Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Takeo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Domy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:32, 29 Cze 2009    Temat postu:

Spokojnie sobie leżał na łóżku, wpatrzony w sufit. - Gdzie masz... - zawołał podnosząc głowę, gdy usłyszał, że chłopak wychodzi - klucze.? - dopowiedział cicho, gdyż dotarł do niego lekko trzask drzwiami. Oczywiście, świetnie - mruknął ironicznie do siebie w myślach. Ziewnął cicho postanawiając, że sam znajdzie te przeklete klucze.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:32, 30 Cze 2009    Temat postu:

/las

Kiedy dotarł do domu, odetchnął z ulgą. Cóż, jego wygląd mógłby niejednego przerazić. Wszedł do domu, zamykając za sobą drzwi. Wziął króki oddech. I to był błąd. Rzucił koszulkę na ziemię, idąc do salonu. trzymał się za usta i nos. Nie oddychał, ale wciążpo jego głowie krążyły myśli, z których ani Benjamin, ani Ryu nie byliby zadowoleni. Zresztą Takeo też nie był. Jęknął cicho, wchodząc do łazienki. Usiadł na ziemi opierając się o ścianę. Po raz pierwszy w życiu bał się być ak blisko Ryu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 9:37, 30 Cze 2009    Temat postu:

Usłyszał, że ktoś przyszedł do domu, jednak był prawie pewny, iż był to Takeo, więc powiedział tylko dosyć głośno do niego 'Ohayou'. Głowę nadal miał skierowaną ku suficie, dopóki nie poczuł, ze coś mu łazi po brzuchu. Wziął owe zwierzęcie, które okazało się kotem i postawił je koło siebie. Przechylił głowę w jego kierunku - No hej - mruknął do kota.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:42, 30 Cze 2009    Temat postu:

Nie odpowiedział Ryu. Po kilku, może kilkunastu, minutach, podniósł się. Odkręcił wodę, i umył twarz i ręce z krwi. Zakręcił kurek i wyszedł z łazienki. Starał się iść wolno, co z trudem mu wychodziło. Wspiął się po schodach na piętro. Polegając na swoim słuchu, dotarł bez problemu do pokoju, w którym był Ryu. Zatrzymał się tuż przed drzwiami. Nie wiedział co zrobić. Na pewno się wystraszy. Zacisnął wargi i niezwykle cicho, wsunął się do pokoju. Uśmiechnął się, widząc, że chłopak bawi się z kotem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 9:49, 30 Cze 2009    Temat postu:

Na początku wcale nie zauważył chłopaka, więc nadal był skupiony na ziwerzęciu. Powoli skierował ręke w stronę kota i przejechał jednym palcm po jego grzbiecie. Uśmiechnął się lekko. Po jakimś czasie dostrzegł Takeo stojącego w drzwiach. Jakoś Ryu nie był szczególnie zaskoczony 'lekko' innym wyglądem chłopaka. Po prostu stwierdził, że Takeo zmienił troszku swój styl i tyle. Osobiście Onizuka nie wierzył w żadne wampiry ani wilkołaki, więc nic takiego nei przyszło mu do głowy.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:52, 30 Cze 2009    Temat postu:

Był wdzięczny Ryu, że nigdy nie lubił zadawać niepotrzebnych pytań. Podszedł do łóżka, przysiadając na jego brzegu. Zbliżył rękę do kota, z zamiarem jego pogłaskania, ale spotkał się z sprzeciwem. Kot zjeżył się i schował za Ryu. Takeo westchnął ciężko i spuścił głowę.
- Co robiłeś, kiedy mnie nie było? - zapytał, unosząc lekko brwi. Wciąż bał się złapać oddechu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Wto 9:52, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 9:56, 30 Cze 2009    Temat postu:

- Siedziałem tutaj, albowiem nie wiem gdzie są klucze a zanim zmotytowałem siebie, aby je poszukać, to już przyszłeś - powiedział i spojrzał w stronę kota. Co jest.? - zapytał się w myślach, ale nie zapyta na głos. Wziął kota na ekę i położł go sobie na brzuch. Głowę miał nadal skierowaną ku Takeo.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:04, 30 Cze 2009    Temat postu:

Posmutniał wyraźnie, gdy kot go "odrzucił". Słysząc chłopaka, wyjaśnił- Nie zamykam domu na klucze. - na twarz przywołał lekki uśmiech. Zerknął na niego, przełykając jad, który nagromadził mu się w ustach. Oparł się na łokciach, przenosząc wzrok na sufit.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:26, 01 Lip 2009    Temat postu:

- Nie dało się tak powiedzieć wcześniej.? - wymamrotał, załamując lekko głowę. Gdy zobaczył, że kot zszedł z brzucha Ryu, popchnął go lekko w kierunku Takeo. Uważnie obserwował i zwierzę i chłopaka, jednak ta druga istota bardziej go interesowała. Coś było nie tak, jednak Onizuka nie miał pojęcia, co.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:40, 01 Lip 2009    Temat postu:

- Myślałem, że stwierdzisz, iż to jest tylk mój dom, nic w nim twojego, i pójdziesz. - zachichotał lekko. Zerknął na kota, który stał i bał się poruszyć. - Co mały? - zapytał i pogłaskał go po głowie. Poczuł jak kot stara się bronć, drapiac go w rękę. Niestety, wysiłki zwierzaka na nic się nie zdały - Takeo nie miał nawet jednej rysy na skórze. Oddalił rękę od kota i spojrzał na Ryuji. - Coś nie tak? - zapytał zaniepokojony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:02, 01 Lip 2009    Temat postu:

- Nie, chyba nie - powiedział. Kłamał, chociaż nienawidził tego robić. Nie chciał jednak dać po sobie poznać, że jednak jest coś nie tak, więc się uśmiechnął. O dziwo, ten gest wyszedł naturalnie. Rozejrzał się wokoło, już nie patrząc na chłopaka.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:02, 01 Lip 2009    Temat postu:

- Pozwól, że odpocznę. - mruknął, zdejmując spodnie. Ułożył je w kostkę, po czym wsunął się pod kołdrę. Wtulił się w pierzynę, czekając na sen. Chciałby jakby zaprzeczyć słowom Bena. Jednak jego przyjaciel mówił samą prawdę. Mimo, że czuł znużenie, nie odczuwał potrzeby snu. Zamarł w bezruchu, zamykając oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:03, 01 Lip 2009    Temat postu:

- Uhm - mruknął i wstał z łóżka, zabierając ze sobą kota. Zwierzę położył sobie na głowie i tak wyszedł z pokoju. Zaczął dreptać po domu, nie wiedząc co se sobą zrobić. Ziewnął cicho.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:03, 01 Lip 2009    Temat postu:

Jedynie, co Takeo zdołał osiągnąć, to chwilowy stan otępieni. W końcu zrezygnowany wstał. Zszedł po schodach i wszedł do kuchni. Nalał wody do czajnika, włączając go. Upewniając się, że Ryu nie ma gdzieś wystarczająco blisko, przygotował sobie herbatę, w swoim nowym, szybszym tempie. To, co zwykle zajmowało mu z pięć minut, zrobił to w kilkanaście sekund. Jedynie czekał, aż woda się zagotuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:42, 01 Lip 2009    Temat postu:

Przysiadł sobie na jakimś parapecie. Oparł lekko głowę o szybę okna i przymknął oczy. Kot spokojnie siedział na swoim miejscu, nie ważąc się nawet wychylić. Ryu nadal czuł, ze coś jest nie tak. Gorzej, nie miał żadnego punktu zaczepienia, z czego by to mogło wynikać. Co się stało, gdy nie było go w domu.? - zapytał samego siebie. Nie rozumiał tutaj niczego. Ani zmiany zachowania, ani zmiany nastroju, ani zmiany wyglądu. Pustka.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:43, 02 Lip 2009    Temat postu:

Kiedy woda raczyła się zagotować, zalał herbatę o smaku karmelowym. Dodał dużo cukru, tak jak zawsze lubił. Poczkeał cierpliwie, aż się zaparzy. Denerwowało go to czekanie. Podniósł naczynie z gorącym napojem do ust i wziął łyk. Wypuścił kubek z ręki, wypluwając przy okazji napój z ust. Patrzył na spadający kubek wryty w ziemię. Był zszokowany. Smutny. Zrozpaczony. Kiedy naczynie uderzyło o podłogę, tysiące małych odłamków wraz z herbatą i nie dokońca rozpuszczonym cukrem, dopiero się ocknął. To, co tak uwielbiał, już nigdy mu nie będzie smakować. Nie jesz. Nie pijesz. Dudniły mu w uszach słowa swojego przyjaciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:09, 02 Lip 2009    Temat postu:

Gdy usłyszał jakiś huk, wzdrygnął się lekko i otworzył oczy. Wzruszył po chwili ramionami i ponownie przymknął swoje oczy. Przyciągnął nogi do siebie i oplótł je rękoma. Oparł głowę o kolana. Zawsze tak siedział gdy albo dręczyła go jakaś sprawa, albo gdy miał dziwaczny humor. W tym wypadku chodziło o to i o to. Westchnął cicho. Wszystkie ruchy wykonywał spokojnie i długo, aby kot nie spadł z jego głowy. Otworzył jedno oko i spojrzał zza szybę.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:53, 02 Lip 2009    Temat postu:

Posprzatał szybko pozostałości po kubku i herbacie. Ze smutkiem odłożył puszkę z herbatą do szafy. Westchnął cicho i chwilę potem znajdował się przed pomieszczeniem, w którym był Ryu. Powoli otworzył drzwi i podszedł do Ryu. Dotknął jego policzka, starając się opanować chęć krwi. - Co się stało? - starał się zabrzmieć normalnie. Naturalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:55, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Nic - odparł lekko podenerwowanym tonem głosu. Atmosfera wokół była przecież tak sztuczna, że każdy głupi domyśliłby się, że coś jest nie tak. Ryu dmuchnął sobie w grzywkę, unosząc tym samym wzrok. Nadal patrzył za okno, skupiony głównie na niebu. To była jedna z kilku czynności, które pozwalały uspokoić chłopaka. Nic sobie nie robił na dotyk chłopaka.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:56, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Ryu. - powiedział stanowczm tonem oczekując wyjaśnień. Raczej domyślał się, że chodzi o jego "inność". Mimo to, znał chłopaka wystarczająco długo, by mić wątpliwości do słuszności swoich myśli. - Poszę. Powiedz. - powiedział, kucając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:56, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Nie, nieważne. Zapomnij. - powiedział równie stanowczym tonem głosy, co chłopak gdy wypowiadał słowo 'Ryu'. Głos miał już spokojniejszy niż przedtem. Wzruszył lekko ramionami. Teraz skierował już wzrok w stronę Takeo. Położył rękę na głowę chłopaka i potargał mu włosy. Uśmiechnął się lekko.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:57, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Kocham Cię i martwię się o ciebie. - powiedział faktycznie, zmartwionym tonem. Również uśmiechnął się na gest chłopaka. Podniósl się, odsuwając nieco od okna. Nie chciał paść ofiarą przypadkowych promieni słońca. Teraz musiał na tyle rzeczy uważać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:57, 02 Lip 2009    Temat postu:

Siedział spokojnie w miejscu, nie ruszając się już za bardzo. Nie czuł się dobrze w takiej atmosferze i to na pewno. Zdjął kota z głowy i położył go na parapecie, żeby poszedł sobie gdzie chce. Ponownie utkwił wzrok w chmurach.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:58, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Ryu... Już nie będzie nigdy tak, jaki byłem kiedyś. Zanim wyszedłem z domu. - powiedział ze smutkiem w głosie, niepewnie zaczynając temat. Czuł, że stąpa bo bardzo ciękim lodzie. Wpatrywał się, nie poruszając się ani o milimetr, w swojego chłopaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:59, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Uhm - mruknął jako znak, ze słucha chłopaka. Jakoś nagle nie szczególnie chciał sie dowiedzieć, co się stało. Musiał się do wszystkeigo przyzwyczaić, powoli. Pomyśleć trochę.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:04, 02 Lip 2009    Temat postu:

Zbliżył się do Ryu, palcami unosząc jego głowę za podbródek. Wbił w niego oczy. Pochylił się nad nim, chcąc go pocałować. Kiedy już miał dotknąć wargami ust Ryu, jakby zachlysnął się wodą, odskoczył do tyłu. Zacisnął powieki, Przełknął powoli jad, który nagromadził mu się w ustach. Czyżby Takeo się załamywał? Czyżby zrozumiał swój błąd?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:07, 02 Lip 2009    Temat postu:

Na wszystko patrzył spokojnym, wręcz trochę oziębłym wzrokiem. Zeskoczył z parapetu, stając przed chłopakiem. Co prawda, nie wiedział co się dzieje i o co w tym chodzi, jednak starał się udawać, że wcale nie jest zdezorientowany.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:15, 02 Lip 2009    Temat postu:

W oczach Takeo kryło się przerażenie. Kiedy Ryu stanął przed nim, cofnął się o krok. Jeszcze chwila, a stracę kontrolę... Nie mogę.... Przełknął głośno ślinę. Zacisnął dłonie na świeżo ubranej koszulce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:18, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Cokolwiek ze sobą zrobiłeś, zmieniłeś się - mruknął wymijając powolnym krokiem chłopaka. Skierował się ponownie ku swojemu pokoju. Chciał pobyć sam, a chwila samotności Takeo raczej też nie zaszkodzi. Musiał wszystko przemyśleć - powoli, spokojnie.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:32, 02 Lip 2009    Temat postu:

Wziął krótki oddech, od razu tego pożałował. Pragnienie zawładnęło nad jego ciałem. Sekundę potem, kiedy Ryu wchodził do pokoju, Takeo stanął za nim z cichym syknięciem. Kolejną sekundę później, Ryu leżał na łóżku, a Takeo siedział nad nim. Trzymał go mocno za nadgarstki, może nieco za mocno.Chłopak delektował się zapachem, przejeżdżając nosem po szyi Ryu. Zamruczał cicho zadowolony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:39, 02 Lip 2009    Temat postu:

Chicał wyrwać swoje nadgarstki z uścisku, jednak czuł, że nie może. To wszystko było dziwne, on był za silny. Ponownie miał mysli typu 'Co tam się wtedy stało.?'. To nie był Takeo, jakiego zna Ryu. - Nadal nie wiem, co działo się podczas towjej nieobecności. Nie wiem, i raczej nie chcę się dowiedzieć. Jednak, ty nie jesteś Takeo. Powoli zamieniasz się w nic nie wartego śmiecia, rozumiesz.? W śmiecia - jego ton głosu na początku był spokojny, jednak ostatnie słowa wykrzyczał mu w twarz.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:43, 02 Lip 2009    Temat postu:

Wciąż delektował się zapachem, nie docierały do niego słowa chłopaka. Spojrzał na niego nieprzytomnym wzrokiem. Kiedy w=Onizuka zaczął krzyczeć, Takeo jakby ocknął się z transu. Spojrzał na Ryu, siebie, na to, jak trzymał Ryu. Wydał siebie rozpaczliwie jęknięcie, schodząc z Ryu. Podszedł do okna, w które zaczął się uparcie wpatrywać. Płakał, na swój sposób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:47, 02 Lip 2009    Temat postu:

Teraz to Ryu złapał go za nadgarstek, nie pozwalając iść do okna. Wstał z łożka i przytulił chłopaka do siebie. - Zostań takim, jakim byłeś. Ja chcę mojego Takeo, proszę - powiedział cicho. Nadal przytulał Yosuke.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:50, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Boję się... - powiedział, delikatnie obejmując swoimi chłodnymi rękoma ciepłe ciało chłopaka. - Bardzo... - powiedział, głaszcząc chłopaka po głowie. Jest taki kuchy... A zwykle to ja taki byłem... Zaśmiał się do własnych myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 15:55, 02 Lip 2009    Temat postu:

Nic więcej już nie mówił. Jak narazie pragnął tylko ciszy, tylko, żeby czuc dotyk chłopaka. Przymknął lekko oczy, opierając swoje czoło o ramię Takeo.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:58, 02 Lip 2009    Temat postu:

Podniósł z łatwością chłopaka i położył na łóżku. Czując że go nie puszcza, delikatnie położył się obok. Dotknął lekko policzka Ryu, mówiąc ciche "przepraszam". Wiedział że słowo to jest za mało. O wiele za mało. Przysunął do siebie ciało chłopaka (nadal żywe, wiem że "ciało chłopaka" brzmi jak "zwłoki", no ale już tak nie fantazjujmy XD) delikatnie je obejmując.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Czw 15:59, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:01, 02 Lip 2009    Temat postu:

Puścił chłopaka, zwracając swoją głowę w stronę sufitu. - Kim byłeś.? - zapytał się, nadal mając zamknięte oczy. Chciał sie dowiedzieć prawdy, chociaż się jej obawiał.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:07, 02 Lip 2009    Temat postu:

- Kiedy byłem... zwykłym człowiekiem, było mi źle. Złamana ręka, zwykłe problemy... Chciałem być zdrowy... Chciałem znów być zdrowy. Nie liczyłem się z ewentualnymi konsekwencjami... Właśnie jednej prawie doświadczyłeś. - westchnął cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:09, 02 Lip 2009    Temat postu:

Słuchał, nie chcąc przerywać chłopakowi. Otworzył lekko okczy i spojrzał na niego kątem oka. - Mów - mruknął cicho, obracając już całkowicie głowę w jego stronę. Pogłaskał go lekko po policzku.
Powrót do góry
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:14, 02 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się na ciepły gest chłopaka. Po chwili wrócił do przerwanej opowieści. - Owszem, jestem zdrowy. I teraz nawet nie mogę nawet zachorować. - zamyślił się na chwilę - Nawet zawału nie mogę dostać! - zachichotał cicho z swojego refleksu. - Od dziś moją ulubioną porą dnia jest noc, strasznie lubię kiedy pada deszcz i wszystko, byleby słońce nie świeciło. Mam większą ochotę na ciebie niż zazwyczaj. Nie śpię za dużo. Właściwie to w ogóle nie śpię. Moje ciało nie będzie takie ciepłe.Nie lubię już herbaty. - zakończył smutno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Domy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 22 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin