Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:34, 09 Lis 2008 Temat postu: Teren przed domem |
|
|
j.w
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:39, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/ polana
Po jakiś 10 minutach byli na miejscu
- Tutaj mieszkam - powiedziała - Dziekuje za odprowadzenie - dodała usmiechajac sie delikatnie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:39, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:48, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/ Polana
- Nie ma sprawy - odpowiedział. - To jak, mogę czasem wejść na kawę, będąc w pobliżu? - zachichotał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isten dnia Nie 15:48, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:48, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Jasne, że tak - powiedziała - Zawsze bedziesz mile widzianym gościem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:54, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Więc do zobaczenia - uśmiechnął się i pocałował ją w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:56, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Dozobaczenia - usmiechneła się i zaczeła iść w kierunku drzwi wejściowych. Jeszcze raz odwrociła sie, spojrzała na Istena i weszła do domu
/salonik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:03, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Do zobaczenia - powtórzył, tym razem szeptem i odwrócił się.
//Las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:38, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/skądś
Idzie sobie David, drogą. Mija dom młodych wampirów, zwanych tak przez rodzinę Cullenów. Chciałby zerknąć na dom. Ale nie może. Hmmm... Może by tak zadzwonić do Alice? Tej słynnej imprezowiczki... Dużo się teraz o niej mówi. A co mu tak szkodzi.
Wyciąga telefon, przekręca w poziom i wybiera numer, wzięty... od kolegi (xD). Dzwoni.. Pii... Piii...
-Halo? Em... Hej! Tu David Bloody.... byłem raz na twojej imprezie... no i wiesz... ee... mógłbym cię odwiedzić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:54, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Teren przed domem / polana
Sally przybywając do Forks przez las natyka się na dom. Z daleka wyczuła wamnpiry. Nie wiedziałą tylko jacy oni są więc wolała być ostrożna. Powoli przysuwała się do drzwi wejściowych
mam nadzieję że w końcu kogoś znalazłam.. tyle lat samotności.. z daleka poznałam zapach wampirzy.. lecz czy są oni dobrzy?? nie chciałabym nikogog krzywdzić.. lecz może to oni mnie mogą skrzywdzić?? raz kozie śmierć po swoich rozmyślaniach podeszła do drzwi i zapukała..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:57, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nikt nie odpowiedział. Czakała dłuższą chwilę na zaproszenie ale nie otrzymała go.
odwróciła się napięcie i ruszyła w stronę lasu gdzie zostawiła swój samochód. Gdy doszła do niego ruszała bardzo gwałtownie. Postanowiła poszukać jakiegoś schronienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|