Dom Wolf'a

Grayam Wolf

Gray oddawał jak na razie tylko pocałunki. z tym że bardzije zachłannie. Cóż, był jaki był xD nie spieszyło mu się zbytnio. Głaskał ja po plecach delikatnie.

Gość

Rozkoszowała się każdym pocałunkiem, czując, że mimowolnie na jej tqwarzy pojawiają się lekkie rumieńce od ciepła. Zdawała sobie sprawę, że za niedługo będzie musiała iść, ale narazie o tym nie myślała, pochłonięta chwilą.

Grayam Wolf

Nadal ją całował. Rękoma błądził po jej ładnym ciele. Miał czas. Wszystko robił z pasją.

Gość

Lor po pewnej chwili przerwała pocałunek, wpatrując się w niego z delikatnym uśmiechem. Palcem przejechała wzdłuż jego linii żuchwy, nie odrywając jednak wzroku od oczu, nic nie mówiła.

Grayam Wolf

Nie schodził z niej. Nie to nie pomyślał i uśmeichnął sie spokojnie. Czekał nna jakieś jej ruchy. Dłonią nadal jeździł po jej plechach.

Gość

- Oj Gray... - zamruczała cicho, nie odwracając wzroku.
- I co ja mam z tobą zrobić...? - spytała jakby samą siebie z leciutkim uśmieszkiem błądzącym po twarzy. Ręką gładziła jego włosy z boku.

Grayam Wolf

Uśmiechnął się i przejechał nosem po jej szyi. Zaczął składać na niej pocałunki.
- Sama mi powiedz - oświadczył wesoło. Jego ręka powędrowała na jej brzuch.

Gość

Westchnęła cicho i przymknęła na chwilę oczy
- Nie powiem ci, bo nie mogę się skupić przez ciebie - stwierdziła z ledwo słyszalnym wyrzutem w głosie, który nie zabrzmiał oczywiście tak mocno, jak miał. Poddawała się temu, co robił, nawet nie myśląc protestować.

Grayam Wolf

Położył się obok by było mu wygodniej.
- Ale nie masz mi za złe - powiedział wesoło iw yszczerzył się. Nadal całował ją po szyi, a ręką masował jej brzuch.

Gość

- To było stwierdzenie czy pytanie? - spytała, patrząc na niego podejrzliwie. Położyła całkiem głowę na kanapie bokiem, żeby widzieć go lepiej.

Grayam Wolf

- Stwierdzenie - powiedział wesoło nadal pieszcząc pocałunkami jej szyję. Zjechał z nimi trochę niżej,lecz jeszcze nie na dekolt. Głaskał powoli jej brzuch i boki.

Gość

- Skąd wiesz? - spytała teraz już ze zwykłej ciekawości, wplatając mu ot tak rękę we włosy. Lubiła je, niezbyt jeszcze zastanawiając się nad tym, czemu,

Grayam Wolf

- To widać - odpowiedział nadal pieszcząc jej ciało. Zjechał centymetr w dół, na jej dekolt.

Gość

- Aż tak jestem przewidywalna? - mruknęła z niezadowoleniem w głosie. Podgięła w kolanie jedną nogę i ciągle głaskała mu włosy.
- A co, jeśli ci powiem teraz, że mi się nie podoba? - spytała cicho z zastanowieniem, jakby już całkiem tylko siebie. Ręką jedną jeździła mu po plecach, drapiąc delikatnie skórę.

Grayam Wolf

- nie..nie zawsze - odpowiedział spokojnie słysząc jej niezadowolenie. Nadal składał na jej dekolcie delikatne pocałuni.
- Co będzie.. - zamyśłił się - chyba bym przestał - odpowiedział patrząc na nią kątem oka.

Gość

Gdy odpowiedział, uśmiechnęła się ładnie
- W takim razie dobrze, że czasem jestem przewidywalna... - stwierdziła i przyciągnęła sobie jego twarz, składając mu na ustach pocałunek. Co do jego pierwszego zdania, to miała zamiar wrócić do tego... później. Jak będzie czas na rozmowę.

Grayam Wolf

Oddał pocałunek z lekką zachłannością. Ręką rozpiął jeden, drugi, potem trzeci guzik od koszuli na tym chwilowo poprzestając. Dłonią gładził jej brzuch zaś drugą jej czarne włosy. Wjechał z pocałunkiem na jej dekolt, tym razem jeszcze niżej. Prawie całując jej piersi.

Gość

Patrzyła na to, co robi, nadal błądząc ręką po jego plecach. Składała krótkie pocałunki na jego czole lub tam, gdzie akurat mogła, nie zwracając uwagi na stan swojego ubioru. Sama już nie wiedziała czego chce, bo powoli zanikały jej w pamięci postanowienia. Póki co, na razie poddawała się chwili, nie myśląc o niczym.

Grayam Wolf

Powoli, nie spiesząc się rozpiął koszulę do końca. Pozwolił jej być jeszcze jaiś czas w bieliźnie xD Pocałunkami zjechał na jej piersi. Całował je tam, gdize mógł. Później zjechał jeszcze trochę całując jej brzuch.

Gość

Zamruczała cicho zadowolona, pod wpływem jego pieszczot. Miała wrażenie, ze jej skóra zaraz wyparuje z gorąca. Podniosła się powoli, żeby usiąść, tym samym unosząc delikatnie jego głowę. Koszula już dawno leżała sama na kanapie pod dziewczyną, a ona sama ponownie odszukała wargi Gray'a, żeby się w nie wtopić. Jedną dłoń oparła o tors, gładząc go delikatnie.

Grayam Wolf

Posłsznie, jako "grzeczny chłopiec" zaczął składać ciepłe pocałunki na jej ustach. Ręką gładził jej brzuch, później plecy. Kilka ray przejechał ręką po zapięciu od jej stanika, lecz jeszcze go nie rozpinał.

Gość

Zaśmiała się między pocałunkami, widząc, jak się z nią bawi. Rękę, którą miała na torsie, zjechała w dół na bok, zahaczając niby przypadkiem parę razy o jego spodnie. Odpuściła sobie na dzisiaj grzeczne wychowanie, robiąc ponownie 'wakacje'. xd

Grayam Wolf

Uśmiechnął się cwanie i pocałował ja namiętnie. POzbył się jej stanika i zjechał z pocałunkami na jej piersi. Pieścił je delikatnymi pocałunkami. Ręką gładził jej plecy. Zębami deliatnie przygrzł jej brodawkę. Zrobił to bardzo delikatnie by nic jej się nei stało

Gość

Chwilę pozwalała mu na to, jednak w końcu sama też wolała dać upust swoim emocjom.. Objęła ręką jego szyję, znowu się zatapiając w jego ustach w bardziej namiętnym pocałunku niż ostatnim razem, drugą ręką nadal ładząc jego bok i plecy mniej więcej wzdłuż linii spodni. Byli praktycznie na tym samym etapie teraz, co do ubioru.

Grayam Wolf

Posłusznie przysunął się do niej i wpił w jej wargi. Oddawał zachłannie pocałunki. Ręką pieścił jej piersi. Drugą zaś wjechał na wysokość jej pasa.

Grayam Wolf

Posłusznie przysunął się do niej i wpił w jej wargi. Oddawał zachłannie pocałunki. Ręką pieścił jej piersi. Drugą zaś wjechał na wysokość jej pasa. Zsunął z niej powoli jej spudniczę i majtki. Leżały teraz sobie gdzieś na podłodze. Rękoma zaczął jeździć po jej pięknym ciele.

Gość

Znowu cicho mruknęła, nie pozostając mu dłużną. Rozpięła w miarę szybko jego spodnie, zsuwając je w dół. Przy tym wszystkim mało kiedy przerywała pocałunek, całkiem nim prawie pochłonięta. Teraz jednak spuściła lekko głowę, całując mu delikatnie szyję.

Grayam Wolf

Uśmeichnął się wesoło. Pozbył się swych spodni i bokserek. Głąskał ją po głowie. Przytulił ją mocniej do siebie i wpił się w jej usta. Zjechał z pocałunkami na jej piersi, pieszcząc je delikatnie końcem języka. Lubił takie gieri. Starał się by było jej jak najlepiej

Gość

Obydwie ręce przeniosła na jego tors, gładząc go powoli. Nie przerywała mu nic, całując go co chwilę w szyję. Widziała, że mu się nigdzie nie spieszy, za co mogła dać plusa. Jej serce mimowolnie zaczęło mocniej bić, przyspieszając nieco oddech, nad czym już nie panowała.

Grayam Wolf

Zjechał z pocałunkami na jej brzuch...Później podbrzusze. Pieścił je delikatnymi pocałunkami.Miał czas. Rękoma jeździł po jej biodrach. Zaczął znów wracacać powoli na jej piersi. Pieścił je delikatnie językiem.

Gość

Zadziwiała ją trochę jego cierpliwość, której się szczerze aż tak nie spodziewała. Uśmiechnęła się na moment przysunęła się bliżej niego, że prawie każdym centymetrem ciała stykali się ze sobą i całowała powoli, jakby z namysłem jego szuję pod uchem.

Grayam Wolf

Nadal pieścił jej piersi. Bł cierliwy, odziwo. Nie czuł jeszcze tego zapachu, który tak lubił. Zneicierliwienie i podniecenie. Czekał tylko na odpowiedni moment. Pąłowął jej piersi lekko je przygryzając. Jego ręce powędrowały na jej pośladki. Zacisnął na nich mocniej palce. Uważając jednak by ją nie zabolało. Przycisnął ją mocniej do siebie. Całowął nadal jej piersi. Lubił sprawiać by kobietą było dobrze. Przejchał nosem po jej dekoldzie i szyi po czym wpił się w jej wargi zachłannie i namiętnie. Jedna jego ręka pozastała na jej pośladu, druga zaś zaczęła pieścić jej pierś. Były w ręcz idealne. Tak, w sam raz. Takie jak lubił. Oddawał namiętnie pocałunki, całą uwagę skupiając na Lorelei.

Gość

Jej podniecenie wzrastało z każdym pocałunkiem, dotykiem. Oddech powoli przyspieszał. Zniżyła się, końcem języka przejeżdzając wzdłuż jego torsu ku górze, na koniec zaznaczając linię szczęki. Przez ułamek sekundy patrzyła mu głęboko w oczy, aby zaraz ponownie pochłonąć się pocałunkiem. Jego pieszczoty wywoływały u niej minimalne, przyjemne dreszcze na skórze, co tylko wszystko potęgowało. W końcu jedną dłonią złapała go za kark i położyła się, pociągając Gray'a za sobą do poprzedniej pozycji.

Grayam Wolf

Uśmiechał się delikatnie. Cały czas pieścił jej ciało. Gdy pociągnęła go na siebie położył się na niej delikatnie. Zatopił isę w jej ustach. Rękoma pięścił jej piersi i pośladki.

Gość

Zamruczała cicho zadowolona, przymrużając czasami oczy, lecz ogólnie starała się na niego patrzeć. Wplotła znowu rękę w jego włosy, przeczesując ja palcami. Drugą wędrowała wzdłuż kręgosłupa, składając przy tym corz śmielsze i namiętniejsze pocałunki.

Grayam Wolf

Uśmiechnął sie i powoli {cenzura}

Gość

[cenzura]...
Leżała spokojnie, przytulona do jego torsu z przymkniętymi oczami. Jej oddech powoli się wyrównywał, a na twarzy widać było leciutki, ale szczęśliwy uśmiech. Napawała się jego zapachem, nie mając zamiaru narazi sie ruszac, tak było jej dobrze.

Grayam Wolf

Leżał spokojnie koło Lor. Skłądał pocałunki na jej pięknym ciele.

Gość

Odchyliła do góry głowę, żeby móc na niego popatrzeć i złożyła na jego ustach przelotny i lekki pocałunek. Po tym wtuliła twarz w jego szyję, od czasu do czasu jakby muskając ją wargami. Mruknęła coś niezrozumiałego cicho i ponownie zamknęła oczy.

Grayam Wolf

Przytulił ją do siebie. Uśmiechnął się wesoło i pogłaskał ją po głowie.