Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:47, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hasu zobaczyła wchodzącą dziewczynę. Ta starała się ukryć deskorolkę, którą wniosła. Wampirzyca westchnęła cicho. Kogo jak kogo ale wampirów nie da się tak łatwo oszukać. Jeśli nie będzie na niej jeździła to może ją mieć pomyślała i oparła się łokciami o swój blat, po czym oparła na dłoniach podbródek przyglądając się czytelniczce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:30, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ev jakiś czas stała przy jednej pólce starając się nie rzucać w oczy i szukajac ciekawych ksiażek. w końcu znalazła kilka interesujących tytułów: "Wilkołaki i wampiry: prawda czy mit?", "Bestie bez duszy" oraz "Wampiry. Co powinieneś wiedzieć?". Trzymajać trzy opasłe tomiki dziewczyna wyjrzała zza półki. Zauważyła, że za ladą stoi pracowniczka biblioteki.
Kurcze, jeśli wypożyczę ksiązki, bibliotekarka zauważy, że mam deskorolkę... Trudno, raz kozie śmierć.
Podeszła do lady, chcąc wypożyczyć wybrane książki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:47, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:22, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- W czym mogę pomóc? - spytała melodyjnym głosem uśmiechając się słodko.
Szybko zerknęła na tytuły książek. Tak... Ta dziewczyna chciała coś wiedzieć o jej rasie jak i rasie wrogiej. Pokręciła ledwie zauważalnie głową. Wiedziała czym to grozi - śmiercią, o ile wykryje kogoś z tych dwóch obozów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:30, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Dzień dobry. Chciałabym zapisać się do biblioteki i wypożyczyć te ksiazki - mówiąc to położyła tomiki na ladzie. Poaptrzyła na bibliotekarkę. Była naprawde piękna i nie wyglądała na kogoś, kto przyczepi się deskorolki. Ev zaczerpnęła powietrza i poczuła zapach kobiety zza lady. Nie wydawał jej się ani trochę apetyczny... Dziwne... pomyślała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:46, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście - odpowiedziała i wyjęła pustą kartę biblioteczną.
Podała dziewczynie formularz wraz z długopisem.
- Proszę wypełnić formularz. Później przeniosę Pani dane na kartę.
Cały czas miło się uśmiechała. Patrząc na twarz dziewczyny dojrzała w niej coś znajomego. Coś innego niż zwykłe ludzkie oblicze. Twarz Hasu rozpromienił jeszcze szerszy uśmiech. Nie potrzebnie się o Nią martwiła. Jest jedną z nich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:50, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Everleigh wyjęła z torby długopis i szybko wypisała swoje dane na formularzu. Podała je bibliotekarce. Wzrok Ev zatrzymał się na oczach kobiety. Były złote, tak jak jej.
To by tłumaczyło ten zapach, jest wampirzycą.
Dziewczyna nieco się zdziwiła, ale z drugiej strony się ucieszyła - nie była jedyna w Forks.
- Proszę - podała kobiecie wypełniony formularz z uśmiechem na twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:10, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak Ci się podoba w Forks? - spytała zaczynając przepisywać dane na kartę - Jak długo już tutaj jesteś?
Nie wiedziała za bardzo czy to przystoi ale Mercedez ją do tego przyzwyczaiła - do bezpośredniości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:07, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No i mamy sukces! ucieszyła się w duchu Ev.
- Mieszkam tu od miesiąca, przeprowadziłam się z Waszyngtonu - odpowiedziała szybko. - Całkiem tu miło, czasem dobrze odpocząć od wielkomiejskiego gwaru. Ty chyba też nie jesteś stąd. To znaczy, miałam na mysli... No wiesz, nie wyglądasz jak przeciętną Amerykankę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:24, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak... Jestem z Tokyo. Tutaj jestem od niedawna. Nawet nie wiem od kiedy dokładnie - zaśmiała się w przerywniku - Tak, rzeczywiście całkiem tu miło. Jest tu dużo naszych. Widzę, że chcesz się więcej dowiedzieć, tak?
Była bardzo ciekawa po co wampirzycy książki o wampirach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:34, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Więc ona też wie
- Hmm... Może nie tyle dowiedzieć, co pośmiać się. Potrzebuję rozrywki, a jestem ciekawa jakie głupoty powypisywali. A tak na poważnie, to uważam, że dzieki takim ksiązkom możemy się dowiedzieć, jak się lepiej ukrywać - zniżyła głos do szeptu. - Przepraszam, ja już musze iść. Do widzenia! Przyjde niedługo.
//obrzeża miasta - park
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:22, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 9:57, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Do widzenia - odpowiedział i pomachała Jej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:20, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Takeo
Wszedł powoli do biblioteki. Uśmiechnął się, czując zapach starych książek. Nie rozglądając się, zaczął szukać działu poświęconego medycynie. Czas się sobą zainteresować. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego regału, z pewną rezygnacją podszedł do bibliotekarki. Nie było jak w filmach - stara, zrzędząca stara pani. Wręcz przeciwnie. Dziewczyna była ładna i wysoka, sprawiała wrażenie miłej. Zauważył także, że jest z jego rodzinnego kraju. Uśmiechnął się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Pon 12:51, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:21, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Obserwowała kolejnego czytelnika. Gdy po dłuższych poszukiwaniach zrezygnowany podszedł do niej od razu uśmiechnęła się.
- Ohayo - powiedziała, widząc, że to ktoś z jej stron - W czym mogę pomóc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:27, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Oi - powiedział wesoło do dziewczyny. - Takeo. - przedstawił się, ot tak, z grzeczności. Zamyślił się na chwilkę.
- Szukam regału z medycyną. Mianowicie książek o chorobach psychicznych. - skrzywił się nieco, mówiąc ostatnie dwa słowa.Postukał zdrową ręką w gips.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:33, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Hasu - odpowiedziała gdy ten się przedstawił.
Gdy usłyszała czego szuka zamyśliła się chwilkę.
- Jasne, chodź za mną.
Wyszła zza lady i ruszyła między regałami. Po kilku zakrętach doszli do regału z książkami medycznymi. Hasu przejechała palcem po grzbietach szukając czegoś co zainteresowałoby tego młodzieńca. Po chwili znalazła to czego szukała.
- "Choroby psychiczne, czyli co, jak i dlaczego?", może być? - spytała wyciągając książkę i podając ją chłopakowi.
Nagle poczuła zapach Jego krwi. To człowiek... niedobrze... pomyślała. Może i miała miodowe oczy ale to nie znaczyło, że umie całkowicie panować nad sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:41, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Miło poznać. - powiedział, idąc za dziewczyną. Zerkał cały czas z zaciekawieniem na książki. Kiedy podała książkę, chwycił ją ręką.
- Jasne, może być. - miał już podziękować za pomoc, gdy nagle sobie coś przypomniał/
- Ach, czy mógłbym prosić coś... - zrobił się dość czerwony, zacinając się na chwilę. Głupio mu było prosić o coś, co większość ludzi uważa za bajki. - ... o wampirach? - powiedział, przybierając jeszcze bardziej czerwony kolor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:45, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zmierzyła go wzrokiem.
- A co dokładnie Cię interesuje? - spytała uśmiechając się lekko - Powinniśmy mieć jakieś stare legendy i podania, tak myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:48, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wydał lekko wargi w zastanowieniu.
- Myślę, że trochę historii, jak je rozpoznać i czy zdarzają się wśród nich psychole, które lubią łamać kości. - powiedział, zadzierając głowę nieco do góry. Spojrzał nawet z pewną nadzieję na bibliotekarkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:53, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Proszę za mną - odpowiedziała wymijająco.
Podeszli do półki z legendami i podaniami.
- Nie wiem w której dokładnie książce jest to czego szukasz, ale tu to znajdziesz na pewno - odpowiedziała z uśmiechem - a po co chcesz wiedzieć takie rzeczy? Przecież wampiry nie istnieją.
Zastanawiała się czy nie powinna czegoś zanucić by uśpić Jego zmysły lub zniechęcić do poszukiwań ale niestety nie przychodziła jej na myśl, żadna piosenka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:58, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skrzywił się nieco. Nie wziął leków, co teraz oznajmiały mu rany. Westchnął cicho. Spojrzał na książki, przystając.
- Nie istnieją? Kiedy leciałem na drzewo, jakoś w nie uwierzyłem. - mruknął, wyciągając jedną z książek. Otworzył ją, przerzucił kilka stron, stwierdzając że to nie ta książka. Odłożył ją z powrotem na miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:01, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Może to po prostu był ktoś bardzo silny? - spytała wzruszając ramionami - Moim zdaniem one nie istnieją. To bajki. Może wezmę od Ciebie książkę i wpiszę ją do karty a Ty sobie poszukaj jakich wskazówek, dobrze? - spytała siląc się na opiekuńczy ton głosu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:10, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Myślę, że jak mnie znowu "odwiedzi", to się dowiem. - westchnął cicho. Nie chciał już nic mówić Hasu, bo by zabrzmiało bardzo nieprawdopodobnie. Podał jej książkę. - Wezmę tylko tą. Zapytam przyjaciół. Może oni coś wiedzą. - stwierdził, wzruszając ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:19, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wzięła książkę tak aby nie dotknąc dłoni chłopaka. Uśmeichnęła się i podeszła do swojej lady.
- Proszę o nazwisko... Masz tu kartę, co nie? - spytała odkładając książkę i kładąc dłonie na kartach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:24, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Yosuke... - powiedział swoje nazwisko. Przypatrywał się z uwagą pracy dziewczyny. Nie chciało mu się wracać teraz do domu.
- Masz.. wodę, lub coś takiego? - zapytał, marszcząc brwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:52, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne - odpowiedziała wyjmując kartę i wpisując do niej książke.
Gdy to zrobiła odwróciła się i wyjęła spod lady butelkę z wodą.
- Trzymaj - powiedziała stawiając ją na blacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:55, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wziął wodę, wyjmując z kieszeni tabletki. Skrzywił się. Wyjął z opakowań parę kapsułek, połknął je, popijając wodą.
- Dzięki. - wziął książkę marszcząc brwi. Musiało przecież minąć parę minut, by lek przeciwbólowy zaczął działać.
- Przepraszam z akłopot. - uśmiechnął się przepraszająco i zniknął za drzwiami biblioteki.
/Ciemne zaułki za budynkami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Pon 14:55, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:11, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- nie ma sprawy. Zapraszam ponownie - krzyknęła za wychodzącym Takeo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demitry
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: USA/ La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:10, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
//ulice
Wchodzi do biblioteki i rozgląda się.
- A ty czego szukasz? - pyta się Dei podchodząc do jednej z półek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:18, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Szczerze? - wyszeptała stajac obok niego - Dzisiaj to ja tu jestem do towarzystwa - uśmiechnęła się - Ale moze przy okazji wezme coś co mogłoby zainteresowac jedenastolatkę - przewróciła oczami. - Może cos o zwierzętach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demitry
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: USA/ La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:20, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Książeczka z obrazkami? - uśmiechnął się szukając dlaje książek.
Wyciągnął jedną z półki.
- A to czytałaś? - pokazuje Dei grubą książkę na temat wampirów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:28, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zerknęła na okładke - Owszem. Całkiem niezła. - zaczęła przeglądać książeczki dla dzieci. Jeżeli Cass była taka jak ona.. obróciła się na pięcie i podeszła do półki z legendami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demitry
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: USA/ La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:30, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odłożył książkę na stolik i szukał kolejnej.
- Może tym razem coś o...wilkołakach? Doradź mi, błagam - uśmiecha się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:40, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wilkołaki.... - przeglądała książki na półce - Ta...- wyjęła jedną - Ta, ta i ta - wskaząła trzy kolejne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demitry
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: USA/ La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:47, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wziął pięć książek na ręce.
- Uhh...Na razie wystarczy - uśmiechnął się i wsadził książki do torby - Teraz do domu, a później mam zamiar gdzieś iść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:49, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- W La Push są ładne klify - stwierdziła zabierając ze sobą kilka książek z legendamii jedną z kapitalnymi fotografiami zwierzaków. Pomachała bibliotekarce i wyszli.
// ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demitry
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: USA/ La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:51, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszedł za Deą
//ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:51, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nietrudno się domyślić, że właśnie biblioteka była miejscem najczęściej odwiedzanym przez Angelę. Tak jak zwykle weszła do pomieszczenia starając się przy tym nie spowodować zbyt dużego hałasu. Wolnym krokiem zbliżyła się do bibliotekarki i powitała ją ciepłym uśmiechem.
- Chciałam oddać książki i może wypożyczyć sobie coś nowego - powiedziała ściszonym tonem nie chcąc przeszkadzać ludziom oblegającym niewielką wnękę służącą za czytelnię.
- Miło cię znów widzieć... gdyby więcej dzieciaków interesowało się książkami, tak samo jak ty byłabym chyba wniebowzięta. Ale najwyraźniej zapowiada się era analfabetyzmu, a wszystko przez te komputery, internety i jak im tam... - wyżalała się staruszka, lecz trzeba przyznać, że Ang nie za bardzo ją słuchała co nie było raczej grzecznym zachowaniem. Wypakowała z plecaka kilka tomów i odłożyła je pospiesznie na biurko.
- To ja sobie czegoś poszukam... - wymamrotała i zniknęła gdzieś pomiędzy drewnianymi regałami.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:51, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 13:23, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odczytywała kolejne tytuły z jakimś nagłym odpływem entuzjazmu. Nic dziwnego, że do biblioteki tak rzadko zagląda młodzież, skoro na półkach głównie przeważały książki typu "100 sposobów na pozbycie się biegunki" "Ciąża po 40-stce" "Historia Forks" "Kodeks ruchu drogowego" kilka bajek dla najmłodszych, miejscowe legendy o wilkołakach, wampirach oraz tym podobnych fantastycznych stworach, które są jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni i tysiące tomików poezji nikomu nieznanego poety.
Kto by chciał to czytać?! - myślała kręcąc głową z niedowierzaniem, ale z drugiej strony czego mogła się spodziewać... przecież jej karta została założona gdy Ang miała zaledwie 6 lat. Od tego czasu nikomu nie przyszło do głowy by jakoś odświeżyć tutejsze "zbiory" . Przykre ale prawdziwe. Dziewczyna wróciła do zrzędliwej staruszki zagrzewającej jak zwykle miejsce przy biurku i rzuciła jej tylko zrezygnowane spojrzenie.
- Nic sobie nie wybrałaś kochaniutka? - zapytała zaskoczona
- Nie znalazłam nic godnego uwagi... - odparła
- Jak to! Przecież mamy tutaj wiele pięknych tomików Jamesa Rayana Bowensa! - oburzyła się.
- Powiedzmy, że jego twórczość do mnie nie przemawia. - dodała na odchodne i skierowała się do drewnianych drzwi wyjściowych.
//Seattle//
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:40, 12 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:59, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/dom Avy
Ava weszła pewnym krokiem do biblioteki i jak zwykle zauważyła, że kilka osób gapi się na nią, a niektorzy nawet coś do siebie szepczą. Miała to jednak głęboko gdzieś i skierowała się natychmiast do regału, który najbardziej ją interesował - literatura angielska. Ze znalezieniem książek Jane Austen nie było żadnego problemu, Ava chwyciła więc "Mansfield Park" i ruczyła do stolika. Wyciagnęła z plecaka zaszyt i piórnik, i zajęła się pisaniem recenzji swojej ulubionej książki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:01, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:25, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/ Kasyno i bar / Hall / Pod Czerwoną Podwiązką / Ulice / Seattle / Forks / Centrum
Zapłacił taksówkarzowi, który wysadził go pod samymi drzwiami oazy dla wszelkich książkowych moli, dzieci które w domu nie maja jeszcze cudem komputera, studentów i gospodyń domowych zaczytujących się w gorących, namiętnych romansach, które Aaron przeżywał na co dzień. Uśmiechając sie lekko wszedł do środka. W nozdrza uderzył go zapach kurzu i starych panien, typowych pracownic bibliotek z wielkimi okularami na czubku chudego, kościstego nosa. Jak przewidywał Aaron za kontuarem czekała właśnie kobieta ale poniekąd przeczyła temu co miał według siebie zobaczyć. Była niska, miała okrągłą twarz. Duże brązowe oczy spoglądały na niego zza oprawek dość dobrze dopasowanych okularów. Miała lekko zaróżowione policzki co sprawiało wrażenie tego iż jest strasznie wstydliwa. Czarne włosy chyba nigdy nie układały się tak jak chciała. Aaron obrzucił resztę jej sylwetki pobieżnym spojrzeniem. Miała na sobie czarne spodnie oraz bluzkę, również czarną. Żałobnica. Wykrzywił odrobinę usta - W czym mogę pomóc? - zwróciła się do niego zaskakująco melodyjnym głosem, który nie przypominał w niczym skrzeku starego sępa. Obracała w dłoniach długopis, jak zauważyły bystre oczy Aarona również czarny - Dziękuję. Narazie w niczym. Rozejrzę się. - dziewczyna skinęła nerwowo głową i zajęła sie dla odmiany maltretowaniem spinacza. O matko! Czy to już same takie do bibliotek zostały? Pokręcił głową częściowo zasmucony tym faktem. Odszedł miedzy regały. Nie szukał niczego konkretnego. Chciał coś niezbyt długiego i lekkiego. Tak by człowiek mógł się rozerwać, a nie męczyć więcej głowy problemami ludzkości... Potarł machinalnie po lewym policzku czując lekki uszczypliwy ból. Przeglądał poszczególne tytuły czytając zapowiedzi tego co w środku oraz opinie recenzentów pracujących dla gazet czy portali internetowych. Padło na klasyk horroru. Książkę niezbyt długą, ale trzymającą w napięciu do końca. Aaron zawsze zastanawiał się co tytułowa Carrie, bo tą właśnie książkę trzymał w dłoni, zrobiłaby gdyby jej serce jednak wytrzymało. Znalazłabyś ich i zabiła. Bez skrupułów. Wszystkich. Za to co ci robili, Za to jak wobec ciebie się zachowywali, za wszystko... King zachwycał prawnika, uwielbiał jego styl. Padło też na coś czego nie czytał. Również horror. "Gen" był króciutki i wydany w małym kieszonkowym formacie. „…Jedna potrzeba pozostała nadal dominująca, tak jak było jeszcze w morzu. Głód stopniowo zmieniał się w potworną, bezrozumną żądzę. Pchał go przez niekończące się białe korytarze, gnał wizją rozdzieranego na strzępy krwawego mięsa…” Jeśli to bardzo zainteresowało Aarona, odpychało go nazwisko autora. H. A. Knight. No nie.... Nie! Wywrócił oczami. Mimo wszystko z dwiema książkami podszedł do kontuaru za którym czaiła się już pasjonatka czarnego koloru. Obsłużyła go profesjonalnie, bez zgrzytów. Życzyła nawet miłej lektury co dla Aarona było kompletnym zaskoczeniem. Będąc dość zadowolonym z książkami w dłoni udał się do domu. Tym razem na własnych nogach.
/ Dom Aarona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|