Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 17:24, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Ejjj... - doskonale wiedział o czym sobie pomyslała - Jak się jest wilkiem to wiesz... Zwijam się w kłębek i jest dobrze. - wzruszył ramionami - A jak coś ci się stanie? - zapytał stroskanym tonem - Kto ci poda chusteczkę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:24, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-To mi się coś stanie... Jakoś sobie radziłam przez te ostatnie lata
Podeszła do okna i otworzyła je na szeroko. Zgasiła pozostałość po papierosie i wyrzuciła go przez nie.
-Tak w ogóle to nie będzie w porządku wobec Ciebie.. takie wykorzystywanie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 18:29, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Ooo i tu poczułem się urażony! - zawołał śmiejac się bezczelnie - Przez ostatnie lata nie miałaś obok siebie mnie więc teraz musisz się do tego przyzwyczaić. - wzruszył ramionami bo dla niego to było oczywiste. - Możesz mnie wygonić na próg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:32, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Jednak to nie zmienia faktu , że znam Cię niezbyt długo.. - zaczęła machać rękami by pozbyć się resztek dymu, a potem zatrzasnęła okno. Podeszła jeszcze do zlewu by znów przepłukać twarz, otarła ja ręcznikiem i spojrzała na Phill`a.
-Nie wiem.. może za chwile zechcesz mnie zamordować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 18:38, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- A czy poczułaś się przy mnie kiedykolwiek choć przez sekundę zagrożona? - zapytał z ciekawością. Uniósł wyżej głowę wpatrując się prosto w oczy Ash.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:40, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-No nie - zaprzeczyła - ale to może być tylko maska.. możesz udawać a potem mnie zadusić we śnie - mówiła poważnym tonem , jedynie jej oczy śmiały się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 18:44, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiem jestem kiepskim aktorem... - powiedział rozczarowany tym że niby go przejrzała. Uśmiechnął się do niej. - Teraz swobodnie możesz mnie wyrzucić - przyznał z rezygnacją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:47, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-To już! za drzwi!- krzyknęła ze śmiechem - nie.. daje Ci jakieś 15 minut .. potem muszę się wykąpać i idę spać.. w końcu jutro praca... - przypomniała mu ziewając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 18:51, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Boże w kogo ja się wpoiłem? - pomyślał z uśmiechem. Zebrał się z krzesła i podszedł do Ash. Schylił sie i zakłopotany podrapał po szyi. Cmoknął ją lekko w policzek i odszedł czym prędzej bojąc się co zobaczy na jej twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:55, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do siebie , kiedy dał jej całusa. Pierwszy raz nie speszyła się.
- Jeszcze 13 minut... - powiedziała - możesz zostać przez 13 minut! - powtórzyła z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 19:00, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wrócił się z korytarza i przysiadł na krześle grzecznie. - Tak? I co będę robił przez to 13 minut? - spojrzał na zegarek - Och przepraszam przez 12 minut i 34 sekundy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:06, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Siedział w ciszy i towarzyszył mi mentalnie - wyszczerzyła zęby i usiadła na przeciwko niego.
-Jeszcze 11 minut...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 19:09, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście - przyznał z powagą i zaczął sie w nią wpatrywac z niemym zachwytem - Spędzę bardzo pożytecznie to 11 minut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:13, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Już 10..- powiedziała spoglądając na zegarek na ścianie . Oparła się na dłoni , delikatnie uśmiechając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 19:19, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak więc jutro czeka na mnie świeże pieczywo tak? - zaczął uderzać cicho palcami o stół. - Obiecujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:33, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Obiecuje -powiedziała wesoło i również zaczęła pukać palcami w stół.
-9 minut..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 19:40, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Jesleś szalenie skrupulatna. -stwierdził i rozejrzał się po kuchni. Tu kurz, tam papierek... Jakaś butelka. Uroczy rozgardiasz. - Wszystkie ekspedientki tak mają?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:43, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Yhy yhym ... tak właśnie - klasnęła dłonią w stół.
-No to powiem Ci, że spędziłeś ze mną cały dzień! - pisnęła - powiedź , że jesteś normalny jeszcze.. i że Ci nie zaszkodziłam w żaden sposób!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 19:55, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Spędziłem - przyznał jej rację - I nie odniosłem najmniejszego uszczerbku na zdrowiu. Tak samo fizycznym jak i psychicznym. Moim zdaniem było całkiem miło. A tobie? Podobalo się choć trochę? - zapytał zaciekawionym tonem. Był spragniony pozytywnej informacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:59, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-No... prawie... - chytry uśmieszek zawitał na jej twarz - było całkiem miło.. mogło być lepiej.. ale no cóż...- zaśmiała się - nie miałam wyboru
Wstała od stołu i spojrzała na Phill`a z góry .
-Bardzo się cieszę , że spędziłeś ze mną ten dzień.. i no... było fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pią 20:06, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- A w którym momencie mogło być lepiej? - zadarł lekko głowę w górę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:08, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie mogło, było wystarczająco dobrze - przeszła dalej , oparła się o blat i wpatrywała w plecy Phill`a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pon 10:11, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobra. Idę, już idę.... - wstał z krzesła i poszedł do drzwi. Spojrzał jeszcze na szafkę. Tobie tak drzwi skrzypiały... Nie dziś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:20, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszyła za nim, podskakując.
- Zobaczymy się jutro prawda? - spytała z nadzieją w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pon 10:30, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- No jasne że tak - wyraz błogiej radości zagościł na jego twarzy. - Kiedy tylko zechcesz - dodał odwracając się ku niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:33, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Na razie chce jutro, reszta wyjdzie potem - uśmiechała się wpatrując w jego oczy , a potem speszona , po prostu otworzyła mu drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Pon 10:36, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- I tak będzie dobrze - dodał już ze skromniejszym uśmiechem - Do zobaczenia. - powiedział i minął Ash w progu.
/ Dom Chandlera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:55, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy wyszedł, Ash puściła się pędem na górę. Szybko znalazła się pod prysznicem, tym razem odkręciła gorącą wodę. Uspokoiła się . Dzisiejszy dzień był męczący, najpierw czuła się jakby miała wyzionąć ducha, a potem jak gdyby nigdy nic , wlazła do lodowatej wody.
Przez cały dzień mimo jej wrodzonej głupoty, towarzyszył jej Phill . Którego Ashley zaczęła uważać, za wyjątkowo miłego i interesującego faceta. Nadzwyczaj interesującego... Wszystko to sprawiło , że teraz powieki Ashley opadały samoczynnie.
Wyszła spod prysznica i udała się do łóżka. Pogrążona w rozmyśleniach , o wilkołaku brrr... wilkołaku , zaczęła zauważać u niego wiele zalet. Coraz więcej. Postanowiła więc czym prędzej skupić się na czymś innym, co jedynie powodowało pogłębienie jej refleksji o Phill`u. Zasnęła około godziny trzeciej.
Budzik zaczął dzwonić już o piątej, Ashley zgramoliła się z łóżka . Wykonała poranną toaletę i rozpuściła swoje długie jasne loki . Zarzuciła na siebie jeansy i jasną bokserkę. O dziwo nie potrzebowała swetra ani bluzy z kapturem.
Tak ubrana wyruszyła do pracy.
/Sklep
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:03, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
// Sklep
Powrót do domu, sprawił jej o wiele mniejszą przyjemność, niż opuszczenie go rano. Rozdrażniona rzuciła torbę na stół w kuchni. Wyciągnęła butelkę wody, upiła łyka i rozejrzała się po pustym domu. Co ja mam niby tu robić?
Pierwszy raz samotność doskwierała jej tak bardzo. Usiadła na kanapie i wpatrzyła się w telewizor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 10:45, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Chandlera
Wiedział że wygląda głupio. Wiedział że Ashley zaraz zgadnie o co chodzi. Schował kwiaty za plecami. Wyciągnął przed siebie dłoń z zamiarem zapukania do drzwi, ale zawahał sie. A może jednak lepiej jeszcze nie teraz? Zacisnął szczękę. I tak nie pozostaje mi nic innego. Cholerne wpojenie! Wiedział że za drzwiami czeka na niego jego cudowny obiekt westchnień. Czuł ja już tu, na progu. Nabrał głębiej powietrza i zastukał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:53, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oglądała serial , jeden z tych nudnych, długich i pełnych uczucia. Patrzyła z pewnego rodzaju wstrętem na jego bohaterów , gdy rozległo się pukanie do drzwi. Od razu wiedziała kto to. Podniosła się żwawo z kanapy , wbiegła do przedpokoju i otworzyła drzwi na oścież.
W kilka sekund obejrzała Phill`a od samego dołu, po czubek włosów. Westchnęła niespokojnie. Cholera...
-Ktoś umarł ?- spytała z chłodem i nadzieją w głosie, nie cofając się do środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 10:59, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Eee - zaczął się jąkać. Wszedł do domu tłumacząc - Tak... Moje serce... To znaczy nie, nie! Wszystko jest w porządku... Tak myślę - pociągnął ją szybko do pokoju i uklęknął przed nią kiedy usiadła na kanapie. Wyciągnął z kieszeni pudełko i z twarzą pełną nadzieji zapytał zdenerwowany - Wyjdziesz za mnie Ash?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:05, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Starała się stawiać jakikolwiek opór gdy ciągnął ją do pokoju. Z całej siły starała się na niego nie patrzeć, gdy ukląkł. Gdy się odezwał , nie chciała go słuchać - nie udało się. Przerażona zaczęła się trząść, łzy zaczęły spływać po jej policzkach. Nawet nie starała się uśmiechać.
-Nie - odparła chłodno - wybacz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 11:16, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Phill kiwnął głową. Liczył się z tą możliwością. Przyjął to ze stoickim spokojem. Zamknął małe, czerwone pudełeczko i ukrył je w kieszeni. Wstał nachylił się i skradł jej całusa. - Dobrze. Tylko nie płacz przezemnie - uśmiechnął się do niej pocieszajaco. - Proszę przyjmij choć to. - wyprostował się - Nic się nie stało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:23, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zaczęła płakać jeszcze głośniej. Tego było za dużo, raniła go i dobrze o tym wiedziała. Zacisnęła pięści.
-Przepraszam... Nie mogę Phill naprawdę..
Wydukała tylko tyle i zaczęła się zastanawiać jak wyjść z całej tej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 11:42, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ash... Spokojnie. - powiedział i potarł jej ramię - Nic się nie stało. Dam radę. - pokiwał głową i uśmiechnął się do niej jeszcze szerzej. Zawsze umiał się uśmiechać, nawet teraz. - Do zobaczenia. - powiedział cicho. Zostawaił jej kwaity na stole i wyszedł.
/ Ulica / Dom Chandlera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:48, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu Phill`a , Ashley stała chwilę nie będąc w stanie drgnąć.
Podeszła do kwiatów i wziąwszy je w ręce , zaczęła głośno płakać. Nie zgodziła się , bo nie była ani gotowa, a nie nawet nie chciała. Czuła się jednak okropnie, bo coś ją z nim łączyło. Odrzuciła kwiaty na podłogę i pobiegła na górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:06, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Leżała bezwładnie na łóżku myśląc nad tym co ze sobą zrobić. Miało wyjść zupełnie inaczej. Miała żyć tu w spokoju, sama dla siebie. Nigdy nawet przez myśl jej nie przeszło, że ktokolwiek mógłby się w niej zakochać. Tak na prawdę.. Cichy jęk wydobył się z jej ust i rozszedł po pustym pokoju. To niemożliwe.. nie jesteś go warta ... uciekaj .. Podpowiadał jej wewnętrzny głosik. zmarnujesz mu życie.... Ashley pokiwała głową sama do siebie. Podniosła się z łóżka blada jak trup. Powinna być gdzieś pod łóżkiem... Schyliła się i namacała palcami na swoją torbę podróżną. Nie była duża, tak jak jej właścicielka.
Ashley zaczęła przeszukiwać szafy. Zabrała kilka podkoszulek, bieliznę i dwie pary spodni. Po kilku minutach zasunęła ją gotowa do drogi. Zostało tylko narzucić bluzę i wypchać kieszenie papierosami. Wypada się pożegnać... . Ano wypada.
Zeszła na dół targając ze sobą walizkę. Weszła jeszcze na chwilę do kuchni , dotykając dłońmi jej blatów, popłakiwała chwilę. Ostatnio naprawdę była szczęśliwa Szkoda..
Opuszczała dom z lekkim żalem. Popatrzyła na niego, mając nadzieję , że wróci tu za pewien czas . Wpełzła do prawie nigdy nie używanego samochodu i odpaliła go, by ruszyć z piskiem opon...
// / Dom Chandlera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|