Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:11, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Szczerze zdziwiona dała się zwieść iluzji. Właściwie pociągnęła Nicolasa ze sobą na "schody" które po zetknięciu jej skóry z wodą natychmiast zniknęły. - Nicolas! - Krzyknęła śmiejąc się.
- Przez ciebie jestem cała mokra!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:13, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Bywa. - Rozłożył ręce w geście "a co ja mogę?", a na twarzy miał taki anielski uśmieszek. - Wyschniesz. W końcu mamy grudzień... - Rozczochrał jej włosy tak, że wyglądały teraz jak jedna wielka kupa siana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:49, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Aya napisał: | Zaśmiała się lekko, oddając tańcu.
-co byś chciał wiedzieć?
Spytała wirując z nim
nie przeszkadzało jej to, że nie grała muzyka. |
- Coś z twojej przeszłości...jak to sie stało?
Ruszył z nią szybciej, poruszając się z gracją. Wirował z nia pośród krzewów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:10, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nicolas napisał: | -Bywa. - Rozłożył ręce w geście "a co ja mogę?", a na twarzy miał taki anielski uśmieszek. - Wyschniesz. W końcu mamy grudzień... - Rozczochrał jej włosy tak, że wyglądały teraz jak jedna wielka kupa siana |
Popatrzyła na niego wilkiem.
- Zły ty. - Stwierdziła poprawiając kudły. Przez chwilę udawała obrażoną dopóki nie wpakowała jego głowę gdzieś pod wodę. Podtapianie nie wchodziło w grę bo przecież wampiry powietrza nie potrzebują, ale po prostu chciała się nacieszyć widokiem prawie bezbronnego Nicolasa nurkującego wśród złotych rybek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:26, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Luc napisał: |
- Coś z twojej przeszłości...jak to sie stało?
Ruszył z nią szybciej, poruszając się z gracją. Wirował z nia pośród krzewów. |
Roześmiała się wirując z nim,
-przemienił mnie jakiś przypadkowy wampir,.
powiedziała z uśmiechem na ustach.
-jednak nie mam mu tego za złe
dodała z lekkim uśmiechem
-podoba mi się to życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:15, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową, prowadząc ją w tańcu w głąb ogordu.
- Życie nieśmiertelnych potrafi znudzić...Uwierz mi na słowo.
Zaśmiał się cicho.
- I sama się wszystkiego nauczyłaś? Sama zostałaś wegetarianką?
Nie mógł uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luc dnia Czw 20:22, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:52, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Junette Kowalska napisał: |
Popatrzyła na niego wilkiem.
- Zły ty. - Stwierdziła poprawiając kudły. Przez chwilę udawała obrażoną dopóki nie wpakowała jego głowę gdzieś pod wodę. Podtapianie nie wchodziło w grę bo przecież wampiry powietrza nie potrzebują, ale po prostu chciała się nacieszyć widokiem prawie bezbronnego Nicolasa nurkującego wśród złotych rybek. |
Wyjął łeb spod wody udając, że się dusił. Za chwilę jednak otrzepał włosy z wody i uśmiechnąl się złowieszczo.
-Ech June... Jesteś uparta jak osioł i wredna jak ruda małpa. - Stwierdził z wyrazem samouwielbienia na twarzy.
[June wybacz, że Cię tak okrutnie zostawiam, ale zdaje się, że się pozbędę Nicka ;< po prostu za ciężko mi się nim gra.]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:47, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Posłała mu sarkastyczno-ironiczny uśmiech i wyszła z fontanny. Wymięła bluzkę by pozbyć się choć trochę wody i kiwnęła na Nicka palcem.
- Wyłaź z tej wody bo jeszcze się przeziębisz. - W końcu zniecierpliwiona chwyciła go za rękę by pomóc mu wydostać się z grząskiego podłoża.
- Mam w komnacie zestaw ciuchów Vei, suchy wyglądasz nieco korzystniej. - Dodała z uśmiechem po czym cmoknęła go w policzek.
- Doskonale wiem że jestem okrutną rudą małpą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:01, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Upartą. - Zaznaczył z szerokim uśmiechem. - Mam swoje ciuchy. Mieszkam tam, tak dla twojej informacji. - Dodał, poszerzejąc jeszcze uśmiech. Złapał ją za rękę i pociągnął w stronę wejścia do dworu.
-Co robiłaś wcześniej? - Spytał znienacka. - Zanim dałaś się zwerbować w szeregi Volturi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:52, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Luc napisał: | Pokiwał głową, prowadząc ją w tańcu w głąb ogordu.
- Życie nieśmiertelnych potrafi znudzić...Uwierz mi na słowo.
Zaśmiał się cicho.
- I sama się wszystkiego nauczyłaś? Sama zostałaś wegetarianką?
Nie mógł uwierzyć. |
Gdyby nie to,że tańczyli pewnie wzruszyłaby ramionami.
-to nie było takie trudno
powiedziała odnośnie wegetarianizmu.
-przynajmniej dla mnie.
dodała z uśmiechem na ustach.
-może wpłynął na to fakt, że od dziecka byłam wegetarianką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:30, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową.
- Nigdy nie piłaś ludzkiej krwi, to pewnie dlatego.
Uśmiechnął się krzywo. Po chwili wypuścił ja z objęć, ucałował jej dłoń kurtuazyjnie.
- Dla mnie krew ludzka to rutyna...zwierzęca mnie nie syci.
Wytłumaczył z lekkim uśmiechem. Spojrzał jej w oczy, zmierzwił swoje włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:46, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanowiła się chwilę.
-dla mnie wygląda to tak, to tak jakby człowiek objadał się człowiekami, podczas gdy równie dobrze może nasycić się owocami
powiedziała z lekkim uśmiechem.
spojrzała na Luca.
-jesteś przystojny
powiedziała, jakby nagle to odkryła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:26, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nicolas napisał: | -Upartą. - Zaznaczył z szerokim uśmiechem. - Mam swoje ciuchy. Mieszkam tam, tak dla twojej informacji. - Dodał, poszerzejąc jeszcze uśmiech. Złapał ją za rękę i pociągnął w stronę wejścia do dworu.
-Co robiłaś wcześniej? - Spytał znienacka. - Zanim dałaś się zwerbować w szeregi Volturi. |
- Wiem ze tu mieszkasz, ale po prostu nie chciałam cię zostawiać. - Wtuliła się w jego ramię.
- Robiłam wiele rzeczy, najczęściej głupich i infantylnych. Chcesz przykład? Ćpałam. - Uniosła kącik ust.
- Jestem twoim zupełnym przeciwieństwem stateczny Nicolasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:43, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Aya napisał: | Zastanowiła się chwilę.
-dla mnie wygląda to tak, to tak jakby człowiek objadał się człowiekami, podczas gdy równie dobrze może nasycić się owocami
powiedziała z lekkim uśmiechem.
spojrzała na Luca.
-jesteś przystojny
powiedziała, jakby nagle to odkryła. |
Ukłonił się lekko.
- Dziękuję, bella
Pokazał wszystkie równe zęby w uśmiechu.
- Ja jednak wolę byc tym nienasyconym drapieżcą.
Zachichotał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:06, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się lekko.
-tak, rzeczywiście wyglądasz jak rasowy drapieżnik
leciutko za ironizowała.
Ruszyła znów alejką przed siebie.
-wiesz.. zawsze bałam się tut trafić.
wyznała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:03, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- A nie?
Poprawił marynarkę.
- Po drapieżniku nie zawsze musi być widać zamiary.
Wyszczerzył się radośnie.
- Czego się bać? Miejsce jak każde inne.
Wzruszył ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:07, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
wyprzedziła go trochę i szła teraz tyłem, twarzą do niego.
uśmiechnęła się d niego promieniście.
-może i tak, ale owiana tajemniczą nutką grozy, dla tych, którzy nigdy tu nie byli
opowiedziała zataczając ręką lekki krąg,
-a idą dalej tym tropem inaczej wyobrażałam sobie Volturi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:18, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No niby jak?
Uniósł zaskoczony brew. Dla niego wampir był jak każdy inny. Jak niby mieli wyglądać ci co strzegą porządku? Patrzył na nią z uwagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:26, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się, tym samym zmuszając Luca do postoju.
-No wiesz, tacy bardziej...
podniosła się na palce i wzięła do góry rękę
-wysocy
określiła potem zakreśliła ruch w drugą stronę
-i wielcy.
dodała.
potem przytknęła palec do rady.
-i no nie wiem, powinni być tacy straszni.
powiedziała.
-wiesz, takie fantazje
dodała z lekkim speszonym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:36, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głowy.
- Chyba spełniam tylko jedno z wymagań...jestem wysoki.
Roześmiał się.
- Nie rozumiem, czemu wszyscy tak sobie nas wyobrażają...
Westchnął cicho, spojrzał jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:06, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego
-stereotypy?
Spytała lekko się uśmiechając, spojrzała na chłopaka.
-każdy z nas im czasami ulega.
powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:52, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową.
- To pewnie to. Lecz co z tym czynić? Zupełnie nic.
Uśmiechnął się wesoło.
- Widać już zawsze będą się nas bać. Takie to już ich przeznaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:12, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się wesoło i zmierzyła go spojrzeniem.
-już się ciebie nie boke
powiedziała pewna siebie.
Choć kto wie, pewnie umiał by sprawić, by ja przerazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:15, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- To się cieszę.
Wyszczerzył zęby w uśmiechu. Nie zależało mu na postrachu. Jakby mu się chciało, to by przestraszył. A po co? Skoro żyć można nie strasząc innych? Pociągnął nosem. Aż tu czuł ten smród tego gnoja. No cóż...nie uznał za stosowne ruszyć swej szlacheckiej rzyci, by przywitać samozwańczego "czwartego brata". Co mu do niego. I tak go nigdy nie lubił.
- Chciałabyś zobaczyć coś w naszym zamku? Jakieś konkretne miejsce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jasper Hale napisał: | Jasper stał jak oniemiały i tylko patrzył za oddalającą się Alice. Nie był w stanie nic zrozumieć z jej zachowania i dlaczego tak krzyczała. Jasper starał sie skupic maxymalnie i w pewnym momencie zrozumiał ona musiała miec jakas wizję, znowu, kolejną-rozmyslał w myslach a im bardziej intensywnie myslał tym co raz bardziej wszystko zaczynało sie układac w całosc, moze jeszcze nie połaczona ale zawsze. Kiedy sie ocknął z zamyslenia zorientował sie ze prawie nikogo nie ma koło niego.
-Edwardzie-zwrócił sie do brata - ja juz chyba wiem o co chodzi. Zmarszczył delikatnie brwi i uwaznie sie przygladał Edwardowi. Nagle poczuł dobrze znajomy zapach...zapach krwi ludzkiej. Stłumił w sobie chec spojrzenia w tamta strone. Poczuł delikatnie pieczenie w przełyku, ale wszystkimi siłami zniweczył je. Postanowił poszukac Marie i jak najszybciej sie wydostac. Czuł wszystkimi zmysłami ze cos niedobrego sie tutaj dzieje.
-Nie widziałes moze Marii?-zwrócił sie do Edwrda.-Musze jej poszukac, ale...-spojrzał wymownie na brata a potem dokonczył-nie chce tam isc-powiedział prawie szeptem wskazujac kierunek. |
Dziewczyna błądziła wśród wampirów, z zadziwiającą wstrzemięźliwością od krwi. Nie mniej jednak i ona wkrótce poczuła się tym zmęczona i rozdrażniona.
W końcu dotarła do ogrodu, gdzie ku swemu zaskoczeniu i uldze, wpadła prosto na Jaspera.
- Czas na nas - powiedziała poważnym głosem. - Im szybciej odejdziemy tym lepiej. Chyba już dłużej nie wytrzymam - z nieukrywaną ulgą, spojrzała na niego. Gdyby miała tam zostać sama na dłużej...
- Jak się trzymasz? - spytała ze szczerą troską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:05, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jasper widzac zbliżajaca sie Marie usmiechnał sie serdecznie. Wyciagnał do niej reke i szybko ja schwycił. Przyciagnał do siebie.
- Zaraz sie stad wynosimy-szepnał wprost do jej ucha. Popatrzył na nia i odgarnał kosmyk z jej twarzy.
- Mam juz dosc bycia w tym miejscu i z miła znikne-usmiechnał sie i ucałował ja w czółk-Gdzie chcesz isc?-spytał a w jego głosie słychac było zainteresowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:12, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego ciepło, z sympatią. Umiał ją uspokoić.
- Gdziekolwiek... Ale może skoro jesteśmy już we Włoszech, zrobimy sobie wycieczkę do Rzymu? - zaproponowała, pytając trochę niepewnym głosem.
- Piękne, stare miasto, można po prostu zatopić się w tłum... Kolebka wiary i historia świata jest tam obecna. Jak myślisz? - spojrzała mu w oczy pytająco.
- Jeśli to zły pomysł, powiedz, po prostu. Nie pogniewam się, ale... - nie dokończyła, odrobinę spłoszona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:21, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W odpowiedzi oczy Jaspera rozbł♦ysły a na ustach zagoscił szelmowski usmieszek
-Jestem za takim wyjazdem w piekne miejsce i takie pełne historii:))
-Kiedy chcesz tam sie wybrac?-spojrzał prosto w jej oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:27, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Walnęła go prosto w ramię. Jak zwykle, gdy trzymał ją w niepewności, a potem uśmiechał, z jeszcze takim dziwnym, szalonym, zawadiackim błyskiem w oczach.
- Kiedy chcesz. Mnie nie trzyma tu nic. Jednak trzeba by skombinować jakieś ciuchy na przebranie. Nie wiem, może dzisiaj? Zaraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:39, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Hmm...-mruknał cicho a potem prawie szeptem wymruczał do jej uszka-kuszaca propozycja-jego dłon zeslizgneła sie niby to od tak w okolice bioder wampirzycy.
-Moglibysmy juz teraz ale najpierw musze sie odswierzyc i jak zauwazyłas przebrac. Wiec moze najpierw doprowadzimy sie do porzadku a otem zabierzemy jakies rzeczy torby i wyruszymy? Po tych słowach opuszkiem palca zarysował dolna warge jej ust:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:43, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, to rozsądna propozycja, ale ku temu, trzeba by było wynająć gdzieś pokój. Bo fontanna na placu zapewne odpada - zachichotała. - Chyba, że masz tu jakieś znajomości i można się obejść bez tego - cmoknęła jego palce szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:46, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie mam i raczej musimy cos znalezc. Szybko skradł jej pocałunek a potem chwycił za reke.
- Jesli sie nie myle to gdzies po drodze mijałem jakis motel. Starał sie skoncentrowac i probował przypomniec sobie to miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:55, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja z Volterry niewiele pamiętam - odparła spokojnie, drugą ręką podwijając rąbek sukni, dla wygody.
- Byłam tu chyba tylko dwa razy i to stosunkowo niedawno. Cóż, unikam Volturi, byłam jedną z niewielu osób, które im się wymykały.Także miasta zbytnio nie znam. Ale zobaczymy, może się coś znajdzie - mrugnęła do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:03, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jasper zamyslił sie przez ułamek sekundy-wiem-krzyknał radosnie, stary znajomy rodziny ma tutaj swoj dom. Z tego co wiem stoi narazie pusty, bo własciciel wedruje po swiecie wiec moze tam-spojrzał na Marie
/Dom Liama
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Pon 23:06, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:12, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- No jeśli nas wpuszczą. Skoro to twój znajomy, to zapewne nazwisko poznają, jeśli ktoś się tym domem opiekuje - dodała z namysłem.
- Ale naprawdę przyda się kąpiel i zmiana ciuchów. Coś się potem kupi. Mama nadzieję, ze to nie daleko. Paradowanie w sukni dziwnie wygląda - zasmiała się po czym poszli gdzieś w dal, poza teren Volturi, ku domowi Liama.
/Dom Liama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:59, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Luc napisał: | - To się cieszę.
Wyszczerzył zęby w uśmiechu. Nie zależało mu na postrachu. Jakby mu się chciało, to by przestraszył. A po co? Skoro żyć można nie strasząc innych? Pociągnął nosem. Aż tu czuł ten smród tego gnoja. No cóż...nie uznał za stosowne ruszyć swej szlacheckiej rzyci, by przywitać samozwańczego "czwartego brata". Co mu do niego. I tak go nigdy nie lubił.
- Chciałabyś zobaczyć coś w naszym zamku? Jakieś konkretne miejsce? |
Spojrzała na niego z zastanowieniem.
-wiesz, włąściwe zastanawiałam się nad powrotem do Forks.
wyznała zakładając parę kosmyków włosów za ucho. Sama nie wiedziała czmu, ale w jakiś sposób czuła się tutaj oboco. Cóż, może miała po prostu takie wrażenie, a może pośród tylu wampirów, ona wegetarianka cuła się nieswojo?
-wiesz Luc, chciałabym się troche przejśc. Sama.
Dodała jeszcze uśmeichając się do niego.
Mama nadzieję, że nie będziesz mi miał tego za złe.
Pocałowała go lekko w policzek na pożegnanie i odeszła
/?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aya dnia Pią 1:04, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:18, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał za nią, wzruszył lekko ramionami. Bywa, życie. Nie pierwszą poznał i nie ostatnią. Wsunął dłonie w kieszenie i ruszył przed siebie. Ot tak, się powłóczyć.
//??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|