Dom Wolf'a

Grayam Wolf

- On istnieje narazie w planach ale raczej go założymy razem z Gwen i może z Bellą - powiedziął wesoło nadal się uśmiechając.
- To będzie taki sklep z preparatami itp. - dodał w zamyśleniu.

Yasmin · Gość

- Ciekawe - uśmiechnęła się do niego patrząc znów mu w oczy. Teraz za to nie spuściła z niego spojrzenia.

Grayam Wolf

Odwdzięczył jej się tym samym czyli też patrzył jej w oczy i uśmiechał się ładnie. Znów mu zabrakło tematu więc wymyślił coś na szybko ył też tego bardzo ciekaw.
- A jak tam Nicky? Dawno go nie widziałem - spytał nadal uśmiechnięty i wpatrzony w jej oczy.

Yasmin · Gość

- Bardzo dobrze. Rośnie jak na drożdżach - uśmiechnęła się. Nie umiała oderwać wzroku od jego oczu. Jakoś nawet o tym nie myślała, że patrzy się jak głupia.
- Dzisiaj nawet kupiłam mu z Julką ubranka i takie małe buciki - uśmiechnęła się promiennie

Grayam Wolf

- To fajnie - powiedział też wesoło się uśmeichając. Ciekawe czemu tak się patrzy? nowe pytanie narodziło się w tej jego pełnej pomysłów głowie.

Yasmin · Gość

Spuściła wzrok .
- Przepraszam - mruknęła speszona

Grayam Wolf

- czemu przepraszasz? Przecież nic nie zrobiłaś - spytał mało rozumując. Spojrzał na nią ciekwie.

Yasmin · Gość

- No tak się patrzyłam i no nie ważne - uśmiechnęła się do niego pijąc trochę kawy

Grayam Wolf

Pokręcił głową.
- Yass nic się nie stało - powiedział ciepłym głosem.
- Z resztą po to mamy oczy by patzreć - dodał żartem i zaśmiał sie sam z siebie.

Yasmin · Gość

- No tak ale i tak głupio wyszło - znów na niego spojrzała tym razem krócej

Grayam Wolf

- Przecież to nic złego - powiedział wesoło. Też na nią patrzył ,.

Yasmin · Gość

- No a potem sie dziwię, że na przykład Kate ma domysły - mruknęla niezadowolona

Grayam Wolf

Zaśmiał sie.
- A jakie ma ona według Ciebie domysły? - spytał ciszej żeby Kate tego przypadkiem nie słyszała. Posłał jej cwany uśmiech.

Kate Wolf · Gość

Ciekawe co oni tam robią sam na sam w tej kuchni?
Zachichotała.
Powinnam być dla Yass bardziej miła. Chyba to fajna dziewczyna...
Westchnęła.
-Głodna jestem-powiedziała do siebie.

Yasmin · Gość

- no pewnie pomyślała,że na Ciebie lece albo coś takiego -zaśmiała się cicho

Kate Wolf · Gość

-Ej!-zawołała-Mogę wejść do kuchni? Głodna jestem!

Grayam Wolf

Zaśmiał się cicho.
- To chyba już nie pogadamy - powiedział wesoło do Yass.
- Jasne właź! - odkrzyknął Kate. No tak mogła coś takiego pomyśleć. Posłał ciepły uśmiech Yass.

Yasmin · Gość

Przesunęła się i zamilkła kiedy Kate weszła do kuchni

Kate Wolf · Gość

-Yass-podeszła do dziewczyny-Przepraszam za moje zachowanie-powiedziała skruszona-Naprawdę mi miło cię poznać. Dasz mi drugą szansę?

Grayam Wolf

Obserwował to z uśmeichem na twarzy. Gdy Kate stałą do niego tyłem puścił do Yass oczko. Wiedział że Kate przeprosi. Inaczej miałaby z nim do gadania Very Happy

Zaśmiał sie w duszy z tego wszystkiego.

Yasmin · Gość

- Jasne - uśmiechnęła się do dziewczyny,
- Ale tak dla ścisłości to ja i Gray to nie to co myślisz - wyjaśniła z uśmiechem

Kate Wolf · Gość

-Dobra, dobra-szepnęła do niej-Opowiesz mi co i jak kiedy indziej. Nie przy nim-kiwnęła na niego.

Grayam Wolf

Uniusł delikatnie brew.
- Co nie przymnie? - spytał wesoło i zaczął łaskotać Kate.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się kiedy widziała jak Gray łaskocze Kate. Sama chciała żeby jej Nicky też miał jakieś rodzeństwo. Zamyślił się na chwile

Kate Wolf · Gość

-Zostaw mnie głupku-śmiała się.
Tak bardzo potrzebowała rodziny, kogoś kto będzie ją kochać.
-Jesteś nienormalny.

Grayam Wolf

Zaśmiał się głośno.
- I kto to mówi? Pani porzadna sie znalazła - powiedział weosło. Nadal ją łaskotał. Po kilku minutach jednak przestał, choć śmiał się wciąż.

Yasmin · Gość

Wciąż patrzyła z uśmiechem na tą scene.
- Co chcecie do jedzenia? - spytała schodząc z krzesła

Kate Wolf · Gość

-Coś dobrego-zaśmiała się od czego zaczął ją boleć brzuch.
Wzięła do ręki butelkę wody.
-Chcesz pić?-spytała brata.

Grayam Wolf

- Pytanie - powiedziałw esoło i wziął od niej butelkę. Napił sie dwa łyki i oddał ją Kate. Uśmiechnął sie wesoło.
- I popieram Kat całkowicie - dodał weosłym tonem. Kiedyś często tak do niej mówił.

Yasmin · Gość

Otworzyła lodówkę i wyjęła jakieś składniki na lasagnę.
- Zaraz wam coś zrobię - zaczęła wszystko mieszać itp potem naklładać warstawami

Kate Wolf · Gość

-Gray potrzymasz mi szklankę?-spytała brata.
Posłusznie zrobił to o co poprosiła.
Kate odkręciła butelkę i wylała bratu wodę na głowę.
-Za to, że mnie wrzuciłeś!-wypięła język i wybuchła śmiechem.

Grayam Wolf

- Takaś ty? - spytał śmiejąc się. Potrząsnął głową i ochlapał obie dziewczyny. Po czym wyjął dyskretnie bitą śmietanę i podszedł do Kate. Po chwili ta była w bitej śmietanie a Grey zwijał sie ze śmiechu.
- Je...Jesteśmy kwita - powiedizał śmiejąc się i schował bitą śmietanę.

Yasmin · Gość

- Duże dziecko - pokazała język mężczyźnie język i wstawiła lasagnę do pieca. Spojrzała na niego. On ją dzisiaj wykończy. Goła klata mokra z wody, no nie. Starała się na to nie zwracać uwagi

Kate Wolf · Gość

Wściekła się.
-Teraz jest dwa jeden!-wydarła się-A tego, że próbuję być miła dla Yass ze względu na ciebie to nie doceniasz! Nie widzisz tego!-krzyczała.
-Yass miło było cię poznać-uśmiechnęła się i weszła do swojego pokoju zatrzaskując drzwi.
Zaczęła szlochać.

Grayam Wolf

Westchnął głośno. Podszedł od tyłu do Yass i zajrzał jej przez ramię.
- Co gotujesz? - spytał ciekwy. Chciał dać chwilę Kat na uspokojenie się. Słyszał jej szloch. Gdy Yass odpowiedziała pokiwał głową i poszedł do Kate. Zapukał kilka razy.
- Kat mogę wejść? - spytał skrószonym tonem. Nie lubił gdy płakała.

Yasmin · Gość

Westchnęła cicho kiedy słyszała płacz dziewczyny. Kiedy danie było gotowe ładnie podała je do stołu i usiadła

Kate Wolf · Gość

-Proszę zostaw mnie w spokoju...proszę...-szepnęła.
Bolało, to że zawsze była niedoceniana, że zawsze była małym gówniarzem, który nie ma nic do powiedzenia. Nawet rodzice ją olali,zostawili.

Grayam Wolf

Jednak on nie mógł przecierpieć tego że Kat płacze. Wszedł powoli i cichutko do jej pokoju. Serce go zabolało na widok jej łez. Podszedł do niej i usiadł obok. Przytulił ją mocno do siebie, mimo że była w bitej śmietanie. Pogłaskał ją po głowie.
- Nie płacz mleńka -s zepnął nadal czule ją głaszcząc. Była teraz jego jedyną rodziną. Siedział przez chwilę w milczeniu.
- Przepraszam. Chciałem się tylko trochę powygłupiać - szepnął skrószonym tonem. Gdyby mógł cofnąć czas z chęcią by to zrobił. Nadal ją mocno przytulał.

Yasmin · Gość

Siedziała przy stole machając nogami. I tak słyszała co się działo w pokoju Kat. Podziwiała to,że Gray był taki czuły dla Kate.

Kate Wolf · Gość

-Proszę Gray zostaw mnie samą-poprosiła-Zresztą nie, to ja wyjdę. Musze się przemienić...