Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:15, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jane zmierzyła Lizzy nienawistnym spojrzeniem. - Ciebie nie pytałam o zdanie, ty...
- Spokojnie, siostrzyczko. - Alec położył rękę na ramieniu dziewczynki. Zwrócił się do Alberta. - Za godzinę zaczynamy. Miło by było gdybyście się zjawili. - uśmiechnął się. - A teraz chodźmy, Jane. - wraz z siostrą ruszyli ku wyjściu.
Albert spojrzał na Lizzy. - Przepraszam za Jane. Ona zawsze tak... - uśmiechnął się krzywo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:50, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W odpowiedzi tylko prychnęła .
- nic się nie stało.. wiedziałam , że nie mówiła do mnie... ale... - zawahała się - słodkie dziecko - dodała z nutką pogardy w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:55, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Mnie też denerwuje. - mruknął. - To jak? Masz ochotę na ten obiad? - podszedł do Lizzy i uśmiechnął się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:00, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła gdzieś w przestrzeń.
-nie wydaje mi się żebym była zaproszona..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:51, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Alec wyraźnie powiedział, że byłoby miło gdybyśmy się zjawili. - zacytował chłopca. - Razem. - złapał dziewczynę za rękę. - Idź się przebrać, za chwilę wyruszymy. - uśmiechnął się i pocałował Lizzy w usta. Ruszył w kierunku łazienki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:47, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie ee.. - pokręciła głową i pojawiła się przed Albertem - ja pierwsza ... - chwyciła za klamkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:16, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Jest jeszcze druga. - uśmiechnął się i pognał schodami na piętro gdzie znajdowała się druga łazienka i kilka innych pomieszczeń. Albert wszedł do łazienki i zajął się sobą ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:38, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się naciskając na klamkę. Weszła do środka ,przygotowała sobie kąpiel i kilka innych rzeczy które wampiry robią w łazience
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:51, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Po półgodzinnej toalecie, Albert wyszedł z łazienki ubrany w prostą czarną koszulę i czarne spodnie. Zmierzwił mokre włosy dłonią po czym udał się na parter.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:57, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z łazienki czuła się taka... świeża. Ruszyła do sypialni. Wyszukała w walizce białej letniej sukienki na ramiączka i staranie rozpuściła włosy. Opuściła sypialnię i wyszukała Alberta.
- do twarzy Ci w czerni.. - powiedziała mu słodko do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:01, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Dzięki. - uśmiechnął się. Spojrzał na Lizzy, a jego czerwone tęczówki zaiskrzyły. - Wyglądasz pięknie. - powiedział z podziwem w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:50, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiem ...- uśmiechnęła się z błyskiem w oku - ale dziękuje ... - wciągnęła powietrze i nagle spoważniała. - jak to wygląda.. ten obiad ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:23, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Przekonasz się. - rzekł gdy u jego boku pojawił się Eryk.
- Panie, wezwałem po Marcella. Powinien zjawić się tu lada moment. - poinformował staruszek po czym chciał odejść, lecz Albert złapał go za ramię. - Tak?
- Eryku, zajmij się nią, proszę. - powiedział nagle poważniejąc.
- Już się robi, panie. - Eryk zniknął w korytarzu.
Albert zwrócił się do Lizzy. - To jak? Idziemy? - złapał ją za rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:48, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zignorowała tą krótką wymianę zdań. Przymknęła oczy i mocno ścisnęła dłoń Alberta
- wiesz moglibyśmy zostać... dokończyć to co zaczęliśmy zanim przerwała nam Jane...-wyszeptała niepewnie - Ale skoro... No dobra to chodźmy ... - otworzyła szeroko oczy - mam tylko prośbę... bądź cały czas przy mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:50, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nawet nie miałem zamiaru się oddalać. - ścisnął mocno jej dłoń i ruszyli razem w kierunku hallu. Tam czekał na nich Marcello.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:55, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję ...
Spojrzała na Marcello i zawahała się.
-To konieczne prawda? Ten obiad...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:59, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marcello skinął głową podszedł do nich. Albert wyłączył swój dar na chwilę, a Marcello przeniósł ich do siedziby Volturi.
/Voltera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:02, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lizzy spuściła głowę i przysunęła się do niego.
/Voltera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:23, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/ Voltera
Roztrzęsiona ruszyła kierunku sypialni. Spojrzała w kierunku okna i ze złością chwyciła swoją walizkę , która chwile potem wypadła przez okno, rozbijając szybę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:38, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Voltera
Stanął w drzwiach sypialni i oparł się o futrynę. Skrzyżował ręce na piersi patrząc na wyczyny Lizzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:50, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cofnęła się i ruszyła w kierunku hallu . Spojrzała na Alberta.
-Przynajmniej teraz bagaż nie będzie mi utrudniał podróży..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:52, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zagrodził dziewczynie przejście i spojrzał na nią z góry. Jego twarz była nieprzenikniona; tylko tęczówki paliły się żywym ogniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:02, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Przepuść mnie – wycedziła przez zaciśnięte zęby , zwijając pięści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:09, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zawahał się przez chwilę. Z jednej strony chciał by Lizzy odeszła i wiodła 'życie' bez wyrzutów sumienia. Z drugiej jednak strony, tej bardziej samolubnej, pragnął by została. Nie chciał pozostać znów sam po tym kiedy w końcu...
Nie ruszył się z miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:31, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cofnęła się o krok i uniosła głowę.
- Nie chcesz żebym poszła... albo chcesz żebym wyszła oknem - ironicznie uśmiechając się patrzyła mu w oczy - innej opcji nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:37, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnął pięści. Nie miał najmniejszego zamiaru polec. Odwrócił się na pięcie i ruszył w kierunku lochów. Starał się iść spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:42, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lizzy zamurowało.Miała ochotę rzucić się mu na plecy i rozszarpać. Była wściekła. Usiadła na łóżku i ukryła twarz w dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:44, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mocnym szarpnięciem wyrwał drzwi prowadzące do lochów i zbiegł schodami na dół. Wszedł do pierwszej lepszej celi i rzucił się na więźnia, brutalnie go raniąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uspokoiła się i wstała. Ruszyła w kierunku drzwi . Poczuła krew... Całą swoja uwagęskupiła na wyjściu,byle tylko nie iść do lochów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:55, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy dopił krew do końca, rzucił ciało i przeszedł do kolejnej celi. Robił tak zawsze kiedy się wściekał albo próbował ukryć słabość. Opróżniał całą swoją "spiżarnię". Pił więcej niż był w stanie przełknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:07, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Próbowała , ale jej nie wyszło. Świerza krew... krew skazańców wołała ją. Ruszyła do lochów. Przypomniała jej się scena z Forks.. powtórka . Kiedy dotarła do cel poczuła woń , która nią zawładnęła. poszła śladem Alberta i zaczęła po kolei zabijać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:11, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie! - ryknął odpychając wampirzycę od więźnia. - Wegetarianie nie żywią się ludźmi. - warknął z pogardą i sam zajął się niedoszłą ofiarą Lizzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:13, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Z piersi Lizz zaczął wydobywać się ostry charkot. przybrała pozycję do ataku.
- teraz będziesz mnie pouczał???!! - warknęła i skoczyła na Alberta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:23, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobił szybki unik. Jego zakrwawioną twarz wykrzywił grymas wściekłości. - Nie pouczam. Przypominam. - warknął i ostentacyjnie wgryzł się w szyję nieżywego już więźnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:30, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uderzyła z hukiem o ścianę.
- Było zamknąć drzwi... może bym nie poczuła!!! - krzyknęła i znów skoczyła tym razem wyrywając Albertowi z rąk ciało . Odskoczyła z nim na bok i wgryzła się w żebro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:38, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Potraktuj to jako trening. - warknął i wyrwał ciało z rąk Lizzy. Przyparł dziewczynę do ściany. - Irytujesz mnie... - mruknął spoglądając ze złością w oczy wampirzycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:40, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Taaak? trening? - uśmiechnęła się nerwowo - irytuje? co Ty nie powiesz.. - jej ton głosu się zmienił, całą siłą przywarła ustami to ust Alberta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:49, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił pocałunek z brutalną namiętnością. Przywarł do dziewczyny i całując, gryzł jej wargi i język. Po chwili jednak opanował się. Jego głowa opadła na ramię Lizzy. - Pierwszy raz od kilkuset lat ktoś wyprowadził mnie z równowagi. - szepnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:31, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lizzy pogłaskała Alberta pogłowie.
- i właśnie dla tego chciałeś mi odgryźć język? - dotknęła wolną ręką ust -cholera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:27, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Albert trwał w bezruchu z głową opartą na ramieniu Lizzy. - I co teraz zrobisz? - szepnął, ignorując jej pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|