Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:09, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Prawie krzyknął.
- Nie! - po chwili jednak uświadomił sobie, iż jest na ulicy, gdzie ludzi jest od groma (czyli 2-3 osoby XD). - Po prostu... - tu zaciął się na chwilę. Nie chciał wszystkiego Benowi wyjaśniać. - wspomnienia - wykrztusił z siebie. Zacisnął ręce na kolanach. Uporczywie wpatrywał się w paznokcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Śro 17:09, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bella
Gość
|
Wysłany: Śro 17:09, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przysłuchiwała im sie w dalszym stopniu, nie wiedziała co powiedziec
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:14, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin westchnął cicho i potarł czoło dłonią. Zerknał na Bellę próbując zgadnąć dlaczego ona tak tu sterczy. Podsłuchuje? Ja robię to dyskretniej.... - Spokojnie. Nie masz się chyba czym denerwować. - zamyślił sie na chwilę - W końcu nie zrobiłeś nic złego... Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:18, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Po chwili na jego twarzy pojawił mu się cień uśmiechu.
- Ja? - Przecież to ona na mnie to wymusiła powiedział do siebie w myślach. Ale ty też się zbytnio nie broniłeś Usłyszał z tyłu głowy cichutki głosik. No cóż... chyba miał rację
- Chyba... - powtórzył ostatnie słowo Benjamina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:22, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dotknął swojego policzka i wpatrzył się w chodnik z zatroskanym wyrazem twarzy. Chciał już stąd pójść i nikogo nie widzieć. Żałował że tylu ludzi go tu widzi i nagle trafiło do niego to jaki jest odmienny. To prawda co mówiła Aprill. Jestem zwykłym, pospolitym tchórzem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:27, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dźgnął Benjamina lekko łokciem w bok.
- O czym tak myślisz? - powiedział do niego trochę weselszym tonem. Usiadł po turecku na ławce i oparł się o oparcie ławki. Zaczął sobie coś cicho nucić, znudzony niezręcznością, jaka nad rozmową zawisła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:37, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Milczał przez jakiś czas zanim dotrało do niego pytanie Takeo. Chciał go zapytać o to czy jego odmiennosć rzuca się w oczy ale przy April nie mógł powiedzieć nic na ten teamt. Westchnął raz jeszcze. Popatrzył na Calahan, zastanawiając się czy zaprzepaści swe szanse na pracę gdy odejdzie. Pomyślał że to jednak byłoby niegrzeczne, bo ona poświęciła mu swój czas. - Nad życiem - odpowiedział w końcu Takeo - Zastanawiam się czy jutro będzie padać... - przywołał na twarz uśmiech. Za nic w świecie nie chciał się dzielić swoimi prawdziwymi problemami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Śro 17:39, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:44, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czasem miał wrażenie że w ogóle nie rozumiał ludzi. Takeo zawsze mógł mowić o swoich problemach, pozwalał skomentować to, że zrobił coś głupio bądź gorzej. Tymczasem inni, jak mieli jakieś zmartwienie, to zamykali sie w sobie i nie wypuszczą pary z ust. Pokiwał tylko głową, słysząc wymijającą odpowiedź Benjamina. W końcu nie wszyscy chcą, by pomóc się zmierzyć z owym problemem. A może druga osoba nie umie pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:47, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Co myślisz o wampirach, wierzysz jej? - zapytał nagle wskazując głową na blondynkę. Był ciekaw jego opini na ten temat, nawet na podstawie takiego obrazu jaki przytaczała April.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Śro 18:03, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:16, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem. Jakby nie istniały, to by nie było pojęcia 'wampir', bo nikt by nie umiał go opisać. Więc chyba muszą być? Jeśli tak, potrafią ukryć swoje szczęście, bądź przekleństwo.- stwierdził z krótkim westchnięciem.- Dostać tyle od świata, które jednocześnie tyle ci zabiera. - zamrugał parę razy zamyślony, W sumie wolał myśleć że wampiry istnieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:18, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin uśmiechnął się ukazujac górne zęby - Masz wyobraźnie! - zaśmiał się głośno odchylając głowę do tyłu. Nawet nie wiesz jak blisko prawdy jesteś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:24, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Albo raczej wiem, co znaczy dostać coś od życia, które zaraz potem zabiera wszystko. - mruknął i podniósł się na ławce. Przeciągnął się, wdychając chłodne powietrze miasta Forks. Zaśmiał się lekko i zeskoczył z ławki. Spojrzał z ukosa na Benjamina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:26, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uspokoił się, przypominając sobie z kim siedzi i za czym czeka. Popatrzyłna niego zdziwiony - Co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:31, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ohhh... Dostawałem coś od życia, co na początku zdawało się być piękne, a okazywało się że to jest beznadziejna pułapka, w którą brnąłem i brnąłem. - ząsmiał się ponuro. Miał wiele takich momentów w życiu. Raz to skończył nawet z głową w piekarniku... No ale pomińmy ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:36, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin zamrugał, pogubił się. Pokręcił głową spoglądając na jego kolorowe włosy. Były dla niego symbolem nieosiągalnego szczęścia. Nie mógł pojac jego otwartości. Jakby nie patrzeć przebywali w całkiem obcym sobie otoczeniu. Policjantka, łowca, człowiek, człowiek, wampir. Pół - wampir...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:43, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Opadł bezradnie na ławkę i powiedział cicho.
- Tylko jednego nie wiem. Czy można coś stracić więcej niż swój cel bycia, życie drugiej osoby? - zmarszczył brwi i spojrzał na Benjamina pytająco. Pamiętał swoje myśli dokładnie, jak stracił swoją dawną miłość. Pamiętał te puste myśli, impulsy mówiące "Śmierć to jedyne rozwiązanie". Może jednak były gorsze rzeczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:47, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem - odpowiedział szybko, szczerze i zgodnie z prawdą. Kiedy rozstał sie z Kate, poczuł ulgę. Spokój. Wiedział że się pomylił i nie miał czego żałowac. Pozbierał się szybko i nie oglądał więcej za siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:50, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przygryżł lekko wargi i milczał. Nie wiedział co powiedzieć. A co miał powiedzieć? Że... (Nawet nie mam jakiegoś głupiego pomysłu, wybaczcie mi, drodzy państwo, że się tak zawiedliście). Miał ochotę teraz chwycić swój ulubiony instrument, i wycisnąć z niego i ze swoich strun głosowych, jak najwięcej się dało. W pewnym sensie chciał poczuć ból, który by zagłuszył jego ponure myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:54, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Daj spokój Takeo - powiedział nagle - Słońce świeci... - zaczął głupio chociaż dobrze wiedział, że on również niezbyt je lubi. Chciał mu jakoś pomóc otrząsnąć się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:01, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zbierało mu sie na krzyk, ale w zamian za to, przygryżł mocno wargi, czując straszny ból. Mimo to, uśmiechnął się jako tako do przyjaciela. Nie mógł jednak wykrztusić nawet drobnego słówka, gdyż zapewne by to się skończyło przeraźliwym wrzaskiem. A do tego nie chciał dopuścić Opanuj się, opanuj. Przygryzł jeszcze mocniej wargi, aż w oczach zakręciły mu się łzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:09, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Młoda kobieta podążała wolnym kroczkiem przez chodnik nieopodal ulicy,wzrok całkowicie miała wbity w swoje stopy co rusz kąpiące jakieś niewidzialne pyłki kurzu...
-jesteś głupia i nieodpowiedzialna..-rzekła do siebie cicho mamrocząc z zasępiona miną, jej humoru nie poprawiał nawet fakt,że może coś osiągnąć rozpocząć na nowo.Nie zwracała kompletnie uwagi na żadne osoby znajdujące się w około jej średniej długości płaszczyk okrywał ją postawiła sobie kołnierzyk nawet nie w pełni świadoma,że to robi...
- jesteś najbardziej głupią nieodpowiedzialną kretynką na świecie -powtórzyła znajome słowa w myślach...- jak w ogóle mogła dopuścić do tej całej sytuacji, jak mogła pozwolić by to się stało, a jeśli coś pójdzie nie tak, jeśli On nie przyjedzie narobiła jej niepotrzebnej nadziei, nie chce jej zranić ani pozwolić na to by znów cierpiała,by serce jej się łamało i to przez Nią.Mogła się w język ugryźć zanim to palnęła ale było już za późno o wiele za późno...musi postarać się by wszystko się powiodło...o tak..właśnie choćby miała przypłacić za to życiem dotrzyma słowa - spochmurniała jeszcze bardziej a jej oczy zrobiły się czarniutkie jak dwa węgliki, usta miała zaciśnięte w wąziutka linie, bił od Niej straszny nieprzyjemny chłód...
-a mogło być tak pięknie -znów powiedziała cicho do siebie przerywając rozmyślania kierując się nie wiadomo nawet w która stronę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:13, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bądź mężczyzna! Benjamin popatrzył na Takeo karcącym spojrzeniem. Wyciąnął z kieszeni mały czarny notes i długopis, również piszący na czarno. Wypisał drobnym pismem swoje dane i numer telefonu. Popatrzył na kartkę i zastanowił się czy kobieta będzie w stanie to przeczytać. Jemu przypominały na pierwszy rzut oka patyczki poustawiane w szeregu. Zgiął kartkę na pół i tracił łokciem pania oficer. - Przepraszam - spojrzał na April przerywając jej kwestię. Zwrócił się do Calahan. - Proszę - podał jej kartkę - To... - zawziął się - To są moje dane i numer kontaktowy. Jeśli zechce pani znaleźć dla mnie kiedyś chwilę czasu będę wdzięczny. - popatrzył na nią wzrokiem, który miał jej przekazać że na tej pracy naprawdę mu zależy. Wstał i skinął na Takeo. - Do widzenia. - powiedział pani oficer. Taką mam nadzieję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:18, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wywrócił oczami w stronę Bena i rozłożył bezradnie ręce. Chwilę po tym zgrabnie zeskoczył z ławki. Odgarnął jedną ręką swe kolorowe włosy i uśmiechnął się szeroko. Tym razem to był uśmiech szczery, bez grama smutku. Czy on nie za często zmienia te humory? Mniejsza o to. Zwyczajowo przeciągnął się. Kątem oka zauważył młodą dziewczynę, która szła sama. Nie ulegało wątpliwości że czymś się zamartwiała. W każdym razie, ja nie jestem każdemu potrzebny Powiedział do siebie w duchu i schował dłonie do tylnych kieszeni spodni.
- Masz teraz jakieś konkretne zamiary? - zapytał Benjamina z nieukrywaną ciekawością, marszcząc leciutko brwi. Takeo najwyraźniej myślał o czymś zupełnie innym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Śro 19:21, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:24, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam - powiedział oddalając się szybkim krokiem. Chciał być jak najdalej od April i jej teori. - Zostawiłem kota w domu. Zostawiłem również otwarte okno i wybór. Pamietasz jak pierwszy raz na mnie zareagował?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przystanęła na chwilę wkładając dłoń do kieszeni płaszcza po chwili wyciągnęła malutką czarną rzecz,był to mały czarny rozsuwany telefonik spojrzała na wyświetlacz i cicho zaklnęła pod nosem...-cholera jasna... -czegóż On chce ode mnie -pomyślała rozdrażniona i po chwili przyciskając zieloną słuchawkę przytknęła ją sobie do uch...
-hallo -powiedziała niepewnie -słysząc jakieś pytanie odpowiedziała..- tak niebawem, tylko nie dramatyzuj nic mi nie jest -była okropnie wnerwiona.
-jak będę to będę -odpowiedziała z jeszcze większa irytacją - czy jeszcze coś -czekała na odpowiedz.. -więc do zobaczenia -odłożyła słuchawkę i schowała ponownie telefon do kieszeni,,kilka sekund stała całkiem nieruchomo nad czymś się zastanawiając...
-a co to ja jestem do jasnej cholery -jeszcze bardziej się poirytowała przyśpieszając kroku.. - czy ja nie mogę mieć chwili spokoju,pobyć samej na osobności też potrzebuje trochę wytchnienia by pomyśleć a może poużalać się nad sobą i swoja głupota...taaa..Ona doskonale to potrafiła..ba mogła by być w tym mistrzynią, to się musi zmienić -warknęła cicho starając się uspokoić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-tchórz-szepnęła prawie niedosłyszalnie April widząc, że Benjamin się zbiera.
Naprawdę nie lubiła takich osób. Sama niedawno skończyła 19 lat a wcale nie miała lekkiego życia, co chwila ratując kogoś tyłek i narażając siebie na niebezpieczeństwo. Ale nigdy nie narzekała, nigdy nie marudziła, że nawet nie podziękują jej, a raczej skopią jej tyłek lub wyzwą od wariatek.
-Dobra, widzę, że prędzej czy później każdy się przekona o tym, co ja wiem już od najmłodszych lat - i, prawdę mówiąc, wolałabym nie wiedzieć. Nie będę zajmowała pani więcej czasu, a ty - zwróciła się do Benjamina-Możesz już wszystko załatwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:44, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Słysząc słowo 'tchórz' skierowane do Benjamina, zmarszczył brwi. Zabolało go to, jak blondynka nazwała jego przyjaciela. Podszedł do niej spokojniei zapytał się jej cichym, lecz ostrym tonem.
- Czemu tchórz? - zapytał ją. - Możesz mi wytłumaczyć? - zapytał ją nadzwyczaj spokojnym tonem. Brwi miał cały czas zmarszczone.
- Tylko proszę cię, nie próbuj się wymigać odpowiedzią "Niech sam ci powie". - dokończył przyciszonym tonem. Rzadko kiedy miał tak krystalicznie czyste myśli. Wpatrywał się intensywnie w oczy Blondynki, oczekując odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:48, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April spojrzała na niego. A to kto?.
-Po pierwsze, nie lubię ludzi, którzy uciekają od tego kim naprawdę są. Próbują o tym zapomnieć, spychają to na tył głowy. Po drugie, nie sam jeden ma życie, które nie poszło dokładnie w tym kierunku, w któym miało pójść. Nie trzeba od razu wpadać w depresje. Należy przyjąć to, czym się jest i jakie ma człowiek obowiązki. To tyle. -April powiedziała pewnym ale spokojnym głosem ze zmarszczonymi brwiami. Wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Śro 19:49, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:54, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się lekko wpatrując się w kobietę. Kiedy umilkł, w jego oczach nadal igrały ogniki rozbawienia.
- Każdy przed czymś ucieka. Ktoś ucieka przed sobą, ktoś inny przed wspomnieniami, a jeszcze inni od naprawdę mało ważnych rzeczy. Każdy na jakiś sposób jest tchórzem. Jedni potrafią tylko lepiej ukrywać swe zmartwienia, inni mniej. Aczkolwiek, tchórzostwem nie jest depresja - pochylił się nad Aprilan, patrząc jej w oczy. Był blisko jej twarzy, ale nie robiło mu to wielkiej różnicy. - Tchórzostwem, szanowna pani, jest śmierć. - syknął jej cicho do ucha. Powrócił do swej poprzedniej pozycji, wpatrując się w Aprilan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:59, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April uśmiechnęła się lekko rozbawiona i uniosła brwi.
-Wymień jedną rzecz, której się boję. Przed którą uciekam. Której nie umiem stawić czoła. -spojrzała na niego nie zwracają uwagę na bliskość.
Coś jej się nagle przypomniało gdyż odwróciła się do policjantki.
-Nie wysyłaj tam patrolu, jeśli nie chcę pani uszkodzić lub nawet stracić pańskich kolegów-powiedziała spokojnym aczkolwiek stanowczym głosem. Nie była pewna, czy policjantka jej posłucha -Patrol tam nic nie da.
Wzruszyła ramionami i znów zwróciła się do chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:04, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty uciekasz przed prawdą. - rzekł cicho. - Uciekasz przed tą myślą, że są inni ludzie, którzy też potrafią myśleć. Którzy też potrafią sobie poradzić. Nie chcesz sobie pokazać, że nie jesteś potrzebna każdemu. - umilkł na chwilę. Chwycił jej podbródek i przyjrzał się jej rysom twarzy uważnie. - Ty uciekasz od prawdy. - wyszeptał cicho puszczając jej podbródek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:07, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Takeo. Wystarczy. - Benjamin podszedł do nich dumnie wyprostowany - Dziękuję. Nie musiałeś. Poprostu - zawahał się - ta kobieta ma inne pojęcie tego co nazywa się tchórzostwem. Jest z zawodu kimś, kto ryzykuje życie. Nie wiem czego spodziewa się po mnie... - spojrzał jej w oczy - ale napewno nie spotka się z mojej strony z tym z czym przyzwyczaiła się spotykać. - wygłosił swoją kwestię spokojnie z twarzą bez emocji. Nie czekając za jej odpowiedzia i jakąkolwiek reakcją odwrócił sie i spokojnie odszedł. Nie zwracał uwagi na to co zrobi Takeo czy kobieta. Było mu to obojętne. Był pogodzony ze swym losem i nie chciał go zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:07, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego rozbawiona.
-Nie uciekam od prawdy. Prawdę już dawno przyjęłam. Są ludzie, którzy sobie świetnie poradzą beze mojej pomocy, a nawet ja czasami takowej potrzebuję. Ale zostałam na taką wychowana - nie lubie pytać o pomoc. Bo a nóż komuś, pomagającemu mi coś się stanie? A ja mogłam temu zapobiec. Nie za przyjemne uczucie - April uśmiechnęła się lekko.
Spojrzała za odchodzącym Benjaminem i westchnęła. Nie uważała go naprawdę za tchórza, ale wkurzył ją swoją biernością.
-Nie chcesz w końcu zostać niańką? Bo ja już skończyłam - krzyknęła za Benjaminem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Śro 20:09, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Postanowiła,że pójdzie odetchnąć w bardziej spokojne miejsce ,gdzie będzie mogła rozmyślać do woli.Po chwili zniknęła za jakimś budynkiem nie zwalniając kroku...- może to właśnie będzie moim lekarstwem -pomyślała zła...
//pobliski park
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:27, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- To dlaczego chronisz tych, którzy tej pomocy nie potrzebują? A ci co potrzebowali, już dawno nie żyją? Łatwiej jest stać z boku i 'kontrolować' sytuację, niż pakować się w tarapaty. - zamilkł na chwilę. - I tak niczemu nie zapobiegniesz, dziewczyno. Każdego zamordują. Czy nie powinnaś mi teraz strzelić kulkę w głowę, bo zamordowałem rodzinę. A co zrobię, jeśli zamorduję kolejnych? - powiedział cicho i ozięble. Mimo to jego głos był szczery. Wiedział, iż on jest winny śmierci rodziny. Czuł się, jakby to on posadził swojego brata przed liną. Swoich znajomych przed nożami. Spojrzał na Aprilan otępiałym wzrokiem. Tak, ja zabijałem. powiedział w myślach, jakby te słowa były skierowane to dziewczyny.
- Nie muszę być nikim silnym, niewiarygodnym, niezwykłym by zabijać. Słowa bardziej ranią, niż fizyczny ból. Słowa tkwią i duszą. Nawet przez wiele lat. A jak nawet powoli będzie wyciekać z ciebie krew? Godzina? Dwie? A potem cisza - dokończył cicho.
- Więc komu ty pomagasz? - zapytał jej i po chwili dodał:
- Po co tak za nim krzyczysz? - powiedział mając na myśli Bena. Uśmiechnął się do niej na pożegnanie i oddalił się powolnym, spokojnym krokiem. Mimo to, poruszając się tym tempem, dogonił Benjamina.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Śro 20:30, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:30, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała za chłopakiem i westchnęła.
-Ja nie oceniam ludzi. Ja tylko ich chronię, wtedy kiedy mogę. Niestety, niektórzy oceniają ludzi na pierwszy rzut oka -spojrzała na niego, powiedziała spokojnie i skierowała się w kierunku parku.
/park
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:34, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szedł przed siebie ze wzrokiem wbitym w ziemię. Tchórz, tchórz, tchórz... Tylko to kołatało mu się w mózgu. - Idziesz z taką przegraną jednostką jak ja? - zapytał kiedy bardziej poczuł niż zobaczył że Takeo idzie obok niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:39, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- W każdym razie, nie otrzymałem w pełni zadowalającej mnie odpowiedzi. Dostałem zaledwie jej cząstkę. A resztę... skwitowała wymijającymi odpowiedziami albo ich brakiem - uniósł lekko kąciki ust - W każdym razie, chyba pojęła znaczenie słowa 'tchórz'. Chociaż nawet nie wiem... - mruknął cicho w zamyśleniu.
/ Obrzeża miasta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Śro 20:43, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:42, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Reszty odpowiedzi mam udzielić ja? - zapytał rozdrażniony. Był szczerze przekonany że April powie kim jest. Sądził że jest do tego zdolna.
/ Obrzeża / Ulice na obrzeżach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:45, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Melanie napisał: | Skinęła głową dając mu do zrozumienia, że może sobie spokojnie gadać przez telefon.
Zajęła się dalszym rysowaniem. A na trawę obok siebie rzuciła swoją teczke którą założyła od czasu przyjazdu do la Push. Były w niej prace tylko z okresu bytności tu.
Portret Leah, jacoba i Jose, jej dom, polana na środku lasu i kilka mało ważnych szkiców.
spojrzała na rysowany przez siebie budynek i zaznaczyła padające przez drzewa światło. |
Kiedy skończył rozmawiać, szybko wsadził komórkę do kieszeni i spojrzał na Mel. Jego wzrok przelotnie wylądował na stercie rysunków. - Wybacz, Mel, ale mam ważną sprawę do załatwienia. Później obejrzę twoje prace. - uśmiechnął się przepraszająco. Zatrzymał taksówkarza i wszedł do środka. - Port Angeles. - nakazał. Po chwili samochód był w drodze do celu.
/Port Angeles
|
|
Powrót do góry |
|
|
|