Księgarnia.

Mickey · Gość

Uśmiechnął się.
- rzadko kto mnie rozumie - odparł bez intonacji
- może i wiek sie zbytnio nie liczy ale nie lubię ani zbyt starych ani zbyt młodych - dodał pół żartem

Gość

Przytaknęła głową, na znak, że już nie będzie więcej wnikać. Spojrzała na zegarek i uśmiechnęła się szeroko.
-Znamy się kilka minut, a już gadamy na takie tematy. -zaśmiała się głośno i pokręciła głową.

Mickey · Gość

Zaśmiał się.
- Różnie bywa - powiedział wesoło
- wiesz, zawsze można zmienic temat - powiedział żartem

Gość

Wiem. -mrugnęła do niego okiem. -ale chyba innym razem. Muszę iść. -odwróciła się na pięcie i ruszyła przed siebie. Będzie chciał numer, to się o niego zapyta.

Mickey · Gość

Papatrzył na nią.
- Do zobaczenia! - zawołał i zaczął szukac jakiejś ciekawej książki. Nic nie znalazł wię c poszedł do domu,

/dom Mickey'a

Gość

Do księgarni weszła energicznym krokiem blond włosa dzieczyna o jasnej cerze .Rozglądnęła się niebieskimi oczyma dookoła .Ubrana była w białą bluzę z długimi rękawami i w niebieskie dżinsy.Do tego jakieś zwykłe buty miała wiązane sznurowkami.Na ramieniu nosiła niebieską torbę we wzorki kwiatów,a na szyi jej wisiał medalion srebrny w kształcie 'biegnącego' kota.Zrobiła parę kroków do przodu będąc zamyślona.Podrapała sie po nosku delikatnie pbo ją zaswedział i ruszyła przed siebie między regałami.Spoglądała zaintrygowana na różne książki.*

Gość

Miała ochotę coś poczytać i to nie jakieś beznadziejnie ksiązki o zabijaniu jakie miał jedynie gasprad.
Przeglądała książki z zaciekawieniem szukając czegoś, co by się nieźle mogło zapowiadać.
Jednak większość tych, które przejrzała wiały nudą na kilometr

Lucas · Gość

/???

Wszedł do księgarni i zaczął się rozglądać. Widział wielu ludzi ale książki żadnej xD

Gość

może źle patrzyła xD
podeszła do niego i powiedziała.
-przepraszam, mogłbyś mi podać tę ksiązkę-powiedziała wskazując jakąś z górnej pólki-i tą.
no nie jej wina, ze taka mała była.

Lucas · Gość

Uśmiechnął się do dziewczyny
- Pewnie! - odparł i sięgnął po książki. Podał je dziewczynie z uśmiechem.

Gość

Przeczytała z tyłu opisy, ale niestety, okładka nie dorównywała treści.
-A tamtą i tą?-powiedziała wskazując następne dwie.
Spojrzała nieśmiało na chłopaka, zastanawiając się, czy nie nadużywa jego dobroci.

Lucas · Gość

Uśmiechnął się delikatnie. Podał jej książki bez słowa.
- Nazywam się Lucas - odparł po chwili.

Gość

wyrwała się od czytania opisu jednego z nich i uśmiechnęła się lekko i nieśmiało.
-Camille.
Przedstawiła się.
Choć ciężar książek powoli zaczynał jej ciążyć.

Lucas · Gość

- daj pomogę Ci - powiedział wesoło. Wziął od niej książki które już przeczytała.
- długo tu mieszkasz? -spytał po chwili

Gość

z wdzięcznością oddała mu książki.
-dzięki
powiedziała uśmiechając się.
-jakiś czas.-powiedziała na pytanie o mieszkaniu-szukałam ojca.

Lucas · Gość

Pokiwał głową ze zrozumieniem.
- Może powinnaś zamieścić ogłoszenie - powiedział delikatnym żartem i uśmiechnął się.

Gość

Zaśmiała się.
-już nie muszę.
powiedziała, wyjaśniając.
-znalazłam go, dość szybko i namówił mnie na tymczasowy pobyt.

Lucas · Gość

Uśmiechnął się.
- To dobrze - odparł spokojnie i przyglądał się je poczynaniom.

Gość

Spojrzała na niego.
-tak?
Spytała odnośnie pobytu tu.
-chyba masz racje
stwierdziła po chwili

Lucas · Gość

Zastanowił się.
- czasem szybkie decyzje są lepsze niż te dobrze przemyślane - wymsknęło mu się to zdanie. Uśmiechnął się przepraszająco

Gość

Odwzajemniła uśmiech i spojrzała na niego.
Poczuła wibrujący telefon w kieszeni
wyciągnęła sms'a i odczytała. uśmiechnęła się
-Lucas, będę się zbierać. Miło było poznać
powiedziała i oddaliła się do wyjścia

Lucas · Gość

- cześć - odrzekł i odłożył książki po jakimś czasie też poszedł.

/????

Gość

Nieśmiało wkroczyła do księgarnia i od razu oddaliła się do działu z książkami przyrodniczymi. Chciała znaleźć jakąś interesującą lekturę.

Cyrus · Gość

/początek

Cyrus wszedł dumnie do księgarni. Ot tak, nie miał co robić. Udał się do działu historycznego. Przejrzał kilka książek. Było dużo wzmianek o nim. Uśmiechnął sie triumfalnie. Chyba nikt nie był tyle raz wpisany w karty historii jak on.

Gość

Nie znalazła nic ciekawego, więc oddaliła się do działu historycznego. Idąc zamyślona wpadła na jakiegoś mężczyznę.
- Oj ,przepraszam! - powiedziała przejęta. Ona to tak lubiła na wszystkich wpadać.

Cyrus · Gość

Wpadła na niego jakaś ludzka dziewczyna. Pomógł jej wstać.
- Ależ nic się nie stało - odpowiedział spokojnie i odłożył książkę na temat jego osiągnięć.
- Nazywam się Cyrus - odpowiedział i skłonił się. Ucałował jej dłoń. Wyprostował się i spojrzał nań przyjaźnie. Zawsze był uprzejmy dla kobiet. Bez względu na ich rasę

Gość

Mężczyzna wydawał się być dżentelmenem.
- Pixie - przedstawiła się zatykając niesforny kosmyk za ucho.
- Szukasz czegoś konkretnego? - spytała wskazując na regał.

Cyrus · Gość

Uśmiechnął sie szarmancko.
- Tak je tylko przeglądałem - odpowiedział wzruszając ramionami.
- A Ty szukasz czegoś konkretnego? - spytał nadal się uśmiechając. Śmiałby się gdyby szukała czegoś o nim. Nie interesowało go czy zauważyła temperaturę jego skóry czy nie. Patrzył na nią czerwonymi oczyma.

Gość

- Szukałam jakiejś fajnej książki przyrodniczej ale nic ciekawe...
Przerwała, kiedy zobaczyła jego oczy. Były krwisto czerwone. Aż ciarki przechodziły.
-...go nie znalazłam - dokończyła cicho, po czym odchrząknęła i spytała rzeczowym tonem:
- Nosisz szkła kontaktowe?

Cyrus · Gość

Uśmiechnął się delikatnie.
- Nie. - Odpowiedział spokojnie. O przyrodnicwie niezbyt się znał. Zwiął książkę o nim samym i dał ją dziewczynie.
- Ta jest nawet nawet - odpowiedział z delikatnym uśmiechem.

Gość

Wzięła do niego książkę, ale wciąż nie dawała za wygraną i uporczywie patrzyła mu w oczy.
- Człowiek nie może mieć takich oczu - powiedziała stanowczo. - Co najwyżej królik. Albo inny gryzoń.

Cyrus · Gość

Zaśmiał się wesoło. Tego jeszcze nei słyszał.
- Gryzoń? Nie na to nie licz - powiedział wesoło.
- Po prostu taka jest moja wyjątkowość - powiedział wesoło. Musiał umieć bajerować. Mówił to tak przekonuąco że musiała uwierzyć

Gość

- Nie wierzę cię - rzekła oskarżycielsko. - NIKT nie może mieć takich oczu. Zajmuję się biologią i medycyną, więc znam się na tym.
- A tą książkę - powiedziała zdenerwowana oddając tomik Cyrusowi - już czytałam. I jest strasznie nudna.
Nikt nie będzie jej oszukiwać! Wiedziała, że ten facet coś kręci. Po prostu to czuła.

Cyrus · Gość

Odłożył ją kręcąc głową.
- Dociekliwa jesteś. Lecz ja Ci mówię że to możliwe - odpowiedział spokojnie. Nie mógł jej powiedzieć. Patrzył na nią tak, by mu uwierzyła. Do jego nozdrzy dotarł jej zapach...

Gość

Przysunęła się do niego bliżej i powiedziała cicho przez zęby:
- Coś kręcisz, a ja dowiem się czemu.
Wyczuła słodki zapach jego skóry.

Cyrus · Gość

Gdy się zbliżyła jej zapach jeszcze bardziej w niego uderzył. Pachniała tak słodko i smacznie. Przymknął oczy. A gdy je otworzył błyszczały dzikością. Potrzebował chwili by jej odpowiedzieć.
- Wątpię że Ci się uda. Z resztą co Cię to obchodzi? - Spytał niezbyt miło. Spojrzenie nadal miał dzikie. I to bardzo. Przełknął gorzki jad.

Gość

Była wściekła. Najchętniej by go uderzyła, ale uznała takie zachowanie za niegrzeczne. Odsunęła się od niego.
- Kłamiesz - powiedziała dobitnie. - Oszukujesz mnie. Na dodatek chcesz mi wmówić jakieś bzdury. Nie jestem idiotką.
Odwróciła się na pięcie i wyszła ze sklepu.

/ulica

(jak chces zmożesz za nią iść xD)

Cyrus · Gość

Słuchając jej słów uśmiechnął się podstępnie. Ten jej zapach....Musiała pewnie smakować cudnie. Wyszedł chwilę po niej.

/ulica

Demitry

//?

Wszedł do księgarni jak zwykle szukając kolejnej powieści przygodowej. Było tu tylko kilka osób, których Dem nie znał. Przeleciał po pomieszczeniu wzrokiem i udał się na dział przygodowy.

Kim

/??

Weszła spokojnie do księgarni. Nie szukała niczego konkretnego. PO prostu chciała zabić czas.Szła powoli między regałami z głową pogrążoną w chmurach. Jednak coś, a raczej ktoś przerwał jej tę "wędrówkę". Po chwili leżałą już na podłodze zbierając myśli.