Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:31, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Mhm... chyba nie jesteś w humorze. Nie będę Ci dłużej zajmowała czasu. - powiedziała i podniosła walizki. Przeszła z nimi na bok i usiadła na jednej. Patrzyła raz na motel, raz na ulicę. Zaczęła się zastanawiać czy w tym mieście wszyscy są niemili?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:34, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pomyslał że i tak nic mu nie zrobiła. Podszedł do niej, schylił sie i powiedział jej cicho na ucho - Ja tylko dobrze radzę. - uśmiechnął się nagle - Poza tym za motel zapłacisz. A za kąt u Takeo nie. Jestem tego pewien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:36, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bee szkicowała szybko i dyskretnie scenę odgrywającą się na ulicy. Zgrabnym ruchem ręki udało jej się naszkicować całą scenę. Z lekkim uśmiechem spojrzała na swój rysunek. Zresztą rzeczywiście nieprzyjemny ten facet... Myślę, że maluch do którego się oboje zgłosiliśmy wybierze mnie... Ale zresztą, co za różnica. Mogę pracować gdzie indziej-Bee pomyślała przewracając stronę szkicownika i zaczęła znowu coś tam szkicować. Po chwili podniosła się, wzięła walizkę, podeszła do swojego skutera i nacisnęła gaz.
/??
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:43, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:37, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała mu w oczy, nie wróciła wczesniej uwagi, że ma ładne oczy.
- No w sumie dobrze, jeśli to na prawdę nie problem... - powiedziała powoli, przeanalizowała sytuację i w sumie to rozwiązanie było najlepsze. Zawsze mogła zamrosić tego Takeo gdyby się skaleczył lub cokolwiek innego.
- A gdzie znajdę Twojego kolegę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:40, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin uśmiechnął się szeroko. Ludzkim gestem wyciągnał ręke by pomóc jej sie podnieść. - Zaraz się dowiemy. Napiszę mu sms'a i będziemy wiedzieć. - Wyciągnął telefon i zaczął klepać klawiaturę. W międzyczasie zapytał - Skad się tu wzięłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:52, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Bywałam tu i tam... - uśmiechnęła się do niego, teraz był miły.
- Powiedzmy, że nigdzie nie mieszkam zbyt długo. Tutaj pewnie też nie zabawię długo... - westchnęła, nie lubiła podróży ale nic ją nigdzie nie trzymało na tyle długo aby mogła zamieszkać na stałe.
- A Ty? Mieszkasz tu... długo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:56, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ach.... - wymazał połowe sms'a bo coś źle ujął. Spojrzał na nią sponad komórki - Niespełna rok, ale wspominałem już że to mało istotne - dodał uśmiechając się do odpowiedzi Takeo. Wiewiórka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:00, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Mhm... - stała spokojnie i patrzyła na niego. Nie wiedziała co może powiedzieć, więc postanowiła milczeć. Czuła się jakby była młodsza od niego, jakby właśnie dostała naganę od nauczyciela. Patrzyła to na niego, to w chodnik.
- Pracujesz tutaj gdzieś? - zapytała w końcu, niepewnym głosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:06, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobrze! - zawołał radośnie i pokazał jej odpowiedź Takeo :
Ok. Może przyjść.
Tylko 3 warunki:
1. Niech nie dotyka
herbaty bez mojej
wiedzy
2. Niech nie dotyka
moich farb do włosów
i innych akcesoriów
do utrzymania fryzury
3. Niech przestrzega
dwóch powyższych
warunków.
- Tak więc chodźmy. - zgiął się i złapał jedną z jej walizek. Mimo złego nastroju zawsze lubił pomagać. - Szukam pracy. Coś trzeba w końcu robić w nieśmiertelnym życiu. - zaśmiał się radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:10, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Niestety nieśmiertelnym. - uśmiechnęła się.
- Mam nie dotykać herbaty i akcesorów do włosów - powtórzyła poważnym tonem. Szła obok niego niosąc drugą walizkę. Było jej bardzo przyjemnie w jego obecności.
- Ty też lubisz farbować włosy? - spytała i spojrzała na jego fryzurę, wyglądała całkiem normalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:14, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pokrecił przecząco głową - To mój naturalny kolor. - zdziwiło go to pytanie - Kiedy zobaczysz Takeo przekonasz się na jakie kolory włosy można farbować. Kiedy go ostatnio widziałem - zaśmiał się dzwięcznie przypominając sobie ferię barw na jego głowie - miał z włosów tęczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:19, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Może ja powinnam zmienić kolor... - złapała kosmyk włosów i spojrzała na niego.
- Podobno wyglądam jak głupio blondynka... - skrzywiła się lekko.
- Myślisz, ze w czarnych włosach byłoby mi lepiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:22, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Chrząknał i przełyknął ślinę. Spojrzał na Billie i przekręcił głowę - Nie mam pojęcia... - wzruszył ramionami. Był przerażony że stawia go przed takim wyborem, że pyta go o takie coś. - Nie umiem tego okreslić. - przyznał z przepraszajacym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:39, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nic się nie stało. - wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się do niego, był badzo przystojny ale rozumiała, że nie jest zbyt zainteresowany.
- Takeo zna... ten sekret że jesteśmy potworami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:43, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Może i w czarnych... - mruknął cicho - Co? Czy zna? - pomyślał chwilę - Nie... Nie wie kim do końca jestem. - popatrzył na nia poważnie - Skąd..? Dlaczego potwory? - zapytał zdziwiony. Różnie o sobie myślał ale nigdy jako o "potworze".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Nie 19:44, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:46, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- A jak mam nazwać nieśmiertelne istoty polujące na bezbronnych ludzi? - spojrzała na niego.
- Jestem potworem, niezależnie od tego czyją krwią się żywię. - powiedziała nieco załamana, miała dość samotności, często chciała się przytulić i iść do ludzi. Niestety izolowała się od nich wszystkimi siłami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:53, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin uśmiechnął się sprawiajac wrażenie dumnego ze swojej odrębnosci - W takim razie ja nie kwalifikuję się do tej grupy - spojrzał na nią i mrugnął do niej. Westchnął jak zawsze szczęśliwy z faktu że urodził się taki a nie inny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:01, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No tak... nie lubię być sama. A jako wampir tak chyba powinno być. - spojrzała na niego.
- Dla ludzi jestem ryzykiem, a podobno wampiry nie potrafią kochać. Więc zostaje mi podróżowanie samemu. A niebawem chyba skończą mi się miejsca do podróżowania. - wyznała patrząc pod nogi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:08, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim razie ja już się nigdzie nie kwalifikule! - zaśmiał się cicho. - Wiesz ze nie wszyscy rzucają się zaraz na ludzi i nie gryza w szyje? Takie jenostki się również zdarzają - westchnłą cicho i dodał spokojnym i miłym tonem - I to częściej niż te, które zywią się ludzką krwią. A na dodatek - wskazał w stronę obrzeży - niedaleko mnie w jednym z domów mieszka grupa wampirów. I wcale nie żyją samotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:16, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Może i kiedyś ja się przekonam i przestanę się izolować - uśmiechnęła się do niego.
- A Takeo mieszka na obrzeżach czy gdzieś w centrum? - rozejrzała się, to ich centrum było małe, bardzo małe, wręcz filigranowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:21, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Takeo mieszka dokładnie tu - wskazał na niebieski dom przy, którym się znaleźli. - Witaj w tymczasowym lokum - powiedział otwierajac poprostu drzwi, których Takeo nie miał zwyczaju zamykać.
/ Dom Takeo ( zaczynasz)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:56, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Leana napisał: | - Ja narazie towarzysze Liamowi
- Okej kochana jak kogoś znajde od razu go do ciebie podeśle |
Spojrzała na Leanę i uśmiechnęła się szeroko
-Dobrze kochanie. A gdzie ruszacie z Liamem?
Rhiannon napisał: | Wzruszyła raminonami tłumiąc wybuch śmiechu. Śmieszyło ją to że kobieta czuję sie w jakiś sposób ważniejsza od nich. |
Mercedez spojrzała na dziewczynę.
-Co Cię tak człowieku śmieszy?-jej głos zabrzmiał groźnie i wyniośle. zaakcentowała ostatnie słowo. Spojrzała na nią raz jeszcze-odejdź na drugą stronę ulicy bo Twój zapach draźni moje nozdrza.
Uśmiechnęła się kpiąco do dziewczyny. Dzięki aurze którą czuła od Liama narzuciła dziewczynie swoje myśli i zmusiła ją do wykonania polecenia. Zaśmiała się pod nosem gdy ta ludzka kobieta odwróciła się i poszła. Spojrzała na chłopaka.
-Jeszcze coś?
Poczuła rękę Leany na ramieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:58, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiesz teraz narazie spacerujemy sobie uliczkami.
- Coś czuje że wampiry pewnie płaczą za tobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na przyjaciółkę.
-Tak romantycznie. Ale chyba nie przeszkadzam
Spojrzała na nią uważnie
-Płaczą? Ale dlaczego? Gdyby chociaż umiały hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:28, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Motel "u Selene"
Lex wyszedł i zobaczył, ze jest już noc, a na niebie świecą gwiazdy. Takiego nieba nie ma w nawet w Meksyku. Może mimo wszystko warto było tu przyjechać. Hmmm nie mam gdzie nocować, więc może przemienię się gdzieś w lesie, pod tą postacią będzie mi lepiej.
/Las
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:04, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Mercedez troche sie słuchało że zawróciłaś w głowie wielu wampirom z dworu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:49, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Takeo
Ja kiedyś z jego domu zrobię hotel... Napweno nie będzie mi za to wdzięczny... Z pochylona głową szedł znów przed siebie. Omijał wszystkie kamyki by znów kogoś nimi nie zdzielić. Spojrzał w stronę parku szukając jakiegoś miejsca do wyciszenia. No nie wiem...I tak nie mam nic lepszego do wyboru...
/ Park
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Pon 15:46, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia
Człowiek
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:17, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/skarpa
Wyszły na najbliższą ulice i ruszyły w kierunku centrum.
-Zapewne gdzieś tutaj będzie jakiś sklep-powiedziała zadowolona Julia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:19, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Las
Lex wjechał z dużą szybkością , nie wiedział co dalej i czemu tu jest. Nie ma tu żadnej przyjaznej duszy. Nie mam już zbytnio kasy, skończy się jak zatankuje motor. Nie mam mieszkania. Nie mam pracy. Życie jest do niczego. Lex zaczął iść prze siebie kopiąc mały kamyczek, założył kaptur na głowę i wszedł do parku.
/Park
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:26, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Leana napisał: | - Mercedez troche sie słuchało że zawróciłaś w głowie wielu wampirom z dworu |
-Kochanie jestem na dworze od 500 lat i nie przesadzaj że aż tak im tam zawróciłam. To Demetri latał za mną ale nikogo więcej niuezauważyłam
Uśmiechnęła się szeroko do Lei
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:55, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Park
Lex wyszedł z parku, rozejrzał się i podszedł do swojego motoru. Cholera znów jest jakieś zadrapanie na lakierze Lex zaczął sie przyglądać okolicy i zaczął myśleć o przyszłości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machete
Vampire
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:02, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/kryjówka Machete
Machete jechał bardzo szybko ulicami miasta szukając zadymy. Jakiś koleś wyszedł mu na drogę. nareszcie jakaś akcja pomyślał i wychamował przed nim gubiąc swój nóż i pistolet. Zsiadł z motoru i obrzucił chłopaka lodowatym spojrzeniem.
- Patrz jak leziesz baranie! - warknął niemiłym tonem i zabrał się do podnoszenia rzeczy
- Mamusia mu potrzebna.. - mruknął pod mosem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Machete dnia Pon 18:03, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:05, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lex zerknął na niego Ale koleś jest narwany, przynajmniej ma fajny motor
-Niezły motor, pistolet też niczego sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machete
Vampire
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:09, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na niego lodowatym spojrzeniem.
- może i niezły ale to nie twoja sprawa. ciesz się że nic się z nimi nie stało! - syknął przez zęby i podniósł swój nóż, oglądając czy nic się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:12, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lex słyszał motor z daleka i wiedział że coś z nim nie tak, teraz mógł się przyjrzeć. Hmm jak mu teraz delikatnie dać znać że ma coś nie tak z motorem.
-Wie pan co, słyszałem jak pracuje pana motor i wydaje mi się że nagromadziło się trochę brudu w rurze wydechowej. Jeśli pan chce zajmę się tym. Motory i muzyka to moja pasja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:16, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ skarpa
- Mam nadzieję - mruknęła z lekkim uśmiechem do Julii, idąc obok niej - zdążyłam juz nawet zgłodnieć - dodała, marszcząc przy tym dość zabawnie nos. Rozglądnęła się, obracając wokół własnej osi i w końu wskazała w jakimś kierunku ręką - tam nie ma czasem? - spytała, patrząc w stronę, którą pokazywała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machete
Vampire
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:17, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na niego jak na wariata.
- nieważ się go tknąć...- wycedził przez zęby trzymając nóż w ręce. Nikt nigdy nie tykał jego motoru. Machete uwielbiał go, i nie lubił gdy ktoś oprócz niego grzebał w tym motorze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cuthie
Vampire
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:25, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cuthie wyjechała z wielką prędkością z jakiejś bocznej uliczki na swoim motorze. Przystanęła na chwilkę rozglądając się dookoła. Musiała się dowiedzieć, gdzie jest najbliższy motel. Zauważyła dwóch facetów stojących niedaleko. Już chciała do jednego podejść, ale przyjrzała mu się dokładniej.
-Uuh, ale macho-zaśmiała się cicho do siebie-Lepiej takiego nie denerwować-dodała i nacisnęła gaz.
/??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:25, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lex spojrzał na niego Jedyne na czym się znam i co umiem robić a koleś nie chce, jego strata.
-Dobra trudno jak się rozwali panu to będzie miał pan problem. Ja tylko uprzedzam, ze coś w nim rzęzi niezbyt ładnie. Po prostu szukam tego typu roboty więc proponuje pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Machete
Vampire
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:29, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zmierzył go wzrokiem. Facet cuchnął, ale nie jak kundle. Machete postanowił go olać.
- kim niby jesteś, że by mówić mi co powinienem robić?! - spytał oziemble. Nigdy nie był dla nikogo miły, wręcz przeciwnie ranienie innych sprawiało mu przyjemność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|