Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jed
Gość
|
Wysłany: Śro 14:56, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Idźcie, ja sobie tu na was poczekam - wymruczał pod nosem urażony jej odpowiedzią. Opadł na ławkę przed motelem i tak pozostał. Zaczął grzebać w plecaku w poszukiwniu brudnopisu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:05, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
April przewróciła oczami - Dziwisz się im?-spytała retorycznie śmiejąc się. Co mogłybyśmy zrobić...-zamyśliła się marszcząc lekko oczy od słońca które wyszło przez chwilę zza chmury. Lekki wiaterek targał jej długie blond kosmyki, które wystawały niesfornie z wysokiego kucyka. Po chwili palnęla się w głowę
-Przecież ty musisz do szkoły! To blisko, przejdź się.-powiedziała-Do zobaczenia. Jak skończysz szkołe wyślij mi smsa.
To mówiąc, April poszła sobie w jakimś tylko jej znanym kierunku.
/??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Śro 15:52, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:11, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dorcas zrzedła mina. A niech to... musiała sobie przypomnieć akurat teraz? Ciężko westchnęła po czym ruszyła w kierunku szkoły, jak najwolniejszym tempem.
/Szkoła
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:57, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:47, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rozglądnęła się ponownie i spojrzała na zegarek - ja się będę zbierać - powiedziała, zerkając na Julię - mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy, miło było mi poznać, pa - pożegnała się i machnęła na odchodnym z przyjaznym uśmiechem. Po chwili zniknęła już w jakiejś bocznej uliczce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:53, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ dom Emmy
Weszli na ulicę wolnym krokiem.
- Jak noga? - spytał troskliwie głaszcząc ja po dłoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emma
Człowiek
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: San Francisco/Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:13, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Noga dobrze. Prawie nie boli - było to raczej kłamstwo, kostka była przecież zgruchotana przez Victora. Bolała za każdym większym naciśnięciem na podłoże.
- Emma Cullen... Emma Austen... - powiedziała cicho zapominając się jak zwykle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:16, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wziął ją na ręce bez pytania.
- Emma Cullen też ładnie - zachichotał i kierował się w stronę parku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emma
Człowiek
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: San Francisco/Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:19, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Powiedziałam to głośno? - skrzywiła się, znów wyszła na niezbyt rozgarniętą.
- Ech... tak tylko myślę. Bo śnił mi się znów nasz ślub. - objęła go, nie prostestowała, bo kiedy ją niosił mogła bez problemu się w niego wtulać. Tak i tym razem przytuliła się do niego i delikatnie całowała jego szyję.
- A co słychać u Twoich rodziców i rodzeństwa? - zapytała opierając głowę o jego ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:27, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pocałował ją w policzek z uśmiechem.
- I jak on wyglądał? - spytał mając na myśli ślub.
- A u nich wszystko ok. Alice dalej w swoim rodzinnym mieście, Jazz z Marią się spotkał ogólnie ok - uśmiechnął się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emma
Człowiek
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: San Francisco/Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:30, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Skoro ok, to ok. - zaśmiała się cicho i przytuliła mocniej do niego. Zrobiło jej się nieco chłodno, ale wtuliła się w niego mocniej. Mimo, że miał zimną skórę to w przytulaniu ogrzewał ją jak nikt inny.
- Ślub? Hmm... był skromny... miałam białą suknie, Ty byłeś we wspaniałym garniturze... jak zwykle wyglądałeś bosko... - zaśmiała się znów cicho przypominając sobie każdy szczegół snu.
- Była Twoja rodzina, moja... no i byłam tak szczęśliwa, jak nigdy w życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:34, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pocałował ją w szyję z uśmiechem.
- Kiedyś ten sen się spełni - uśmiechnął się łobuzersko i szedł w kierunku parku.
- Kocham Cię - mruknął jej do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emma
Człowiek
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: San Francisco/Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja Ciebie też... tak bardzo Cię kocham. Nie mam pojęcia co bym zrobiła bez Ciebie... - westchnęła i przytuliła głowę do jego torsu.
- Jestem Twoja na własność. Cała Twoja. - objęła go mocno i pocałowała w policzek.
- Dla Ciebie zrobię wszystko, wiesz? Jesteś najważniejszy w moim życiu. Jesteś moim życiem - uśmiechnęła się i pocałowała go delikatnie w usta. Wtedy też weszli na teren parku.
//Park
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:09, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lex wybudził sie z letargu, był oparty o Mel, ciekawe jak długo tu byli.
-Mel nie będe ci przeszkadzał, rysuj dalej, wróce do ciebie niedługo. Ide do lasu na spacer.
Lex wsiadł na motor i oddalił się w kierunku tego lasu, który tak bardzo go urzekł
/Polana, Las, La Push
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:46, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Szkoła
Dorcas wyszła z terenu szkoły na ulicę i szła wolno, zastanawiając się gdzie jest April.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:47, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:55, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/??
April szła z rękami w kieszeniach. Z daleka zobaczyła Dorcas, pomachała do niej i podbiegła truchtem.
-Idziemy do pubu-stwierdziła-Mam ochotę na piwo. A ty na sok-spojrzała na nią surowo ale potem do niej mrugnęła.
/old Pub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:07, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dorcas drgnęła gdy usłyszała April.
-Dobra możemy iśc do pubu...-powiedziała zrezygnowana
/Old Pub
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:21, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
//Biblioteka
Wyszła na ulicę i wolnym krokiem ruszyła w stronę Old Pubu. Nagle zabrzęczała jej komórka. To znowu Mercedez. Odpisała szybko i schowała telefon do torby. Stanęła przed drzwiami i wzięła głęboki wdech. Nacisnęła klamkę i przekroczyła próg.
//Old Pub
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:03, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Port Angeles
Wjechał na ulice Forks swoim dopiero co dostarczonym z Wielkiej Brytanii czarnym porshe. Jechał stosunkowo wolno; rozglądał się za April i jej krewną, którą miał się chwilowo zająć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:03, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Old Pub
April wyszła z deczka rozbawiona drzwi pubu kręcąc głową.
-Niektóre wampiry naprawdę nie mają poczucia humoru-mruknęła rozbawionym głosem.
Tak naprawdę, to gdy wampir wypróbował na niej swój dar poczuła tylko lekkie ciśnięcie. Normalnego człowieka bolałoby bardziej, ale... April miała sporo swoich mrocznych sekretów, o których wiedziała tylko ona, no i jej najlepsza przyjaciółka ze szkoły średniej... Westchynęła przypominając sobie Cuthie i jej zniknięcie.
Przecież wiesz, że w okół ciebie ludzi z reguł znikają...-To myśląc usiadła na chodniku wpatrując się w ziemie i czekając na Dorcas aż wyjdzie z pubu.
Jej rana nadal ją piekła, tym bardziej jak się zginała w brzuchu, ale było o wiele lepiej. Zaczęła cicho nucić jedną z jej ulbuionego rodzaju - klasyczny rock.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:15, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Old Pub
Dorcas wyszła z baru za April, kręcąc niedowierzająco głową. Te wampiry naprawdę bywają dziwne Widząc siedzącą na chodniku April, podeszła do niej i usiadła obok.
-Jak tam twój palec? -zapytała, zerkając na niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:51, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zauważył znajomą blondynkę i zatrzymał się przy krawężniku. Wyszedł z samochodu i podszedł bliżej April i... najwyraźniej jej krewnej. Nie pachniała człowiekiem, to było pewne. - Hej, April. Wybacz, że tak długo to trwało. - przywitał się i podrapał po głowie z zakłopotaniem. Spojrzał na dziewczynę obok April. - A ty pewnie jesteś krewną April. - uśmiechnął się. - Jestem Oliver, miło mi. - podał jej dłoń z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:10, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Szedł ulicą co chwila wywracając oczami. Nawet dziekuję nie usłyszałem... Kobiety są niewdzięczne... Kopał małe kamyki. Myślał co ze soba począć. Nie chciał wracać do domu za żadne skarby. Przemierzał ulicę licząc płyty chodnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:10, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Chiary
Wolnym krokiem weszła na ulicę kierując się w byle jakim kierunku jakoś nie było teraz dla Niej ważne, ze spuszczona głową robiła krok za krokiem nie zważając na otoczenie wokół Niej.Zasępiona tą całą sytuacją po raz pierwszy poczuła się na prawdę zmęczona tym potrzebowała trochę odpoczynku i wytchnienia i ludzkiej duszy do rozmowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:14, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Stanął jak wryty. Niewiadomo skąd przed nim pojawiła się dziewczyna. Błagam... - pomyślał - Niech będzie cała, zdrowa i z domem. Miał już dość na dziś szukania miejsc noclegowych i zszywania postrzelonych kobiet. Spojrzał na nią i odchrząknął. - Przepraszam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:18, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Raptownie podniosła głowę spoglądając na mężczyznę, który to właśnie ją zaczepił lekko się uśmiechnęła do Niego...
-tak słucham- odpowiedziała swoim aksamitnym głosem wpatrując się z zaciekawieniem na Niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:22, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oooo... Spojrzał na nią od góry do dołu. Cała! - Nic. Tak... - zamyślił się i zapytał po chwili uznając że to i tak mu róznicy nie sprawi. Jeden dobry uczynek... Uśmiechnął się i zapytał - Pomóc w czymś? - to pytanie napewno zaskoczyło dziewczynę, a jemu było już wszystko jedno. Najwyżej mnie zwymyśla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:26, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Niego otwierając trochę szerzej oczy faktycznie była bardzo zaskoczona uśmiechnęła się jeszcze szerzej..
-pomóc hm...a dlaczego Pan pomyślał iż potrzebuje pomocy...- spoglądała na Niego wyczekując odpowiedzi lecz nie ukrywała ,że spadł jej dosłownie z nieba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:30, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią zmęczonym wzrokiem - Bo każda kobieta, którą dziś spotkam szuka u mnie pomocy - wyznał z rezygnacją - Wiec, kiedy pani przede mną stanęła wolałem się upewnić... - rozłożył bezradnie dłonie. Wzruszył ramionami i dodał już z charakterystycznym i niebyt ładnym uśmiechem - Służę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:32, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oliver napisał: | Zauważył znajomą blondynkę i zatrzymał się przy krawężniku. Wyszedł z samochodu i podszedł bliżej April i... najwyraźniej jej krewnej. Nie pachniała człowiekiem, to było pewne. - Hej, April. Wybacz, że tak długo to trwało. - przywitał się i podrapał po głowie z zakłopotaniem. Spojrzał na dziewczynę obok April. - A ty pewnie jesteś krewną April. - uśmiechnął się. - Jestem Oliver, miło mi. - podał jej dłoń z uśmiechem. |
April wstała z uśmiechem z chodnika i uśmiechnęła się radośnie do Olivera, trochę jednak zdziwiona jego widokiem.
-Nie dostałeś mojego smsa?-spytała, mając na myśli wiadomość w której napisała, że wszystko jest ok i nie potrzebuje już pomocy. Tak czy siak, cieszyła ją obecność Olivera, można powiedzieć, że się za nim stęskniła, jeśli takiego uczucia April już dawno nie ignorowała. Gdyby miała tęsknić za każdym znajomym którego nie widziała lub opuszczała na zawsze, chyba miała by depresję. April uśmiechnęła się leciutko do siebie i znowu zwróciła się do Olivera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zmarszczyła lekko brwi z niedowierzaniem kręcąc głową po czym wyciągnęla swoją dłoń na przywitanie.
-Jestem Sobhian ale może mi Pan mówić Sobh i nie potrzebuję aby Pan mi służył pomocą-mówiła z uśmiechem i ciągnęła dalej- ale jeśli Pan pozwoli to ja uraczę Pana swoją pomocą lub jak Pan woli rozmową jeśli to coś pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:41, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzył usta ale zamknął je po chwili. - Benjamin - potrząsnął krótko jej dłonią - Nie wiem czy rozmowa będzie remedium na moje problemy. - spuścił głowę i spojrzał na swoje buty. - To chyba jest niewystarczające. - ciągle wpatrując się w chodnik pokiwał głową jakby utwierdzając się w tym przekonaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:44, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dorcas podniosła się z chodnika i uścisnęła dłoń chłopaka z serdecznym uśmiechem.
-Dorcas, mnie również jest miło. - powiedziała No przynajmniej on jest przyzwoitym wampirem. Zwróciła się do April -Naprawdę poprosiłaś Olivera, żeby się mną zajął? -zapytała ją z rozbawioną miną. -Nigdy bym nie pomyślała, że jesteś taką troskliwą osobą -puściła do niej oko i odwróciła się do Olivera.
-Naprawdę nie musisz mnie niańczyć -uśmiechnęła się serdecznie. Z pewnością polepszył jej się humor. Widocznie Oliver na wszystkich tak działa. Pomyślała, widząc jak April szeroko się uśmiecha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:45, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-A co by było rozwiązaniem Twoich problemów jeśli mogę spytać- przechyliła lekko głowę na bok by mu się uważnie przyjrzeć...
-Może będę potrafiła Ci jakoś pomóc w miarę możliwości- wyszczerzyła się w uśmiechu do Niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:51, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnął rozbawiony, ale równie dobrze mogło to przypominać szloch - Nie sadzę... Ale... - wyciągnął dłoń i złapał ją za rękaw bluzki. Nie podnosząc głowy pociagnął ją lekko. Była cała, zdrowa i nie szukała chyba domu. Musiał się komuś wyżalić. A nieznajomym wyżalić się jest najłatwiej. - Chodź gdzieś... - pomyślał że zabrzmiało to głupio i dwuznacznie. - Jeśli chcesz, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:53, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
April odchrząknęła i zerknęła na bok.
-No widzisz, miałam pewien problem, a ty, taka wrażliwa i emocjonalna dorastająca nastolatka nie mogła o tym wiedzieć. Musiałam kogoś znaleźć, by się tobą zajął-mruknęła i podniosła białą koszulkę na grubych ramiączkach, które zwykle nosiła. W jednym miejscu na brzuchu, tuż pod żebrami było czerwone miejsce, kiedyś przedziurawione od kuli, teraz zaszyte starannie. Świetnie to to nie wygląda-April skrzywiła się widząc zaczerwienioną skórę w tym miejscu. Szybko opuściła podkoszulkę na umięśniony i opalony brzuch. Uśmiechnęła się lekko do Dorcas.
-Nie było tak źle-mruknęła zwyczajem April.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:57, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy złapał ją za rękaw nie wiedziała o co mu chodzi tak właściwie pierwsze co jej przyszło na myśl to, że zwariował ale szybko odgoniła tę myśl od siebie..
- Oczywiście czemu nie możemy się gdzieś razem wybrać mnie to nie przeszkadza - uśmiechnęła się promiennie do chłopaka po czym chwyciła go pod rękę lecz spojrzała bacznie na Niego czy też się od Niej nie odsunie jak oparzony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:03, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową i podniósł ją w końcu. Spojrzał na Sobh i uśmiechnął się starając się by wyglądało to naturalnie. Położył dłoń na jej ręku. Był mu ktoś potrzebny a Takeo jak na złość nie było. Nawet kobieta - pomyślał gorzko - Chociaż to od nich biorą się wszystkie me problemy... Pociągnął Sobh w jeszcze bliżej nieokreślonym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:04, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy April podniosła bluzkę, z twarzy Dorcas zniknął szeroki uśmiech. Wytrzeszczyła oczy w szoku. Jednak po chwili się opanowała i przyjrzała zszyciu. Syknęła i lekko się skrzywiła widząc zaczerwienienie i wyobrażając sobie jak cholernie musiało to boleć. Dłużej nie mogła się przyglądać, bo April opuściła bluzkę.
-To nieźle żeś się załatwiła -mruknęła pod nosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:13, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie było tak źle-powtórzyła April-Poza tym, nie zrobiłam tego sama. Znajomy pół wampir mi pomógł-uśmiechnęła się i zaczęła cicho chichotać przypominając sobie jak wyobrażali sobie, jakby to było, gdyby jednak Dorcas weszła do ich domu i znalazła ich w takiej krępującej sytuacji i pozie. Gdy bratanica posłała jej zdziwione spojrzenie April tylko pokręciła głową.
-Mam nadzieję, że nie będę miała wielkiej blizny. Nie chcę mieć brzydki brzuch-zmarszczyła nos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:46, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszyła za Nim trzymając jego dłoń na swym ręku. Nie zaprzątała sobie głowy tym gdzie też się udają jakoś ufała temu mężczyźnie w końcu po części był jednym z Nich i wyczuwała to.
-A więc mój drogi powiedz mi co Ci na sercu leży bo zaiste jest to iż leży prawda? - zapytała patrząc przed siebie. - Na prawdę jeśli tylko będę mogła pomóc to pomogę a i nawet mnie to w sumie uszczęśliwi - uśmiechnęła się szeroko ukazując tym samym rządek bieluśkich zębów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|