Salon

Chiara · Wysłany: Pon 17:54, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara pokiwała głową.
- Mam nadzieję. Nie wiem, naprawdę co to jest. - westchnęła. Dalej miała ręce zaciśnięte na oparciu.

Junette Kowalska · Wysłany: Pon 18:02, 23 Mar 2009 Temat postu:

June odeszła trochę od Dana i oparła się o ścianę.
- Panikujesz, Chi. Ból to powszechne zjawisko, nawet wśród wampirów. Zaśmiała się mierzwiąc jej trochę włosy. Mimo że wiziała że Versace jest zainteresowana
Danielem - trochę odpuściła. Przecież mu Ufała.
- Chi, a gdzie dokładnie czułaś ten ból?

Chiara · Wysłany: Pon 18:04, 23 Mar 2009 Temat postu:

- Fakt, ja mam tendencje do panikowania. - zaśmiała się.
- W okolicach kręgosłupa a potem przeszedł mnie dziwny dreszczyk po całym ciele. Dalej mam wrażenie, że mnie boli - stwierdziła po krótkim namyśle i skrzywiła się.

Junette Kowalska · Wysłany: Pon 18:40, 23 Mar 2009 Temat postu:

- Oh, nie mam pojęcia, co może Ci dolegać. Ale masz tu obok siebie Veę który się na tym zna, nie ma to jak Volturia... Zaśmiała się pod nosem.
- to co, Dan? Idziemy czy mas ochotę bliżej się poznać z Versace? Zapytała patrząc to na Daniela, to na Vers.

Gość · Wysłany: Pon 18:59, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Dokładnie. - Pokiwał głową spoglądając nerwowo ku Versie. jako człowiek nie szczędziła sobie ostrych podrywów, więc musi odbyć z nią poważną rozmowę.
-Jun, macie jakieś bliższe plany? Znaczy będziecie tu, czy idziecie gdzieś na miasto?

Chiara · Wysłany: Pon 20:01, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara powoli wstała z kanapy.
- To ja zrobię coś do jedzenia dla Daniela - zerknęła na niego - nawet nie mów, że nie jesteś głodny bo założę się , że nic nie jadłeś jeszcze. - zaśmiała się- chyba, że się gdzieś wybieracie poza dom. - spytała i zerknęła na siebie w lustrze.
- Ale wiecie co, najpierw się przebiorę. - uśmiechnęła się. Nachyliła się i przytuliła Veę.

Gość · Wysłany: Pon 20:55, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Okej. - Powiedział i pocalował ją w policzek. - Muszę porozmawiać z Versace. - Szepnął jej na ucho.

Chiara · Wysłany: Pon 20:58, 23 Mar 2009 Temat postu:

- Dobrze. Może wezmę kompiel. Może mi dobrze zrobić. - puściła mu oczko i poszła do pokoju.

/ pokój C. i V.

Chiara · Wysłany: Pon 21:22, 23 Mar 2009 Temat postu:

/ pokój C. i V.

Zeszła na dół, przeczesując ręką włosy. Wszyscy siedzieli jak wcześniej.
- A wy co tak siedzicie? - zaśmiała się i stanęła opierając się o ścianę.

Gość · Wysłany: Pon 21:26, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Wampiry już tak mają. - Zaśmiał się i wstał z kanapy. Pociagnął Versę za rękę. Drugą złapał Chiarę i wyszli do ich pokoju.
-Przepraszam państwa na chwilkę. - Rzucił na odchodnym.

/Pokój C. i V.

Aya · Wysłany: Pon 21:27, 23 Mar 2009 Temat postu:

Posłusznie pozwoliła sie proiwadzić za ręczke.

/Pokój C&V

Chiara · Wysłany: Pon 21:33, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara nie zdążyła nic powiedzieć i leciała za Veą.
/ pokój C. i V.

Gość · Wysłany: Pon 21:42, 23 Mar 2009 Temat postu:

Odprowadził ich wzrokiem.
Na ustach błądził się mu lekki uśmiech.
-No tak..
powiedział spokojnie.

Junette Kowalska · Wysłany: Pon 22:56, 23 Mar 2009 Temat postu:

Zamroziła go wzrokiem.
- Jesteś rozchwytywany na wszystkie sposoby, a ja jestem zazdrosna. Choć to już się pewnie nie liczy. Westchnęła podchodząc do niego bliżej.
- Dan... Ja nie potrafię cię kokietować jak ta blondi. Wymownie machnęła ręką.
- Nie jestem wysoka, moje włosy płoną, a nie lśnią. Stanęła na tyle blisko że tylko kilkanaście centymetrów dzieliło ją od Dana.
- Czasami jestem zbyt poważna, czasem zbyt lekkomyślna... Oh! Jęknęła stając na palcach i ujmując jego twarz w zimne dłonie.
- Ale musisz wiedzieć jak bardzo mi na tobie zależy. Żebyś nie zapomniał czasem że masz koło siebie taką - małą rudą, która piekielnie się o ciebie martwi a jeszcze mocniej kocha. Pocałaowała go delikatnie, jak gdyby robiła to pierwszy raz.
- Pamiętaj o tym gdy blondi ustawi się w sznureczku twoich adoratorek. Wymownie wywróciła oczami uśmiechając się promieniście.

Gość · Wysłany: Wto 17:25, 24 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się lekko. Potem spojrzał na nią.
-A ty o mnie myślałaś całując się z Veą?
Spytał uważnie się w nią wpatrując.

Junette Kowalska · Wysłany: Wto 19:24, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Mówisz tak, jakbyś nie wiedział co się stało. Myślisz że tego chciałam?!
Spojrzała na niego z niedowierzaniem.
- Myślisz że chciałam całować się z chłopakiem mojej przyjaciółki? Myślisz że chciałabym się całować z kimś innym niż z tobą?! Wybuchnęła.
Patrzył na nią z dziwnym spokojem.
- Nie ma chwili żeby nie myślała o tobie, Dan. Musisz w końcu to zrozumieć.
Teraz to ona patrzyła na niego wyczekując odpowiedzi.

Gość · Wysłany: Wto 23:03, 24 Mar 2009 Temat postu:

-A może własnie to mi przeszkadza?-spytał.
-Ta cała uwaga dla mnie.-rzucił się na kanapę-I nie wiem, co June chciałaś zrobić, może chciałaś się całować z chłopakiem przyjaciółki.
Spojrzał na nią.
-Nie wiem-powiedział zirytowany.

Junette Kowalska · Wysłany: Wto 23:13, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Dan.
Westchnęła.
- Której części z tego co powiedziałam nie zrozumiałeś? Zapytała wbijając paznokcie w oparcie kanapy.
- Byłam bezsilna, to był JEGO pocałunek, JEGO zachcianka, później oberwał, dosyć mocno.
Odwróciła się od niego i zazgrzytała zębami.
- Masz mnie dosyć, co? Wycedziła.

Gość · Wysłany: Śro 8:17, 25 Mar 2009 Temat postu:

Westchnął poważnie. miał lekkie obiekcje co do tego "jego"
-Nie mam cię dość.
Spojrzał na nią.
-Może mnie to wszytko trochę przytłacza.
Z zakłopotaniem podrapał się po głowie.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 10:13, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Przepraszam.
To było jedyne co przychodziło jej do głowy.
- To była w sumie, również moja wina. Mogłam nie brać.
Usiadła na oparciu jasnej sofy, cały czas odwrócona od niego.
- I nie czuję się z tym lepiej od ciebie. W ręcz przeciwnie - czuje się bardzo podle. Zraniłam Ciebie i Chiarę, sama przyzwyczaiłam się do tego że inni traktują mnie przedmiotowo. Rysowała palem różne kształty na skórzanym oparciu
.

Gość · Wysłany: Śro 16:58, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Powinnaś chyba zaznaczyć Chiarę.
Powiedział. spojrzał uważnie na June.
-Była u mnie.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 17:06, 25 Mar 2009 Temat postu:

June Odwróciła się gwałtownie.
- Co?! To ona Ci powiedziała? Krzyknęła.
- Z Chiarą sobie wszystko wytłumaczyłyśmy, wie że to nie moja wina a Vei wybaczyła.
Zagryzła wargę.
- Co Ci mówiła? Zapytała starając się mówić spokojnie. Myślała że może jej zaufać.

Gość · Wysłany: Śro 17:08, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Oj przestań.
Powiedział widząc minę June.
-To że mi powiedziała, nie znaczy, że nie możesz jej ufać.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 17:20, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Ale ja wolałam żebyś nie wiedział. Wierz mi, i bez tego mamy problemy.
oparła głowę o oparcie i popatrzyła na niego z czułością.
- Dla mnie Chi jest jak siostra. Nie potrafiłabym znieść jej smutku.

Gość · Wysłany: Śro 17:25, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Nie potrafiłabym?-spytał a jego mózg od razu szykował odpowiedź. Uznał że jednak tego nie powie. Nie widział w tym sensu.
-Wiem June, dla mnie też. W dodatku jak młodsza siostra.-powiedział za to i uimiechnął się, bo przed oczami ukazała mu się Chiara. Taka mała, że wydawała się że pod dotykiem może się skruszyć.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 17:35, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Dan, Ty cały czas uważasz że to co się stało to moja wina, prawda?
Gardło ściskał jej smutek. Westchnęła cichutko za nim zdała sobie sprawę co robi.
- Teraz kiedy jest Vea, nie muszę się o nią martwić. Mam do niego zaufanie, on ją bardzo kocha. Zamyśliła się chwilę. Tak bardzo kochała Daniela jednak Vea...
- Dan, ja naprawdę nie chciałam. Musnęła delikatnie wierzchem dłoni jego ramię.

Chiara · Wysłany: Śro 17:52, 25 Mar 2009 Temat postu:

/ pokój Versace

Chiara zeszła bez szelestnie po schodach. Wychyliła się zza ściany, chcąc sprawdzić czy nie przeszkadza.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 18:03, 25 Mar 2009 Temat postu:

Chiara... Wyczuła ją błyskawicznie
June Delikatnie uniosła wzrok. Z jej spojrzenia można było odczytać wszystko. Żal Do Chiary, że uświadomiła Dana; oraz miłość i wybaczenie - przecież ona tez jej wybaczyła.
Cała sytuacja wyglądała dziwnie.
Starała się udobruchać Dana, który leżał pełny mieszanych uczuć.

Chiara · Wysłany: Śro 18:05, 25 Mar 2009 Temat postu:

Chiara weszła do salonu z niepewnie się uśmiechając.
- Nie przeszkadzam? - spytała i gdy zobaczyła minę June uśmiech zbladł

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 18:11, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Nie skądże. Powiedziała bez przekonania. Uniosła delikatnie kąciki ust zdając się na uśmiech. Niestety ie bardzo jej to wyszło. Cofnęła rękę z ramienia Dana i patrzyła jak zahipnotyzowana na Chi.

Aya · Wysłany: Śro 18:12, 25 Mar 2009 Temat postu:

/Pokój V.

Wślizgnęła się bezszelestnie do pokoju.
-Chiara que usted piensa que eso es mi voto, pere... [Chiara, myślisz że to moja wina, ale...] - Zaczęła, ale kiedy zobaczyła June i Daniela natychmiast zamilkła. - Arrepentido... [Przepraszam...]

Chiara · Wysłany: Śro 18:13, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Non......poi Versace [ nie , poźniej] , potem do tego wrócimy. - zwróciła się do Versace
Chiara spojrzała na Daniela a potem na June. Czuła, że coś jest nie tak.
- June..... możesz mi powiedzieć co jest grane? - spytała i również się w nią wpatrywała.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 18:18, 25 Mar 2009 Temat postu:

Delikatnie uniosła głowę.
- Nic się nie stało. Próbowała Oszukać samą siebie. Wszystko się ku*wa sypie, dodała w myślach.

Chiara · Wysłany: Śro 18:22, 25 Mar 2009 Temat postu:

Zamyśliła się na chwilę i spojrzała na Daniela. Nagle uświadomiła sobie o co chodzi. To czego się obawiała.
- June..... ja.... przepraszam. - westchnęła - nic mnie nie usprawiedliwia...... - dodała i popatrzyła ze smutkiem w jej oczy.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 18:34, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Chiara. Zaśmiała się serdecznie. Ale... Dan i tak by się dowiedział.
Poza tym to ja tu jestem wina, nie ty. Popatrzyła ze smutkiem na Dana i natychmiast odwróciła wzrok.

Chiara · Wysłany: Śro 18:37, 25 Mar 2009 Temat postu:

Westchnęła ciężko.
- Ale i tak nie powinnam... to Twoje życie, Ty mi zaufałaś a ja się wygadałam. Przepraszam. - usiadła ciężko w fotelu.
- Obiecuję już nigdy więcej nic takiego nie zrobić. - powiedziała delikatnie się uśmiechając.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 18:47, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Spokojnie Chi. Uśmiechnęła się i usiadła na oparciu sofy.
Cały czas była w niepewności, Dan i jego uczucia...
Spojrzała w dół, Dan zasnął. Wskazała Palcem górę.
- Masz ochotę na pogawędkę, Chi? Zapytała cicho.

Chiara · Wysłany: Śro 18:58, 25 Mar 2009 Temat postu:

Chiara pokiwała głową uśmiechając się.
- Jasne, że tak. A o czym? - spytała z uśmiechem.

Junette Kowalska · Wysłany: Śro 19:02, 25 Mar 2009 Temat postu:

Kiwnęła głową i weszła po schodach, dając znać Chiarze aby poszła za nią.
/pokój June

Chiara · Wysłany: Śro 19:04, 25 Mar 2009 Temat postu:

Wstała z fotela i poszła za June.

/ pokoj June