Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:30, 06 Maj 2009 Temat postu: Dom Iana |
|
|
trzy pokoje, kuchnia, łazienka. Minimalizm:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:33, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April weszła powoli do mieszkania. Rzeczywiście nie wyglądało najlepiej, ale nie zraziło jej to. Przynajmniej ma swój własny kąt, ja muszę w motelu mieszkać
-To od czego zaczniemy?-spytała zdejmując bluzę i podwijając nogawki spodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:08, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Rozejrzał się dookoła i wszedł do pomieszczenia gdzie kiedyś był salon.
Stanął obok stłuczonej szyby i zakasał rękawy. Wszędzie były malutkie bobki.
- Trzeba przepędzić króliki. Powiedział to z takim spokojem że zabrzmiało to co najmniej zabawnie. Wziął do ręki szczotkę i delikatnie odsunął kanapę z pod której wyskoczył szary królik. Zaśmiał się na głos a zwierzęta wystraszone jego głosem same w popłochu wybiegły z domu.
- No, czyli trochę już za nami. - Westchnął i wyrzucił opornego futrzaka za drzwi.
Podał jej szczotkę i sam chwycił identyczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:17, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Króliki?-zapytała zdziwiona, po czym roześmiała się widząc chłopaka przepędzającego je śmiechem. Złapała szczotkę i zaczęła sprzątać.
-Przeszedł tu przedtem jakiś huragan czy trąba powietrzna?-zażartowała.
Wszędzie były kawałki szyb i porozwalane śmieci. Taki dom to by się nadawał do filmu grozy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:27, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się delikatnie.
- Wydaje mi się że to sprawka babci, miastowa ludność za nią nie przepadała, była Indianką sprzedawała w Forks zioła. To miasteczko jest wyjątkowo zaściankowe. Uznali ją za, hm... Czarownicę, czy coś w ten deseń. - energicznymi ruchami zmiatał szkło.
- Ktoś podłożył tu ogień i powybijał szyby, Babcia jakimś cudem przeżyła i trafiła do szpitala, ale dom... - Przestał zamiatać i oparł się na miotle.
- Dom był w opłakanym stanie. Trochę go odremontowali ale w tym czasie Babcia zmarła w szpitalu. Naprawdę przykre. - Ponownie zabrał się za sprzątanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:40, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewała się takiej odpowiedzi. Nie wiedząc co powiedzieć, April powiedziała tylko ciche "Przykro mi, nei wiedziałam..." i położyła mu rękę na ramieniu.
O mało co nie zabrała jej znowu - Chryste, co on taki gorący??-ale nie zrobiła tego, bo nie chciała, by pomyślał, że go nie lubi.
-Nie wiem, czy cię to pocieszy, ale moi rodzice mieli dużo przygód, zwykle nieprzyjemnych-uśmiechnęła się słabo-Ja zresztą również... Ale taki los mojej rodziny.
April westchnęła, przesunęła jeszcze ręką po ramieniu faceta i wzięła szczotkę do ręki.
Zdeterminowana po usłyszeniu historii domu, zaczęła sprzątać 10x szybicej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:44, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Przestań, nie chciałem byś mi8 współczuła czy coś... Po prostu, stało się, ostatni raz widziałem ją jak wyjeżdżałem, po tym obiecałem odwiedzać, ale nie wracałem. To jest przykre.
Spostrzegł tempo dziewczyny.
- Uważaj bo mi tu padniesz. Zaśmiał się mierzwiąc swoje włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:48, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zmieszala się.
-Też tego nie lubię. Mam na myśli, to całe "przykro mi"-powiedziała czerwieniąc się z lekka. Trzeba było nic nie mówić-skarciła się w myślach-Pamiętaj o swojej zasadzie : Ty nie wtrącaj się w życie innych, bo inni w twoje życie teżnei chcą się wtrącać.
-Nie znasz moich możliwości-dziewczyn wyszczerzyła się do niego i już przeskakiwała do kolejnej kupki szkła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:02, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Pracujesz nie jak zwykłe baterie. Zaśmiał się Wyjmując duży czarny worek.
Wpakował tam śmieci z kuchni łazienki i salonu, czekał teraz na April.
- No, no... zazdroszczę twojemu mężowi. Uniósł brew, było czyściuteńko.
- Możesz mi teraz pomóc z meblami. Wyniesiesz dwa krzesła czy coś... Zaraz przyjedzie tu ekipa i nam pomoże, sprzedałem te graty za całkiem ładną sumę. - Uniósł się dumnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:09, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April zaśmiała się z żartu. Naprawdę miło jej się przebywało w towarzystwie Iana, dawno z kimś jej się tak dobrze nie gadało.
Na wzmiankę o mężu parsknęła śmiechem.
-Człowieku, ja mam dopiero 19 lat, mąż mi jeszcze nie w głowie-powiedziała ze śmiechem. Ja nawet chłopaka nie mam-pomyślała ponuro.
-Brawa za udany interes meblowy - wyszczerzyła się -To co, będziesz tu mieszkał ze swoją dziewczyną?
Rozejrzała się dookoła. Przydałoby się pomalowanie ścian i trochę remontu, ale żyć się dało. Pomyślała, że nawet mogłaby jeszcze pomóc. Wbrew pozorom, bardzo zrelaksowała się tak pracując. W dodatku towarzystwo było miłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:20, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- W zasadzie... nie mam dziewczyny. Wypalił szczerze.
- To znaczy jestem zakochany, i takie tam rzeczy... ale oficjalnie jeszcze nic nie padło. Chwycił za róg kanapy i popchnął ją na w stronę drzwi.
- Jest córką, mojego wroga, na razie nie mam gdzie mieszkać, mieszkam u przyjaciółki która za nią nie przepada, bo sama jest z nim związana. Iście chora sytuacja. Wypchnął zgniło-zieloną kanapę bokiem, Gdzieś w środku pękła stara sprężyna.
- A chore sytuacje nie są odpowiednim tłem do wyznań. posłał dziewczynie uśmiech, jak zwykle, zachował dobry nastrój.
- A ty? - Zapytał rozmasowując ręce.
- Masz kogoś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Rzeczywiście, trochę skomplikowana sytuacja - uśmiechnęła się.-Nie, już dawno nikogo normalnego nie miałam. Mam pewne... szczęście do dziwnych znajomości.
Uśmiechnęła się i podeszła do kanapy, by pomóc ją pchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:54, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hm... Dziwne znajomości, rozwiń to jakoś. Podbiegł do ogrodu, ekipa już pakowała krzesła do ciężarówki.
- Ja też jestem dziwny. Zerknął na nią spod regału, facet w kombinezonie, pomógł mu go nieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:01, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-No cóż... powiedzmy, że... zajmuję się niektórymi nadnaturalnymi rzeczami...-powiedziała powoli, nie będąc pewna, ile może mu powiedzieć. -Jestem swego rodzaju... łowcą.
Odetchnęła bojąc się jego reakcji.
-Nie tykam się rzeczy, które nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Plus nie tykam wampirów-zacisnęła zęby-z powodu paktu pomiędzy moją rodziną a nimi. Oni mnie nie tykają, ja ich. Ale czasami mam ochotę im coś naprawdę zrobić. Ale są jeszcze gorsze rzeczy, w które ludzi nie wierzą...
Zmarszczyła oczy przypominając sobie coś i potrząsnęła głową.
-Wiem, że to brzmi absurdalnie. Prawdopodobnie pomyślisz sobie, że jestem wariatką.-uśmiechnęła się lekko, przyzwyczajona do tego słowa-I nie ty jedyny. Większość ludzi uważa mnie za wścibską dziwaczkę, a zwykle ratuję im tyłki pod koniec.
April podniosła opuszczoną głowę, bojąc się trochę reakcji i uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:11, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zostawił regał dwóm pozostałym ruszczyznom i podszedł do Aprilian.
- Wampiry są wredne, i cuchną, jak rozkładające się mięso. - Wzdrygnął się mając nadzieje że Aprilian zajarzy o co mu chodzi. Wilkołaki nie znosiły smrodu wampirów i... vice versa.
- A te gorsze rzeczy to... zapytał unosząc brew. Trochę znał się na temacie, żył przecież w Rumuni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:28, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April cała się rozjaśniła słysząc, że Ian jej wierzy i również nie przepada za wampirami.
Śmierdzą, tak?-April pomyślała i się uśmiechnęła.
Powoli wyciągnęła do niego rękę i dotknęła jego skóry. No jasne, jak piecyk. Że też wcześniej się nie domyśliłam!.
-No tak... wilkołak-mruknęła szczerząc się.
-Do wilkołaków nic nie mam, wręcz je lubię - powiedziała nadal nie zdejmując uśmiechu z ust.
-Te gorsze rzeczy... Znasz pewnie dużo legend, co? To niektóre te legendy nie są wcale takimi legendami - April puściła do niego oko i uśmiechnęła się zawadiacko - A ja muszę dopilnować, by jednak nimi zostały. Nie widziałeś bagażnika mojego samochodu, jest tam cały składzik różnego rodzaju broni... plus pełno fałszywych dokumentów.
Zaśmiała się ale nagle coś sobie przypomniała.
-Mój samochód-jęknęła, przypominając sobie gdzie i w jakim stanie zostawiła go.
Miałam z nim pewne kłopoty-mruknęła przypominając sobie akcje pchania go a potem biegania za nim, jak staczał się z górki, a w końcu jechania na rowerze za Impalą. A rower, okazało się, miał zepsute hamulce. Więc, by się nie rozbić, musiała zeskoczyć z niego na dach samochodu o mało co nie łamiąc sobie ręki i rozbić szybę pistoletem.
Jeszcze raz westchnęła i trochę zachichotała, wyobrażając sobie, jak to musiało wyglądać z boku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:58, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Mamy tu mechanika, dziwne co nie, w takiej... wiosce. - Uśmiechnął się serdecznie.
- Wilkołaki, jasne... one są przecież takie... milusie. - Parsknął śmiechem.
- przez 10 lat żyłem w Rumuni, Palownik, Bożki śmierci i takie tam... Cholerstwo. Na prawdę, albo ludzie są ślepi albo zrobili im pranie mózgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:41, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przeprosił April i Odebrał telefon.
- Halo? Camille? Ok, już jadę... Old Pub? Ok, zaraz będę. Westchnął i pomachał mężczyzną.
- Chłopaki na dziś kończymy, po resztę wpadniecie jutro. Podał im rękę i odebrał pieniądze za regał oraz cztery krzesła. Kanapa nadal stała na piasku.
- Jeżeli chcesz, możesz pójść, w sumie robota na dziś skończona, jak chcesz, wpadnij jutro. Uśmiechnął się i wyciągnął z pod drzewa czarny motor.
- Wybacz że cię tak zostawiam, ale to dosyć pilna sprawa. Pomachał jej i z hukiem ruszył przed siebie.
/ oldpub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:37, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/old pub
zszedł z motoru i ułożył ją na kanapie.
Zrobiło się trochę zimno więc szybko przyniósł jej koc i kubek gorącej herbaty.
- Cóż... A co usłyszałaś? Zapytał siadając na piasku na przeciwko niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:42, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego.
-coś o Rumuni i sforze.
wyznała, skrzywiła się lekko.
-bo potem urządzaliście sobie prywatną rozmowę.
Uśmiechnęła sie.
-wiesz co, nie chce wiedzieć.
powiedziała łapiąc kubek w obie dłonie i upijając z niej trochę napoju
[June, błagam o myślniki xD]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:46, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- To dobrze. - Westchnął ze spokojem. O to mu chodziło.
- Nie mam tu na razie świetnych warunków, ale jeżeli chcesz,
możesz się tu przespać. - Uśmiechnął się i schował jej dłonie w swoje.
- Przemarzłaś. Może jednak odwieść cię do Gasa?
[proszę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:46, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/dom Clearwaterów.
Leah zapukała do drzwi. Iana nie była w domu, więc podejrzewała, że go tu znajdzie. Westchnęła cicho czekając na jakąkolwiek odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:51, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zabrała swoje dłonie
-chyba ktoś puka
powiedziała cicho upijając znów herbaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:55, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzył. Dom mimo tego że wyglądał jak pobojowisko zachował dosyć przytulną atmosferę.
- Wejdź. - Przepuścił ją w drzwiach.
- Zrobić ci herbatę? - Zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:58, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie... Dzięki... -mruknęła wchodząc do domu- Pracujesz? -zapytała zanim jeszcze spostrzegła Camille.
-O... -mruknęła co najmniej zdziwiona jej widokiem- Coś się stało? -mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:01, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła blado się do Leah.
i zanurzyła usta w napoju.
-Raczej nie.
Powiedziała wpatrując się w brązową wodę w jej kubku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:18, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, ale już zacząłem robić tu porządek, jutro przyjadą po resztę mebli... - uśmiechnął się wskazując jej brązowy fotel nie do kompletu.
- Ten pokój będzie beżowy, ten po lewo... hm... jeszcze nie wiem, ale w tym po prawo będzie sypialnia. Jasno niebieska z białymi akcentami. - Mówił z lekkim przejęciem.
Potarł swoje ramiona, mimo wszystko miał gęsią skórkę, nie było mu zimno, to wina Camille.
- pokłóciłaś się z Gasem? Hmm...? Jesteś dziwnie zdenerwowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:22, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Machnęła ręką. Dostrzegła ten charakterystyczny błysk w jego oku. Uśmiechnęła się ciepło.
-To nieistotne... -mruknęła.
-Zajmij się swoim gościem... Wrócę później. Mieliśmy porozmawiać, pamiętasz? -pogładziła go po policzku. Zerknęła na Camille.
-Gasparda nie ma w domu. Więc jakbyś chciała wrócić to najlepiej teraz... Nie będzie Ci truć dupy.. -oznajmiła. Starała się być miła dla dziewczyny.
-Do zobaczenia... - powiedziała wychodząc.
//??
[musze is ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:33, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-chyba powinnam wrócić.
powiedziała niepewnie.
jednak nie ruszyła się z miejsca.
chyba najpierw się ogrzeje.
-powiedziała znów upijając herbaty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:37, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Wilkołaki są z reguły cieplejsze niż reszta ludzi. - Usiadł obok niej.
- Pozwól się do siebie przytulić, od razu poczujesz się lepiej, a ja obiecuje że nie dopuszczę się do niczego więcej. - Popatrzył na nią wymownie. Miał okazję już poznać jej nieśmiałość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:46, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego. Sama nie wiedziała czemu, ale wierzyła mu.
-Chodź-powiedziała i uśmiechnęła się blado.
Spojrzała na podłogę.
-Dziękuję.-powiedziała cichutko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:50, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przytulił ją i pozwolił żeby jej głowa spoczęła na jego torsie.
- Jestem bardzo niewygodny. - Szepnął Uśmiechając się delikatnie.
po jego ciele przebiegły dreszcze.
- Co robiłaś tam, w barze? I czy zdajesz sobie sprawę kim był... Oliver?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:00, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
oparła się o niego, był przyjemnie ciepły.
-Jest całkiem wygodnie.
Spojrzała w górę, by spojrzeć na niego.
-Kim był Oliver?-zamyśliła się-na pewno nie człowiekiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:04, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Więc... - Mruknął motywując ją do myślenia. Z trudem powstrzymywał się by ją pocałować.
- Nie był też wilkołakiem, to ci mogę zapewnić. - Przejechał wierzchem dłoni po jej policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:11, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Powoli robiło jej się coraz cieplej.
-Ian, czemu mówimy o nim?
Spytała, nie chciała tego mówić, ale miała wrażenie ze to przez niego stała się tam wted w barze taka słaba i senna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:46, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April stala z boku przyglądajć się scenie. Strasznie głupio jej było, że Ian mogł mieć kłopoty z jego dziewczyną przez nią. Zmieszana, nie chcąc im przeszkadzać powoli kierowała się do wyjścia robiąc jak najmniej hałasu.
Jak zwykle wtrącasz się w nie swoje sprawy. Może nie zauważyłaś, ale tobie nie jest przypisane zadawanie się z normalnymi ludźmi..
No cóż, prawie normalnymi-dodała w myślach. Kiedy ty się z kimś zaprzyjaźniłaś ostatnio? To było jakieś... 4 lata temu? April skrzywiła się przypominając sobie koniec tej przyjaźni. W jej głowie kołotały słowa wariatka, nienormalna, kretynka... Muszę wbić sobie do głowy to, że nie mogę mieć normalnych znajomości i przyjaźni, a co dopiero miłości. Kiedy to ostatnoi z kimś chodziłam? To było jakieś... 5 lat temu?.
April kiwała po kolei i przeskakując jakieś deski i meble kierowała się powoli i bezszelestnie do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:55, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo był osobą na którą powinnaś uważać.- Uśmiechnął się do April i pomachał jej.
- Do zobaczenia jutro. - Nie wypuszczał Camille z rąk.
Potarł dłońmi jej ramiona, były lodowate.
- Może jednak odwiozę cię do Gas'a, Co ty na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:03, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami.
-Nie wiem Ian.
Napiła się resztki napoju.
-Chyba powinnam iść, prawda?
Spojrzała za wychodzącą dziewczyną.
A to kto?
Pomyślała, jednak nie zadała tego pytania na głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:15, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Za względu na niego, tak. Jednak jeżeli o mnie chodzi, możemy tu siedzieć cały czas. - Uśmiechnął się i zanurzył twarz w jej włosy.
Nie jest sczęśliwa... Trochę posmutniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:18, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się.
-Nie przesadzaj.
Odłożyła kubek.
-Nikt ze mną nie wytrzymuje dłużej niż dwa dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|