Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 98, 99, 100  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 15:11, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał naniego i odpowiedział delikatnym uśmiechem. Nadal się zastanawiał bo popadł już w taki stan. Zaczął iść spokojnie za Aaronem nadal trwając w zamyśleniu. Ciekawe, czy tak samo zareagowałby gdybm zmieniał się w papugę czy coś... zaczął się zastanawiać. Przypomniała mu się reakcja matki gdy pierwszy raz się przemienił. Zaśmiał się cicho pod nosem.
Powrót do góry
 
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:17, 26 Cze 2009    Temat postu:

Trącił go pięścią w ramię - Przestań tak ciagle myśleć bo chyba ci to nie służy - westchnął ciężko bo sam nie mógł wyrzucić z mysli tego nad czym się zastanawiał. Zapragnął nagle znaleźć się w domu i nie oglądać świata na oczy. O czym ja myślę!? - poczuł że zaczyna się gubić w swoich odczuciach jaky coś go zawodziło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 15:20, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na niego juz normalnym wzrokiem.
- A czemu niby mi nie służy? - spytał lekko podejrzliwym wzrokiem i przymrużył oczy, co wyglądało bardzo zabawnie. Spojrzał na niego jeszcze raz.
- Ja przestanę a ty zaczniesz? - spytał wesoło i zaśmiał się sam z siebie.
Powrót do góry
 
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:26, 26 Cze 2009    Temat postu:

Aaron nabrał powietrza i spojrzał na niego gniewnie - Nie to nie! - przyspieszył kroku. Torba, którą trzymał w prawej dłoni huśtała się w rytm jego szybkich kroków. Zawsze wszystko źle... Przeproszę źle... Zażartuję źle... Nie ma tu jednak dla mnie miejsca... Dopadł do progu domu i trzasnął drzwimi, przekręcił klucz w zamku od wewnątrz. Tyle mnie widzieliście!

/ Dom Aarona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 15:34, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spuścił głowę i posmutniał. I znów moja wina. Szedł z wzrokiem wbitym w ziemię. Zawsze wszystko robię źle, nawet z ludźmi gadać nie umiem. Szedł w stronę domu z przytłaczającymi myślami. Jak widac nie jestem normalny.

/Dom Mickey'a
Powrót do góry
 
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:12, 26 Cze 2009    Temat postu:

/ Dom Aarona

Wypadł z domu naciągając na siebie kurtkę w pośpeichu. Jak mi zamkną ten cholerny sklep nie będę miał co jesć. Małą torbę na zakupy schował do wewnetrznej kieszeni kurtki i ruszył prawie biegiem spoglądając na zegarek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:40, 26 Cze 2009    Temat postu:

/ Kawiarenka

Wyszła z przytulnej kawiarenki, która dawala poczucie bezpieczeństwa i tak przyjemnie było tam ciepło. A teraz szła marznąc bo dzień był wyjątkowo zimny i pochmurny. Zastanawiała się dokąd też się może udać, chwilę myślała nad powrotem do hotelu, ale nie chciała tam iść jeszcze nie teraz. Więc szła tak po prostu przed siebie zamyślona nie zwracając uwagi na ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:40, 26 Cze 2009    Temat postu:

Przed nim podrygiwała w rytm kroków grzywa znajomych włosów. Zapamiętal je z kawiarenki choć sam do końca nie był pewien jak to mu się udało. Byłem w takim stanie... Uśmiechnął się uroczo, trochę złośliwie. Podszedł do niej uważając by nie narobić hałasu. - Buuu! - krzyknął przytłumionym głosem. Uchylił się przed całkiem celnym ciosem torebki - Spokojnie - zawołał machając rękoma i szczerząc się bezczelnie z udanego kawału.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:51, 26 Cze 2009    Temat postu:

Odskoczyła jak oparzona i zamachnęła się torebką nim zorientowała się kto ją straszy. - Czyś Ty na glowę upadł, zeby mnier straszyć - powiedziala rozeźlona a serce waliło jej młotem. - Chcialeś żebym dostala zawału tak? - spojrzala na niego spod przymrużonych powiek. Zaiste zauważyła że po chorobie nie pozostało nawet cienia śladu. I co się tak cieszysz - dodała już dość spokojniej choć ją samą to wcale nie bawiło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:01, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Bo mi się udało - stwierdził tonem z którego niewątpliwie biła pycha i radość, którą czerpał z tego małego żarciku. Wywrócił oczami i zaczął się śmiać. - Nie bój się. - spojrzał na nią krzywo marszcząc czoło, jednak perfidny uśmieszek nie zszedł z jego twarzy. - Nic ci nie zrobię. - obiecał odstępując od niej na krok. - Taka duża a niewinnego ' buu' się boi... - pokręcił głową.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:07, 26 Cze 2009    Temat postu:

- I tak Cię to wszystko bawi? - zaśmiala się ironicznie. - Jakiez to dziecinne jest, straszyć kogoś jak małe dziecko - powiedziala poirytowana. - I wcale się Ciebie nie boje nawet w najmniejszym calu, jak dla mnie to jesteś bardzo nieszkodliwy - zaśmiała się żartując z niego. - A co do tego Twojego 'buuu' to każdy by się wytraszył gdyby zostało to wykonane z zaskoczenia - ciągnęła również się krzywiąc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:21, 26 Cze 2009    Temat postu:

Aaron zerknął na nią i mimo tego wszystkiego co mu nagadała usmiechał się nadal - Dziecinne czy nie... - wzruszył ramionami - Jest śmiesznie. - spoważniał jednak widzac jej minę - Jeśli sobie tego nie życzysz nie będe juz zadręczać cię moją dziecinną osobowością - rzekł z sarkazmem i odwrócił się ruszając powoli w swoją stronę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:24, 26 Cze 2009    Temat postu:

Pokręciła przecząco glową i z rezygnacją ruszyła za nim. - No weź się nie obrażaj - szturchnęła go w ramię przywołując na usta uśmiech - po prostu nie lubię jak się mnie straszy to tyle - powiedziała ciszej idąc za nim. - I wcale mnie nie zadręczasz - dodała puszczając jego sarkazm w niepamięc. - Dokąd Ci to tak śpieszno? - zapytała by zmienić temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:31, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał z niebo by nie zauważyła tryumfalnego wyrazu, który zagościł na twarzy Aarona - Napewno? - zapytał przystając i obracając się by na nią spojrzeć. Była od niego niższa o głowę. Uśmiechnął się mimowolnie kiedy to zauważył. - Idę do sklepu, bo zapomniałem zrobić zakupy i zostanę bez prowiantu - powiedział błahym tonem, drapiąc się po głowie i czyniąc we włosach jeszcze większy bałagan niż robił z nimi wiatr.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Pią 20:32, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:36, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaśdmiała się. - Tak na pewno. - powiedziała pewnym siebie glosem i popatrzyla na niego. - Więc pozwól, że Ci potowarzysze i tak nie mam w obecnej chwili nic lepszego do roboty - rzekła pogodnie. Rozejrzała się za sklepem. - To chyba powinniśmy się troche pośpieszyć nim go całkowicie nam zamkną. - powiedziała opanowanym glosem i znów swój wzrok przeniosla na niego. Śmieszyło ją to jak wiatr rozwiewal jego włosy na różne strony tworząc zaiste dziwną rzeźbę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:51, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Towarzyszyć? Mi? Och nie sądze by było mi potrzebne jakiekolwiek towarzystwo Będzie mi szlenie miło - powiedział grzecznie i podjął marsz. Przeczył sam sobie. Czuł się conajmniej dziwnie z Mariką u boku. Wsunął dłonie w kieszenie chroniąc je od wiatru.- Nie masz nic do roboty? - zapytał spoglądajac na domy, które mijali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:05, 26 Cze 2009    Temat postu:

- No chyba, że nie masz na to ochoty, więc powiedz mi to od razu - przyjrzała mu się uważnie próbując wyczytać z jego twarzy jakąkolwiek reakcje. Nie doszukala się raczej niczego więc przeniosła swoje spojrzenie na płyty chodnikowe. - Nie nie mam co robić póki co a do hotelu nie chce mi się jakoś specjalnie wracać, więc pozostało mi póki co bezczynne włoczenie się po Forks. Hm...i myślę, że do lasu tez będę mogla się przejść, po podziwiac uroki - powiedziała sarkastycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:14, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Nie, skądże - odpowiedział zdobywając się nawet na uśmiech. Może być ciekawie. Kiwnął głową jakby sam utwierdzał się w tym co pomyślał. - Las w Forks jest szalenie ciekawy - podjął temat, który zaczęła wykrzywiajac przy tym lekko pogardliwie usta. - Już bardziej polecam plażę w La Push. - sprawdził czy ma portfel. Kto wie czy trafiłbym drugi raz na tak uczciwego znalazcę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Sob 8:58, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:45, 27 Cze 2009    Temat postu:

Popatrzyła na niego z ukosa i znów przeniosła swoje spojrzenie na płyty chodnika. - Powiadasz plaża La Push. Nigdy tam nie byłam, lecz to miejsce pewno też zwiedzę, ale uprzednio jednak pozostanę przy tym lesie - upierała się bo taką miała naturę małej oślicy - Co jeszcze mógłbyś mi polecić do zwiedzenia w tym waszym niewielkim Forks? - powiedziała pogodnie bez cienia najmniejszego fałszu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:08, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Tego miejsca się nie zwiedza - zauważył z ironią - Tam się poprostu idzie i siedzi, jak nuda zżera. Czyli że dla ciebie - spojrzał na Marikę - to tak w sama raz, co? - zapytał wpatrując się w pochmurne niebo. Mleko, chleb, wędlina... Coś do picia... Odginał palce u dłoni wymieniając produkty. Wrócił na ziemię i odpowiedział kobiecie. - W Forks? - zaczął się śmiać - To najnudniejsze miejsce do jakiego mogłaś trafić. Tu nie ma gdzie chodzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:20, 27 Cze 2009    Temat postu:

/ Park

Wypadł z parku lekko zdezorientowany.Wiedział że Takeo ma takie ciągoty, ale w głębi duszy nigdy nie chciał tego zobaczyć. Ledwo odczuł pocałunek Sobh. - Nie mam ochoty spać - powiedział poruszony całym tym zajściem w parku. - Zjem coś - powiedział choć wcale nie odczuwał głodu. Nie miał ochoty wracać do domu i wałkować sobie w głowie tematu wyboru chłopaka. Musiał się czymś zająć i to musiało być zajęcie jak najbardziej absorbujące.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Sob 9:21, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:45, 27 Cze 2009    Temat postu:

/ Park

Szła pośpiesznie za nim, obserwując jego zachowanie z lekka irytacją. Dokąd mu się tak śpieszy, jak by samego diabła zobaczył - pomyślała sobie zaniepokojona. - Cóż skoro jesteś głodny a nie masz ochoty wracać do domu, to możemy iść do jakiegoś pubu czy coś w tym stylu - powiedziała spokojnie lekko odsuwając się od niego i zamilkła całkowicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:52, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Tak, tak... - obrócił głową i przystanął - Dlaczego sie odsuwasz? - spojrzał na Sobh i zwiesił bezradnie ramiona po bokach - Zrobiłem ci coś o czym nie wiem? - domagał się tłumaczenia. Wsunął dłonie do kieszeni i czekał za jej odpowiedzią. Zaczął sie uspokajać nabierając raz po raz głębiej powietrza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:56, 27 Cze 2009    Temat postu:

Popatrzyła na niego lekko wzruszając ramionami. - Bo dziwnie się zachowujesz, rozumiem, że widok Twojego przyjaciela w ramionach innego nie jest imponujący, ale nie musisz się na mnie za to wyżywać - powiedziała smutno i spuściła wzrok. - Ja nie jestem niczemu winna - dodała ciszej słabnącym głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:03, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Widok Takeo.... - przełyknął ślinę i uśmiechnął się do Sobh. Wyciągnął dłoń na przeprosiny - Nie chciałem byś tak to odczuła. Przepraszam. - postąpił o krok do przodu i zagarnął ją ramieniem - Przepraszam - szepnął całując ją w czubek blond czupryny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:04, 27 Cze 2009    Temat postu:

Aaron napisał:
- Tego miejsca się nie zwiedza - zauważył z ironią - Tam się poprostu idzie i siedzi, jak nuda zżera. Czyli że dla ciebie - spojrzał na Marikę - to tak w sama raz, co? - zapytał wpatrując się w pochmurne niebo. Mleko, chleb, wędlina... Coś do picia... Odginał palce u dłoni wymieniając produkty. Wrócił na ziemię i odpowiedział kobiecie. - W Forks? - zaczął się śmiać - To najnudniejsze miejsce do jakiego mogłaś trafić. Tu nie ma gdzie chodzić.


- Och nie wątpię - powiedziała znudzona. - Mówiąc, że pozwiedzać las mialam na myśli, że po prostu tam iść, nie żeby mnie to jakoś specjalnie fascynowało - wzruszyła ramionami. - Nuda, nuda, nuda - powtarzała wciąż. - Ale to miasteczko ma również swoje zalety, bo jeśli ktoś ma ochotę uciec od wszystkiego i w ogóle, to ono nadaje się idealnie - zauważyła ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:10, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Nadaje się jedynie do tego by zanudzić się na śmierć. - zauważył nieco zrzędliwym tonem - Zalety? Chyba to że jest takie mgliste i zimne. Choć dla mnie to nie jest zaletą - mruknął do siebie pod nosem, mając na mysli niedawno przebytą chrobę. - O wiele ciekawiej jest w Port Angeles... - zauważył od niechcenia - Tam jest gdzie pochodzić - Pchnął drzwi wejściowe do sklepu i przytrzymał je przed Mariką.


/ Sklep


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:22, 27 Cze 2009    Temat postu:

Benjamin napisał:
- Widok Takeo.... - przełknął ślinę i uśmiechnął się do Sobh. Wyciągnął dłoń na przeprosiny - Nie chciałem byś tak to odczuła. Przepraszam. - postąpił o krok do przodu i zagarnął ją ramieniem - Przepraszam - szepnął całując ją w czubek blond czupryny.



Wtuliła się w niego mocno a swoją głowę przyłożyła do jego klatki piersiowej uspakajając się całkowicie. - Przeprosiny przyjęte - powiedziała cicho dłonią głaszcząc go po plecach. - Więc lepiej chodźmy do tej, kawiarenki bo mi z głodu w końcu padniesz - zażartowała próbując rozegnać napiętą atmosferę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:29, 27 Cze 2009    Temat postu:

Przytulił ją do siebie i potarł ramionami po plecach. Jak na zawolanie, kiedy po lekko napietej atmosferze nie zostało ani śladu jego żołądek przypomniał sobie o swym zadaniu skutkiem czego było głośne burczenie dobywające się z brzucha Benjamina. Odsunął się trochę od Sobh i zaczerwienił lekko - Tak.. To dobry pomysł - wymamrotał uśmiechając sie z zażenowaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:37, 27 Cze 2009    Temat postu:

Zachichotała wesoło i popatrzyła na niego ze zrozumieniem. - Powinieneś porządnie coś zjeść mój drogi. - Rzekła odsuwając się po to by chwycić go za rękę i pociągnęła Bena w stronę kawiarenki. Kolorowy szyld przywoływał ludzi, którzy mają ochotę się posilić lub po prostu spotkać się ze znajomymi na zwykłe pogaduchy. - Chodźmy tam jest kawiarenka, zaraz przestanie Ci burczeć w brzuchu - uśmiechnęła się idąc we wskazanym przez siebie kierunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:46, 27 Cze 2009    Temat postu:

Poszedł za nią z spoglądając pod nogi. Poszedł bym z tobą nawet i na koniec świata.... Uśmiechnął się szerzej ale Sobh nie zobaczyła tego uśmiechu. Schylił się i ucałował ją w policzek. Ot tak sobie zabawnie, pod wpływem chwili z chichotem.

/ Kawiarenka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:34, 27 Cze 2009    Temat postu:

/ Sklep

Wyszła za nim stosując w obec niego całkowita obojętność. Miała dość jego zachowania i swego zdenerwowania. - A fochaj się prosze Cię bardzo nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia - powiedziała z powagą uśmiechając się do siebie samej. I ruszyła przed siebie nawet na niego nie czekając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:41, 27 Cze 2009    Temat postu:

W przeciwieństwie do niej zwolnił kroku i skrył ironiczny uśmiech za papierową torbą. Spoglądał na całą figurę Mariki lustrując ją od ciemnych włosów do czarych butów. Spuścił wzrok i wbił go w chodnik. Oby tak dalej Aaron, tak dalej... Jeszcze trochę i uwolnisz się od wszystkich ludzi. Zerknął na opakowanie czekolady, które spoczywało na wierzchu zakupów. Była bakaliowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:46, 27 Cze 2009    Temat postu:

Przystanęła na chwilę lustrując szyld z napisem Old Pub i zastanawiała się czy tam wejść czy też nie. Zapomniała w ogole o intnieniu Aarona tak jak by to co się przed chwili wydarzyło nie miało w ogóle miejsca. Nie lubiła mieć dylematów i to ją zdenerwowało jeszcze bardziej. Spięła się cała zaciskajac dłonie w piąstki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:55, 27 Cze 2009    Temat postu:

Minął ja spokojnie, idąc przed siebie pewnym krokiem. Nie obejrzał się choć uchwycił kątem oka jej dłonie, które zacisnąły się z piąstki. Heh - pomyślał - Nerwowe te kobiety się robią w ostatnich czasach. - Z dumnie uniesioną głową podążał w kieruknu swego domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:09, 27 Cze 2009    Temat postu:

Wciąż stała niezdecydowana kręcąc z niezadowolenia głową poluźniła uściska uspakajając się i przyszła jej na myśl pewna myśl. Port Angeles, teraz o tak to jest dobry pomysł - myślala goąco i ruszyla pośpiesznie jak by ją coś goniło wymijając chłopaka i nawet nie uraczajac go ani swoim spojrzeniem ani nawet krotkim do widzenia. Pędziła jak szalona w stronę motelu gdzie miała zaparkowane swe auto.

/Motel u Selene


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:23, 27 Cze 2009    Temat postu:

Zachichotał cicho widząc jak jej torebka podryguje w rytm jej kroków. Jestem straszny - zacisnął ramiona na papierowej torbie - Wykańczam wszystkich w promieniu mili... I Mickey i Marika. Spojrzał jeszcze za nią chwytając furtkę prowadzącą do jego domu. Uśmiechnął się odrobinę szerzej i wszedł na podwórko.


/ Dom Aarona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Gość







PostWysłany: Nie 11:20, 28 Cze 2009    Temat postu:

//park

Zamyślona Everleigh jechała na deskorolce po ulicy trzymając ksiazki z biblioteki.
Powrót do góry
 
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:43, 28 Cze 2009    Temat postu:

//Obrzeża miasta //Dom Tomasa

Tom jechał samochodem dość szybko. Chciał jeszcze zdążyć aby kupić jakieś kwiaty dla Kim. Bardzo mu zależało aby zaufała mu na nowo. Trochę ciężko mu było kierować przez ten gips.
Nagle na ulicę wyjechała mu jakaś dziewczyna na deskorolce. Mocno skręcił aby jej nie przejechać. Zachamował ostro ale trącił ją lusterkiem. Szybko wyleciał z samochodu do dziewczyny która leżała na ulicy. Ludzie na chodnikach stanęli aby zobaczyć co się dzieje.
-Przepraszam Cię bardzo! Nie zauważyłem kiedy wyjechałaś na ulicę.
Jedną ręką pomógł jej usiąść.
-Wszystko w pożądku? Może zawieść Cię do szpitala?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Gość







PostWysłany: Nie 11:49, 28 Cze 2009    Temat postu:

Ev jechała spokojnie na deskorolce, keidy nalge usłyszała pisk. Zanim się obejrzała, leżała na ulicy. Facet chciał ją zawieźc do szpitala.
- Nic mi się nie stało, spokojnie - powiedziała mu słabym głosem zbierajac swoje rzeczy z ulicy. Musiała udawać, że coś ją trochę boli, aby mężczyznei wydawało się, że jest człowiekiem.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:51, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 98, 99, 100  Następny
Strona 62 z 100

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin