Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:29, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią zdziwiony. - Nie rozumiem pytania. Po co miałabyś mi płacić? - spojrzał na nią. Nawet nie oczekiwał odpowiedzi. - Nie będziesz mi płacić. W żadnym wypadku. - powiedział. A inne pytania? Bo z czego zauważyłem, jest ich o wiele więcej. - powiedział, nadal patrząc znużonym wzrokiem na postać, którą kiedyś tak mocno kochał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:33, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Na razie nie - powiedziała spokojnie.
- A ty masz jakieś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:39, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Żadnych? - zdziwił się trochę. Po chwili westchnął zrezygnowany.
- Chyba pytania "Jak ci jest z nim?" "Lepiej?"by były co najmniej sztuczne. - powiedział dość oschle. Oparł się o oparcie, wciąż wpatrując się w dziewczynę. Oschły, nie miły, szczery. Wiedział jak bardzo się zmienił. Czy aby nie za bardzo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:42, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Posmutniała.
- Takeo ,musimy do tego wracać? Teraz jesteś z nim i on Ci da to czego ja nie mogę - spojrzała na niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:48, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Czy chcesz, by codziennie wracały do ciebie twoje najgorsze wspomnienia? Chcesz? Mogę ci to zaofiarować. Ja to przeżywam wciąż na nowo, codziennie. - mówił twardym głosem. Wyprostował się nieco. - Codziennie musze oglądać śmierć rodziny, moje odejście i ciebie. Muszę oglądać to, z jaką łatwością mnie zdradzałaś. Czy teraz musi dojść do tego jak o tym łatwo zapomniałaś? Ty możesz zwyczajnie tego unikać. Wolisz pozostawić niezamknięte sprawy. To takie proste, prawda? Ja mimo wszystko wciąż w głębi serca, w mautkim zakamarku, kocham moją małą Hime. Tylko jest jeden problem. Ona nigdy nie istniała. - dokończył chłodno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:52, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie musisz krzyczeć - powiedziała smutno. Wstała z fotela , trochę się zdenerwowała.
- Proszę, niech wrócą te wspomnienia. Śmierć matki , mój ojciec, proszę, jeśli to Ci poporawi humor - mówiła podniesionym glosem. Za chwilę zacisnęła rękę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:55, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie uszczęśliwi mnie to. Tylko wyobraź sobie widzieć to co dzień w takich samych żywych kolorach. Co dzień, kładąc sięna miękkiej pościeli, niech te wspomnienia wracają. Cały czas. Bez żadnego wyjątku. - mówił teraz bardzo cicho. - I zapominaj o tym, jaka byłaś szczęśliwa. Pomyśl, że przepełnia cie tylko ból i nienawiść. Pomyśl.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Takeo dnia Pią 23:55, 03 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:56, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- A skąd wiesz, że tak nie jest? Skąd to mozesz wiedzieć? - spytała szeptem. Łza spłynęła po jej policzku. Skuliła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:01, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Każde wspomnienia z czasem blakną. Z czasem zapomina się drobnyc szczegółów. Ja za to otrzymałem coś, co sprawia, że widzę wszystko tak samo świeżo. Kiedy moje wspomnienia zaczynały blaknąć... - powiedział spokojnie. Nie zwracał uwagi na jej łzy. - Skąd wiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:26, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie będę tak z Tobą gadać bo mnie cholera bierze - warknęła.
- I zaraz pójdę bo Ci się córka na dywanie urodzi - dodała odwracając się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:16, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Lily, gdy się odwróciła. Nieśpiesznie wstał, podszedł do niej i objął. Zbliżył wargi do jej ust i zapytał cicho.
- Dlaczego artysta nigdy nie jest zadowolony ze swoich dzieł? - swoją chłodną skórą dotykał ciepłej dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:19, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zadrżała kiedy jej dotknął ale nie z jakiegoś podniecenia. jego skóra była po prostu bardzo zimna w porównaniu z jej.
- Takeo odsuń się - powiedziała cicho. Zaczęła się go bać choć starała się aż tak bardzo tego nie pokazywać/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:21, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odsunął się, opierając o ścianę. Uniósł lekko kącik ust. Może trochę kpiąco, może tak z przyzwyczajenia.
- Dlaczego teraz ode mnie uciekasz? Od tego co stworzyłaś? - zapytał, cały czas wpatrując si uważnie w Lily, która stała do niego odwrócona plecami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:25, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo tak zdecydowałam - warknęła prawie kładąc rękę na brzuchu.
- Nie widzisz tego,że gdybym z Tobą została, byłbyś nieszczęśliwy i bardziej bym Cię krzywdziła - powiedziała już spokojniejszym i łagodniejszym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:28, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Hime, nie chodzi mi teraz o miłość. Unikasz mnie, spojrzeń, słów. Unikasz tego, co sama stworzyłaś. Każde moje teraźniejsze uczucie - stracona miłość, nienawiść... to twoja zasługa. Boisz się na mnie spojrzeć, bo jestem inny - ale zastanów się, dlaczego jestem inny? Dlaczego nie jestem już taki promienny jak kiedyś. - prawie sie nie ruszał, stał oparty o ściane, nie odrywając wzroku od dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:32, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zamknęła oczy i odwróciła się i spojrzała na niego.
- Wiem, że to moja wina. I nie jest mi dobrze z tym,że przeze mnie człowiek, którego w pewnym sensie dalej kocham jest teraz taki jaki jest. Teraz się Ciebie boję - ostatnie zdanie powiedziała prawie niedosłyszalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:35, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego się boisz? - zapytał, lekko marszcząc brwi. Cały czas jednak wpatrywał się w Lily, ni to zmartwionym wzrokiem, ni pytającym. Westchnął cicho, w oczekiwaniu na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:36, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Jesteś jakiś inny, przerażający - szeptała patrząc na niego lekko przestraszona.
- i wyglądasz inaczej - dodała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:49, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnął głową słysząc słowa Lily. Podszedł znów do Lily i pochylił się do niej.
- Każdy człwiek którego się nienawidzi, jest przerażający. - mruknął i dotknął ustami usta Lily. Cały czas uważnie na nią patrzył. Pocałunek był namiętny, lecz nie było w nim jakichkolwiek uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:53, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie powiedziałam, że Cię nienawidzę - powiedziała i zaskoczyła się jego reakcją. Oddała pocałunek, po prostu się bała. Mimo wszystko przymknęła oczy choć wcale tego nie chciała. Po chwili odepchnęła go od siebie.
- Co to miało być? - podniosła głos. Dziwnie się poczuła ale nie pokazała tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:58, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- To co do mnie czujesz? Na pewno nie miłość. - kiedy został odepchnięty, odsunął sę, bo Lily z pewnością nie miała siły go odepchnąć. - Pocałunek. - odpowiedział. - Który mi oddałaś. - dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:01, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Kochałam Cię i w moim sercu będzie zawsze miejsce dla Ciebie. Ale jak dla brata czy przyjaciela.
- Nie powinieneś mnie całować - powiedziała cicho i poczuła jak dziecko zaczyna się ruszać. Złapała się odruchowo za brzuch i spojrzała na niego. Bolało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:33, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Przykro mi. Ja cię już potrafię tylko nienawidzić. Że potrafię tylko cię nazwać pospolitą dziwką. Że potrafię tylko powiedzieć, że szłaś do łóżka nieznanego tobie faceta. Przepraszam. - powiedział dziwnie beznamiętnym tonem, a przeprosiny były raczej nieszczere. Twarz, nawet jak na wampira, wyglądała o kilka lat starzej. Takeo był już tym zmęczony - jej obrazem, który go ciągle prześladował. Krwią, którą wylał, chcąc się zabić.
- Dlaczego nie powinienem? - zapytał ją. Kiedy złapała się za brzuch, zaczął się zastanawiać, czy dzwonić do Bena, czy tez po karetkę XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:38, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo mnie nienawidzisz - powiedziała opierając się o ścianę. Coraz bardziej ją bolało.
Jego słowa niezbyt ja raniły. Słyszała już takie rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:43, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale wciąż kocham moją małą Hime. - powiedział. - Zadzwonić po coś - zapytał wskazując na nia podbródkiem. Uniósł pytająco brwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:45, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Kochasz mnie i nienawidzisz? - spytała siadając na fotelu i oddychając głębiej.
- Nie wiem - stwierdziła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:50, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wuystukał coś w komórce i wysłał.
- Nienawidzę ciebie, jaką jesteś naprawdę. Kocham to, co stworzyłaś wokół siebie, w to, co uwierzyłem. - mruknął nadal opierając się o ścianę. Ziewnął, zasłaniając usta. Patrzył na jej ból z obojętnościa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:56, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyla na niego z jakiś przerażeniem i smutkiem. Nie przejmował się, że za chwilę na swiat przyjdzie jego dziecko.
- Wiesz, chyba się zaczęło - jęknęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:00, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Sobhian Blackrose
Wpadł zdyszany do jego domu. O mało nie najechał jakiegoś kota, który szwędał się po ulicy. Wszedł do pokoju ściągając z siebie kurtkę. Był raczej gotów zobaczyć Lily w kałuży krwi i Takeo kulącego się pod ścianą z powodu zrodni jaką popełnił. Kiedy zobaczył że Takeo ziewa, poczuł się lekko zbity z tropu. - Co jest? - zapytał spoglądając na niego. Lily pozwolił sobie zignorować. Był zaskoczony postawą Takeo i nie zauważył jak Lily się zachowuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:17, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Bena, i spodziewając się tego o czym myśli, mruknął rozbawiony. - Nie martw się, pachnie ohydnie. - zachichotał znowu. Kiedy Ben zapytał co się dzieje wskazał podbródkiem na Lily. - Odpokutowuje swoje winy. - powiedzia spokojnie. - Mianowicie, chyba rodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:19, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wywróciła oczami.
- Nie chyba a napewno - powiedziała.
- Wyciągniejcie ją - pisnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:40, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Lily i podszedł do niej. W miedzyczasie wydarł się na Takeo - Ty kretynie! To po co mnie wołasz?! - sprawdził jej puls, przyspieszony. Lada moment odejdą wody płodowe. - Przecież to wcześniak! Dzwoń po karetkę! Co ja poradzę? - spojrzał na niego wściekle - Dzwoń!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:43, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Oh, juz, juz. - powiedział wybierając numer karetki. Podał im wszystkie potrzebne dane po czym rozłączył się. - Chociaż uważam, że zaniesienie jej tam by było z pewnością szybsze. - mruknął i usiadł na fotelu. Spojrzał n aBenjamina - I jak tam ci się wiedzie? - zapytał, jak gdyby nigdy nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:50, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła ręce w pięści i zamknęła oczy.
- Boli -jęknęła tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:58, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnął pięści z powodu tego ze nie mógł pomóc Lily i z tego ze chciał walnąć Takeo prosto w twarz. Położył chłoną dłoń na czole Lily i powiedział wszystko bedzie dobrze. - Słyszysz? Karetka już jedzie. - tak było faktycznie. Szpital od domu Takeo daleko przecież nie był. Sanitariusze zabrali Lily do szpitala.
/ Lily ---> szpital (wybacz xD)
Benjamin stanął przed Taeko. Wysoki i groźny. - Zachwujesz sie jak rozkapryszone dziecko! Nie widziałeś co siez nią dzieje? Jak cierpi? - trącił go czubkiem palca w lodowate czoło - To twoje dziecko! Sam go chcesz a pozwoliłbyś by umarło?! - wziął się pod boki. Wydarzenia wokół niego się działy nie wpływały na niego pozytywnie. Był wściekły z powodu jego lekkomyślności - Obudź się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:14, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał za odjeżdżającą karetką. - Niech trochę pocierpi. Tak jak ja musiałem cierpieć przez nią. - wzruszył ramionami, mając na myśli Lily. Powoli podniósł się z fotela. poszedł do przedpokoju. - Chodźmy. To w końcu moje dziecko. Na nim mi tylko zależy. Na niej już nie. Dawno nie. - powiedział spokojnie, nieco obojętnie. Lecz każdy chyba mógł dostrzec szczerość w tych słowach. Taka była prawda - gdyby teraz tej dziewczynie się coś stało, nie przejąłby się tym. Gdyby zaś stałaby się krzywda jego dziecku... Prawdopodobieństwa przeżycia kogokolwiek by było równe zeru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:19, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Benjamin opuścił zrezygnowany ręce. Skąd u niego aż taka obojętność? Był tym przerażony. Nie odnalazł w nim krztyny tego chłopaka, którego znał i bardzo lubił. Czy zmiana w wampira niesie ze sobą takie skutki? Poszedł za nim na korytarz. - Chodź... - klepnął go pocieszajaco po ramieniu w nadzieji że jakos się otrząśnie.
/ Szpital / Korytarz (Obaj, Takeo zaczyna)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:58, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Obudził się, nie do końca przytomnie rozglądając się po pokoju. Skąd tu się wziął.? Ostatnio, o ile dobrze pamiętał, zasnął w pokoju, czyż nie.? Um, nieważne. Wstał powoli, nawet trochę leniwie z łóżka. Po jakimś czasie bezsensownego chodzenia po domu zorientował się, że nikogo innego nie ma. Wzruszył na to tylko ramionami w spokoju przygotowując sobie jakieś śniadanie. Czuł się, jakby bardzo długo spał, aż za długo. Czy coś się mogło stać.? Jeszcze raz powiem - nieważne. Ryuji stwierdził, że przyda mu się spacer, tak więc wyszedł z domu, w kierunku miasta.
/ centrum miasta - ulice
Przyszedł dosyć szybkim krokiem wraz z bratem. Otworzył drzwi i gestem ręki zaprosił Hi do siebie. Sam ściagnął buty i popchnął lekko chłopaka w kierunku kuchni. - Co chcesz.? - zapytał się.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 1:31, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:35, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ centrum miasta - ulice
Dodreptał jakoś do domu, a widząc, że brat go zaprasza wszedł do środka. Tylko ściągnął buty, a został wepchany do owej kuchni. Znajdując się w środku zaczął się rozglądać uważnie - a co jest...? - spytał cały czas analizując co się znajduje w kuchni i drogę jaką przebył do owego pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Wto 1:36, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:39, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Co chcesz - odparł. Cóż, Ryuji chociażby umiał zrobić normalny obiad, bo zawsze gotował sobie sam. To nie Takeo, który nie umie sobie zrobić sobie kanapki. Ryu nie miał mu o to żal, w pewnym sensie było to zabawne. - Potem możesz iść do mojego pokoju i tam zostaniesz - mruknął. No tak, Ryuji noce i tak spędzał w innym pokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|