Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Mały domek przy plaży
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:42, 11 Maj 2009    Temat postu:

- Merci - odparła z uśmiechem delikatnie oblizując usta po pierwszym kęsie. - Em... - westchnęła zachwycona. - To jest pyyyyszne... - Uśmiechnęła się szeroko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:54, 13 Maj 2009    Temat postu:

-Bo masz przed sobą prawdziwego szefa kuchni! -zaśmiał się zerkając na nią z uśmiechem. W blasku świec jej twarz nabierała jeszcze większych cech swoistej delikatności. Embry delikatnie ścisnął jej dłoń leżącą na stoliku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:57, 13 Maj 2009    Temat postu:

Roześmiała się pałaszując jedzonko. Delikatnie odwzajemniła jego uścisk. Oczy jej błyszczały w świetle świec. Dokończyła w spokoju zapiekankę. Popiła wineczkiem. Poczekała aż Embry zje. Podniosła się.
- Poczekaj... - musnęła ustami jego czoło. Zabrała talerze i kołysząc bioderkami odniosła je do kuchni. Materiał opinał jej tyłeczek w sposób absolutnie uroczy i mięciutko otulał biodra. Dea wyciągnęła z lodówki niewielki tort. Taki w sam raz na nich dwoje. Nie spodziewała się więcej gości... Wyłożyła ciasto na paterę i razem z nim wróciła na werandę. Gdy szła materiał rozchylał się ukazując nóżki. Postawiła torcik na stole wraz z czystymi talerzykami. Podzieliła ciacho i uzbrojona w talerzyk i widelec wpasowała się Embry'emu na kolana. Materiał sukienki rozchylił się odsłaniając nagą skórę. Dea założyła nogę na nogę.
- Em... - nadziała kawałek ciacha na widelczyk. - Spróbuj... - wyciągnęła w jego stronę kęs ciasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:59, 14 Maj 2009    Temat postu:

-Pysznyyy.... -mruknął oznajmująco. Po chwili ukradł jej malutkiego całusa. Spojrzał na nią maślanymi oczętami.
-Dea.... Wyglądasz ślicznie...-szepnął kładąc dłoń na jej kolanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:05, 14 Maj 2009    Temat postu:

- Dziękuję - odszepnęła wkładając do ust widelczyk z kawałkiem ciasta. Po chwili obdzieliła i jego. Jego dłoń na jej kolanie wywołała na jej twarzy mimowolny uśmiech. Nagle zadzwonił telefon. Dea przepraszająco zsunęła się z kolan Embry'ego. Odsłuchała wiadomość i zdębiała. Wyszła z dziwnym wyrazem twarzy na werandę.
- Przepraszam Em... to miało wyglądać zupełnie inaczej... ale.. ja muszę iść. - zniknęła w domu. Przebrała się w spodnie i koszulę. Szpilki zamieniła na trampki. Wyleciała z domu - Embry.. przepraszam... teraz... będzie chyba troszkę inaczej.. - pocałowała go - ale ja teraz będę miała w domu dziecko... moja kuzynka... - i poleciała.


// ulica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 20:34, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:54, 15 Maj 2009    Temat postu:

-Dziecko?! -rzucił za nią zdziwiony i nie mniej zaskoczony. Odsunął od siebie talerz. Wieczór od tej chwili nie zalicza się do udanych. Dziecko. W domu Dei. Josephine była w porządku- nie odzywała się i była na dochodne. Ale taki twór w domu jego ukochanej? Westchnął cicho opierając się mocniej o oparcie krzesła. Nerwowo stukał widelcem w stolik. Czysta rewelacja. Przydługie włosy przysłoniły mu twarz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:23, 15 Maj 2009    Temat postu:

//ulica

Dea weszła na werandę z dziewczynką za rękę. Uśmiechała się szeroko.

- Calma... - powiedziała ciepło łapiąc go za rękę - to jest Cassie... Cassie... to jest mój książę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:27, 15 Maj 2009    Temat postu:

Delikatnie dygnęła.
- Miło mi cię poznać, książę. - Uśmiechnęła się nieśmiało i odgarnęła nieokiełznane włosy.
- Masz tu ślicznie Dea! - Weszła do kuchni i okręciła się dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:32, 15 Maj 2009    Temat postu:

-Cześć Cassie... -niemal westchnął. Kusząca Dea zniknęła, co bardzo go zasmuciło. Lekko zjeżył się na dźwięk słowa "książę". Nie był cukierkowy i bynajmniej mu się to nie spodobało. Bez entuzjazmu dopił resztkę wina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:40, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Embryyy... - szepnęła nachylając się nad nim. Przeciągnęła dłonią po linii jego szczęki. Powoli... - Zostań jeszcze... Proszę.. - weszła za dziewczynką do domu.
- Cassie.. tu bedzie twój pokój. Moze nie jest duży, ale.... - wskazała jej pokoik.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Pią 20:41, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:44, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Ładny. Zaśmiała się, ale była zajęta tortem.
- to tort urodzinowy? - Zapytała ale po chwili zdała sobie sprawę że się wygadała.
Przy Embrym.
- Przepraszam... - Jęknęła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:53, 15 Maj 2009    Temat postu:

Embry westchnął cicho. Uśmiechnął się delikatnie. Dopiero teraz wyglądał jak młody, wyjątkowo smutny, grecki bóg. Odgarnął włosy z ciemnej skóry twarzy.
-Nawet dość smaczny... -mruknął bez entuzjazmu pakując sobie kawałek ciasta do ust.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:04, 15 Maj 2009    Temat postu:

Dea poczerwieniala.
- Nic się nie stało - jęknęła cicho. Nałożyła małej tortu. - Em... przepraszam... - było jej głupio, ale właściwie nie powinno. - Calma... - spojrzała mu w oczy - wynagrodzę ci to wszystko.. obiecuję - szepnęła mu prosto w ucho delikatnie przesuwając po nim jezykiem. To było dla niej coś nowego. Uśmiechnęła się do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:16, 15 Maj 2009    Temat postu:

usiadła obok nich i wpakowała kawałek tortu do ust.
- Pycha. - Mruknęła z pełnymi ustami.
Wymachiwała nogami, co chwila kopiąc krzesło Embrego.
- Czy Embry też jest liskiem? Zapytała przechylając główkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:26, 15 Maj 2009    Temat postu:

Jego obojętność zabolała. Dea przełknęła głośno i wyczarowała sobie na twarzy uśmiech. Odsunęła się od Embry'ego. Cóż...
- Nie Cassie... - usiadła na schodach tak by na niego nie patrzeć. Oczy jej posmutniały - Embry nie jest liskiem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:36, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Chodźmy na plaże. - Wypaliła oblizując łyżeczkę.
- Chcesz zobaczyć jakim jestem liskiem? - Nikomu się tym nie chwaliła, ale Dea była dla niej ósmym cudem świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:39, 15 Maj 2009    Temat postu:

[jako Embry]

Chłopak uśmiechnął się delikanie czując dotyk Dei. Podniósł się z krzesła odpalając fajkę.
-Przyjdę jutro... Nie będę przeszkadzał... Mała pewnie jest zmęczona... -mruknął.


/dom Embry'ego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:54, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Chcę - potarmosiła ją po włosach. - Chcesz to ja też ci coś pokażę - zaśmiała się perliscie. Rzuciła spojrzenie za Embrym. Nawet na nią nie spojrzał. Cudowne urodziny.... pomyślała i w oczach zakręciły jej się łzy. Nagle wszystko przestało mieć sens. Dea wyciągnęła rękę do Cassie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Pią 21:55, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:00, 15 Maj 2009    Temat postu:

Widziała że Dea nie jest za wesoła. Otuliła ją w pasie.
- Nie martw się księciem, każdy ma humorki, jutro przyjdzie z płaczem, zobaczysz.
Uśmiechnęła się promiennie i wyszła z domu.

/ plaża


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:04, 09 Cze 2009    Temat postu:

/ Ulice w PA

Wysiadła śmiejąc się beztrosko.
- Może Embry się ucieszy na twój widok, Dea, bo chyba mnie nie lubi.
Nie wyglądała na zasmuconą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:09, 12 Cze 2009    Temat postu:

//Ulice w PA

Szedł za nimi z kieszeniami w rękach i czuł się jakoś tak... jak nie on. Kiedy doszli do domku zatrzymał Deę.
-Słuchaj, myślę, ze to nie jest chyba najlepszu pomysł. - Zaczął śmiertelnie poważnie, jak na niego. - Kiedy zjawi się tu twój chłoptaś, nie wystarczą słowa, a nie chcę robić mu krzywdy w twoje urodziny, jasne? - Złapał się na tym, że nadal trzyła ją za nadgarstek. To, co zrobił potem nie było dla niego czymś wielkim, bo tak zwykle żagnał się z 'koleżankami'. Pocałował ją, ale nie w policzek, w usta, delikatnie, ale jednak namiętnie. Po czym puścił jej rękę i posłał Cassie uśmiech.
-Niedługo wpadnę. - Odznajmił jeszcze na odchodnym i zniknął idąc ciągle w przód i w przód.

//Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:47, 15 Cze 2009    Temat postu:

//ulice PA

- To nie jest tak, że on cię nie lubi Cass... - zaoponowała - On sie musi przyzwyczaić do Ciebie, musi cię poznać i tyle. Jestem pewna, że będzie za Tobą przepadał - pogłaskała małą po głowie. Gdy Mark złapał ją za rękę zdziwiła się. Jeszcze bardziej zdziwiły ją jego słowa. Trochę oszukiwał... Tu nie szło o Embry'ego tylko o samego Marka.. On widocznie też miał kilka spraw do przemyślenia. Rozumiała. Gdy ją pocałował uniosła rękę do ust i przez chwilę trwała zatrzymując smak pocałunku. Uśmiechnęła się lekko - Czeka Cię wiele zmian, Mark.. - wyszeptała do siebie. Odwróciła się do dziewczynki - Idziemy Cass? - wyciągnęła do małej rękę - chciałabym Cię z kimś poznać - pociągnęła małą za sobą z tajemniczym uśmiechem na ustach.

// dom Gasparda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Pon 22:08, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:17, 17 Lip 2009    Temat postu:

//dom Gasa

Ułożyła Cassie w jej pokoiku. Przebrała ją w piżamkę i przykryła kołdrą. Ucałowała ją w czoło. Sama wzięła szybki prysznic i położyła się spać. I o.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:12, 17 Lip 2009    Temat postu:

obudziła się przed switem. Zostawiła Cass kartkę że niedługo wróci i prosi żeby nie wychodzila. Zabrala torbe na ziola i kozik. I polecialaaa moturem do lasu w forks XD

//las Forks


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:31, 17 Lip 2009    Temat postu:

Obudziła się i po zerknięciu na zegarek zdała sobie sprawę ile spała.
Z wczorajszego przejedzenia okropnie bolał ją brzuch. Poszła w kierunku apteczki, wspięła się na palce i sięgnęła po niewielką buteleczkę z napisem "od brzucha" Uśmiechnęła się do siebie zadowolona ze swojej zaradności, nie musi wcale martwić Dei więc pociągnęła z butelki spory łyk. Najwyraźniej nie był to jednak lek na ból brzucha, bardzo szybko zrobiło jej się niedobrze i zwymiotowała na podłogę. Upadla uderzając boleśnie głową o kant stołu.
<Nieprzytomna>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:19, 22 Lip 2009    Temat postu:

// Forks/las

Wpadła do domu spanikowana. Zobaczyła leżącą Cassie. Buteleczkę z lekiem. Leżącą Cassie. Wymiociny. Leżącą Cassie. Leżącą Cassie?!!!!!!
- O Boże! - odrzuciła torbę z ziołami i podleciała do dziewczynki. Jej strach i panika sięgnęły zenitu. Cass była nieprzytomna. Dea w pośpiechu złapała ją na ręce i zaniosła do swojego łóżka. Objęła ją i zaczęła szeptać zaklęcie. Jej wciąż jeszcze uszczuplone siły powinny wystarczyć. Udało jej się sprawić by Cassie oprzytomniała. Całą swoją moc wpakowała w uzdrowienie jej. Zlikwidowała nawet wielkiego siniaka i bóle po dawno skręconej kostce. Szybko splotła drugie zaklęcie pozwalające Cassie spać. Sama czuła się coraz słabiej i słabiej. Wszystkie dostępne siły oddała dziewczynce, zaś organizm był zbyt słaby by zasymilowac te z otoczenia. Embry pomyślała tylko i osunęła się na podłogę nieprzytomna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:16, 31 Lip 2009    Temat postu:

/ Plaża

Zapukał lekko o otwarte drzwi. Trafił do czegoś co było kuchnią. Nikogo nie było. Obrócił sie z postanowieniem że wyjdzie i zamknie drzwi. zauważył kątem oka coś rudego. Kiedy wsunął głowę do jednego z pokojów zobaczył że to włosy młodej kobiety. Leżała przy łóżku małej dziewczynki. Podszedł do niej szybko i odrzucił na bok swoją wodę. Trzęsącymi się dłońmi chwycił rudowłosą i poruszył nią lekko - Proszę pani? - nie miał pojęcia co zrobić. Jakoś nigdy nie przykładał sie do pierwszej pomocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:24, 31 Lip 2009    Temat postu:

...ani? Dea usłyszała jakiś niewyraźny głos. Męski? Damski? Nie mogła rozpoznać. Chyba jednak męski. Powoli wracało czucie. Bolałe ją całe cialo. Jęknęła cicho. Próbowała otworzyc oczy ale było zbyt jasno. Cassie... O Boże Cassie! spierzchnięte wargi nie składały się w słowa.
- ...assie...- wyszeptała z trudem. Walczyła z bólem głowy i zawrotami. Musiała się uderzyć upadając. Ile była nieprzytomna? Pięć minut? Godzinę? Dwie? Z nieludzkim wysiłkiem zmusiła się do uchylenia powiek. - Cassie? - powtórzyła pytanie z trudem zmuszając usta do pracy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:32, 31 Lip 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią z góry niepewnie. Zerknął na dziewczynkę a później znów na rudowłosą - Nie... - zaczął obserwując ją uważnie - Aaron... - po chwili domyślił się o co może chodzić. - Ach... - wskazał na łózko i rudowłosa spojrzała tam - Śpi. - zacisnął pięść i zerwał się z podłogi. - Pić. - zaczął widząc jej usta i słysząc jej głos. - Na pewno chce pić. - powiedział do siebie i chwycił swoją butelkę. Szklanka, kubek... Poszedł do kuchni i wrócił z rzeczonym przedmiotem. Ukląkł obok niej i podsunął ostrożnie szklankę pod usta kobiety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:39, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Śpi.. - powtórzyła z wyraźną ulgą. Z wdzięcznością przyjęła wodę. Upiła małego łyka. Potem jeszcze jednego. Łapczywie pochłonęła zawartość całej szklanki. Próbowała wstać. Zakręciło jej sie w głowie. - Cholera - przeklęła po irlandzku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:45, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Eee... - zaczął coś niewyraźnie ale nie skończył słysząc jakieś dziwaczne słowo. Kobieta znów pobladła wiec odstawił szklankę na bok. - Może lepiej będzie jeśli pani jeszcze poleży? - co z tego że na oko była prawie o połowę od niego młodsza. Czasem i Aaron okazywał szacunek kobietą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:54, 31 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego rozbawiona - Może mieć pan racje, proszę pana - powiedziała melodyjnym głosikiem ze spiewnym akcentem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:00, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Dokładnie proszę pani. - powiedział lekko się uśmiechając. Zerknął na dziewczynkę o imieniu Cassie. Spała i chyba nie zamierzała się budzić. Przygryzł lekko wargę. - Tak pani wygodnie na tej podłodze, czy może wygodniej byłoby na łóżku? - wstał z klęczek i ukucnął obejmując kolana ramionami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Pią 17:01, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:00, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Gdyby był pan tak dobry i mi pomógł wstać to byłabym wdzięczna - uśmiechnęła się. Zawroty głowy ustąpiły. Czuła się lepiej - Podłogę lubię, ale muszę posprzątać w kuchni - westchnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:07, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Oczywiście. - chwycił ją za ramie i pomógł stanąć o własnych siłach. Kiedy to zrobił pochylił się i zabrał z ziemi szklankę oraz butelkę - A to sprzątanie... - obrzucił kobietę uważnym spojrzeniem - nie może poczekać? Nie lepiej się położyć... - wycelował w nią butelką - i odpocząć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:12, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Nie - przewróciła oczami - Samo się nie sprzątnie a jak się jakiś zwierzak napatoczy to się pokaleczy - westchnęła. pochyliła się nad Cassie, pocałowała ją w czoło i okryła kocem. Pogłaskała małą po włosach i ruszyła do kuchni biorąc faceta pod ramię. Przymknęła drzwi do pokoju.
- Dziękuję - powiedziała - Nie wiem ile leżałam. Musiałam zasłabnąć. Gdyby nie pan... - wzniosła oczy ku niebu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:18, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Leżałaby pani dalej. - stwierdził z brutalną szczerością. - Nie ma za co mi dziękować. Przypadek. - wzruszył lekko lewym ramieniem ponieważ prawe miał uwięzione. - A może mi pani powiedzieć co się stało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:23, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Zasłabłam - ucięła krótko. Wzruszyła ramionami. Puściła jego ramię i pochyliła się by pozbierać rozbite szkło. - Nie ma przypadków -powiedziała - są tylko szczęśliwe zrządzenia losu - uśmiechnęła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:29, 31 Lip 2009    Temat postu:

- A tego jeszcze nie słyszałem - opowiedział na jej uwagę o szczęśliwym losie - Dziwne. Takie nieprawdziwe. - zakończył z lekkim sarkazmem. Podsunął jej kilka kawałków szkła by nie musiała uganiać się po całej kuchni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:46, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Dlaczego nieprawdziwe? - spojrzała na niego przenikliwie. Jej wzrok przewiercał na wskroś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 23 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin