Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:32, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W Japonii zazwyczaj siada się na ziemi, tylko dlatego Ryu też tak siedział. - Już się zniżyłęś, a nawet gorzej - i tutaj wcale nie chodziło o miejsce siedzenia. Nadal patrzył trochę 'morderczym' wzrokiem na brata. - Taal, przykro mi, że ty jesteś moim braciszkiem - powiedział, jak zwykle akcentując ostatnie słowo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:40, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- tyyya... i tobie naprawdę się może ubzdurać. Nic dziwnego taki mały mózg tyle rzeczy... - powiedział jakby od niechanie, zamykając oczy i kręcić głowę z dezaprobatą wzdychając głośno. - pf... nie wysilaj się Aniki, już nie bedę się poniżać do twojego poziomu rzucając na Ciebie. Możesz se braciszkować ile chcesz, huh. - mruknął, a jego kpiący uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:42, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- I będę sobie 'braciszkować', nie musiałem mieć na to twojego pozwolenia - powiedział, uśmiechając się ironicznie. - Mówisz o swoim mózgu.? Bo nie znasz mnie na tyle, aby oceniać cokolwiek ze mną związanego - powiedział
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:45, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- to se braciszkuj, wreszcie znudzi ci się - mruknął - w ogóle mówię o twoim, chyba nie zrozumiałeś. ah taak.. nic nowego - powiedział, podnosząc kąciki ust w jeszcze większym kpiącym uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Sob 23:46, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:48, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli myślisz, ze mi się znudzi, to braciszku jesteś w błędzie - nadal usmeichał się ironicznie. - To ty nie rozumiesz. Wiesz, o czym w ogóle mówisz.? Bo zdaje mi się, że nie - warknął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:54, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- tak? będziesz tak zawsze? w domu, na ulicy? tyaa... lepiej tego nie rób, nie chcę się do Ciebie przyznawać - powiedział - tak... wiem o czym mówię, ale jak widać jest to dla Ciebie za trudne i nie rozumiesz... co w ogóle taki ton? zdenerwowałeś się troszeczkę? Ojoj... - powiedział. Cały czas głos miał triumfujący i pełen ironi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:56, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- To ty pierwszy zaatakowałeś, czyżbyś nie umiał zapanowac nad sobą.? Poprosić Taki'ego, żeby cię tego nauczył.? - zapytał się. Również nadal ironia. - Przykro mi, ale niestety nosimy to samo nazwisko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:00, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- niestety... ale nie wiedziałeś głupi braciszku, że na ulicy się o tym nie mówi pierwszym lepszym, ah tak... nie wiedziałeś - mruknął napełniając swój głos sarkazmem. - oo.. to znaczy, żze taki musiał uczyć się panowania nad sobą? hymh;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:03, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchał, jakie bzdety wygadywał brat, nie przejmował się, nie licząc ostatniego zdania. Wstał powoli z ziemi i dał młodemu z dłoni w twarz, mocno, bo samego Ryu zabolała ręka. - To jest kłótnia pomiędzy mną a tobą, Takeo nie ma z tym nic wspólnego - wręcz krzyknął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:06, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale to ty zacząłeś pierwszy nim mówić! - krzyknął wstając i oddając bratu zadany cios równie mocno co on mu - zaczynasz, a potem podnosisz rękę, żałosne... - warknął- debil - mruknął dosłyszalnie pod nosem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Nie 0:06, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:10, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale nie w takim kontekście, co ty - warknął. - Pomyśl czasami jak coś powiesz, naprawdę, czasami warto - dopowiedział, takim samym tonem głosu. - Żałosny to ty jesteś, nie miej o sobie za dużego mniemania - powiedział. Huh, uderzenie w polik trochę bolało, nie przypuszczał, że Hi potrafi być taki silny. Ale to lepiej. - Za duzo młody sobie nie pozwalaj - powiedział, łapiąc go szybko za nadgarstki, aby po chwili ywkręcić mu ręce do tyłu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:13, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Stał i słuchał jego co gada z integracyjną miną ziewając. Kiedy wykręcił mu rękę warknął - auu, puszczaj! - próbując się wyswobodzić z uścisku brata - a ty co!? Możesz se pozwać na wszytko? - warknął do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:15, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, ale zasady są po to, by je łamać - uśmiechnął się ironicznie. Popuścił lekko uścisk na nadgarstkach brata jednak na tyle, aby nie mógł się za bardo wyswobodzić. - I co teraz zrobisz.? - zapytał się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:18, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- no właśnie, są po to by je łamać, to co się tak denerwujesz, ne? - mruknął z ironią. Zignorował pytanie brata, iż nie miał odpowiedzi, ale też nie czuł potrzeby odpowiedzenia na nie. Zaczął się szarpać, lecz nic to nie dało. jednak jego brat był trochę starszy i silniejszy - puszczaj mnie ty debilu! - warknął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:20, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak sobie życzysz, braciszku - powiedział, trochę szydercym głosem. Puścił brata. - Denerwuję się tylko za jedno jedyne zdanie. Osobiście wiem, kiedy powinno się przystopować i omijac pewne tamaty. Ty się chyba jeszcze tego nie nauczyłeś, szczeniaku - mruknął ironicznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:26, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ten dalej braciszuke - ts.. - kiedy go puścić odsunął się od brata na dwa broki od niego, patrząc wrogo - granice, co? Czyli granice u Ciebie kończą się gdzieś daleko po bójce co, palancie? - mruknął ironicznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:29, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Tutaj nie mówię o granicach w bójce, tylko w słowach. Zrozum - powiedział. Swoje dłonie miał już w schowane w kieszeniach. Nadal mił trochę morderczy wzrok i ironiczny usmieszek na ustach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:31, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- pf.. - burknął - w ogóle się tak nie wywyższaj durniu - warknął zły na niego. - zachowujesz się jakby nie wiem co... - burknął, uspokajając się od bójki i wszelkich rękoczynów. Patrząc na niego ironicznie, ziewnął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Nie 0:31, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:34, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty też się tak zachowujesz słonko, ty też - powiedział, parskając śmiechem. Szydził z niego. - Taak, a teraz wdech i wydech, uspokój się braciszku - poradził mu ironicznym tonem głosu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:38, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnął śmiechem - to masz wyszukane odzywki. co jeszcze usłyszę kwiatuszku, misiaczku, cukiereczku? - mówisz szyderczo, wyliczając i 'zgadując' co powie. Stanął wyprostowany i patrzył na niego z wyższością. Jego brat prawie znów wyprowadził go z równowagi, lecz on miał inne sposobny niż wdech i wydech, jak polecił to mu Aniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:42, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty to powiedziałeś, nie ja - mruknął, wzruszając ramionami. - I co, cieszysz się, ze udajesz wyższego.? Że mglisz sobie oczy.? To ejst życie, nie bajka, braciszku - powiedział. Nadal ten sam ironiczny usmiech i ten wzrok. Gdyby Ryu mógł by być na meijscu brata, sam siebie by raczej nei poznał. Był inny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:45, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzył na niego jak na jakieś debila, który mówi nie zrozumiane. Podniósł jedną brew, ziewając jak najdłużej jak potrafił. Kiedy skończył patrzył na niego z podniesionym jednym końcikiem ust - coś jeszcze.? - spytał od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Nie 0:47, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:47, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie udawaj, że ziewasz. Drażnię cię, prawię wytrącam z równowagi. Nie chcesz się przyznać. Zostając tchórzem niczego nie dokonasz - powiedział. Pokręcił lekko ze zrezygnowaniem głową, jednak ironiczny uśmiech się utrzymywał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:51, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Czekał, aż jego brat skończy monolog, którego i tak nie słuchał. - Aha dobrze wiedzieć - mruknął siadając na kanapie, a ręce kładąc na oparcie mebla. Patrzył na niego ze znudzeniem w oczach, i twarzy, która za dużo nic nie wyrażała. Nie uśmiechał się... nawet ironicznie. Nic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Nie 0:52, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:53, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnął z lekkim śmiechem w głosie. Obojętna maska. ryu jednak wiedizął, ze każde słowo rusza wszystkich nawet jeżeli udają, że tego nie słuchają lub ich to nudzi. Nie wygrałeś Hiku . Najlepszą obroną jest atak, jak to zrestzą często mówią.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:55, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- A, cisza. Czyli skończyłeś? Jak miło - powiedział, lekko się uśmiechając. Nie był to szyderczy, ani ironiczny uśmiech, raczej... zadowolenia(?). Patrzał cały czas na niego ze zupełnym spokojem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:56, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nigdy nie skończę - odparł. On również patrzył w kierunku swojego 'przeciwnika'. Tylko z wyjątkiem, ze nadal miał ironię wyrytą na twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:59, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nigdy oj...? No kiedyś nawet? - powiedział jakby błagalnym tonem - jakby co, to daj mi znać jak jednak postanowisz skończyć, dobrze? - powiedział, z lekka słodkim tonem głosu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:02, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Daj sobei spokój, nie śmieszysz mnie - powiedział, unoszac jedną brew do góry. - Chyba, ze lubisz z siebie robić idiotę, to jż twój wybór - powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:06, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- rozmieszać? A kto to mówi o rozmieszaniu? - powiedział niewinnie. - ne... palancie, nie odpowiedziałeś na moje pytanie! - burknął zakładając ręce udając focha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:08, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Uważam, że to są pytania retoryczne - powiedział spokojnym tonem głosu. Nadal ten sam ironiczny uśmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:12, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- ouh... - westchnął z rezygnowaniem - jak uważasz - powiedział spokojnie, już normalnym tonem głosu, zakładając nogę na nogę i zwracając wzrok ku bratu. Zapowiadało się to na koniec kłótni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:18, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się. Wiedział, że Hi lubi się kłócić. Wiedział różnież, że za jakis czas żaden z nich nie będzie niczego pamiętał. Chcoiaż jedno zdanie mocno uderzyło Ryu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:48, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przez całą kłótnię siedział spokojnie, tylko się przysłuchując. Wpatrywał się w ścianę, i jedynie słuchał, co mówią. Kiedy usłyszał plasknięcie, odwrócił głowę do nich. Chwilę potem obaj mieli po jednym czerwonym poliku, gdzie dali sobie po twarzy. Westchnął cicho. - Czy musicie się bic? - wywrócił lekko oczami. Przemilczał zdanie Hikari'ego o panowaniu nad sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:12, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podczas kłótni był tak zajęty, iż nie zwrócił uwagi w ogóle na Takeo. Dalej siedział patrząc na niego bez słowa. Wiedział, że to nie ostania ich kłótnia, a następna za niedługo. On z bratem tak zawsze, ale wolał unikać rękoczynów, iż był świadomy, że był słabszy. Pod jakimś względem podoba la mu się kłótnia, bo przypominała mu stare dobre czasy, kiedy to jeszcze był z bratem w domu, a wszytko jakoś się układało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:37, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odwrócił lekko głowę w stronę Takeo. - To nie było 'bicie się', po prostu Hi'kiemu czasami trzeba przypomnieć, że nie mozna wszystkeigo przy mnie mówić - powiedział i wzruszył lekko ramionami. Gdy ponownie spojrzał na brata, posłał mu jeszcze ironiczny uśmiech po czym usiadł tam gdzie zwykle, na podłodze. Oparł plecy o ścianę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:41, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podniósł się, by następnie usiąśc na kanapie. Słysząc słowa Ryu, oraz ich zachowanie, zmarszczył brwi. - Czekajcie, czekajcie! Będę musiał to znosic ciągle?! Bo przypuszczam, że to nie jest ostatnia.... - jęknął zrozpaczony. Schował twarz w dłoniach, mamrocząc cicho jakąś modlitwę, mimo, iż był niewierzący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:37, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy jego brat 'tłumaczył' Takeo, o 'biciu się', burknął wtedy zakładając ręce. Powiedział o nim jak o jakimś dzieciaku, co za bardzo mu się nie podobało - zamknij się - warknął do Ryu. Kiedy Takeo zaczął się 'modlić' zwrócił wzrok na niego - tyaaa... też mi się wydaje. przyzwyczaj się - powiedział z lekkim uśmiechem na wyrazy. Taaa... Niech się przyzwyczai. Bo już był pierwszy dzień po latach rozłąki nie mógł być spokojny. Po chwili wstał i skierował się do wyjścia - wychodzę - rzucił przy drzwiach wychodząc z domu.
/ Mała rezydencja Yoru
Iż drzwi nie były zamknięte, jak zawsze wszedł bez pukania, lub innego powiadomienia, że wchodzi. Na progu stanął po czym zdjął buty, i zwrócił się do pomieszczenia, w którym był wcześniej zanim wyszedł. Stanął ku wejściu do salonu, po czym zilustrował wszystkie osoby znajdujące się w środku pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Pią 15:01, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takeo
Vampire
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:06, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odwrócił głowę w stronę Hikari'ego. Słyszał go, czuł jego zapach. Pociągnął jeszcz raz nosem a jego twarz stężała. Podniósł się i spojrzał groźnie na Hikari'ego. Zmierzył wzrokiem jego nowy ubiór. - Gdzie byłeś!? Capisz winem i... WAMPIREM!- tu zmarszczył gniewnie brwi. Podszedł do młodszego i zbliżył swoją twarz do twarzy Hikari'ego. Delikatnie pociągał nosem, zatrzymując się przy ustach.Zapach wampira był tam nawet bardziej intensywny, niż aromat wina. Rozumiał, policzek, czoło, i inne części twarzy, ale usta? Wyprostował się. - Co ci zrobił? - zapytał chłodno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
Człowiek
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:11, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Stał spokojnie 'poddając' się inspekcją Takeo. - ym? nic - odpowiedział spokojnie. Schował ręce do tyłu, i po czym zdjął plasterek z palca, iż ranka jest tak mała, że będzie mniej się rzucała w oczy, niż plaster. Po zdjęciu owej rzeczy, zgniótł ją i wsadził do tylnej kieszeni. Nie wiedział co powiedzieć, nie sądził, ze Takeo wyczuje vampira i wino... wydawało mu się, że już nie czuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|