Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:12, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ma rację. Pragnę ją chronić, zupełnie tak jakbym naprawdę był jej ojcem. - pomyślał i skrzywił się lekko. - Tak, być może jestem samolubny. Ale nie chcę twojej śmierci. - podszedł do dziewczyny tak by spojrzeć jej w twarz. - Dobrze, więc. Powiedz czego pragniesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:03, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Av spojrzała mu w oczy. - Czegoś czego i tak nie możesz mi dać... a ja nie będę o to prosić. - powiedziała. Nie będę się narzucać jak jesteś szczęśliwy z Lizzy. Nie chcę widzieć Ciebie z Lizzy... Wolałabym być na jej miejscu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:44, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nerwy mu puściły. - Rób co chcesz. - warknął. Odwrócił się gwałtownie i ruszył w kierunku sypialni. Wszedł do środka i zatrzasnął drzwi. Spojrzał na Lizzy. Wiedział, że podsłuchiwała.
W korytarzu, obok Avii, pojawił się Eryk. - Pomóc w czymś? - zapytał aksamitnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:52, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak. Chcę stąd wyjść, natychmiast. I nie obchodzi mnie co na to Albert. - powiedziała. Wszystko lepsze niż to by na nich patrzeć. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia Albert... - pomyslała z sarkazmem i zagryzła wargę - tylko nie becz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:56, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Pani wybaczy, ale aktualnie nie mam jak pani stąd odesłać. Marcello nie pojawi się u nas przez jakiś czas. - rzekł. - Bardzo mi przykro. - uśmiechnął się. - Przygotować pani pokój?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:58, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie. - warknęła. - Poradzę sobie. Gdzie jest wyjście? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:00, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Niestety, nie sądzę by udało się pani stąd wyjść. Dom jest usytuowany w dość dziwnym miejscu. Jedynie wampiry są w stanie stąd wyjść o własnych siłach. - rzekł.
Albert słuchał za drzwiami, dumny z Eryka. - Dzięki, stary. - szepnął.
Eryk uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:05, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zapłacisz mi za to Albert... Zrobiłeś to specjalnie... Coż... - starała się mówić spokojniej - w takim razie Albert módl się żebyś mnie teraz nie spotkał... chętnie się przejdę. - uśmiechnęła się słodko. Muszę posiedzieć sobie sama...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:51, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Po wejściu Alberta, spojrzała na niego, westchnęła i cofnęła wgłąb pokoju. Odkręciła się do niego plecami i zaczęła się przebierać.
- Ciekawa osoba ... od razu wiadomo co do Ciebie czuje... ciekawe tylko co czujesz do niej... - powiedziała zakładając przez głowę sukienkę. -w każdym razie... nie mam zamiar z nią rozmawiać czy coś...
Kiedy skończyła , otworzyła ponownie dużą, szarą kopertę z której wcześniej wyjęła pierścionek, by tym razem wyciągnąć naszyjnik. Założyła go na szyję i uśmiechnęła się.
- wydaje mi się, że należałoby zrezygnować z dotychczasowego sposobu żywienia... przynajmniej na czas jej obecności... biedaczka może przeżyć szok ... - przeczesała sobie palcami włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:37, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Dom jest do pani dyspozycji. - oznajmił Eryk i zniknął.
Albert spojrzał na Lizzy. Wciąż był lekko wkurzony. Usiadł na łóżku i spojrzał na swoje buty. - Nie wiem co mam z nią zrobić. Nic na przymus. - ukrył twarz w dłoniach i westchnął ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:56, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Usiadła obok niego i objęła go ramieniem.
- zastanówmy się przez chwile... powiedz jej , że niema zbyt wielkiego wyboru..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:16, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Ona woli umrzeć niż zostać wampirem. - mruknął odsłaniając twarz. - Nie zabiję jej. - spojrzał w oczy Lizzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:04, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jej twarz stała się bezbarwna. Spojrzała na swoje stopy.
- jeśli... jeśli ... - zawahała się - jest dla ciebie aż tak ważna.. to jednak ... mogę z nią pogadać.. chociaż ja sama wybrałabym śmierć... jest jednak kilka zalet że jestem kim jestem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:18, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- To nic nie da. Ale dziękuję, że chciałaś pomóc. - złapał ją za podbródek tak by spojrzała mu w oczy. - Nie wiem, co złego jest w byciu wampirem. Tak długo nim jestem, że nie pamiętam czasów mojego życia jako człowiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:22, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła usta, a w jej oczach pojawił się ból.
- jest wiele złych rzeczy... ile osób zabijamy? ile rodzin ranimy? do jakich potwornych rzeczy jesteśmy zdolni? Albert... nie mów że tego nie widzisz ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:27, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Taka jest nasza natura. - uśmiechnął się lekko i opadł na łóżko. - Mi to nie przeszkadza. Miałem dość czasu by uśpić moje sumienie. Chociaż, czasem jeszcze się budzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:29, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- moje sumienie śpi kiedy jestem tutaj ...- uśmiechnęła się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:33, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ręką złapał ją w pasie i pociągnął delikatnie na łóżko. - W takim razie powinnaś zostać u mnie jak najdłużej, żeby wyrzuty sumienia nie powróciły. - uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:35, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Obróciła się na brzuch.
- Hmm... nie będę Ci zawracać głowy ...- wyszeptała - masz tyle na głowie - uśmiechnęła się chytrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:43, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Wręcz przeciwnie... - przejechał palcami po linii jej kręgosłupa, dłoń zatrzymał w dole pleców. - Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. - wymruczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:48, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Miło wiedzieć ...- nagle urwała, odkręciła głowę w drugą stronę - Ale muszę Ci coś powiedz , bo chce być z Tobą szczera..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:50, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Hm? O co chodzi? - zapytał przysuwając się do dziewczyny. Wtulił twarz w jej włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:51, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Jeszcze w drodze do Włoch planowałam ... - zawiesiła się - ... zemstę... za Forks... ale to już przeszłość..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:54, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Taak? A co chciałaś zrobić? - uśmiech nie schodził z jego twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:56, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Właściwie to nie wiem - wzruszyła ramionami - cokolwiek? - prychnęła -ale nie miałam zbyt wielu pomysłów ... liczyłam na spontaniczność.. ale nie wyszło - roześmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lizzy Brown dnia Pon 20:57, 15 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:00, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Hm... ciekawe dlaczego... - wymruczał. Odgarnął włosy z szyi Lizzy i musnął delikatnie jej skórę ustami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Ciekawe.. ale co mi tam- dalej leżała nieruchomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:06, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Hm? - zauważył naszyjnik zwisający w dekolt wampirzycy. - Pamiątka? - zapytał pochylając głowę by spojrzeć na ozdobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:10, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Taaa.. prezent od Victora.. na pięćdziesiąte urodziny ...- z powrotem przewróciła się na plecy. -powiedz mi ... jak stałeś się wampirem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:19, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Spoważniał i przymknął oczy. - Prawdę mówiąc, nie pamiętam za wiele. Wiem tylko, że zamieniła mnie jakaś kobieta, którą zabiłem zaraz po przemianie. Wtedy liczyła się dla mnie tylko krew, więc ciągle zabijałem. W końcu znaleźli mnie. Sami byli wtedy nowonarodzonymi. - mruknął, wspominając swoich braci. - A ty? - zapytał otwierając oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:50, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na sufit i wyciągnęła przed siebie rękę eksponując pierścionek.
- Kilka dni przed ślubem, wybrałam się do lasu... nie wiem kto to zrobił, ale gdybym go spotkała ... zabiłabym a raczej unicestwiła. William , mój narzeczony znalazła mnie po przemianie, myślał że jestem martwa... zabiłam go... - zakryła oczy dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:56, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Kochałaś go. - stwierdził. - Elizabeth. - mruknął. - Ładne imię. Trochę... staroświeckie. Ile masz lat? - zapytał wpatrując się w dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:58, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Bardzo... jedyny człowiek , który potrafił mnie uspokoić kiedy wybuchałam... - odwróciła wzrok na Alberta - urodziłam się w roku 1900 , a ugryziono mnie 21 lat później ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:01, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie sądzę bym był godzien zająć jego miejsce. - uśmiechnął się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:19, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-nie … nikt nie jest – powiedziała smutnym głosem. Nagle jednym ruchem znalazła się na Albercie, ich twarze dzieliły milimetry, obiema dłońmi dotknęła jego policzków i delikatnie pocałowała go w podbródek. – ale jest jeszcze miejsce obok niego… znasz może kogoś kto byłby zainteresowany? – uśmiechnęła się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:18, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Tak się składa, że znam... - wymruczał i musnął jej usta swoimi. Uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:44, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Taaak? Ciekawe kto to ... - zapytała, całując go lekko w szyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:58, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Ktoś, kto chciałby cię teraz schrupać. - obnażył kły i dotknął nimi szyi Lizzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:59, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Spróbuj szczęścia...- obiema rękami docisnęła jego ramiona do łóżka. Uśmiechnęła się wesoło, pokazując swoje ząbki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:09, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Moje szczęście właśnie na mnie siedzi. - zaśmiał się cicho. Przycisnął policzek do szyi Lizzy, delikatnie polizał jej skórę. - Jaki jest twój dar? - zapytał znienacka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|