Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:42, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Jose jest z ojcem. A ty nie pójdziesz nigdzie zanim mnie nie wysłuchasz. Znam Gasparda odkąd tu jestem. Nie wątpię, ze ty znasz go dłużej. Zawsze był taki. Człowiek się nie zmienia z dnia na dzień Leah. Ty się zmieniałaś powoli. Podczas ciąży. Wysubtelniałaś, wyciszyłaś się. To zasługa macierzyństwa. Daj mu dorosnąć Leah. Daj mu dojrzeć samemu. To wymaga masę cierpliwości, ale moze warto wycierpieć? Obarcz go odrobiną odpowiedzialności. Niech się uczy na własnych błędach. Oboje jesteście zawzięci. Oboje butni. Spójrz na to od innej strony. Jesteście wilkami. Jesteście sforą. Ale w tej sforze... To on jest alfą. - nie było mu łatwo to mówić, ale taka była prawda - On się nie ugnie Leah, jednak to od ciebie zależy jakim alfą będzie. Ostrym i brutalnym czy ciepłym i opiekuńczym. Nie próbuj go złamać. Stań się partnerką a nie przeciwnikiem. Nie wściekaj się. Pomysl nad tym. Pomyśl dobrze bez złości. - mówił spokojnym głosem, pełnym władzy ale i ciepła, opiekuńczym. Tłumaczył, nie karcił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:50, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Poruszyła się na kanapie lekko niespokojnie. Wbiła wzrok w karafkę stojącą na stoliku. Wypuściła z westchnięciem powietrze z płuc. Nie chciała przyznawać Adamowi racji, a w gruncie rzeczy w sercu już to zrobiła. Obrzuciła go tylko spokojnym spojrzeniem bez jakiegoś konkretnego wyrazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:01, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Mądra dziewczynka - spojrzał na nia ciepłymi oczkami i wyciągnął rękę - To chodź do tatusia, dziecko - zaśmiał się i przyciągnąl ją do siebie - Będzie dobrze Leah. Czasem wilk musi się odrobinę poddać. I nie jest to ujma na jego honorze. - pocałował ją w czoło. - Odprowadzę cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:05, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Chodź... -mruknęła podnosząc się- Mam złe przeczucia... -zaśmiała się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:11, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wciągnął na grzbiet sweter, a na nogi buty.
- Chodź ty panno złe przeczucie. - objął ją ramieniem i ruszyli dupy oboje.
//dom G.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Czw 15:19, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:34, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
//klify
Wpadł do domu w wilczej formie. Zmienił się i pośpiesznie ubrał. Wyszedł i ruszył prosto do domu Phila.
//dom Chandler'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:34, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
//Las w Forks
Wskoczył do domu przez okno. Przemienił się i usiadł ciężko na podłodze. Oparł głowę o siedzisko kanapy. Zanurzył stopy w miękkim dywanie. Przygotowywał tobołek z ubraniem. Znał siebie.
- Alfa zawsze jest odpowiedzialny za błędy sfory.- powiedział do siebie. Za błędy swoich wilków. Swoich. Tych, których jest pewien i na które moze liczyc. Tak samo jak oni moga liczyc na alfę. Patrzył pustym wzrokiem przed siebie. Czy ja mogę na nich liczyc? A oni na mnie? Dzisiaj zawiedliśmy siebie nawzajem. Dzisiaj usłyszałem słowa, które paliły jak żywy ogień. "Gdyby Sam tu był..." Ale Sama nie ma. Jestem ja. Niedoświadczony. Zbyt pobłażliwy. Zbyt miękki. Alfa nie ma przyjaciół. Alfa nie wypłakuje sie w ramię. Alfa sam załatwia swoje sprawy, nie angażując w to innych. Alfa bierze odpowiedzialność za innych i z tym też sobie radzi sam. A jeżeli nie może, to powinien odejść. Sam. Wściekłość kłębiła się w nim jak stado jadowitych węży. Zerwał się z podłogi i zaczął krążyć w kółko jak zaszczute zwierzę. W ostatnim odruchu przytomności wysłał Blance smsa że nic mu nie jest po czym przemienił się w wilka. Chwycił w zęby przygotowane wczesniej ubranie i wyskoczył oknem. Biegł przed siebie pozwalając by bieg oczyścił mu umysł. Biegł daleko poza La Push. Daleko poza terytorium, na którym do tej pory zwykł się przechadzać. Daleko od sfory. Potrzebował zebrać myśli i spotkać się z kimś, z kim mógł porozmawiać otwarcie. W głowie dojrzewała powoli decyzja, która wydawała mu się najwłaściwsza.
// - ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:12, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
// Dom Blanki
Wpadł do domu jak burza. Błyskawiczny prysznic, ubranie i juz był gotowy. Wciągnął na siebie zwykłe jeansy i granatową koszulę. Narzucił kurtkę, bo w końcu nie moze chodzić półnagi. Zlapał spakowaną torbę niewielkich rozmiarów i zamówił taksówkę. Zamierzał się w drodze poprzytulać, a kierowanie dość skutecznei by mu ograniczyło tę przyjemnosć. Zadowolony zamknął chatę na 4 spusty i pojechał po Blankę
//dom Blanki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|