Salon

Gość · Wysłany: Nie 12:47, 22 Mar 2009 Temat postu:

-Jasne. - Uśmiechnął się do Chiary i podniósł obładowane ciuchami walizki bez najmniejszego wysiłku. Podreptał za nimi.

/Pokój Versace

Gość · Wysłany: Nie 22:06, 22 Mar 2009 Temat postu:

/T.P.D

-Dobra, przynaję robi większe wrażnenie.
Powiedział puszcząjąc June i rozglądając się po pokoju.

Chiara · Wysłany: Nie 22:07, 22 Mar 2009 Temat postu:

/ Pokoj C.i V.

Zbiegła po schodach i rzuciła się June a potem Danielowi na szyję.
- Stęskniłam się już za wami. - zaśmiała się i odwróciła w stronę Daniela.
- I jak Ci sie podoba?

Gość · Wysłany: Nie 22:11, 22 Mar 2009 Temat postu:

/Pokój C i V

Vea stanął z boku i przyglądał się jak Chiara wita się z June

Aya · Wysłany: Nie 22:11, 22 Mar 2009 Temat postu:

Stanęła na schodach porwadzących do salonu.
Człowiek okazał się być mężczyną. Całkiem okazalaym mężczyną.

Chiara · Wysłany: Nie 22:22, 22 Mar 2009 Temat postu:

Chiara stanęła obok Daniela aby w razie czego móc go obronić.
- Versace, to jest June a to Daniel. Moi najlepsi przyjaciele. - uśmiechnęła się do nich.

Junette Kowalska · Wysłany: Nie 22:22, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Jesteśmy! Krzyknęła w przejściu.
Nagle poczuła zapach wampirzycy.
- I znowu historia się powtarza. Wyszeptała i przysunęła się bliżej Dana.

Gość · Wysłany: Nie 22:26, 22 Mar 2009 Temat postu:

-Cześć Versa.
Powiedział wyluzowany.
-Nie masz nic przeciwko, żebym tak do Ciebie mówił?
Spojrzał na dziewczyny.
-Przecież nic mi nie zrobi.

Aya · Wysłany: Nie 22:28, 22 Mar 2009 Temat postu:

-Buon giorno Daniel.
Popatrzyła na niego i uśmiechnęł się.
-Czejść znaczy.-dodała.
Popatrzyły go.
-Były grande obiad, ale wydaje się miły.

Junette Kowalska · Wysłany: Nie 22:33, 22 Mar 2009 Temat postu:

June odetchnęła i puściła chłopaka.
- No dobrze. Po prostu się o ciebie bałam.
Popatrzyła na niego przepraszająco.
- Miło mi cię poznać, Versace.

Chiara · Wysłany: Nie 22:35, 22 Mar 2009 Temat postu:

Chiara wciąż stała blisko Daniela.
- Versace jest siostrą Vei. Jak was nie było mieliśmy mała wycieczkę do Toskanii. - zaśmiała się i spojrzała June.

Gość · Wysłany: Nie 22:38, 22 Mar 2009 Temat postu:

-Pojechali na wycieczkę bez nas.
Daniel udawał obrażonego.
-To nie do przjęcia.
Zasmiał się.
-Czy ja wiem, taki wspaniały to by ze mnie nie był.
Dodał puszczając oczko do Versace.

Aya · Wysłany: Nie 22:40, 22 Mar 2009 Temat postu:

Zasmiała się z żartu Daniela
-Ty znać włoski?
Spytała.
Zeszła kilka schodków niżej.
-Czejść June.
Powiedziała uśmiechjąc się do rudej wampirzycy

Junette Kowalska · Wysłany: Nie 22:50, 22 Mar 2009 Temat postu:

June nie podobało jej się jak Daniel patrzył na Versace.
Była ładna. Ładniejsza od niej, nawet od Chi. No i była wyższa, dużo wyższa.
Skończyła rozmyślenia i odwzajemniła uśmiech.
- ciao. Powiedziała z lekkim angielskim akcentem.
- Widać że jesteście rodzeństwem.

Chiara · Wysłany: Nie 22:54, 22 Mar 2009 Temat postu:

Chiara też zauważyła jak Daniel patrzy na Versace. W duchu cieszyła się , że Vea jest jej bratem i nie musi się martwić.
- Oj Daniel, pojedziemy kiedyś raze na wycieczkę. - szturchnęła go lekko w bok.
- I jak wszystko wyjaśnione? Daniel zamieszkasz z nami ? - spojrzała na niego słodkimi oczkami.

Gość · Wysłany: Nie 22:58, 22 Mar 2009 Temat postu:

Gdyby miał co w ustach, mógłby się tym z powodzeniem zakrzustić.
-Zamieszka?-spytał spoglšdajšc to na June to na Chiarę.

Aya · Wysłany: Nie 23:01, 22 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała się cicho z reakcji Daniela. Zeszła jeszcze parę kroczków i niepewnie wzięła wdech. Zapiekło ją w gardle.
-Dio*-jęknęła.-musisz gusto grande.**
Uśmiechnęła się lekko.

*Boże
**smakować wspaniale

Junette Kowalska · Wysłany: Nie 23:10, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Si. Daniel gusto grande, però* on nie jest pasto**!
Zmiażdżyła ją wzrokiem.
Zagryzła wargę i poprawiła rude włosy. Nie miała ochoty się z nikim dzielić Danielem.

* ale
** posiłek

Chiara · Wysłany: Nie 23:12, 22 Mar 2009 Temat postu:

Chiara spojrzała na Daniela. Jak zwykle był wyluzowany.
-Daniel jeśli nie chcesz to ok. - puściła mu oczko uśmiechając się do niego.
- June ona mu nic nie zrobi. - popatrzyła znacząco na Versace.

Gość · Wysłany: Nie 23:14, 22 Mar 2009 Temat postu:

-Dopiero co się dowiedziałem że mogę chieć-przynał. Był w szoku. Jednak nie było tego po nim widać.

Aya · Wysłany: Nie 23:19, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Ambiente tranquillo*.
Powiedziała podnosząc ręce w geście pojednania.
-Daniel nie jest pasto.
Pokiwała głową.
Zeszła jeszcze parę schodków. Wciągnęła powietrze. Znów zapiekło ją w gardle, ale zaczęła się już przyzwyczajać. Spojrząła na Daniela
Dannazione. E 'bello.-ból w gardle przypomniał o sobie, westchnęła cicho-Umo**

*Spokojnie
**Cholera. Jest piękny.Człowiek

Junette Kowalska · Wysłany: Nie 23:27, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Miałam ci powiedzieć że masz taką możliwość po obejrzeniu domu. Z resztą bałam się jak zareagujesz, musiałbyś podać wszystkim swoim fanką nowy adres. Zaśmiała się chwytając go za rękę.
- Oczywiście, to twój wybór. Postąp jak uważasz... Kochanie. Ostatnie słowo powiedziała dość niepewnie. Chciała zaimponować Versace jednocześnie nie denerwując Dana.

Chiara · Wysłany: Pon 14:59, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara zaśmiała się pod nosem.
- June jest zazdrosna..... - pomyślała. Dla niej było oczywiste, że Daniel by jej nie zostawił dla kogoś innego.
- Wiem Daniel, że możesz być w szoku. Ja tylko proponuję. Mamy dużo miejsca i w ogóle. Wybrałam DLA WAS- powiedział głośniej te słowa, żeby trochę jakby pomóc June- taki ładny pokój.....- zaśmiała się i spojrzała na niego wzrokiem szczeniaczka.

Gość · Wysłany: Pon 15:46, 23 Mar 2009 Temat postu:

-kotki moje dwa, nie to żeby coś, ale jednak na razie to nie.
Powiedział u uśmiechnął się do obu dziewczyn.
Bycie z June, okej
ale żaby zaraz mieszkać.. on nie bbył z tych.
Nie chciał byc ograniczony przez coś, czy tez kogoś.

Aya · Wysłany: Pon 15:49, 23 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała się widząc zazdrość June. To zjawisko było jej tak znane, że już powszednie.
-Daniel, czemu ty nie mieszkać tu. Byłoby śmiesznie.
Powiedziała a po domu rozniósł się jej perlisty śmiech.

Chiara · Wysłany: Pon 15:49, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara uśmiechnęła się do niego.
- Ok, ale wiesz, jak coś to zapraszamy. W sumie zawsze możesz nas odwiedzać kiedy tylko chcesz. - uśmiechnęła się do niego i June. Zauważyła na jej twarzy złość. Podeszła do niej.
- June może weź Daniela i pokaż mu górę, ogród, możecie iść popływać. - zaśmiała się. Nagle poczuła coś dziwnego i oparła się o ścianę. Uśmiechnęła się słabo.
- To co chcecie robić? - spytała wciąż się opierając.

Gość · Wysłany: Pon 16:37, 23 Mar 2009 Temat postu:

Vea widząc jakim spojrzeniem Versace patrzy na Daniela zaniepokoił się. Było coś takiego... Uznanie? Podziw? Może coś głębszego... Nie, niemożliwe... Jednak oprócz tego patrzyła na niego jak na człowieka. Jak na przekąske. Podszedł do niej i chwycił ją lekko za ramię.
-To dobry pomysł. - Zwrócił się do June. - Idźcie się przespacerować

Aya · Wysłany: Pon 16:44, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Che cosa?! [No co?!] - Spytała wyrywając rękę z jego objęć. Bądź co bądź była nowonarodzoną, miała więcej siły.

Junette Kowalska · Wysłany: Pon 16:44, 23 Mar 2009 Temat postu:

- To była propozycja Dan. Uśmiechnęła się szeroko. - Nie mam zamiaru trzymać cię tu na uwięzi, z resztą, to byłoby głupie.
W głowie dudnił jej śmiech Versace. Może by się i zaprzyjaźniły gdyby nie Daniel. Była zaborcza, zupełnie jak mały szczeniak.
- Mam nadzieje że będziesz się dobrze bawiła w Forks, Vers. Uniosła kąciki ust do góry. - Wszystko w porządku, Chiara? Zapytała wyłapując każdy jej ruch.
- Dan... Co sądzisz o tym bym pokazała ci górę?

Chiara · Wysłany: Pon 16:49, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara uśmiechnęła się słabo.
- Nie wiem, miałam dziwne wrażenie. - odowiedziała i podeszła do kanapy - muszę uśiąść,przepraszam. - usiadła na kanapie i przysłuchiwała się ich rozmowie.

Gość · Wysłany: Pon 16:51, 23 Mar 2009 Temat postu:

Vea zmierzył Versace groźnym spojrzeniem i usiadł obok Chiary. Objął ją ramieniem w pasie.
-Wszystko w porządku? - Spytał zaniepokojony.

Chiara · Wysłany: Pon 16:53, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara wtuliła się w niego.
-Nie mam pojęcia. Nagle miałam wrażenie, że mnie coś zabolało. Ale nie wiem. - powiedziała zdziwiona. Sama była tym przerażona.

Gość · Wysłany: Pon 17:00, 23 Mar 2009 Temat postu:

Pogłaskał ją po policzku.
-Ale już wszystko w porządku? - Spytał troskliwie.

Aya · Wysłany: Pon 17:02, 23 Mar 2009 Temat postu:

-È tutto benissimo? [Wszystko w porządku?] - Spytała nachylając się nad Chiarą.

Chiara · Wysłany: Pon 17:03, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara wtuliła się w Veę.
- Dalej trochę dziwnie się czuję. Ale chyba przechodzi. - stwierdziła spokojnie i uśmiechnęła się do Versace.
- Dziwne znów poczuć jakiś rodzaj bólu. - westchnęła - i jak Ci się podoba w domu? Pokój może być? - spytała ją z uśmiechem.

Aya · Wysłany: Pon 17:17, 23 Mar 2009 Temat postu:

Pokiwała głową gorliwie. Do tej pory mieszkała w ciasnej klitce. Teraz jej pokój wymiarami przypomina powierzchnie jej całego domu.
-Buon![Świetny!] - Odpowiedziała odsłaniając ząbki. Wyprostowała się i rzuciła przelotne spojrzenie June. Przeniosła wzrok na Daniela i uśmiechnęła się promieniście.

Chiara · Wysłany: Pon 17:25, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara uśmiechnęła się delikatnie i mocniej wtuliła się w Veę. Zacisnęła dłonie na oparciu kanapy.
- Cieszę się. - wyszeptała.

Gość · Wysłany: Pon 17:37, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Co się dzieje Chiara? - Spytał zaniepokojony ostrzejszym tonem. Nie przestawał wodzić ręką po jej ramieniu.

Chiara · Wysłany: Pon 17:40, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chiara pod wpływem jego dotyku westchnęła cicho.
- Nie wiem, jakbym wiedziała to bym coś z tym zrobiła. - powiedziała ostrym tonem.
- Przepraszam, nie chciałam tym tonem. - powiedziała spokojnym głosem - nie mam pojęcia co się dzieje. Ale boję się - wyszeptała i położyła głowę na jego ramieniu.

Gość · Wysłany: Pon 17:52, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Spokojnie. - Odrzekł miękko. - Wszystko będzie okej.