Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:23, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Na podłodze oczywiście. - Odparł to tak oznajmującym tonem, że naprawdę można było dostać ataku śmiechu. Dał jej całusa w czoło i roześmiał się cicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:36, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Och... -mruknęła jakby zawiedziona- To w takim razie ja już wole iść do domu! -mrukneła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:39, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale nie martw się, znajdę ci jakiś koc. - Mówił do niej, jak do dziecka specjalnej troski XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:42, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie jestem Twoim pieskiem Gas... -mruknęła grożąc mu palcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:18, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Niee? - Spytał robiąc wielkie oczy. - To może kotkiem? Słodkim, małym kociakiem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:23, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Mrauu? -mruknęła jak prawdziwe kocię robiąc wielkieee, słodkie oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:16, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Poklepał ją po głowie, jak małe dziecko i odszedł kawałek w stronę drzwi. Postanowił zagrać innymi kartami.
-Więc... jeśli nie chcesz spać na dywanie, to przyniosę Jose z góry. - Mruknął udając zawiedziony ton.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:21, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tylko jej nie obudź... -mruknęła pouczająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:23, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, chłopie...
-Jasne. - Odpowiedział i wyszedł.
Po chwili wrócił ze śpiącym brzdącem na rękach. Mała uśmiechała się przez sen.
-Więc? Zmywasz się już?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową wychodząc z pokoju. Po schodkach zeszła do salonu. Z góry założyła, że Gaspard zejdzie za nią z dzieckiem. Poruszała się płynnie i z gracją. Nie odezwała się do chłopaka ani słowem. Musiała przejąć nad nim kontrolę, póki jeszcze była w stanie. Chociażby nie wiadomo co by mówił, była kobieta w jego domu stwarzała dla niej jawne zagrożenie. I chociażby nie wiem co będzie tak się czuła. Odwróciła się powoli przez ramię by na niego zerknąć.
/salon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:46, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyl ramonami i powoli ruszył za nią. Nie będzie się opierdzielał, jak Leah nie chce zostać, to nie.
/Salon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:37, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/Pokój Jose.
Wchodząc do środka zamknęła drzwi. Chociaż nie na klucz. I tak była pewna, że Gaspard tu nie wejdzie. Ale gdyby tylko miała chociaż cień wątpliwości... Zaryglowałaby te drzwi wszystkimi stojącymi w pokoiku meblami. Położyła się na łóżku kuląc się nieco. Przymknęła oczy... I po prostu zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:51, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wstała dość późno, jednak zarówno Gaspard jak i Jose nie wykazywali żadnych oznak życia, także przemknęła do łazienki. Wzięła prysznic i założyła ubrania, które suszyły się w łazience. Dziękowała Bogu, że ne musiała wchodzić do sypialni.
/Kuchnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacques
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:36, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/Salon
Wszedł na górę i rozejrzał się po pokoju. Był urządzony raczej w... damskim stylu. Jacqu walnął torby przy łóżku i klapnął sobie na najbliższy fotel. Ale nie posiedział sobie długo. Zboczenie zawodowe dało o sobie znać. Wstał i poszedł do łazienki umyć ręce. Spojrzał w lustro. Wyglądam... Staro. - skwitował w myślach. - Trzeba coś z tym zrobić... - mruknął sam do siebie. Wyciągnął z torby co trzeba i pobawił się trochę ze swoim zarostem. Kiedy skończył roztrzepał ułożone włosy. Przyjrzał się efektowi końcowemu. - Od razu lepiej. - uśmiechnął się do odbicia w lustrze. Nagle usłyszał pikający pager. Pacjent. Ech. Zszedł na dół i na zewnątrz by udać się do pracy.
/Teren przed domem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacques dnia Pią 15:48, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacques
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:00, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
/Dom Clearwater'ów
Wpadł na górę. Nawet po drodze nie zauważył nigdzie Gasparda. Pewnie znowu chlał u siebie w pokoju. Jacqu walnął się w fotel i wyciągnął jedną z przywiezionych książek. Pogrążył się w lekturze.
Godzinę później odłożył książkę. Włożył do wieży płytkę cd i w towarzystwie muzyki black metalowej udał się do łazienki. Wziął prysznic, ubrał czarną koszulę, ciemne jeansy i narzucił na siebie swoją skórzaną kurtkę. Przejrzał się w lustrze. Wyglądał inaczej, jakoś tak... młodziej. Skwitował, że jest nawet okey. Wyłączył muzykę, zabrał kluczyki od samochodu i portfel po czym zbiegł na dół.
/Dom Clearwater'ów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacques
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:43, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
/Salon
Wszedł na poddasze i zamknął za sobą drzwi. Udał się do łazienki by wziąć szybki prysznic, a potem z wciąż mokrymi włosami walnął się do łóżka i niemal od razu zasnął. Co się dziwić? Dzień pełen wrażeń...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacques
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:53, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Obudził się dosyć wcześnie. Musiał przyznać, że się wyspał. Wygramolił się z łóżka i przeciągnął powolnie. Drapiąc się po łbie poszedł do łazienki. Wyszedł z niej po jakimś czasie wykąpany, przebrany i pachnący. Poszedł na dół. Musiał zabrać Małą i odwieźć ją do Lee.
/Pokój Josie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|