kawałek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:39, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Poszła za Vivien.
- Zastanawiałam się czy nie odwiedzić rodziców w NY... - zamyśliła się.
- Dawno ich nie widziałam i stęskniłam się już trochę - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Śro 14:50, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę posmutniała.
-Ciekawe co z ciocią Letty i moją siostrą. -zamyśliła się.
-Tyle lat ich nie widziałam. Możliwe ,że już nawet nie żyją. -spuściła wzrok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:54, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Możliwe, że jacyś członkowie Twojej rodziny żyją np. dzieci Twojej siostry - starała się ją pocieszyć.
- Teraz masz Chrisa , możecie stworzyć razem w miarę normalną rodzinę - zaśmiała sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Śro 14:57, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak. -uśmiechnęła się pod nosem.
-Wracajmy już. -skręciła w ścieżkę prowadzącą do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:58, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne - poszła razem z nią.
- Cieszysz się, że teraz stałaś się pół-wampirem? - spytała spuszczając wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Śro 15:03, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Sama nie wiem. -spojrzała gdzieś w bok.
-Właściwie to fajnie znów móc jeść owoce czy słyszeć przyśpieszone bicie serca w momentach ekscytacji. -rozmarzyła się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:08, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Co ja bym dała za takie coś... - zamyśliła się - czuć bicie serca, móc jeść i czuć smak i.. - zawahała się - i móc stworzyć normalną rodzinę - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Śro 19:58, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Poklepała ją po ramieniu.
-Uśmiechnij się. Ta wyspa ma jakieś magiczne działanie. -uśmiechnęła się do Chi.
-Nawet ja nie wiem jakim cudem to się stało. Może z tobą też tak się stanie ... ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:06, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Magiczne.. - westchnęła.
- Nie sądzę mnie zawsze omija to co najlepsze- skrzywiła się.
- Chris Cię musi strasznie kochać - zaśmiała się rozglądając po wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Czw 15:09, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak jest. -uśmiechnęła się.
-Ja też go kocham. -westchnęła.
-Tęsknię za Forks... Tu jest dla mnie trochę za spokojnie. Ciekawi mnie czy Chris planował ,żebyśmy zamieszkali tu na zawsze ... -zamyśliła się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:13, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Na pewno weźmie Twoje zdanie pod uwagę. - zaśmiała się.
- Tu masz przynajmniej słońce i w ogóle a w Forks cały czas pada. Dobra, z wyjątkiem
tego tygodnia bo jest tam piękna pogoda. - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Czw 15:17, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zza drzew było widać już dom. Chris i Vea siedzieli przed domem na ganku.
-Zaraz zanudzą się tam na śmierć. -zaśmiała się głośno. Podbiegła do Chrisa i usiadła mu na kolanach.
-Może pójdziemy ponurkować ? -zapytała wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:20, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podbiegła do Vei pocałowała go w policzek.
- Nurkować? - skrzywiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Czw 15:27, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Świetna zabawa -zachęciła Chiarę.
-Ale jak nie chcecie to możemy po prostu posiedzieć. Z tyłu domu jest mała altanka. Chodźcie. - pociągnęła Chrisa za rękę a on posłusznie poszedł za nią. Altana cała była obrośnięta winoroślą. W środku znajdował się okrągły stół i cztery krzesła. Każdy zajął miejsce obok swojego partnera. Vivien wstała i wskoczyła na krzesło. Zerwała kiść winogron ,która wisiała nad nimi.
-Zaraz wracam. -skoczyła do domu i przyniosła na tacy 4 kieliszki i butelkę z krwią. Stanęła w "drzwiach" altany i uśmiechnęła się szeroko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:34, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Dzięki - uśmiechnęła się do Vivien, która podała jej kieliszek.
- Przyjemnie tu u was - zaśmiała się trzymając rękę Vei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:37, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wziął jeden kieliszek. Cała ta sprawa z przeistaczaniem się w pół-wampira wydawała się zdezka niemożliwa, ale jak widac jednak tak było. Objął Chi i delikatnie pocałował ją za uchem.\
-Rzeczywiście, bardzo tu miło. - Zwrócił się do Vivien z pięknym uśmiechem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:40, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zamruczała prawie niesłyszalnie.
- Pójdziemy potem na spacer jeśli będziesz chciał. Jest baardzo dużo
przestrzeni - szepnęła mu do ucha i delikatnie pocałowała go w usta.
- Wiesz Viv, zazdroszczę Ci czasami - zaśmiała się patrząc na kieliszek z krwią i mocniej ścisnęła rękę Vei.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pią 17:55, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nanchel
Gość
|
Wysłany: Pią 21:41, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Cieszę się ,że wam się podoba. Chris wybrał idealne miejsce. -pocałowała go w policzek. Rzuciła Chiarze pytające spojrzenie. -?
Ostatnio zmieniony przez Nanchel dnia Pią 21:46, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:12, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak idealne - zaśmiała się - i Chris dziękujemy za zaproszenie - dodała z uśmiechem.
- Nie ważne a poza tym rozmawiałyśmy o tym na spacerze - spojrzała na nią znacząco. Przeniosła wzrok na kieliszki. Dochodził z nich zapach ludzkiej krwi.
- Nie mogę, nie mogę... - powtarzała sobie w myślach a jej oczy pociemniały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:51, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podniósł kieliszek do ust i upil łyk krwi. Ciepły, czerwony płyn rozszedł się po jego ciele. Uśmiechnął się do wszystkich po kolei i zaczął do Chiary:
-Ty nie pijesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:55, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- N..nie - powiedziała wciąż wpatrując się w kieliszek. Tak dawno nie piła ludzkiej krwi coraz bardziej chciała zrobić chociaż łyka.
- To co będziemy robić? Może pokażę Ci wypspę? - zwróciła się do Vei patrząc mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:07, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Może być spacer. - Uśmiechnął się. Dla niego picie ludzkiej krwi było rutyną, dla Chiary widać nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:11, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- To idziemy - wzięła jego kieliszek i odkładając na stół zrobiła malutki łyczek i zaśmiała się.
- Dawno już nie piłam. Viv to my idziemy - złapała Veę za ręke i poszła w stronę lasu.
- I jak Ci się podoba? - spytała kiedy byli już gdzieś w lesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:19, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Może być. - Mruknął z uśmiechem. Przechadzali się między drzewami. O tak. Tego mu było trzeba. Otwartej przestrzeni
-Wiesz, ja mam chyba rozszerzoną klaustrofobię. - Zasmiał się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:26, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale i tak jest lepiej niż w lesie w Forks - zaśmiała się.
- To nie dobrze z tą klaustrofobią.... nie masz w domu za mało miejsca? - zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|