Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:23, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Blanka.- podała jej rękę.
-A co do sfory to może ja mogę moim małym zasobem wiedzy jakoś pomóc co?- położyła komórkę na parapecie okna.
-Siadaj.- wskazała drugi fotel stojący obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:32, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Sfora.. sfora... mam już dość wilków. - westchnęła Marianne - Mój ojczym jest wilkiem. Despota - warknęła opadając ciężko na schody werandy. - Musi sie wtrącać we wszystko... Mówię ci... - spojrzała na Blankę - nigdy nie wiąż się z wilkołakiem. To oznacza kompletny brak życia prywatnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:36, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Blanka podniosła jedną brew z lekka pytająco, nie to zadziwiona.
-Za późno. - pokiwała głową.
-Jak an razie wiem, ze moje zdanie się nie bardzo liczy.To jednak jest standardem w każdej rasie.- przekrzywiła głowę z ciepłym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:39, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Który? - zapytała krótko. Miała nadzieję, ze nie Quill albo inna cholera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:45, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Adam...- wywróciła oczami.
-Dlatego jestem prawie w centrum wydarzeń i najbardziej to wszystko przeżywam.- spojrzała w kubek z zimną czekoladą. Cicho sobie westchnęła. Chciała, by to się skończyło. Moze sprezentować Samowi bilet do Kanady?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Z nim sie przynajmniej pogadać da - pokręciła głową - ale to i tak sami despoci.... A jeszcze ojciec mi tu na kontrolę przysyła jednego od którego trzymał mnie z daleka... A na co mi on tutaj? - westchnęła - znów się będzie panoszył - była zła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:51, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Ustaw do pionu. Szantaż emocjonalny działa.- Blanka taka niepozorna, niby to delikatne, ale szatańskie pomysły miewała. Uśmiechnęła się szeroko, z lekka złowieszczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:56, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie na niego. Z Johna jest kawał cholery. Despota! Żaden z tutejszych wilków się nie umywa... - westchnęła Marianne. Tęskniła za Johnem, ale zbytnio kochała swoją wolność... - Poza tym... szkoda słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:09, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Jak coś domu mam kawałek, mieszkam z siostrą. Znajdzie się miejsce do spania.- zaśmiała się. Jak to Blanka, szukała pozytywnych stron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:32, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja mu nie oddam swojego domu - zastrzegła. - Miejsca tam jest sporo ale bez przesady... Całego mu nie oddam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:34, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Blanka się zaśmiała.
-Lubisz go co? Twoja bojowość jest jednak powalająca.- pokręciła głową z szerokim uśmiechem. Marianne ją bawiła, naprawdę. Blanka z natury była uległym stworzeniem, gdy miała wizję spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:41, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Lubię... trochę... - westchnęła Marianne zrezygnowana - Tęsknię za nim. Każdy nastepny to juz nie to samo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:44, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Trochę bardziej niż trochę. Pomyśl sobie, że chociaż do despoty możesz sie zawsze dodzwonić i nie musisz szukać go u Gasparda w domu...- ona uważała to za spory plus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:50, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie rozmawiałam z nim od czasu... - jęknęła Marianne - nie rozmawiałam z nim od 8 lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Akurat czas, by się stesknić, nie uważasz?- podniosła jedną brew delikatnie.
-Moze mu despotyzm przeszedł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:01, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Im nigdy nie przechodzi. To jest w tym wszystkim najgorsze - zirytowała sie - Są aroganckimi despotami a przy tym potrafią byc tak słodko romantyczni i wrażliwi... Cholery można dostać z nimi - warkneła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:06, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Powiem Ci, jak się dowiem sama. Na razie Adam ei wydaje mi sie despotą, jednak jak jest naprawdę to nie wiem. - wzruszyła ramionami. Miała nadzieję, ze Adam nie jest despotą... No na miłość boską... Zaczęły sie w niej rodzić obawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:14, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Widzisz, Adam jest jeszcze bardzo młody... - Marianne sama sobie tłumaczyła, że spotkanie z Johnem nie jest dobrym pomysłem. - John ma juz pewnie ze 100 lat. On miał czas by stać się despotą - wywróciła oczami - A może bym wyjechała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:19, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Jak ma 100 lat, to kolejne 100 moze poświecić, by Cię znaleźć jak się uprze...- pokiwała głową przecząco. Pomysł z wyjazdem nie był dobry. Teraz tak sobie pomyślała...m Cholera... Adam będzie zawsze taki sam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:22, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Mnie za 100 lat nie będzie - mruknęła. Prawda była taka, ze Marianne to nie przeszkadzało. Te kilka lat u boku mężczyzny, który był dla niej idealny było warte wszystkiego. Oczywiście w życiu by się do tego nie przyznala...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:23, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Blanka odpłynęła myślami, słyszała, co mówi Marianne, ale nie była pewna, czy to do niej dociera. Teraz pomyślała dopiero o Amelii. A jak Adam sobie za parę lat zmieni siostry. Do cholery jasnej, co to ma być. Narastał w niej nienazwany niepokój, który sama podsycała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:27, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty to przynajmniej masz dobrze - westchnęła Marianne - przy wpojeniu nie ma zmiłuj... Jest Twój na wieki, nigdy cie nie zostawi.. A z zakochaniem samym różnie bywa. Właściwie to jest mysl... Moze mu sie zmienilo przez te lata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:29, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Blanka zaczęła kojarzyć przy przedostatnim zdaniu, ostatnie nawet załapała.
-Mówię Ci... Kiedy ma przyjechać?- spytała z wrodzonym spokojem. Marianne była dziwnie otwarta, ale Blance to nie przeszkadzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:31, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem. Ralph nie raczył mnie poinformować. - warknęła - to jego wkrótce moze się okazać za pięć minut a równie dobrze za dwa tygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:32, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Obstaję za 5 minutami.- zaśmiała się, odganiając natrętne myśli. Powtarzała sobei w myślach słowo "nie", ale nie szło jej samoprzekonywanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:42, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Dodzwonic sie nie dodzwoni - Marianne spojrzala złośliwie na swój telefon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:49, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-A dużo jest domów w La Push, zeby musiał zapukać do każdego? - spojrzała an Marianne z ukosa. Lubiła znajdować bzdurne argumenty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:53, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Zbyt mało - westchnęła - prędzej czy później znajdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:54, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-A na moje oko to się nawet cieszysz.- usmiechnęła się nikle, nie chciała złapać czegoś na rodzaj punktu minusowego u Marianne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:55, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
John zdjął ciemne okulary i schował je do kieszeni. Śmiało ruszył w stronę domu, przed którym siedziała Marianne. Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. Nagle przystanął i czekał na jej reakcję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:57, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ciesze nie cieszę... - wyczuła go. Ten jego zapach to ona by poznała wszędzie. odwróciła się i zmierzyła go wzrokiem. Cholenik nic się nie zmienił... - o wilku mowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blanka
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:59, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Blanak skinęła tylko chłopakowi głową i wstała.
-To tak jakby... miłego dnia?- westchnęła otwierając drzwi do domu.
-Trochę pozytywnego nastawienia, co? - zniknęła w domu. Jej nic do spraw sercowych Marianne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:02, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie przywitasz się? - spytał, rozkładając ramiona na powitanie. - No co jest? - podszedł bliżej. - Nie wyglądasz na zadowoloną.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:05, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Raczej nie miałam nic do powiedzenia prawda? - burkneła wstając. Cholernie dobrze było go widzieć. Znów poczuła ucisk w dołku. Nieprzemozoną ochote by sie przytulic. Zagryzla wargę. Tego zrobic nie mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:12, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, ja też się cieszę, że cię widzę - podszedł jeszcze bliżej. - Urodziwa, dumna i namiętna jak zwykle - mrugnął do niej. - No, śmiało, podejdź bliżej Marianne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:16, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego dziwnie.
- Ja tu mieszkam teraz, wiesz? I niektórzy nazywają mnie dziwką... - westchneła ironicznie - mam im dać powody przytulając się do faceta na ulicy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:20, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak cię nazywają? - spojrzał na nią zdziwiony. - Ja to nie byle jaki facet. Jak mają plotkować, niech raczą się dowiedzieć kim jestem. A jak usłyszę, że mówią o tobie źle, będą mieć ze mną do czynienia - zmrużył gniewnie oczy. - Nikt nie będzie ze mną zadzierał i obrażał kobiety, którą kocham.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:26, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Przestań John - podeszła do niego i popchnęła lekko w tył. Chciała go zepchnać z podwórka Blanki. - Nie mozesz mnie kochać. Za duzo czasu minęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:32, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Znasz mnie - jestem uparty, nieustępliwy i stały. Szczególnie w miłości - odpowiedział, łapiąc ją za rękę delikatnie. - Zawsze cię kochałam i kocham. Nic się nie zmieniło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marianne
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:36, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy ją dotknął zrobiło jej się gorąco. Po tych wszystkich latach i tak czuje się przy nim jak zakochana nastolatka. Zwalczyła chęć przylgnięcia do niego. Serce jej biło niespokojnie.
- To czemu przyjechałeś John? - chciała zabrzmieć obojętnie ale głos jej zadrżał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|