Dom Lorelei

Gość

- Chciałbyś coś robić? - spytała z czystej 'grzeczści', bo może rzeczywiście miał jakieś plany... Wolno jeździła ręką po jego torsie z małym uśmiechem, czekajac na odpowiedź.

Grayam Wolf

Uśmiechnął się lekko.
- Zdaję się ma Ciebie - powiedział spokojnie. Przejechał noskiem po jej szyi. W górę i w dół...

Gość

- Tak... czyli zamierzasz coś konkretnego, w związku z tym? - spytała z cwanym uśmiechem, nie reagując z pozoru na razie na to, co robił.

Grayam Wolf

Udał aniołka i niewiniątko.
- Ja? Niee - przytulił ją jednak mocniej. Zaczął składać delikatne pocałunki na jej szyi i dekolcie.

Gość

- Akurat - mruknęła z rozbawieniem - nie udawaj takiego niewiniątka, bo i tak cię wcześniej rozgryzłam - dodała, zjeżdżając dłońmi wzdłuż jego torsu i zatrzymując je na brzuchu. Minimalnie wsunęła palce pod jego koszulę i pocałowała go krótko w usta.

Grayam Wolf

Wyszczerzył się szeroko.
- ja nie udaję - nadal wesoły oddał pocałunek pogłębiając go.

Gość

- Mhmm - mruknęła tylko w potwierdzeniu, ale i tak wiedziała swoje. Nie przerwałą jednak, przymykając jedynie oczy.

Grayam Wolf

Przyciągnął ją jeszcze bliżej siebie, tak żeby bliżej już się nie dało. Wplótł jedną rękę w jej kruczo czarne włosy pogłębiając przy tym pocałunek. Drugą zapuścił się pod jej bluzkę po czym powoli zdjął z niej srtanik.

Gość

Uśmiechnęła się lekko pod nosem pokrętnie i powoli zaczęła rozpinać jego koszulę, co chwilę wznawiając czasem urywane pocałunki.
- A ty tęskniłeś, hm? - mruknęła pytająco, nachylając mu się nad uchem i delikatnie je na koniec przygryzając. Teraz niech on się przyznaje, o.

Grayam Wolf

Uśmiechnął się wesoło.
- Nawet nie wiesz jak. - powiedział cicho i znów zatopił się w jej ustach. tych smacznych ustach..

Gość

Uśmiechnęła się lekko, nawet nie próbując niczego mówić. To ją wystarczająco usatysfakcjonowało. Wplotła ręce w jego włosy z tyłu, przysuwając jego twarz do swojej i poddawała się całkowicie pocałunkowi, korzystając z chwili. tak, ona też z pewnością sie stęskniła.

Grayam Wolf

Głąskał ją po plcecach cały czas całując.

Gość

Chwilę spokojnie oddawała każdy pocałunek, pozostawiajac jego koszulę rozpięta i dalej nienaruszoną. Po chwili jednak najwyraźniej ja to znudziło, więc odchyliła się nieznacznie i wstała, pociągając go lekko za kołnierz za sobą z zadziornym uśmiechem. Gdy także wstał, chcąc nie chcąc, ponownie oplotła mu delikatnie szyję rękami, wtapiajac sie w jego usta z przyjemnością. Cóż, najwidoczniej na kanapie się jej znudziło... [xd]

Grayam Wolf

Poszedł grzecznie za nią. Czując znów jej usta wziął ją na ręce wplatając rękę w jej włosy.

Gość

Odruchowo oplotła nogi wokół jego pasa dla większej wygody. Zwalniając tempo pocałunków jednocześnie uporałą się dość zwinnie z pozbawieniem go koszuli i przejechała delikatnie paznokciem w dół po jego torsie i brzuchu, zatrzymując dłoń na granicy spodni, o które ja oparła. Wtedy popatrzyła na niego przelotnie ciągle z tym samym wyrazem na twarzy i zaczęła składać powoli krtkie pocałunki na jego szyi, schodząc w dół wzdłuż obojczyka.

Grayam Wolf

Zamruczał cicho zadowolony. Cóz postanowił nie zostawać jej dłużny. Pozbył sie jednym ruchem ręki jej bluzki. zaczął ja głaskać po plecach i pośladkach.

Gość

Nie zaprzestawała swojej "wędrówki" ani na chwilę, po chwili przechodząc znowu na szyję. Przed następną falę gorących, aczkolwiek krótkich pocałunków, przejechała końcem jezyka wzdłuż niej, na koniec delikatnie całując. Jego reakcja dodatkowo ją pobudzała.

Grayam Wolf

Zamruczał znów. Jej dotyk wywoływał o niego dość silne emocje. Po chwili zerwał z niej spodnie. Głąskał jej idealne nogi/.

Gość

Uśmeichnęła się pod nosem, widząc, ze tym razem dla odmiany ona tu jak narazie wszytskim kierowała. Jednak i to według niej czas zmienić, więc przestała całować, przesuwając jedynie nosem wzdłuż jego szyi i linii szczęki. I grzecznie czekała, nie skrywając jednak ciągle lekkiego uśmiechu zadowolenia.

Grayam Wolf

Zaczął całować jej szyję i dekolt. Rękoma pieścił jej krągłe piersi w duchu wielce ucieszony.

Gość

Tym razem to ona mruknęła cicho, odchylając nieco głowę do tyłu z lekkim uśmiechem. Stanęła na podłodze, nie odsuwając sie jednak od niego i specjalnie bardzo powoli zabrała się za rozpinanie spodni chłopaka oraz ich zsuwanie.

Grayam Wolf

Cały czas pieścił jej ciało. Gdy już pozbyłą się reszty jego odzieży Wziął ją na ręce i ułożył na kanapie.

Gość

Poddajac mu się leko opadłana kanapę, zaraz go do siebie przyciągając i wpijając sie w usta. Od czasu do czasu przygryzała nieco jego warge, czując, jak jej oddech zaczyna przyspieszać, nie mówiąc o temperaturze ciała, zwiększanej dodatkowo przez jego "gorączkę".

Grayam Wolf

Błądził i pieścił jej ciało jednocześnie.
- tęskniłem - szepnął tylko całując jej ciało tu i tam

Gość

Powstrzymała się od pytania, za czym dokładnie tęsknił, jedynie usmiechnęła sie figlarnie i przejechała rękami od jego nóg do torsu, znacząc 'drogę' delikatnie paznokciami. Później przechyliła jego twarz tak, żeby ponownie dostac się do ust, na których złożyła namiętny pocałunek z cichym pomrukiem.

Grayam Wolf

Oddał namiętnie pocałunek. Czemu miałby się powstrzymywać.... [cenzuraa]

Gość

hah, no to [cenzura] xd
Przyciągnęła go na konie delikatnie jeszcze do siebie, całując tym razem czule. Odchyliła później lekko głowęgładząc jedną dłonią jego twarz i wpatrywała się w chłopaka z lekkim uśmiechem i jeszcze nieco mętnymi oczami, w których widać było jednak zadowolenie.

Grayam Wolf

Położył się obok niej i wtulił w nią. Mógł tak leżeć całą wieczność xD

Gość

Również się przytuliła, starajac się tym uspokoić, chociaż przy nim średnio jej to wychodziło [xd]. Schowała twarz w jego zagłębieniu pod szyją i zamknęła oczy, od czasu do czasu muskając jego gorącą skórę wargami. W głowie zaczęło kłębić się jej wiele myśli, których nie rozumiała. Czuła coś dziwnego, jakby przywiązanie, jednak niezbyt chciała to do siebie dopuszczać.

Grayam Wolf

Przytulił ją do siebie. Głaskał dleikatnie jej plecy i tyle [xd]

[sirry wena mi sie ończy ]

Gość

Po dłuższej chwili leżenia w ciszy Gray mógł jedynie usłyszeć spokojny już, wyrównany i głęboki oddech, świadczący najprościej mówiąc o o tym, że dziewczyna zasnęła. Może i nie był to mocny sen, ale jednak odpłynęła z leciutkim uśmiechem na twarzy, wtulona w niego.

/lecę, pa;*

Grayam Wolf

Zaśmiał się cicho. Nakrył ich w razie czego kocem. Leżał spokojnei czekając aż dziewczyna się obudzi.
Po dłuższym czasie jednak znudizło mu sie to i zmienił się w wilka. Wślizgnął się pod jej głowę by miała poduszkę tak jakby

Gość

Zamruczałą cicho i wtuliła twarz w miękkie i ciepłe futro. No tak, ale nawet przez sen poznała, że gdy zasypiała, czegoś takiego pod ręką nie było...
Otworzyła powoli oczy i uśmiechnęła się lekko.
- Dzięki - powiedziała cicho i pogłaskała go najpierw po grzbiecie, później podrapała 'wilka' pod szyją. Cóż mogła więcej zrobić...

Grayam Wolf

Chciałs ie przemienić lecz usłyszał wezwanie. W mgnieniu oka wypadł na dwór.

/las