Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Kawiarnia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:43, 06 Lut 2010    Temat postu: Kawiarnia

Piękna kawiarnia, z wyborną włoską kawą. Mają tu również pokoje, ale tylko dla specjalnych gości.

-----


// Las

Wszedł do środka. Było już dobrze po zmierzchu. Podszedł do kontuaru, zamienił kilka słów z kobietą siedzącą przy nim. Rzucił swoje nazwisko, na blacie położył zwitek banknotów. Kobieta uśmiechnęła się szeroko, pokazała jedno miejsce. Morgan wszedł tam i czekał. Miał czas, ale tym razem nie było go tak dużo. Niestety. Pomieszczenie było spore. Wypełnione kanapami, stały tam stoliki. Otworzył okno, pozwolił świeżemu powietrzu wpaść do środka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:06, 07 Lut 2010    Temat postu:

Constantine wszedł do kawiarni kładąc kołnierz płaszcza, który ciążył mu psychicznie na dumie. Dawno nie wchodził między żywych, chyba zdziczał. Zobaczył Morgana, uśmiechnął się nieznacznie. W ludzkim, jakby zmęczonym tempie znalazł się przy stoliku Morgana.
-Hrabia Brighton wzywa mnie na spotkanie?- położył gazetę z iluzją Morgana na stoliku rozbawiony. Parę kobiet spojrzało się na niego, podobał się im, a były one jedynie zwierzyną dla niego. przykre, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:21, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Constantine, chłopcze.
Uśmiechnął się promiennie na jego widok. Jak dobry dziadek.
- Wzywał zaraz, wzywał. Chodź.
Wskazał to pomieszczenie. Kiedy weszli do środka zamknął je.
- Prosiłem, żeby wpuszczała tylko tych, co podadzą moje nazwisko.
Westchnął ciężko i opadł na kanapę.
- Nie uwierzysz co się stało. Widzisz, stary Aro został zabity. Anarchia.
Parsknął z cicha, wyraźnie zdegustowany.
- Sam Kajusz jest zrozpaczony do tego stopnia, że prosi kogoś z poza swego rodu. To całkiem zabawna historia, nie sądzisz?
Uniósł brew. Ach, angielskie poczucie humoru. Zawsze bedzie spaczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:24, 07 Lut 2010    Temat postu:

-Przezabawne, ale co ja mam do tego, że widzę Twoje wezwania w Times'ie?!- oburzył się. Zamienił gazetę w kryształ i rzucił nim o ziemie, rozpadł się. Usiadł obok anglika niechętnie. Nie lubił go, bo był zbytnio poukładany i spokojny.
-A co do kobiety to wybacz, ale ja nie wyglądam na starca i mam silę przebicia, jako drapieżnik.- Niemcy i ich bezczelność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:31, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Ah...już wiem, dlaczego mi Ciebie nie brakowało.
Westchnął cicho.
- Wezwanie jest ogólnoświatowe chłopcze. A od czegoś trzeba zacząć. Szybko się zjawiłeś...bardzo punktualnie.
Uśmiechnął się lekko.
- Co to ma do rzeczy? Widzisz...nowej władzy, jaka przychodzi...nie wiadomo czego się po nich spodziewać. A nóż, każą żeby wszyscy im się podporządkowali? Albo wybiją im niepotrzebnych. Widzisz chłopcze. Dobrze mi z tym jak się żyło. Tobie chyba z resztą też. Zabronią obcowania z ludzkimi kobietami...
Jego to tam raczej nie ruszało, ale nic to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:42, 07 Lut 2010    Temat postu:

Constantine bawił się zapalniczką w dłoni, odpalił ją i zamroził płomień.
-I co zrobisz, Morganie? Karzesz mi ich zamienić w kryształ i opchniesz ich na ebay'u?- zaśmiał się, co prawda trochę go ruszył tekst o zakazie obcowania z ludzkimi kobietami.
-I ja jestem zawsze punktualny.- machał Morganowi kryształowym płomieniem przed nosem niczym groźbą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:49, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Nie...ale i tak będziesz musiał się opowiedzieć po którejś stronie.
Wzruszył ramionami. Wpadł mu do łba naprawdę okrutny argument.
- Wiesz...słyszałem, że większość Volturich to...
Odchrząknął.
- Pederaści, chłopcze. A jak przejmą władzę nad światem, to taka buźka i nie tylko się nie uchroni.
Pokręcił głową. Był zniesmaczony tym co powiedział, ale nic to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:53, 07 Lut 2010    Temat postu:

-Ale zmyślasz, ładnie to tak w tym wieku?!- oburzył się kręcąc głową, a złote włosy delikatnie wyślizgnęły się ze wstążki, którą były związane.
-No dobra, co mam zrobić? Bo wiesz, Ty masz swoją herbatkę o piątej, a ja mam swoje chomiki ludzkie, których doglądam.- usiadł wygodnie i zarzucił nogi na stolik. Był prostacki, jak to dawni Niemcy.
Myśl o pederastach go przeraziła... ale trzymał to w ukryciu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:01, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wierzysz mi...
Westchnął.
- No nic twój błąd. Dzień dwa i znajdziesz się między zboczeńcami.
Dodał z nutą żalu w głosie.
- Chwilowo nic. Czekamy, aż będzie nas więcej. Bo widzisz chłopcze, nie wiemy ilu mamy tam wroga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:03, 07 Lut 2010    Temat postu:

Prychnął bardzo niezadowolony, już już już podpuszczają go na zabijanie, a potem 'ale jeszcze chwila...'. Nienawidził tego, to jak z osłem i marchewką.
-No cóż, uważasz, że przeżyjesz ze mną czekanie?- zaśmiał się lekko złośliwie. Ukrychnął płomień zapalniczki i zgniótł go w dłoni na srebrny pył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:07, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Chłopcze...ja to wiem.
Uśmiechnął się do niego szeroko. Zsunął rękawiczki z dłoni.
- Ja to doskonale wiem. Będziesz siedział grzecznie i odpowiadał na każde zadane pytanie. Powiem więcej, jestem tego pewien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:18, 07 Lut 2010    Temat postu:

Constantine się ocknął i odsunął od Morgana.
-Nawet się nie waż mnie dotykać!- obruszył się donośnie.
-Ty stary zboczeńcu! Ty okropna szujo! Uważasz, że po dobroci Ci nie powiem, co wiem?!- zleciał z kanapy tak się odsuwając zawzięcie, narobił troszkę hałasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:24, 07 Lut 2010    Temat postu:

Patrzył na niego z niemałym rozbawieniem. Złapał go za fraki i posadził z powrotem.
- To kolejna rzecz, której jestem niemal pewien.
Parsknął cicho.
- Ale teraz usiądziesz grzecznie i powiesz to co wiesz, tak?
Uśmiechnął się do niego dobrotliwie. Właścicielka wpadła do pomieszczenia. Podeszła do Morgana i zapytała cicho
- Co tu się dzieje? to przyzwoity lokal!
- Proszę się nie przejmować...chłopak dużo przebywał na słońcu, mój wnuczek
Odparł po włosku. Kobieta wyszła z uśmiechem z pomieszczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:31, 07 Lut 2010    Temat postu:

-A co mam wiedzieć? Czy mnie ktoś z tej wyższej pierdolencji zdaje raporty?!- syknął spoglądając na drzwi przez które wyszła właścicielka. Otrzepał koszulę.
-Jesteś okropny. Nic nie wiem.- rozłożył ręce bezradnie. Nienawidził jego zdolności, mógł wiedzieć wszystko... a on nie lubił mówić wszystkiego. ale wybór miał nikły. Obraził się dzieciuch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:37, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Ach...Constantine...
Pokręcił głową.
- Ja wiem, że ty nic nie wiesz.
Puknął go palcem w czoło.
- Jak ktoś taki jak ty, może cokolwiek wiedzieć?
Zapytał ze śmiechem.
- Interesuje mnie tylko, co wiesz o tym miejscu...cokolwiek, prócz jego nazwy, proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:49, 07 Lut 2010    Temat postu:

-W mieście jest kościół, gdy wejdziesz na zakrystię to jest tam duża szafa, w niej jest wejście do podziemi, nimi możesz dostać się do zamku tych pacanów.- wywrócił oczyma, tyle wiedział. Był starym szmuglerzem, musiał takie rzeczy wiedzieć.
-A poza tym masz ZAKAZ UBLIŻANIA MI! - oburzył się krzyżując ręce na klatce piersiowej. Nogi znów zarzucił na stół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:51, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Cóż...jest to jakaś informacja. Chociaż do tego się przydałeś.
Mruknął pod nosem. Był chociaż trochę do przodu.
- Kiedy ostatnio z tego korzystałeś?
Uniósł brew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:59, 07 Lut 2010    Temat postu:

-Trzy lata temu, ale skrócili by mnie o głowę strażnicy. Chodzą po tym wyjściu, trzeba być uważnym, jest w ciągu godziny 6 minut, kiedy nie widzą tego wyjścia. Chyba ze zmienili straże...- wzruszył ramionami.
-Jednak jest to jedno z wyjść ewakuacyjnych na wszelki wypadek i raczej go nie zamurowali. Tak sądzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:07, 07 Lut 2010    Temat postu:

Pokiwał głową.
-Strażników da się objeść. Może nawet nam pomogą.
Uśmiechnął się szeroko. No tak. Nie było źle.
- Dziękuję, Constantine...pomogłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:16, 07 Lut 2010    Temat postu:

-Morgan, nie nie męcz. Co chcesz zrobić? Spalic jedną zapałką świat? No weź....- prychnął średnio zadowolony, że mieszają go w takie wariactwa. Tyle lat hodował swoje chomiki, czyli podglądał ludzi, a tu teraz musi to porzucić na rzecz jakiegoś szalonego wybryku starego anglika. Nie wierzył w opowieści o Kajuszu, ten gościu był popierdolony. Kiedyś przed jego dziwnym humorem uratował go tylko kryształ za którym się schował i bunkry, którymi mógł uciec. On mógł płakać? Może upał na Grenlandii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:17, 08 Lut 2010    Temat postu:

Parsknal cicho.
- Moj drogi chlopcze ty naprawde we mnie nie wierzysz
Usmiechnal sie rozbawiony.
-Naprawde sadzisz, ze bedziesz jako jedyny mi pomagal?
Uniosl rozbawiony brew.
- Nie...ty bedziesz jednym z nas. Bo tak jak ja nie lubisz pederastow
Mruknal, powstrzymujac sie od wybuchniecia smiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:16, 15 Lut 2010    Temat postu:

-Ale Ty nie jesteś w guście pederastów, złotko Ty moje.- spojrzał na niego krzywo z miną bynajmniej wskazującą na to, że absolutnie nie umie uznać Morgana za jakkolwiek przystojnego dla pederasty.
-Mam świadomość, że sam nie będę, ale wiesz jakie jest Volturi, wielu na dźwięk nazwiska klęka, niezalezienie od tego czy mowa o wampirze, kocie czy pyłku kurzu z ich zamku... - stwierdził mocno znudzony na pozór. Oglądał swoje dłonie i bujał butem na stole. Leo o jego szczeniactwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:36, 15 Lut 2010    Temat postu:

- Ależ wiem. Jednak...stary jestem i wolę wszystko w odpowiednim porządku. Naturalnym również.
Uśmiechnął się krzywo. Uniósł telefon do ucha, zamienił kilka słów z osobą po drugiej stronie.
- Widzisz...tyle, że porządek świata został zachwiany. Jeden z nich nie żyje, a któryś z tych jego dziatek chce przejąć interes.
Mruknął.
- Tu nazwisko niewiele zmienia, chłopcze. I naucz się trochę ogłady,
Poprawił mankiety koszuli.
- Zastanawia mnie, kiedy przybędzie mój mistrz, który notabene jest twoim imiennikiem.
Uśmiechnął się krzywo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:31, 15 Lut 2010    Temat postu:

-Ogłada jest Twoja mocną stroną. Ja jestem hodowcą marzeń i kryształów.- wyciągnął rękę. Podrzucił monetę, która po chwili była zamknięta w kryształowym kwiatki wzorowanym na gotycki, prosty rysunek. Taka jakby nieociosana specjalnie.
-A któż jest Twoim mistrzem?- Leo był do tyłu z takimi nowinkami, jak zwykle. Jako złodzieja nie interesowały go powiązania starych dziadków, taka prawda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:52, 15 Lut 2010    Temat postu:

- Mój stwórca, to chyba oczywiste.
Parsknął cicho.
- Niesamowity wampir, ale nie rozumie mojego poczucia humoru...może dlatego, że to Włoch?
Westchnął cicho.
- Ogłada o hodowanie marzeń i kryształów mają mało wspólnego, chłopcze.
Prychnął cicho. Jego oczy ciemniały z każdą chwilą. Po prostu był głodny. Ale nie było tego po nim widać. Na jego twarzy nadal widniał dobrotliwy uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:26, 15 Lut 2010    Temat postu:

Spoglądał na kryształowy kwiatek i położył go na stole.
-Włochom bliżej do Niemców. I dobrze, może jakoś go zdzierżę.- Constantine prychnął i zebrał nogi ze stołu. W tym samym momencie do ich 'pokoiku' weszła młoda dziewczyna. Kuzynka właścicielki. Powabne, młode dziecko. Skłoniło im się. Leo coś błysnęło w oczętach.
-Przyszłam się spytać czy Panowie czegoś nie potrzebują.- mruknęła delikatnie speszona samym faktem, że ją wysłano do dwóch facetów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:56, 15 Lut 2010    Temat postu:

Morgan spojrzał na dziewczynę. Warknął cicho. Przez jego twarz przebiegł grymas.
- Nie...niczego nam nie trzeba, panienko.
Uśmiechnął się do niej spokojnie. A tak naprawdę, całym nim rzucało. Jej krew płynęła tak szybko. Na chwilę odwrócił wzrok. Poszukał czegoś w kieszeni. Wydobył cygaro, zapalił i zaciągnął się. Dym choć trochę przyćmił zapach. Doskonale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:48, 15 Lut 2010    Temat postu:

Constantine się zaśmiał.
-Dla księżniczki.- wyciągnął dłoń z kwiatkiem w jej stronę. Speszyła się i wyszła pośpiesznie. Wewnątrz był rubel. Piękna moneta.
-Ależ Ty nerwowy, Brighton!- rzucił rozbawiony ze swoim niemieckim, kanciatym akcentem. Nazwisko Morgana w ustach Leo brzmiało bynajmniej dziwnie.
-Dzieci straszysz. Jedzenie odpędzasz. Gdybyś wyszedł pewnie by tu sama przyszła z niewinną minką chcąc, bym się uśmiechnął. Jesteś tak spragniony czy jednak czasem tak głupi?- spojrzał na staruszka zaciekawiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:05, 15 Lut 2010    Temat postu:

Uniósł na niego czarne jak węgle oczy. Warknął ostrzegawczo, paląc nadal cygaro, wdychając jego dym. Był głodny do cholery.
- Śmiertelnicy nie są tak głupi.
Warknął, siląc się wciąż na w miarę spokojny ton. Przymknął na chwilę oczy. Szlag by to...powinien był jej nie odprawiać.
- Nic jej nie będzie.
Dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:17, 15 Lut 2010    Temat postu:

-Można stwierdzić, ze chcemy wina i będzie po sprawie.- wzruszył ramionami. Biedny Morgan, nie najadł si przed rozmową? No kto by pomyślał. Leo tam jadał regularnie gdzie się tylko da, aż do przepełnienia mieszankami krwi. To rodzaj hobby.
-Jak chcesz znajdzie się jakąś młódkę. To znaczy ja Ci znajdę, bo sam to możesz wyrwać koleżanki z domu spokojnej starości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:46, 15 Lut 2010    Temat postu:

- Chłopcze...wierz mi, mam trochę więcej wprawy niż ty.
Warknął cicho. Ne będzie go ten młokos pouczał. Wstał.
- Z resztą...pilnuj się, chłopcze. Słyszałem, że krew wampirza do najgorszych nie należy.
Zastrzegł z krzywym uśmiechem. Na chwilę wyszedł z pomieszczenia. Dłuższą chwilę później słyszeć było, jak coś się osuwa na ziemię i upadało. Znowu jakiś hałas. Morgan wrócił, wbijając w Leo szkarłatne ślepia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:50, 19 Lut 2010    Temat postu:

-No tak, idziesz w rolę dobrego dziadka.- wywrócił oczyma i siedział sobie dalej. Słyszał, jak Morgan je. Potem jego wzrok. Nie wzruszył go. Zaczął się bawić sowimi ozdobnymi, ciemnymi okularami. ukradł je jakiejś ofierze. Życie. Ozdobił je kryształami, bo był narcyzem.
Zamyślił się przez chwilę odcinając się od świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:50, 19 Lut 2010    Temat postu:

Usiadł spokojnie, oparł się. Westchnął cicho.
- Długo im schodzi.
Burknął. No tak...punktualność przede wszystkim. A już powinni się gromadzić. Mruknął coś niezbyt uprzejmego pod nosem. Zamknął oczy i pogrążył się w swoich myślach. Czekał. Tylko tyle mu zostało, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leonardo
Vampire



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:16, 21 Lut 2010    Temat postu:

//?

Wszedł do kawiarni, w której miał przebywać Morgan. Przewiesił płaszcz pzez ramię i postukując laseczką przemierzał salę dystyngowanym krokiem. Nie musiał pytać, gdzie znaleźć swego przyjaciela. Aromat krwi był nazbyt wyraźny.
Wkroczył do pokoiku z rozbawioną miną.
- Z ucztą na mnie poczekać nie łaska? Padam z łodu, mój drogi i mam nadzieję, że coś dla mnie zostawieś smakowitego. - rzucił płaszcz na oparcie jednego z krzeseł i postukał laseczką i podłogę. Z uśmiechem otworzył ramiona, jak to włoch
- Bracie... - objął Morgana i poklepał po plecach w geście pełnym przyjaźni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:21, 21 Lut 2010    Temat postu:

Usta Anglika rozciągnęły się w szerokim uśmiech.
- Widzisz, chłopcze, to jest mój Mistrz...bardzo nie lubi tego określenia.
Uśmiechnął się nieco perfidnie.
- Cóż...myślę, że Constantine coś ci z chęcią zwabi...widzisz, gotów byłem złamać zakazy Braci z głodu.
Roześmiał się.
- Mam nadzieję, że wiesz już co się dzieje...
Jego ton zrobił się nieco oschły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:12, 24 Lut 2010    Temat postu:

//Lotnisko

Elizabeth weszła do środka kawiarni, wciąż trzymając za dłoń swą przyjaciółkę. Dopiero gdy przekroczyły próg, puściła rękę Marii i powoli rozejrzała się dookoła, przyglądając się wnętrzu lokalu, w którym się znalazły. Podeszła w końcu de kelnerki kręcącej się pomiędzy stolikami i napytała się o Morgana Brightona, z którym była umówiona na spotkanie.

Kobieta wskazała jej miejsce i Elza znów pociągając za sobą przyjaciółkę, ruszyła we wskazanym jej kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:51, 24 Lut 2010    Temat postu:

/Lotnisko

Ciekawa wszystkiego dała się prowadzić przyjaciółce. Coś tam już wiedziała, ale czekała na szczegóły i była naprawdę zainteresowana tym całym spotkaniem. Obserwując i wnioskując co nieco, czekała na dalszy rozwój wydarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgan
Vampire



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:30, 24 Lut 2010    Temat postu:

Siedział nadal oczekując. Widząc kobiety kierujące się w ich stronę, powstał. Wbił w niej uprzejme spojrzenie. Podszedł do nich, uśmiechnął się dobrodusznie, niczym ukochany dziadek.
- Miło mi Panie widzieć...jak sądzę, Elizabeth Preston...oraz jej urocza przyjaciółka.
Ucałował dłoń Elizabeth, to samo uczynił w przypadku Marii.
-Zapraszam, proszę siadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:12, 25 Lut 2010    Temat postu:

- Maria Sanchez - przedstawiła się mężczyźnie, W prawdzie krążyły o niej opowieści, jednak miała nadzieję, że ten wampir o niej nie słyszał. Wolała zostać anonimowa, choć przecież była jedną z niewielu osób, które igrały przez lata z Volturi i bezkarnie tworzyła armie, przemieniała ludzi i mordowała innych.
Usiadła na jednym z wolnych miejsc, wyczekująco spoglądając na każdego, chcąc się w końcu czegoś dowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:33, 25 Lut 2010    Temat postu:

Eliza podeszła jeszcze kilka kroków a dostrzegając wychodzącego im na przeciw mężczyznę, uśmiechnęła się do niego. Nie wyglądał na kogoś, kogo trzeba by się było bać.

- Tak, Elizabeth. - odpowiedziała z lekkim odruchowym dygnięciem - A to wspomniana przyjaciółka... - chciała kontynuować, lecz w tej chwili Maria sama się odezwała.

- Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechciał Pan poświęcić swój czas. - kiwnęła głową przytakująco i gdy Marii też była gotowa, skierowała się w stronę wolnego krzesła. Spojrzała na twarze zebranych i uśmiechając się do nich, wyciągnęła na powitanie dłoń - Elizabeth Preston...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin