Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:35, 24 Gru 2009 Temat postu: Dom Nadine Steel |
|
|
Dom Nadine
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadine dnia Sob 13:59, 26 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:00, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/Dzika plaża
Wskoczył na ganek, czekając na dziewczynę w postaci wilka. Był szybszy, co nie podlegało dyskusji, a Nad jako puma musiała sie zdeczka ukrywać, bo tak sie składa, ze w LP pumy piechotą nie chodzą xD
Siedział więc posłusznie przy drzwiach, niczym wyrośnięty wilczur czekający na swoich opiekunów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:52, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nadine powoli wczołgała się na ganek. Tam dopiero zmieniła się w człowieka i pokazała Johnny'emu skaleczoną stopę.
- Czy można rozstawiać pułapki w rezerwatach? - spytała z wyrzutem i dotknęła rany palcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:22, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spacerował uliczką obok domków.
Nagle na jednym z ganków zauważył znajomą twarz. Uśmiechnął się delikatnie i zaczął przyglądać dziewczynie krzyżując ręcę na piersi. Był ciekaw czy go zauważy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:26, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nadie powoli trzymając się poręczy ze schodków, spróbowała stać. Jęknęła żałośnie, bo krwi na ganku było coraz więcej a noga ją bolała. Wilkołaki mają dobrze: rana się zagoi i mają spokój. Jej uwagę po chwili przykuło coś, przez co wstrzymała oddech.
- Evan! - krzyknęła uradowana. Nie mogła niestety podbiec do niego, chociaż chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:33, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szerzej i podbiegł do dziewczyny. Chciał się przywitać ale zauważył krew cieknącą z jej stopy. - Co Ci się stało? - zapytał podnosząc wzrok ku jej twarzy. Z jego mimiki można było odczytać troskę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:36, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wpadłam na jakąś pułapkę z kolcami. W rezerwacie nie można ich przecież rozstawiać, prawda? - spytała niezadowolona, patrząc na chłopaków. Może któryś jej wreszcie pomoże i wejdą do domu? Znów podjęła próbę podniesienia się ze schodków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:42, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, raczej nie można. - odpowiedział z niesmakiem. Złapał dziewczynę pod ramię i pomógł jej wstać. - Trzeba Ci to opatrzeć. - Podniósł ją powoli żeby nie musiała stawać na nodze. Wszedł z nią do domu i posadził na kanapie. - Masz apteczkę? - zapytał spoglądając wcześniej ukratkiem w stronę chłopaka. Domyślał się że to wilk. - Evan. - rzucił w jego stronę i odwrócił się z powrotem do Nadine oczekując odpowiedzi na pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:45, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam, w kuchni - odpowiedziała. Jej jasny dywan był cały we krwi. Przedstawiła sobie chłopaków i zaprosiła Johnny'ego do środka z lekkim uśmiechem. Cieszyła się, że znów spotkała dawnych znajomych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:56, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Odwrócił sie na pięcie i ruszył w stronę kuchni. Zastanowił się chwilę gdzie też dokładnie może znajdować się apteczka. Otworzył pierwszą lepszą szafkę. O..Jest- pomyślał uśmiechając się pod nosem. Wyjął z niej bandaż i spirytus bądź wodę utlenioną, szczerze mówiąc nie zwrócił uwagi co konkretnie. Ze stołu wziął dwa kawałki papierowego ręcznika.
Wrócił do salonu i klęknął przed Nadine. Ręcznikiem otarł krew z jej stopy po czym polał ranę zawartością buteleczki podkładając wcześniej pod nogę drugi ręcznik aby nie rozlało się na podłogę. Wziął kawałek bandaża i dokładnie owinął zranioną stopę. Rzucił dziewczynie lekki uśmiech zakręcając butelkę od środka dezynfekującego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:00, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę ją zapiekło, ale Evan zrobił to tak sprawnie, że po chwili nie czuła już nic.
- Dziękuję - uśmiechnęła się uroczo. Zaproponowała chłopakom coś do picia, po czym wyjęła szklanki z szafki. - A może macie ochotę na obiad? Mogę coś przyrządzić - zawsze wiedziała, że wilkołaki jedzą dużo. Na samą myśl o Seth'cie zrobiło się jej smutno, ale ukryła to pod wymuszonym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:42, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wszedł do domu tuż za nimi i stanął przy wejściu do kuchni oparty o futrynę. Nie znał gościa, nie wiedział co to za jeden, ale Nad widocznie z tym też się kiedys zaznajomiła.
-Osobiście muszę powiedzieć, że jestem cholernie głodny. - Wyszczerzył się jak ostatnii głupol.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:06, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił uśmiech. - Nie dzięki. Dopiero byłem w pizzerni.
Odwrócił się w stronę chłopaka i przyjżał mu się dokładnie. Ciekawiło go czy był z tąd i czy przypadkiem nie należał do sfory. Sam zastanawiał się nad dołączeniem do niej. Nie zapytał jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:34, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nadie pokuśtykała do kuchni i zaczęła coś przyrządzać. Zrobiła nadziewaną kaczkę, którą wcześniej przygotowała. Lubiła gotować, szczególnie jeśli miała dla kogo. Po jakimś czasie podała do stołu.
- Mam nadzieję, że wam posmakuje. Evan, chociaż spróbuj - uśmiechnęła się lekko i zaprosiła chłopaków do kolacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:55, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wywrócił oczami westchnąwszy. Podszedł do stołu i usiadł. Nałożył nieduży kawałek na widelec i wsadził sobie do ust. Żuł powoli zdziwiony niezwykłym smakiem potrawy. - To jest pyszne! Nie wiedziałem że gotujesz. - powiedział po przełknięciu patrząc na dziewczynę. Szybką zjadł swoją porcję. Wyprostował się na krześle i przeciągną.
- Właściwie to z kąd wziełaś się w La Push? - zapytał zaciekawiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:28, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nadine westchnęła cicho i powoli przełknęła kawałeczek kaczki.
- Nie mogłam dłużej siedzieć w Anglii. Wszystko przypominało mi Seth'a - odparła, spuszczając wzrok. Po chwili wróciła spojrzeniem na twarz Evana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:58, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzył na twarz swojej koleżanki przepełnioną bólem. Domyślał się jak musiała się czuć. Straciła tak bliska jej osobę. Znał Seth'a i bardzo go lubił, był wspaniałym człowiekiem.
Spojrzał na nią pocieszającym wzrokiem i uśmiechnął się bardzo delikatnie, nieśmiało. Miał ochotę ją objąć ale uznał że to byłoby raczej głupie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:12, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie bój się, nie będę płakać... Już ponad rok minął, łzy mi się skończyły - westchnęła cicho. Gdy zjadła, zaczęła wkładać brudne naczynia do zmywarki. - Cieszę się, że was spotkałam. Odkąd zamieszkałam w La Push z nikim się nie spotykałam - wyznała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:42, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie odezwał się tylko wstał i pomógł jej zebrać ze stołu naczynia.
Uśmiechnął się do niej delikatnie. - Ja też. Eh...nie jest to zbyt rozrywkowe miasteczko...- powiedział wzdychając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:22, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Możesz teraz wpadać do mnie - uśmiechnęła się lekko. Usiadła na blacie kuchennym i założyła nogę na nogę. Stopa lekko ją bolała, ale dało się przeżyć. Spojrzała na chłopaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:31, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam taki zamiar. - powiedział uśmiechając się szerzej - Nie martw się, nie dam Ci szybko spokoju. - zaśmiał się cicho. - Dalej boli? - zapytał wskazując ruchem głowy jej nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:39, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Tylko troszkę - przyznała. John poczuł się trochę zmęczony, więc zaproponowała, aby położył się w sypialni gościnnej. Gdy chłopak wszedł na górę, poprowadziła Evana do salonu.
- Masz może ochotę na kieliszek wina? Czy nie pijesz? - spytała, podchodząc do barku.
// Johnny, sorki ale długo cię nie ma:) Jak będziesz to możesz zejść do nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:55, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poszedł za dziewczyną do salonu. Uśmiechnął się do niej delikatnie - Chętnie.
Rozejrzał się po całym pomieszczeniu. - Kiedy się tu przeniosłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:59, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jakiś czas temu - odparła. Wyjęła kieliszki i butelkę wina. Nalała im i podała chłopakowi trunek, siadając obok niego. - Stęskniłam się za ciszą i spokojem. Moja babcia nadal mieszka w Anglii, ale powiedziała, że poradzi sobie sama. Jej przyjaciółka się do niej przeniosła - powiedziała. Uśmiechnęła się do Evana i odgarnęła niesforny kosmyk włosów z czoła. Stwierdziła, że musi je podciąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:15, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnął głową ze zrozumieniem. Wziął od dziewczyny kieliszek i upił wyk wina. Przyjrzał się jej uważnie. - Zmieniłaś się. - powiedział z uśmiechem przekrzywiając głowę na bok. - Prawie Cię nie poznałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:18, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- To znaczy? Gdzie się zmieniłam? - spytała, starając się ukryć uśmieszek. Nabrała kobiecych kształtów, więc skoro to zauważył, musiał patrzeć jej w biust. Przygryzła dolną wargę i podciągnęła stopy pod pośladki, wpatrując się w Evana. Upiła łyk wina i oblizała zmysłowo wargi. Jako puma robiła to nieco bardziej zwierzęco, więc dobrze że teraz była w postaci ludzkiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadine dnia Pon 15:18, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:10, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przybiegł tutaj za tą dziewczyną. Był ciekawy kim jest. Zaintersowała go. Zapukał do drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:11, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nadie przeprosiła na chwilę Evana i podeszła do drzwi. Nikogo się nie spodziewała. Uchyliła je niepewnie. Gdy zobaczyła na ganku chłopaka z plaży, uśmiechnęła się.
- Śledzisz mnie? - uniosła brew lekko, ale uśmiech nie zszedł z ust dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Można tak powiedzieć - uśmiechnął się rozbrajająco i założył ręce na piersi. Nie miał koszulki bo było mu za ciepło a poza tym poszedł niby biegać. Zlustrował dziewczynę wzrokiem i uśmiechnął się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wejdziesz? - zaproponowała. Wyglądał nieziemsko bez koszulki, dlatego dziewczyna trochę się schowała za drzwiami, aby go wpuścić do środka. Zapach męskiej skóry działał na nią od zawsze jak narkotyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:19, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne - wszedł do środka. Zauważył dwóch swoich kolegów chociaż ich nie znał ale byli wilkami więc mógł ich nazwać kolegami . Dziewczyna była bardzo ładna. Ostatni dziwnie się zachowywał i patrzył na dziewczyny pod kątem spędzenia z nią nocy Oo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:22, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaprowadziła chłopaka do salonu i nalała wina wszystkim. Miała nadzieję, że Josh do nich w końcu zejdzie.
- Nadine - uśmiechnęła się i wysunęła dłoń w stronę nowo przybyłego chłopaka. W końcu nawet nie znali swoich imion.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:24, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Embry - uścisnął jej dłoń swoją wielką i gorącą dłonią.
- A masz piwo? - spytał bo wino pił na specjalne okazje a ostatnio codziennie pił piwo. Usiadł w wolnym fotelu i rozejrzał się po pomieszczeniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Chyba założę sforę w swoim domu - zaśmiała się cicho. Dłoń Embry'ego była gorąca i teraz Nadie była pewna, że to wilkołak. Trzeci tego dnia u niej w domu. - Mam piwo. Zaraz ci przyniosę - odparła. Pokuśtykała powoli do kuchni i przyniosła schłodzoną puszkę. Podała ją chłopakowi i usiadła na sofie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:30, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie dziwię się,że już dwóch tu siedzi - otworzył puszkę i upił trochę trunku. Zimne piwo przyjemnie go ochładzało choć na chwilę.
- Coś Ci się stało ? - spytał patrząc na jej nogę bo wpadło mu w oczy kiedy kuśtykała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:34, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wpadłam w pułapkę jak biegłam przez las - wzruszyła ramionami. Upiła łyk wina i spojrzała na Evana, a później wbiła wzrok w Embry'ego. - Mam nadzieję, że ci przeklęci myśliwi sami powpadają w swoje sieci - warknęła rozeźlona. Trochę się wzburzyła, a jej oczy błysnęły na chwilę, jak kocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:41, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zdzwiwił się bo dawno nie mieli tu myśliwych.
- Ale to nic poważnego? - spojrzał jak jej oczy rozbłysły.Spodobało mu się to. Podrapał się po umięśnionym ramieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:45, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojęcia. Evan mi opatrzył stopę. Nie jest złamana, tylko draśnięta. Wyjęłam łapę z sideł, zacisnęły mi się na skórze - wyjaśniła spokojniej już. Gdy była bardzo wściekła czasami bezwiednie się zmieniała. A wściekła puma to kłopoty, przynajmniej dla niektórych.
- Mieszkasz w La Push? - spytała zaciekawiona. Nie widywała się z nikim, może dlatego nie widziała go tu wcześniej. Oprócz spotkania na plaży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:47, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak. Dwa domy dalej - uśmiechnął się. Sam nigdy tu jej nie widział. Zawsze myślał,że ten dom stoi pusty. A teraz kiedy Dea wyjechałą to już w ogóle nie wychodził z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:51, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Chyba powinnam częściej wychodzić z domu - uśmiechnęła się, wpatrując nadal w chłopaka. Oblizała usta z czerwonego wina i odstawiła pusty kieliszek na szklany stolik. Założyła nogę na nogę i ponownie poprawiła włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|