Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Kasyno i bar
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką" XD
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:08, 21 Sie 2010    Temat postu:

Oj no to ktoś go tam podał XD
- Tylko Ci się wydaje,że to dwie różne sprawy ale na prawdę to to samo - upiła łyka drinka i wyjęła dłoń do Piotrka. Zaśmiała się kiedy spytał czy by mu tak w bieliźnie tańczyła.
- Musiałabym to przemyśleć ale niewykluczone,że tak - uśmiechnęła się szeroko i przypadkiem lekko kopnęła go nogą pod stołem. Uśmiechnęła się do jakiegoś chłopaka,który właśnie wchodził do baru. Pomachała mu i posłała szeroki uśmiech. Chłopak puścił jej oczko i szedł w ich stronę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:11, 28 Sie 2010    Temat postu:

- Nie, nie wydaje mi się. - odpowiedział z naciskiem. Był co do tego całkowicie przekonany. Nie było nawet o czym gadać. Alan, to Alan. Ale Cid, Fid, Sid czy jak mu tam było, to zupełnie inna rzecz. Nawet nie starał się zapamiętać imienia tego gościa, bo pomimo, że go jeszcze nie widział na oczy, to już go nie trawił.

- Przemyśleć? Tu nie ma co do myślenia. Chcę cię taką zobaczyć. - powiedział łapiąc ją po chwili za nadgarstek kiedy zaczęła machać na powitanie do jakiegoś gościa. - Ty chyba żartujesz? - zapytał wbijając w nią spojrzenie. - Będziesz tak każdego zaczepiać? - nie mógł uwierzyć. Zgarnął ją do siebie po chwili i posadził ponownie na swoich kolanach. - Nie zapominaj z kim tu przyszłaś. - mruknął jej do ucha przygryzając lekko drapieżnie jego płatek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:21, 29 Sie 2010    Temat postu:

Zaśmiała się kiedy ciągnął ją na swoje kolana.
- To mój znajomy - wywróciła oczami i westchnęła kiedy przygryzł płatek jej ucha.
- Chodziliśmy ze sobą jakieś dwa lata temu - zerknęła w stronę chłopaka,który co chwilę zerkał na Alis i Piotrka. Sięgnęła po swój kieliszek i upiła łyka drinka.
- Seatlle całkiem mi się podoba. Mogłąbym tutaj spędzić więcej czasu - stwierdziła całując go delikatnie w usta. Na prawdę jej się podobało. Miasto było duże więc było wiele możliwości pracy,szkół i spędzania wolnego czasu. Życie towarzyskie było na pewno bogatsze niż w La Push. No i Piotrek chyba czuł się tu jak w domu co też było dla Alis ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:08, 05 Wrz 2010    Temat postu:

- Chcesz mi powiedzieć, że się szczerzysz do jakiegoś znajomego, który się kręci po takich przybytkach? - zapytał zazdrosny o Alison. Tylko ciekawe czemu nie pasowało mu, że jej znajoma osoba pojawiła się w tym kasynie z barem a on jakoś nie widział tego, że sam tutaj bywał niegdyś od czasu do czasu. Rzecz by nawet można było, że całkiem regularnie w pewnym okresie życia. Zanim poznał Alison.

Wiadomość o tym, że byli kiedyś razem zmroziła go doszczętnie. Odsadził dziewczynę na bok i wstał, podchodząc do gościa. Dziwnym trafem nabrał ochoty, by go poznać. Chciał się chyba do niego porównać czy jak. Faceci czasami robili dziwne rzeczy. I niezbyt zrozumiałe.

- Siema. - powiedział do kolesia trzymając papierosa w kącik ust. - Moja towarzyszka twierdzi, że cię zna i może byś zasiadł z nami? - zaproponował. Chciała się poszczerzyć do swojego ex, to właśnie jej to umożliwiał. Wrócił zaraz do ich stolika siadając na swoim poprzednim miejscu i obejmując władczym ramieniem dziewczynę jakby zaznaczał swój teren.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Kiedy Piotrek wrócił do stolika z jej znajomym uśmiechnęła się delikatnie.
- Hej Alis - chłopak nachylił się żeby musnąć ustami jej policzek.
- Hej Matt,siadaj - kiwnęła głową na wolne miejsce na przeciw siebie.
- Głupek z Ciebie - nachyliła się nad uchem Piotrka i szepcząc muskała ustami jego ucho.
- My w sumie zaraz wychodzimy. A co u Ciebie? - spytała patrząc na Matta ale dłonią przesuwała po udzie Piotrka.Ona już mu pokaże jak tylko dotrą do domu. Nie potrzebnie mu mówiła kim był Matt.Teraz czuła się niezręcznie ;x


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:45, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Piter rozsiadł się wygodnie opierając się plecami o kanapę.

- Pijesz coś? - zapytał chłopaka kompletnie nie przejmując się tym, ze jego dziewczyna właśnie zaczęła się denerwować tym, że go tutaj zaprosił.

Po chwili ktoś z obsługi przyniósł zamówienie. Co mu niby pokaże jak wrócą do domu? Swoją śliczną buźkę wśród pościeli? Czy swój zgrabny tyłeczek, którego z chęcią by dosięgnął w tej chwili, gdyby nie to, że dziewczyna na nim siedziała.

- Sama tego chciałaś. - odpowiedział cicho całując ją czule w skroń tak, aby ukryć swoje słowa w jej włosach przed Mattem. Gość nie musiał zdawać sobie sprawy z tego, że jest obiektem jego pogrywek z Alis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabella
Człowiek



Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:45, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Dla Any pół nocy minęło niczym z bicza trzasnął i powoli zbliżał się świt. Była jak zwykle padnięta koszmarnie po całym tym czasie spędzonym na tańcu na podeście. Musiała stwierdzić, iż miała dziś wyjątkowo udany wieczór. Widząc kolejnych wymiękających już gości postanowiła i ona skończyć swoją pracę dostrzegając to, iż już raczej wiele nie zarobi, więc może najwyższa by była pora, by pójść pod prysznic i spać.

Zatańczyła jeszcze ostatni taniec po czym zeszła ze swego miejsca pracy podchodząc do baru i prosząc Billa o jakiś sok do picia, bo strasznie ją suszyło w ustach i nie mogła już tego znieść. Pożegnała się po tym ładnie i odbierając od barmana swoją dolę przechowywaną w puszce pod ladą ruszyła do swego pokoju się ogarnąć jakoś.


//Pokój na poddaszu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:35, 13 Wrz 2010    Temat postu:

- Nie chciałam - powiedziała cicho przy jego policzku. Zeszła z jego kolan i usiadła obok niego tak aby mógł objąć ją ramieniem. Założyła nogę na nogę wygładzając sobie sukienkę na udach. Położyła dłoń na kolanie Piotrka i przesuwała nią coraz wyżej. Położyła dłoń na jego kroku i zaczęła masować jego męskość przez materiał jego spodni.
- Nie wiedziałam,że przychodzisz w takie miejsca - wdała się w rozmowę z Mattem i dalej poruszała dłonią nawet nie patrząc na Piotrka.Oblizała usta koniuszkiem języka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:16, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Martin napisał:
Martin nie mogąc się powstrzymać zaczął się dziko śmiać. - No weź przecież Norman jest kochany. - Zależy jak na to patrzeć. Kiedy nie łajał swoich pracowników i miał dobry humor to na prawdę był z niego teges gościu. Oczywiście Martin nie gustował w facetach, żeby nie było zaraz, ze wypowiada się o nim jak jakaś baba. - To chyba u niego jest norma więc nic się tak na prawdę nie zmieniło. - okręcił się lekko na krześle. Skrzyżował sobie dłonie na piersi patrząc to raz na Juliette to raz na Carmen, która pochłaniała duże ilości jedzenia. Wywrócił oczami, a kąciki jego ust drgnęły lekko w górę. Nie chciał jej dogryzać bo wiedział, ze kobiety z natury są przewrażliwione na punkcie swojej sylwetki. Przemilczał to po prostu zgrabnie. Skoro była taka spragniona słodkości to jej nie bronił niczego. Byle mu tylko później nie utyskiwała, jaka to ona jest gruba i w nic się już nie mieści. XD Popatrzył bokiem na rudowłosą kobietę. - Nie znamy jeszcze. Dopiero się dowiemy jak oczywiście będzie chciała Carmen. A jak nie to poczekamy do rozwiązania. - jemu chyba to było bez różnicy. Później najwyżej miałby jakąś niespodziankę. Choć z drugiej strony też dobrze było by wiedzieć, bo mógłby się zorientować pod jakim kątem urządzić pokoik dla dziecka. Miał ciężki orzech do zgryzienia w tym temacie. - Tak? To tym bardziej jest mi miło i muszę podwójnie podziękować. - Podziękował jej znów serdecznie. Wysłuchał jej dalszej części mowy. - No tak to takie rodzynki, można by rzec. Jedyne, niepowtarzalne i w swoim rodzaju. Czuję, że będę się u Ciebie zaopatrywać. - mrugnął do niej zabawnie - Ach w takim kontekście. To super. Jestem pewien, ze odbiorcom się to spodoba. To teraz chyba w modzie tak? Bo ja z modą to wiesz nie na bakier. - roześmiał się odchylając lekko w tył. - Rozumiem Cię. Ciężko jest się wyzbyć pewnych uczuć. No cóż. - poklepał ją pokrzepiająco po plecach. - Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni, a poza tym na starą miłość najlepsza jest nowa. Więc może lepiej by się było rozejrzeć za nowym obiektem westchnień? - Nie doradzał jej, ani nie wskazywał kierunku. Tak po prostu to były jego wolne myśli, które ujawniał głośno przed nią. - Masz rację. Pomyślę o tym na pewno. - wiedziała o co chodzi. - Myślę, ze da się coś w tym kierunku wymyślić. Tylko nie dziś kochana, nie dziś, obiecałem Carmen zakupowe szaleństwo dla malucha. - Sam osobiście nie lubił chodzić na zakupy, ale dla swej wybranki mógł się choć raz porządnie poświęcić. Wyciągnął dłoń przed siebie, a po chwili spoczęła na udzie Carmen. Gładził ją lekko i uspokajająco po tejże nodze.


Carmie dopiła swój sok i spojrzała na zegarek.
- Marti musimy iść bo sklep zaraz zamknął ten z wózkami- wstała z krzesła i stojąc już na ziemi poprawiła sobie sukienkę.
- Julie zadzownię jutro - ucałowała ją w policzek - jak tylko zrobimy pokój dziecięcy musisz nas odwiedzić - przytuliła ją jeszcze. Pożegnała się z Billem i Norką. Wzięła Martina za rękę i kiedy i on pożegnał się ze znajomymi oboje poszli po rzeczy Martina,które miał przenieść a Carmen potem sama do swojego dawnego pokou po pudło.Nie było cięzkie więc mogła je ponieść. Włożyli wszystko do samochodu i pojechali do sklepu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:10, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Piotrek nabrał w sobie czegoś, co można było nazwać sztywnością kija od mopa. Z jego wcześniejszego rozluźnienia i spokoju pozostało tylko to drugie w chwili, gdy Alis zeszła z jego kolan i zaczęła tą rączką, niepokorną rączą błądzić nie tam, gdzie trzeba i to jeszcze w miejscu publicznym. Bardzo publicznym. Piter nie lubił audytorium.

- Najwidoczniej przychodzi, skoro się z nim tutaj spotkaliśmy. - wtrąciła się do rozmowy. - Miło było Cię poznać, Matt. Jednak my już chyba mieliśmy stąd iść, prawda? - spojrzał wymownie na swoja dziewczynę łapiąc ją za dłoń, która zacisnęła się na jego kroczu. Zaraz jednak naprawił ten błąd podnosząc ją w górę, całując jej wierzch tak, jakby te paluszki nic przed chwilą nie robiły pod stołem.

Już on jej da popalić, skoro tak się na nim odgrywała. Oj, będzie piszczała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:06, 17 Wrz 2010    Temat postu:

-Tak właściwie jesteśmy umówieni ze znajomymi.Do zobaczenia Matt - skłamała z uśmiechem i wstała od stołu zaraz za Piotrkiem.
- To jedziemy do domu? - spytała kiedy wyszli już na korytarz. Stanęła na palcach i pocałowała go delikatnie w usta. Alis chętne pojechałaby do domu i spędziła jakiś miły wieczór no i była już strasznie głodna.
- Przepraaszam za to przy stole - zachichotała i pogłaskała go delikatnie po policzku - to się już nie powtórzy - szepneła przy jego ustach i znów go pocałowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:41, 07 Paź 2010    Temat postu:

Piotrek zagarnął dziewczynę ramieniem do siebie obejmując ją za szyję ręką. Uśmiechnięty pocałował ją w czoło spoglądając się kątem oka na Matta. - No to siema stary, miło było poznać. - wyciągnął w stronę gościa zamaszystym gestem rękę nie puszczając przy tym Alis, na której barkach wciąż trzymał ramię jakby chcąc zaznaczyć tym fakt, że są razem.

Pożegnali się z z tym '"ex" dziewczyny i wyszli z kasyna przed Podwiązkę. - Ta. Możemy do domu. - przytaknął dostając buziaka w usta. Spodobał mu się jego pomysł, więc łapiąc Alizon za podbródek sięgnął łapczywie po więcej, nie dając jej uciec od siebie za bardzo. - Następnym razem odgryzę Ci się. Zobaczysz. - obiecał złowieszczo z cwaniackim uśmieszkiem na twarzy odpuszczając jej ten wyskok w kasynie, bo przecież podobało mu się to w gruncie rzeczy. Lubił w niej takiego diabełka. - Chodź, jedziemy do domu. - rzucił pomagając jej wsiąść do samochodu.


// Seattle / Wille Seattle / Dom rodziny de Pernelle

[Ty zaczynasz Alis. I sorry, że mnie mnie było, ale latałem troszkę Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką" XD Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22
Strona 22 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin