Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:32, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Al popatrzyła na Nią i uśmiechnęła się - Witam Serdecznie, zaraz zobaczę co mamy wolnego.. - zajrzała do komputera i szukała chwilę - hmm.. Widzę, że pokój numer 10 jest wolny. Czy dać Pani od razu klucze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:12, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
//Ulica
Wszedł do motelu, rozejrzał się. No pokój by się przydał...ruszył w stronę recepcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:56, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Selene zawołała do jednej z pomocnic, by przyszła, a sama popędziła do domu, by szybko wziąć to, co najpotrzebniejsze.
/Dom Selene
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:18, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Al podbiegła do Selen, po czym spojrzała na chłopaka - Witam, w czym mogę Panu pomóc? - uśmiechnęła się delikatnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:29, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Potrzebuję pokoju....
Uśmiechnął się do niej przepięknie.
- Czy mogłaby mi pani go naszykować? Przyjdę za jakiś czas
Posłał jej kolejny piękny uśmiech, któremu wprost nei dało sie oprzeć.
- Zostawię pieniądze....tyle powinno wystarczyć, za mój pobyt tu.
Zostawił pliczek 100 dolarowych banknotów na blacie i wyszedł z motelu. Dlaczego? Ot tak po prostu.
//ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:01, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na pieniądze i zdziwiła się wielce. - Na pewno coś dla Pana znajdziemy! - krzyknęła za Nim i westchnęła. Rozejrzała się po ścianie, na której wisiały klucze - nadal pozostawał wolny pokój numer 10. Nie przeliczając na razie pieniędzy schowała je do siatki razem z kluczem do pokoju numer 10 i włożyła do szuflady, gdzie wszystko miało zaczekać aż chłopak wróci. Al wróciła do ogarniania programów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:50, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
April uśmiechnęła się do kobiety.
Tak, kluczyki poproszę już teraz-powiedziała i wzięła je od kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:43, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Proszę, kluczyki do pokoju nr 6.. w między czasie już ktoś zajął pokój numer 10, ale mamy wiele pokoi i gwarantuje, że wszystkie są schludne i przytulne - powiedziała z uśmiechem Al i wręczyła dziewczynie klucze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:27, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Kawiarenka
Pchnął duże drewniane drzwi i wszedł na korytarz z podniesoną głową. Raczej ,,Plaza" to to nie jest pomyślał sceptycznie, rozglądając się na wszystkie strony. Ale co będzie dalej marudził ? To jedyna miejscówka i musiał pogodzić się z brakiem luksusowych warunków na poziomie pięciogwiazdkowego hotelu. Podszedł do recepcji, zdobywając się na wymuszony uśmiech do pracownicy. Trochę uprzejmości musi być, co nie ?
- Chciałbym wynająć jednoosobowy pokój na czas bliżej nieokreślony.. - powiedział tonem głosu, w którym nie dało się wyczuć żadnych emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:26, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Witam - uśmiechnęła się delikatnie - mogę Panu zaproponować dopiero co świeży pokój nr 1, niedawno odnawiany. Jakieś specjalne życzenia? - Ehhh kolejny sztuczny dupek.. taka praca.. Cały czas się uśmiechała, nie zdradzając swych myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:53, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczesał palcami prawej dłoni gęste potargane włosy. Odchrząknął delikatnie.
- Tak, poproszę najlepszy pokój jaki tutaj macie - uśmiechnął się przez chwilę, mrużąc lekko oczy. Po chwili swój wzrok skierował głównie na recepcjonistkę. Wydawała mu się zbyt młoda, jak na taką pracę. Pozatym wydedukował również, że była niska, miała długie czarne włosy i ciemną karnację - zapewne dzięki licznym wizytom na solarium, gdyż stan Washington raczej do słonecznych nie należał. Nieświadomie uniósł jedną brew do góry.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Sob 21:15, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:55, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Pokój nr 6/
April wstała z łóżka, schowała pistolet do swej kurtki i wyszła z pokoju zamykając drzwi na klucz.
/Motel/
Aprilan przechodziła przez recepcję i słysząc ostatnie zdanie wypowiadane przez chłopaka prychnęła i wymamrotała do siebie Jaki wygodnicki!.
Uśmiechnęła się jeszcze do recepcjonistki i skierowała się ku drzwiom powolnym krokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 8:48, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
// kawiarenka
Weszła cicho. Przystanęła na środku recepcji. Zobaczyła chłopaka i skierowała się ku niemu. Dokładnie pamiętała jak był na nią zły. Praktycznie każdy był na nią wściekły. ale mneijsza. Stanęła za nim i dmuchnęła mu zimnym powietrzem w ucho. Humor się jej trochę poprawił, ale ba, nie wybaczy mu tej laleczki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 8:49, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:56, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czekając na odpowiedź i klucze od recepcjonistki, spojrzał na Myriam spod byka.
- Nie zastanawiałaś się nigdy, że złość piękności szkodzi ? - spytał, uśmiechając się do niej sarkastycznie. Wiedział, że w kawiarence rozłościł ją swoją ciętą ripostą, gdyż później nie odezwała się do niego ani słowem. Jednak czuł się w pewien sposób za nią odpowiedzialny - musiał ją jakoś poskromić. Nie miał zamiaru kłócić się z nią przez całe życie, ale jak by chciał to by nigdy jej nie odpuścił ... To już nawet nie była jego wola, to był jego obowiązek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Nie 8:57, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:01, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wpatrywała się jeszcze chwilę w Anthony'ego, po czym gwałtownie odchyliła głowę do tyłu. Zacmokała cicho i spojrzała w sufit. Uśmiechnęła się trochę drwiąco. Po dłuższej chwili milczenia odpowiedziała.
- A po co mi piękno? Nie potrzebna mi reputacja wytapetowanej, spalonej na solarium lalki Barbie - tu zerknęła na recepcjonistkę, niby to 'niewinnym' wzrokiem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:14, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:11, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się cicho pod nosem. Aluzja płynąca w kierunku recepcjonistki była niezbyt miła i niezbyt taktowna, ale dająca dużo do zrozumienia. Nic nie odpowiedział. Nie chciał przyczyniać się do urażania kobiety za ladą. Aż takim chamem to on nie był. A może to naturalna opalenizna ? - skierował swój wzrok na Al, oceniając kolor jej skóry. Uśmiechnął się lekko, jakby przepraszając za zachowanie stojącej obok niego Myriam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Nie 9:13, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:01, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Pochodzę z San Francisco, na solarium nie byłam nigdy w życiu - uśmiechnęła się, rozbawiona złością dziewczyny. Jak dobrze, że takie rzeczy już mnie nie ruszają
- zapewniam Pana, że pokój bardzo się spodoba - podała mu klucz do ręki, cały czas się uśmiechając. Bardziej z wyuczenia niż z rzeczywistej sympatii
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 23:01, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:44, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewał się reakcji recepcjonistki, która zamiast się zażenować i schować pod ladę - odparła ataki Myriam. Anthony spojrzał znacząco na dziewczynę tuż obok. Czas najwyższy, by ktoś podcioł jej te szkrzydełka. Stłumił w sobie ironiczny śmiech. Skądś to dobrze znam ..
- Dzięki - mruknął do recepcjonistki, poczym wziął kluczyk i ruszył w stronę pokoju. Ostatni raz odwrócił głowę w kierunku dwóch dziewczyn, podrzucając metalowy przedmiot w jego dłoniach, by po chwili z błyskiem w oku zniknąć za najbliższymi drzwiami. Właśnie opracował plan.
| Pokój nr.1
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Śro 16:54, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:34, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się, troszkę zbyt głośno. Będą z Nim kłopoty pomyślała z uśmiechem i znów spojrzała na dziewczynę - Życzy sobie Pani czegoś? - powiedziała tak miło i uprzejmie, iż można by uznać, że jest jak skała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:23, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
William zapytał kilka osób o drogę do motelu i znalazł się w krótce tuż przed nim.
Spojrzał na szyld i podszedł do wejścia.
Wszedł, rozglądając się ciekawie po wnętrzu. Widzac inne osoby, stanął nieco z tyłu i czekał, aż będzie mógł wynająć pokój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:42, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała przyjaźnie na chłopaka z tyłu. Nareszcie ktoś chociaż trochę wydający się normalnie.. Westchnęła i zupełnie nie zwracając uwagę zwróciła się do tego z tyłu - Zapraszam Pana, chcę Pan coś wynająć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:51, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak - odpowiedział i po krótce powiedział to, co musiał powiedziec. Gdy w końcu dostał klucz do pokoju, nie poszedł do niego, a znów wyszedł na ulicę miasteczka.
/Ulice Forks
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
//Port Angeles
//ulica przed Motelem
Mercedez zaparkowała samochód na chodniku. Skierowała swoje kroki do motelu
//Motel
Gdy weszła do środka rozejrzała się. Podeszła do lady. Jej czarna suknia falowała a włosy opadały na piersi.
-Poproszę najleprze pokój w motelu. Cena nie gra roli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:05, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Al.
- No z tą tapetą - tutaj miała na myśli makijaż - to też się pani urodziła? - mruknęła i wyszła
/kawiarenka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:06, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mercedez zaczęła się już denerwować. kiepska opsługa
-Czy ktoś łaskawie może mnie opsłużyć??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mercedez zdenerwowała się i wyszła na ulicę.
//ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:43, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Proszę Pani, proszę zaczekać! - Podbiegła zdyszana do lady i krzyknęła za dziewczyną. Zmlęła w ustach przekleństwo. Jak zwykle zawsze muszę nawalić..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:01, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/pokój nr 6
April podeszła do ekspedientki, oddała jej klucze do pokoju, zapłaciła sumę plus spory napiwek za miłą obsługę, uśmiechnęła się i wybiegła z motelu.
/ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Kawiarnia
Zatrzymał samochód na parkingu i otworzył drzwi by wysiąść. Zawahał się. Mógłbym od razu jechać do La Push. Najwyżej przekimam pod drzewem jako wilk albo tutaj wrócę. Zdecydował. Zamknął drzwi z skierował samochód do La Push.
/La Push
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:03, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:59, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się uprzejmie do kobiety i zapraszając ją ponownie schowała pieniądze do kasy. Odprowadziła wzrokiem mężczyznę i gdy miała już powiedzieć "w czym Panu pomóc?" wyszedł z hotelu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:36, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
Lex zauważył Motel "u Selene". No to chyba tu się zatrzymamy, dopóki nie znajdę czegoś swojego.
Lex wszedł do środka i podszedł do recepcji, zadzwonił małym dzwoneczkiem, lecz nikt się nie ukazał.
- Halo, jest tu kto?
No to super trochę sobie poczekam. Lex usiadł na dużym fotelu koło recepcji, wyjął gitarę i zaczął cichutko grać smutną melodię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:42, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
Bee zaparkowała swój skuter na ulicy i zaciągnęła ciężką walizkę do motelu. Jakiś chłopak już tam stał, ale nikogo z recepcji nie było widać. Bridget wwestchnęła i klapnęła na jakiś fotel przedtem waląc o mały dzwonek który miał wzywać kogoś z recepcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:49, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lex nagle przestał grać, zauważył, że nie jest sam. No tak kobieta, ehh. Miejmy nadzieje, ze nie ma ochoty na rozmowę. Lex schował gitarę do pokrowca i zaczął intensywnie myśleć co zrobić dalej gdyż pieniędzy nie wystarczy mu na długo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:31, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bee usiadła jak najdalej od mężczyzny, jak to już miała w zwyczaju. Próbowała nie myśleć, że siedzą sami w motelu. Już mało pamiętała tego co się kiedyś jej przydarzyło, ale nie chęć do kontaktów z mężczyznami pozostała. Zresztą nie cheć do konaktów bliższych z każdą osobą.
Skupiła się na muzyce lecącej z jej słuchawek w Ipodzie i wyjęła szkicownik z podręcznej torby. Zaczęła coś w nim powoli szkicować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:08, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zmęczona czekaniem na nic, wrzuciła szkicownik i pociągnęła walizkę za sobą. Nie lubiła bezczynności, więc postanowiła się przejść. Zresztą jescze trochę i nie wytrzymała by w towarzystwie chłopaka.
/Ulica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:19, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lex obudził się i przeciągnął w fotelu.Auuu moje kości, ten fotel jest strasznie nie wygodny, a w tej recepcji nadal nikogo nie ma. Trudno nie spędzę nocy w tym fotelu. Wystarczy, że po tych kilku godzinach mnie wszystko boli. Lex niewiele myśląc wziął gitarę i wyszedł przed motel.
/Ulica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Człowiek
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:12, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cara stanęła za ciemnym kontuarem. Selene chyba nie będzie zbyt zadowolona - myślała przekładając dokumenty - Wszyscy uciekają... - otwarła księgę gości i zaczęła uzupełniać wpisy. Siedziała prosto, wypisując rubryczki małym, ciasnym i lekko pochyłym pismem. Czas w pracy umilała sobie filiżanką kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:09, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
- Cześć - odezwała się do Cary i podeszła do kontuaru. - Jak wyglądają sprawy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Człowiek
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:13, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Dzień dobry Selene - uśmiechnęła się do swojej szefowej znad księgi - Nienajlepiej - przyznała otwarcie - Jesli dalej tak nam pójdzie to nie będziemy miały kogo obsługiwać - stwierdziła rzeczowym, wyuczonym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:34, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
//?
Wrócił do motelu.
- Witam...ja po swój klucz
Spojrzał na Selene z uśmiechem, ciepłym, uprzejmym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|