Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:05, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak - pokiwała głową. Przecież nie powie mu, że jest w ciąży bo wziąłby ją za idiotkę.
- Daleko jeszcze? - spytała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Victor
Vampire
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Niedaleko. - odpowiedział z cwanym uśmieszkiem. Niewiele się zastanawiając wjechał prosto w las.
/Las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się .
/ las [ Ty zaczynasz ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:01, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Kawiarenka
Schował telefon do kieszeni i wyszedł lekko podenerwowany na ulicę. Niech się uda... Niech się uda... - powtarzał sobie w duchu. Poprawił kurtkę i spojrzał we witryny używając ich jako lustra. Spokojnie Benjamin, świat się nie zawali...
/ Posterunek policji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:14, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Park
Dorcas szybkim i hardym krokiem przemierzała ulice Forks, marząc, żeby cofnąć czas i żeby tu nie przyjeżdżała... już pierwszego dnia spotkała się z tyloma emocjami jakich dawno nie było jej dane odczuć. W tej chwili była to złość i nienawiść. Po cholerę ja tu przyjeżdżałam?! Byłoby lepiej gdybym w ogóle nie wiedziała, że mam jakąkolwiek rodzinę na tym zadupiu...
Zobaczyła nadjeżdżającą taksówkę, więc szybko gwizdnęła i czekała, aż taksówka podjedzie. Wgramoliła się do środka i niezbyt uprzejmym tonem zakomenderowała.
-Do La Push proszę... nad wybrzeże... byle szybko -po czym pogrążyła się w ponurych myślach
/La Puch/Wybrzeże/Klif
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:35, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
//Dom Leany
Mercedsez podjechała pod Pub. Wysiadła z samochodu przyciągając wzrok mężczyzn dookoła. Nic dziwnego skoro pierwsze z samochodu wyłoniły się zgraabne nogi wampirzycy. Wyszła z auta, rozejrzała się i skierowała swoje kroki do baru.
//Old Pub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:39, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/La Push
Bee zatrzymała skuter i poszła do jakiegoś przydrożnego kiosku kupić gazetę. Szukała w niej różnych ofert pracy. Zaskoczona znalazła ofertę niańki dziecka policjantki. Zamknęła szybko gazetę wskoczyła znów na skuter i pojechała na komisariat.
/Posterunek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafael O'Connor
Gość
|
Wysłany: Pon 22:26, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja w sumie to 22- odpowiedział jej z beztroskim uśmiechem...
-a skąd jestem pochodzę z północnej Kanady tam się urodziłem tam też mieszkałem bardzo długi czas a później to w większości trochę tu trochę tam na tyle na ile pozwalał czas nim ktokolwiek się zorientował iż wcale się nie starzeje.
- a Ty opowiedz mi coś o sobie czym się zajmujesz itp..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:35, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Pytam ile naprawdę masz lat-powiedziała z uśmiechem-wiedzę na ile wyglądasz.
Podrapała się po głowie.
-Ja? Ja pochodzę stąd, ale mieszkałam chyba w dziesięciu innych stanach też.
Uśmiechnęła się do chłopaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafael O'Connor
Gość
|
Wysłany: Pon 22:41, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak na prawdę hm- zamyślił się- a to chyba już z 234 lata tak jakoś sobie minęło nawet tego nie zauważyłem kiedy -machnął ręką.
-a czym się na co dzień zajmujesz? -zapytał radośnie.
/wybacz muszę iść komp mi padł a ze swego brat mnie zrzuca będę jutro rano jak On będzie w pracy:) miłego wieczoru życzę /
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:30, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Old Pub
April przeszła się trochę do Impali i wsiadła do niej wpychając na tylne siedzenie Dorcas. Nacisnęła gaz i pojechała w stronę Port Angeles
/Port Angeles
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:44, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Old Pub
-Ty weź się może tak nie rządź co? -powiedziała Dorcas -Nie musisz mnie wpychać do samochodu... potrafię sama się załadować. - burknęła Czasami April jest nie do wytrzymania... Włączyła radio przeszukując stacje, żeby znaleźć coś co się nadawało do słuchania, podczas gdy April wdzięcznie kierowała samochodem w stronę Port Angeles.
/Port Angeles
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:47, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:18, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Rafael O'Connor napisał: | - Tak na prawdę hm- zamyślił się- a to chyba już z 234 lata tak jakoś sobie minęło nawet tego nie zauważyłem kiedy -machnął ręką.
-a czym się na co dzień zajmujesz? -zapytał radośnie.
/wybacz muszę iść komp mi padł a ze swego brat mnie zrzuca będę jutro rano jak On będzie w pracy:) miłego wieczoru życzę / |
Spojrzała na niego.
-Na co dzień?-spytała zastanawiając się chwilę-Obijam sie, chodze do szkoły i znów się obijam.
Uśmiechnęła się.
-Nie chce ci ubliżać, ale stary już jesteś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafael O'Connor
Gość
|
Wysłany: Śro 8:55, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Słysząc jej wzmiankę o starości wybuchł niekontrolowanym śmiechem.
-taa może i owszem jestem stary, lecz jakoś staro się nie czuję- położył się całkowicie na trawie zakładając sobie ręce pod głowę i począł nucić jakąś piosenkę po chwili jednak coś dodał- pewno tam gdzie mieszkasz czeka na Ciebie chłopak co -spojrzał jej w oczy i czekał co powie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:00, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Posterunek policji
Wyszedł na ulicę zdenerwowany. Nawet nie starał sie tego ukryć. Szedł szybko, długimi krokami przemierzajac ulicę. Z daleka zauwazył przystanek i kobiete na nim stojacą. Podszedł do niej cicho - Witaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kate
Gość
|
Wysłany: Śro 18:11, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hej - zawołała do Bena i pocałowała go w policzek. - Co śty taki wściekły? - spytała zdziwiona.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:14, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Odchylił się nieznacznie kiedy go pocałowała. Napiął wszystkie mięśnie i spojrzał na nią dziwnym wzrokiem w którym można było dopatrzyć się wszystkiego tylko nie miłości. - Co cię tu sprowadza? - zapytał cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kate
Gość
|
Wysłany: Śro 18:24, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Sprawa rozwodu oczywiście - odpowiedziała.
- Ale chyba nie będziemy o tym rozmawiać na ulicy, co? - spojrzała na niego jak na kretyna. - Nie mam zamiaru przy wszystkich opowiadać o naszych sprawach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:29, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią myśląc co może jej za to zrobić że za nim przyjechała. Rozejrzał się wokół. - Oczywiście że nie. Proponuję udać się do domu. - zasępił się słysząc z jej ust słowo "rozwód" - Idź.. - mruknął popychajac ją delikatnie w stronę obrzeży miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kate
Gość
|
Wysłany: Śro 18:36, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale dokąd? - spytała. - Może być powiedział w jakim kierunku, nie znam tego miasteczka - powiedziała cicho.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:42, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Chodź... - pociągnłą ja delikatnie za rękaw. Puścił po chwili i odsunął się na bezpieczną odległość. W końcu nie byli już małżeństwem. Poprowadził ją na obrzeża aż w końcu otworzył przed nią drzwi swojego domu. - Zapraszam - mruknął niezbyt szczęśliwy.
/ Obrzeża / Dom Dutton'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:48, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/La Push
Wjechała do miasta, niedługo potem zatrzymała się na poboczu, motor odmówił posłuszeństwa. Zsiadła zła zdejmując kask.
- No co jest... nie rób mi tego! - spojrzała na motor błagalnym wzrokiem, spokojnie wszyscy mogli uznać ją za wariatkę.
- Super. Będę szła pieszo do Seattle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:14, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na skraju miasta zatrzymał się autobus. Powoli wysiadła z niego młoda dziewczyna, o jasnej cerze. Miała na sobie dżinsy i bluzę z kapturem, za wszelką cenę starała się naciągnąć kaptur jak najdalej na głowę, starała się zasłonić twarz.
- Dziękuję za pomoc - odezwała się do kierowcy, który pomógł jej wystawić walizki. Dziewczyna złapała za walizkę i bez większego wysiłku podniosła ją i ruszyła przed siebie ulicą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:50, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ciemnowłosa kobieta szła z gracją ulicą. Była ubrana w zwiewną, białą sukienkę. Kolejne miasto. Kolejne miasto pełne istot, w których płynie ciepła krew Pomyślała do siebie Nefertiti. Przystanęła i wygładziła fałdę sukienki przy udzie. Uniosła wysoko głowę i rozejrzała się po ulicy. Zawuażyła blondynkę, wampirzycę. Kobieta widziała już w swoim kilkutysięcznym życiu 'pośmiertnym' wiele wampirów. Bez wachania, z pewną wyniosłością, stanęła przed blondwłosą kobietą. Skinęła, a raczej nieznacznie poruszyła głową na przywitanie. Nefertiti była wyższa od nieznajomej, oraz z całą pewnością, miała ciemniejszą karnację.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:53, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią z lekkim niezrozumieniem, dopiero po chwili dotarło do niej, że ta jest wampirem.
- Coś się stało? - zmierzyła ją wzrokiem zastanawiając się nad kolorem jej skóy - Jestem Billie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:56, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie odpowiedziała na pytanie dziewczyny. Zwężyła swe powieki i odrzekła nieco suchym tonem.
- Nefretiti. - przedstawiła się krótko. Nie miała zamiaru bawić się z wampirami w pokręcone sprawy z drugim imieniem. Miała pewną nadzieję, a wręcz tego oczekiwała, że kobieta domyśli się, kim jest. Suchy ton zaś, wyrobiła sobie już dawno - nie miała zwyczaju prosi swych byłych sług o coś. Po prostu tego żądała.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:58, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:00, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nefertiti? - skrzywiła się lekko - Masz coś wspólnego z Echnatonem i starożytnym Egiptem? - obserwowała ją dokładnie, powoli zaczęła rozumieć jej ciemniejszą karnację.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:04, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc skrzywieną twarz dziewczyny pochyliła się nad nią. Syknęła jej cicho do ucha.
- Coś nie pasuje? - odchyliła się gwałtownie do tyłu i zmierzyła blondynkę chłodnym wzrokiem. Nie miała ochoty na jakieś sztuczne gierki i uprzjemości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:07, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Królową byłaś może w Egipcie, tutaj się nie musisz tak wywyższać. Jesteś tak samo ważna jak każdy inny potwór w okolicy. - powiedziała chłodno i zagarnęła włosy za ucho.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:16, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wykonując lekki obrót, Nefretiti znalazła się za Billie. Zatopiła ręce w jej włosy i zaczęła pleść warkocz. Zaśmiała się wesoło.
- Tak, byłam królową, a potem przestałam. Ale nie mogę przestać być sobą, prawda? - powiedziała roześmianym głosem, lecz mimo to, w jej głosie była pewna nuta władzy. Skończyła pleść warkocz i zawiązała go. Oceniła swoje dzieło. Nie miała zwyczaju nikogo się pytać o zgodę, czy może coś zrobić bądź wziąć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:20, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie szczególnie pięknie wyglądam w warkoczu... - skomentowała i uśmiechnęła się lekko. - Od dawna tu mieszkasz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:25, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie. Nie mieszkam tu. - rzekła oschłym tonem, stając znów przed dziewczyną. - Podróżuję. - rzekła i spojrzała na bagaż dziewczyny. - Dopiero przyjechałaś. - powiedziała pewnym tonem. Nefretiti raczej zawsze stawiała opinie, nigdy się nie upewniała. A jak nie miała racji, to po prostu to ignorowała. Uniosła jeden kącik ust, a ręce założyła na piersiach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:32, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, dopiero co. - uśmiechnęła się lekko - Potrzebuje... nazwijmy to urlopem. Muszę odpocząć od pewnych spraw. A Ty, długo tu zostaniesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:38, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Zapewne nie. Nic mnie tu nie trzyma. - wzruszyła ramionami i uniosła nieznacznie rękę. Zwyczajnie się nudziła rozmową z wampirzycą. Po prostu takie przesłuchanie. Po chwili znowu splotła ręce. Nie miała ochoty by każdy poznawał jej moc. Zmrużyła powieki i ziewnęła, zakrywając usta. Ta rozmowa mogła nawet wampirzycę doprowadzić do stanu w którym mogłaby zasnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:51, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No to nie trzymam Cię dłużej. Ja sama muszę sobie znaleźć lokum. - powiedziała raczej beznamiętnie i ruszyła przed siebie omijając wampirzycę.
- Zapowiada się uroczo... - powiedziała sama do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:57, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się cicho i opadła na ławkę obok. Wyciągnęła z drobnej torebki paczkę papierosów i zapalniczkę. Hm... Czy to nie śmieszne? Nefretiti, królowa paląca Malboro. Uśmiechnęła się pod nosem i pokręciła głową. Zapaliła papierosa i przytknęła go do aksamitnych warg.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:06, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/obrzeża - dom leany
Szła spokojnym krokiem szukając Liama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:32, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy poczuła drażniący dym w ustach, uśmiechnęła się. Rzuciła w bok dopiero co zaczętego papierosa i wstała. Wygładziła biały materiał sukienki szybkim ruchem i rozejrzała się. Wydęła lekko wargi i ruszyła ulicą. Nie miała tutaj czego szukać.Na razie. Pogrążona w swoich własnych myślach szła szybko, lecz w jej ruchach nie zabrakło wdzięku i gracji. Niedługo potem, znikła za jakimś zakrętem w boczną uliczkę.
//?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:33, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:35, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Rafael O'Connor napisał: | Słysząc jej wzmiankę o starości wybuchł niekontrolowanym śmiechem.
-taa może i owszem jestem stary, lecz jakoś staro się nie czuję- położył się całkowicie na trawie zakładając sobie ręce pod głowę i począł nucić jakąś piosenkę po chwili jednak coś dodał- pewno tam gdzie mieszkasz czeka na Ciebie chłopak co -spojrzał jej w oczy i czekał co powie. |
-nawet kilkunastu-powiedziała, po czym zaśmiała się.-La Push nie jest tak małe jak się wydaje-dodała, żartując sobie.
Wzięła kolejną kartkę.
-Co ty na to, żebym cię narysowała?-spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafael O'Connor
Gość
|
Wysłany: Pią 23:49, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Nią zaciekawiony po czym rzekł:
-a proszę bardzo z chęcią Ci posłużę za modela- wyszczerzył się do kobiety w szczerym uśmiechu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|