Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:18, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Pakamera Normana
Nie trudził się zbytnio by zapukać. Z papierosem w ustach wszedł do środka i od progu zawołał - Rusz dupę! - opadł na jedno z krzeseł i zaciagnął się głęboko. - I bierz przykład ze mnie... - dodał kiedy Martin na niego spojrzał - ubierz się ładnie. - wyszczerzył się do przyjaciela kiedy wymierzył w niego palcem wskazujacym. Trochę popiołu uleciało na podłogę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Norman dnia Śro 23:19, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:22, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Uniósł się lekko na łokciu. Zobaczył, że Norman wchodzi do jego pokoju. Widząc go elegancko ubranego uniósł pytająco brwi. - Niby gdzie mam ruszyć dupę? - podniósł się do pozycji siedzącej. - Jakaś dziś szczególna okazja, ze się tak brachu wystroiłeś? - ściągnął lekko usta cmokając z dezaprobatą. - Mam się ubrać w garnitur? Zapraszasz mnie na randkę, rozumiem. - zaśmiał się w końcu. Zwlekł się z łóżka i podszedł do szafy. Jeśli jego przyjaciel założył na siebie nowiutki garnitur to musiała to być nad wyraz specjalna okazja. Całkowicie pochłonięty interesami zapomniał o swych urodzinach. Wyciągnął z szafy swój garnitur ze sztruksu. Nie lubił tych stylowych ubieranych głównie przez urzędasów. Źle się w takim czymś czuł, stawiał na swój styl. Powiesił go na drzwiach szafy. - I nie strzepuj mi tu popiołu. - fuknął lekko na niego. - Weź sobie popielniczkę od tego jest. - nabrał głęboko powietrza w płuca. Poszedł wziąć prysznic. Po kilku minutach stanął przed umywalką i zaczął się starannie golić. Udało mu się ani razu nie zaciąć. Nałożył balsam po goleniu, następnie wodę kolońską. Tak wypachniony wyszedł z łazienki. - Ile mam czasu? - zapytał bez ogródek Normana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:28, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Skrzywił sie słysząc uwagę o popiele. Wiedział że Martin nie cierpi palących - To przypadek - odparł przestał wymachiwać dłonią, rozejrzał się za wspomnianą popielniczką i wyłowił jedną jakąś zapomnianą wzrokiem. Kiedy Martin wrócił Norman kończył palić i znęcał sie nad końcem papierosa gniotąc go zapamiętale - Ubieraj się. Czasu nie mamy już wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:53, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął na prawdę ciężko. Nie uśmiechało mu się wcale gdzieś wychodzić, ale nie miał wyboru. - No dobra. Niech będzie. Zaraz będę gotowy. - rzekł obojętnie i począł wciągać na siebie garnitur. Założył swe spodnie, następnie czarną koszulę, jego ulubioną, a na koniec marynarkę. Przejrzał się w lustrze i stwierdził, że wygląda ok. Ułożył sobie jeszcze włosy i w końcu obrócił się w stronę Normana. - Jestem gotowy, możemy iść, dokądkolwiek chcesz mnie zaprowadzić. - rzekł krzywiąc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:01, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jego prawa noga drgała nerwowo kiedy czekał aż Martin się ubierze. Zmrużył lekko oczy kiedy zobaczył jego garnitur. Zaczął się zastanawaic komu bardziej jest potrzebna pomoc Juliette. Kiedy w końcu skończył sie przygotowywać wstał i powiedział uśmiechając się kpiąco - Najwyżej trochę zaboli...
/ Kasyno i bar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:40, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
// kasyno i bar
Weszli i Carmen od razu posadziła Martina na łóżko.
Wzięła ze stołu paczuszkę, którą kazała tu przynieść. Podała mu ją z szerokim uśmiechem. W środku był [link widoczny dla zalogowanych] i [ulr=http://luxclub.pl/gid,11288918,kat,1016277,galeria.html?T[page]=9&ticaid=68805]jeden z najdroższych zegarków na świecie[/url]. Kiedy ona wypakowywał prezent, Carmie poszła po szampana, który stał na jednej z szafek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:44, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Kasyno i bar
Przyjrzał się jej prezentom. Posłał jej uroczy uśmiech. Odłożył je na bok. Kiedy wróciła z szampanem przyciągnął ją do siebie. - Mmm..moja kocica, dałaś dziś czadu nieźle. - rzekł z dziką namiętnością i wpił jej się w słodkie usta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:53, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się cicho.
- Oj nie przesadzaj. Dla Ciebie zrobię wszystko - szepnęła między pocałunkami i naparła na niego tak, że Martin położył się na łóżku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:23, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przyciągnął ją do siebie i począł gładzić jej delikatne, aksamitne ciało. Jedną dłonią uchwycił zameczek błyskawiczny i począł go rozsuwać w dół wciąż patrząc jej głęboko w oczy. Oblizał sobie wargi i wpił się je jej usta, kosztując ich smaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:32, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pomogła mu pozbyć się gorsetu i przejechała językiem po jego wargach. Podwijała mu koszulkę powoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:49, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wpatrywał się niemo z zachwytem w jej piękne, smukłe wręcz idealnie wyrzeźbione ciało. Uchwycił ją w pól i przywarł wargami do jej brzucha zostawiając na nim swe pocałunki. Wodził po jej ciele, przyprawiajac ją tym samym o cudowne przyjemne dreszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:53, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przymknęła oczy poddając się jego pocałunkom . Co chwilę przechodziły ją przyjemne dreszcze.
- Mrr... - zamruczała mu do ucha jak kotka i przejechała po nim językiem. Wodziła dłonią po jego plecach, gdyż wcześniej pozbyła się jego koszulki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:58, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chwycił ją władczo za biodra i lekko się podnosząc posadził ją na łóżku tak iż to on teraz był u góry. Popchnął ją lekko w tył pochylając się nad nią. Począł pieścić jej delikatne ciało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:01, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oddech jej lekko przyśpieszył. Wodziła dłonią po jego kręgosłupie, mięśniach brzucha i szyi. Przy tym całowała i kąsała lekko jego szyję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:13, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zrzucił z niej resztę odzienia i począł całować całe jej ciało. Następnie odrywając się na chwilę od niej rozebrał się do naga. Przywarł do niej swoim rozgrzanym ciałem. Nie mogąc dłużej wytrzymać uniósł lekko w górę jej biodra i ... [cenzura].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:19, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła mocniej dłonie na jego plecach, wręcz zostawiając czerwone ślady i [cenzura]
POTEM:
Po wszystkim położyła się na nim i wtuliła w niego. Kreśliła jakieś wzroki na jego ramieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:22, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przytulił ją do siebie. Oboje byli bardzo rozgrzani. Nakrył ich kołdrą i delikatnie gładził jej ciało. Wieczór był pasjonujący jego zakończenie jeszcze lepsze. Zmęczony tymi wszystkimi wrażeniami zasnął tuląc się do ciała Carmen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:24, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tuliła go do siebie głaszcząc po głowie i uszku.
- Kocham Cię - pocałowała go w czoło i sama zasnęła nakrywając ich bardziej kołdrą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:57, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Obudził się rano w nad wyraz bardzo dobrym humorze. Nie bolała go ani głowa ani nic. Obok niego spała Carmen, odsunął się lekko od niej nie zamierzając jej budzić by wypoczęła wstał z łóżka. Podszedł cicho do szafy i nałożył na siebie swoje ulubione luźne ciuchy. Przejrzał się w lusterku, poprawił i wyszedł do kasyna na dół.
/ Kasyno i bar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:49, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wstała z łóżka i przebrała się w jeansy i koszulkę. Uczesała włosy i wzięła torebkę. Pobiegła do pokoju Julie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:51, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Garaż
Wszedł do pokoju, zapalił światło i podszedł do swej szafy, wygrzebał czyste rzeczy i ruszył w kierunku łazienki. Wziął gorący prysznic, przebrał się w czysta bieliznę i powrócił do swego pokoju. Rzucił się na łóżko zmęczony jak cholera. Czuł się okropnie zrezygnowany, brak humoru i nerwy w niczym mu nie pomagały. Nakrył się kołdrą, przyłożył głowę do poduszki i wyczerpany zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:38, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Obudził się z niemałym bólem głowy. Był niewyspany i zmęczony. Nie chciało mu się nigdzie ruszać z łóżka, ale cóż począć jednak interesy to interesy nie ma zmiłuj się panie. Zrzucił swe ciężkie cielsko z łóżka i potarł nieogolony podbródek. Poszedł do łazienki. Przeglądnął się z niechęcią w lustrze i widząc swój nędznie opłakany stan skrzywił się. Rozebrał się do naga i wszedł pod prysznic. Odkręcił kurki najpierw z ciepłą wodą a następnie z zimną. Woda cudownie orzeźwiała jego ciało. Wyszorował się dokładnie, spłukał i jeszcze chwilę stał pod wodą. W końcu zakręcił oba kurwi, lekko się otrzepał i wyszedł spod prysznica. Wytarł się ręcznikiem i owinął go sobie wokół pasa. Nałożył na twarz krem do golenia. Wolnymi ruchami począł golić swą skórę. Kiedy w końcu doprowadził ją do ładu, zmył resztki kremu i nałożył łagodny balsam na podrażnienia, wypsikał się lekko woda po goleniu i jeszcze raz przejrzał. Teraz wyglądał o niebo lepiej niż dwadzieścia minut temu. Wszedł do pokoju, podszedł do szafy i wygrzebał swe czarne jeansy, jak i czarny wygodny t - shirt. Nałożył na siebie ubrania, ubrał skarpetki, założył buty, narzucił kurtkę i zabrał jeszcze portfel i telefon komórkowy. Z poprzednich spodni wygrzebał kartkę od Mariki i schował ją do swej kurtki. Brudne ubrania wrzucił do kosza na pranie. Wyszedł z pokoju i ruszył do garażu. Kiedy się tam znalazł wygrzebał kluczyki od auta, otwarł je i wsiadł, odpalił stacyjkę i wyjechał z garażu. Był umówiony z Adamem i nie mógł przerzucać tak sobie tego co zaplanowali. Poza tym miał do niego kilka pytań.
Ulice miasta / Seattle / Forks / Ulica / Dom Adama Knight'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:23, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Garaż
Wszedł do swego pokoju z ulga, zapalił światło i zaczął się rozbierać. Poszedł do łazienki wziąć szybki prysznic. Po kilku minutach wciągnął na siebie czysta bieliznę. Zamknął pokój na klucz aby nikt mu nie przeszkadzał. Wziął do ręki swój telefon i chwile gapił się na wyświetlacz. Wystukał wiadomość, odłożył go na nocną szafę, zgasił światło, wgramolił się do łóżka wygodnie układając i po chwili spał kamiennym snem mocno przyciskającv swe ciało do łóżka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:28, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zerwał się z łóżka przybierając pozycję pół siedzącą, ciężko sapał. Śniły mu się jakieś głupoty. Potarł lekko zarośnięty policzek i odrzucił kołdrę na bok. Zwlekł się z łóżka mocno stąpając po ziemi. Wygrzebał z szafy czyste ubrania i wciągnął je na siebie. Musiał coś zjeść, czuł okropne ssanie w żołądku. Wyszedł z pokoju, kierując się na dół do baru na śniadanie.
/ Kasyno i bar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:19, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
/ Hall
Weszli na górę i pchnął drzwi od jego pokoju. Martin w przeciwieństwie do Normana ich nie zamykał. Kontynuowali dalej swoją rozmowę na temat tego gdzie pracuje ojciec dziecka Mariki i jak najlepiej się dobrać do jego adwokackiej dupy. Uznali że to zrobią. Kiedyś napewno. Jak obaj stwierdzili zgodnie rodzinę trzeba chronić ale i odpłacać pięknym za nadobne. A Aaron przewinił im ogromnie. Usiedli na kanapie i wyciągnęli przed siebie nogi. Zajęli się oglądaniem filmu sensacyjnego. Po chwili przerzucali sie na kolejny kanał nie męcząc o bzdurach. Czas zlatywał im na słodkim nic nie robieniu. Nie padło imię innej kobiety niż kuzynki Martina. Nie rozmawiali o tym. Nie chcieli. Nie było na to miejsca. Spędzili cały dzień jak typowi przyjaciele nudząc się doskonale w swoim towarzystwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:18, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu oboje gdy zapadł późny wieczór wykończeni ułożyli się do snu. Potrzebowali solidnego odpoczynku przed jutrzejszym dniem. Martin dostał wiadomość od Adama, ze jest, kazał mu być na 9 w hangarze. Odrzucił telefon gdzieś na bok. - Dobranoc, idę spać nie wiem jak Ty padam na twarz. - zmęczył się tym wszystkim cholernie. Nim zdążył cokolwiek Norman powiedzieć ten już spał jak zabity. Odleciał bez reszty tracąc całkowity kontakt z rzeczywistością. I chwilę później Norman również odpłynął. W pokoju jedynie dało się słyszeć ich miarowe oddechy. Noc zleciała im szybko, nawet zbyt według Martina szybko. Obudziła się w takim sobie nastroju. Nie chciał budzić Normana więc cicho zwlekł się z wyra. Poszedł się umyć i ogolić. Po kilku minutach wrócił i zaczął się ubierać. Spojrzał na zegarek było kilka minut po 8. Pozbierał z szafki portfel, dokumenty, kluczyki od auta i telefon a następnie wyszedł równie cicho zamykając za sobą drzwi. Zszedł na dół do garażu obywając się bez śniadania. Odpalił swoje auto i ruszył przed siebie nie chcąc się spóźnić, pogoda dodatkowo utrudniała przejazd w Seattle robił się nie mały korek.
/ Garaż / Ulice/ Seattle / Forks / Ulica / Stary hangar na obrzeżach miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martin
Człowiek
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:11, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Sh/ Obrzeża miasta / Ulica / Seattle / DPPCP / Garaż / Hall / Czarne piekiełko Martina
Droga do Seattle nie zajęła mu aż tak wiele czasu jak przyjazd do Forks. O tej porze drogi były puste. Zaparkował zwyczajowo w garażu. Powyłączał wszystko i wysiadł z samochodu idąc w stronę hallu. Przeszedł z niego sprawnie wspinając się po schodach na górę. Doszedł na górę i stanął przed swoimi drzwiami. Nacisnął klamkę i wszedł do środka. Norman spał. Postanowił go wybudzić w końcu szykowała im się impreza. - Wstawaj. - powiedział entuzjastycznie podchodząc do swojego łóżka i lekko szturchając w ramię Normana. - Impreza się nam szykuje. - począł opowiadać z energią. - Ukończony hangar trzeba to opić. Zbieraj się nie mamy za wiele czasu. - pokiwał lekko głową. Sam zaś podszedł do swojej szafy i wyciągnął czyste ubrania. Ściągnął z siebie kurtkę i buty. Poszedł się umyć i doprowadzić do ładu. Po kilkunastu minutach wrócił czysty, pachnący i jak nowo narodzony. Patrzył jak Norman gramoli się z łóżka chyba niezbyt zadowolony z tego, że się go budzi. - No, dawaj, bez ociągania się, ale już. - dawno nie był tak rozluźniony i zadowolony a w zasadzie nie wiadomo z czego. Kiedy Norman wyszedł i on poszedł chwytając w swoją dłoń kurtkę i naciągając uprzednio buty na nogi. - Spotkamy się w hallu. - rzucił na korytarzu za nim.
/ Hall
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martin dnia Nie 17:30, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:23, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Poczuł jak ktoś go szturcha. Jego ręka wystrzeliła ale nie napotkała na nic czemu można by było wymierzyć sprawiedliwość. - Co... Jakie? Mikołajki?! W dupie mam... - przesłyszał się - O czym ty mówisz Martin? - w końcu skojarzył kto się nad nim pastwi - Skończyliście już? Już?! - w pokoju zapadła cisza bo Martin wyszedł a Norman zapadł w ponowna drzemkę - No co? - zaczął sie zbierać - To już wyspać się nie pozwalasz? Karę jakąś mam? - zapytał i spojrzał na niego krzywo gdy stanął na nogi. Widząc jego minę wyszedł trzaskając drzwiami. I on musiał doprowadzić się do stanu używalności.
/ Pakamera Normana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|