Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:47, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnęła pogardliwie.
Pozwoliła się wciągnąć chłopakowi do domu
Spojrzała na Dexa i uśmiechnęła się przebiegle.
-Teraz ja mu pokażę.
Przemieniła się w wilka.
Lekko zaczaiła się przy drzwiach do ogrodu.
Wiedziała że Quinn jej nie widzi.
Jednym susem wyskoczyła z domu i żuciała się na brata przygniatając go do ziemi.
Warknęła groźnie na niego obnażając zęby.
Łapy twardo trzymała na jego mięśniech. Złapała zębami za jego podkoszulek zrywając go i p rzy okazji drapiąc klatkę piersiową.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelly dnia Sob 0:48, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:51, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął tylko i widząc co robi Nelly podbiegł do drzwi i wrzasnął na cały głos: - Nelly! Przestań! - Cóż... przesadzała już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 0:51, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Słuch zły nie miał, więc chwilę przed atakiem usłyszał siotrę. Odepchnął lekko Jenny, puszczając jej nadgarstki. Kiedy atak nastąpił, zamienił się mimowolnie w wilka. Cóż, to był instynkt. Również warknął niebezpiecznie. Odepchnał siostrę nie za mocno od siebie, póki jesczze nie zrobiła mu groźneijszych ran. Wstał z ziemi po czym łypnął nań wzrokiem, uginając lekko nogi. Uszy miał postawione ku górze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Sob 0:52, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:53, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Lekko zdezorientowana odsunęła się trochę, na bezpieczną odległość. Dla niej nie wyglądało to zbyt bezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:54, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na progu zmienił się także w wilka i wybiegł. Stanął pomiędzy Nelly, a jej bratem. Miał nadzieję, że będzie rozsądny i nic głupiego nie zrobi, ale nie obiecywał. Narazie warczył tylko cicho i wpatrywał się w wilki obok niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:00, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dex odsuń się! Quinn nie pozwolę abyś mnie lekceważył
Warknęła. Przygotowała się do skoku. Cały czas warczała.
Wychwytując trochę myśli Dexa dodała od siebie
wcale nie przesadzam
Odskoczyła w bok od razu doskakując do brata. Walnęła go łapą w bok i ugryzła w kark.[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 1:03, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Stał spokojnie, dopóki dziewczyna nie zaatakowała. Kiedy poczuł ugrzienie schylił łeb, aby ugryźć jej łapę. Jego ataki do mocnych nei należały. Naprawdę, nie usmiechało mu się 'walczyć' z Nally. Jednak stać w bezruchu i poddawać się atakom też nie będzie. Kiedy puściła jego kark, puścił i łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:03, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
przestań! i przesadzasz!
skoczył do Nelly i odepcvhnął ją bardzo delikatnie.
Tylko na tyle żeby się opamiętała.
[ musze iść do jutra wam xd]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dexter dnia Sob 1:06, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:08, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nelly warknęła na Quinna jeszcze raz i podeszła do Dexa
przepraszam
Skierowała swoje krogi do domu. Już na samym progu zmieniła się w człowieka wchodząc goła do domu skierowała się do łazienki gdzie naciągnęła krótkie spodenki bluzkę na ramiączka.
Wyszła z tąmtąd i od razu pobiegła do swojego pokoju żucając się na łóżko
[ja też spadam]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelly dnia Sob 1:08, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:09, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się wszystkiemu w milczeniu. Dreszcz przeszedł przez jej ciało. No tak, w końcu prawie całe ubranie miała przemoczone, a na dworze było dość chłodno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 1:12, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł w wilczej postaci do Jenny, wskazując łbem swój dom. Poszedł tam wolnym krokiem. Zakładał, że pójdzie za nim, więc od razu skierował się do swojego pokoju. Tymczasowo nie zmieniał się w człowieka. Zębami lekko chwycił jakąś czystą i suchą koszulkę i spodnie, rzucając je do Jenny. Potem wybrał ubrania dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:14, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poszła za Quinnem i wzięła od niego rzeczy. Trochę nie widziało jej się przebierać przy nim.
-A łazienkę to macie?-zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 1:17, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Popchnął lekko dziewczynę na korytarz, po czym pokazał rucehm pyska na drzwi od łazienki. Kiedy dziewczyna tam poszła, Qui zmienił się szybko w człowieka i ubrał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:20, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Weszła do łazienki i przebrała się. Mokre rzeczy zostawiła w miejscu, gdzie najwidoczniej były rzeczy do prania. Zabawnie wyglądała w tej Quinnowej koszulce i spodnie. Wyszła na korytarz i zapukała do jego pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 1:22, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Właź - mruknął. Kiedy to zrobiła, od razu zaczął mówić. - Hmpf, zwykle nie tak wygląda mój dzień, wilkołaki zazwyczaj są trochę za bardzo agresywne i nieprzewidywalne - powiedział. Usiadł na ziemi.
// również idę .__. zawody z siatkówki i zbiórka z pierwszej pomocy wzywają ^-^ //
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Sob 8:41, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:24, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadła obok niego i posłała mu uśmiech.
-Jak dla mnie było to całkiem ciekawe-stwierdziła. Nigdy nie miała okazji widzieć wilkołaków z tak bliska,a było to dla niej niezmiernie interesujące. Zresztą jak wszystko co jest "neiludzkie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 8:54, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Hm, możliwe, że z osoby trzeciej to było ciekawe - powiedział, wzruszając lekko ramionami. Dopiero teraz przypomniał sobie o zadrapaniach na karku. Podszedł spokojnym krokiem do jednej z szuflad. Była ona wypełniona przyrządami do pierwszej pomocy, podobnie jak jego plecak. Szybko znalazł wacik i wodę utlenioną. Przemył sobię ranę. Doskonale wiedział, że zadrapania są niegroźne, lecz wykonanie pierwszej pomocy wiązało się z szybszym zagojeniem, co Quinn'owi całkowicie pasowało. Nie ważne, czy to była rana postrzałowa, zadrapanie, krwotok z nosa, tak czy inaczej zawsze próbował sobie pomóc. Po chwili wrócił ponownie do dziewczyny. - Może teraz ty coś o sobie opowiesz.? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:13, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
On także udał się do łazienki i tam się przemienił, a następnie ubrał w reczy które miąl przy sobie. Westchnął tylko i poszedł do pokoju Nelly. Zapukał lekko w drzwi i nie czekając na odpowiedź wszedł.
- Nel... - westchnął tylko.
Usiadł na łóżku obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:43, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Usłszała pukanie do drzwi. Wiedziała że to Dex.
Wyczuła go jednak nie odpowiedziała mu i nadal leżała na łóżku.
-Wiesz jak ja go nienawidzę?
Zapytała w sufit.
Potem wstała i podeszła do okno.
Wyciągnęła schowaną paczkę papierosów i otwierając okno zapaliła.
-Przepraszam Cię bardzo ale ja po prostu już z nim nie wytrzymuję.
Westchnęła i powiedziała ze złością.
-Ignoruje mnie! A każdy wie że ja tego nie lubię.
Spojrzała na branzoletkę którą założyła na rękę.
forever
-Gdyby nie Ty to bym zwariowała.
Szepnęła w stronę Dextera i zaciągnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:56, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął, ale uśmiechnął się i powiedział zaraz:
- Z tym paleniem też trzeba zrobić porządek.
Zakasłał lekko i zamachał ręką rozganiając dym.
- Narobisz sobie kiedyś kłopotów.
Powiedział z uśmiechem.
- Moja Nelly...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:06, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Dex skarbie przecież wiesz że nie problemy trzymają się non stop.
Zachichotała i znów się zaciąnęła.
-Ten dupkowaty brat mój nie wie że palę ale teraz się dowie.
Powiedziała z ironią.
-Zrobić pożądek? A co proponujesz?
Zapytała z ciekawością?
-Tak Dex. Twoja mała Nelly.
Uśmiechnęła się słodko.
-Która potrafi zajść za skórę jak mało kto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:09, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wstał z łóżka i oparł się o biórko.
- Musisz z tym skończyć - powiedział dość powarznie.
Po chwili jednak dodał z uśmiechem:
- To twoja jedyna wada... No może nie jedyna, ale wada.
Zaśmiał się, a gdy przestał cały czas się uśmiechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:40, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wyżuciła niedopałek przez okno.
Podeszła do Dexa.
-Wiesz skarbie ja mam więcej wad niż zalet.
Pokazała mu język i wróciła na łożko.
Położyła się na brzuchu podpierając na łokciach.
-Powiedz mi co ja mam z tym Quinnem zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:44, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął i także usiadł obok niej.
- Spróbuj się z nim dogadać.
Wiedział, że to będzie trudne, ale...
- Proszę... zrób to dla mnie.
Uśmiechnął się słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:55, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przekręciła się tak aby położyć mu głowę na kolanach.
-Spróbuję ale nic nie obiecuje.
Weschnęła.
-Wiesz że to będzie trudne ale dla Ciebie to zrobię.
Posłała mu słodki uśmiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:06, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaczął ją powoli głaskać.
- Dla mnie wszystko, co?
Zaśmiał się cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:36, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Quinn napisał: | - Hm, możliwe, że z osoby trzeciej to było ciekawe - powiedział, wzruszając lekko ramionami. Dopiero teraz przypomniał sobie o zadrapaniach na karku. Podszedł spokojnym krokiem do jednej z szuflad. Była ona wypełniona przyrządami do pierwszej pomocy, podobnie jak jego plecak. Szybko znalazł wacik i wodę utlenioną. Przemył sobię ranę. Doskonale wiedział, że zadrapania są niegroźne, lecz wykonanie pierwszej pomocy wiązało się z szybszym zagojeniem, co Quinn'owi całkowicie pasowało. Nie ważne, czy to była rana postrzałowa, zadrapanie, krwotok z nosa, tak czy inaczej zawsze próbował sobie pomóc. Po chwili wrócił ponownie do dziewczyny. - Może teraz ty coś o sobie opowiesz.? - zapytał. |
Zorientowała się, że to co powiedziała nie było byt inteligentny.
-Jesteś ranny-powiedziała lekko zdziwiona i zaczęła mu się przyglądać, jak przemywa sobie ranę.
-o mnie?-zapytała i przez chwilkę sie zastanowiła.-Nie mam nic ciekawego do powiedzenia na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:47, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dexter napisał: | Zaczął ją powoli głaskać.
- Dla mnie wszystko, co?
Zaśmiał się cicho. |
Uśmiechnęła się błogo.
Uwielbiała jego bliskość.
-I podrap jeszcze za uszkiem.
Zaśmiała się.
-No przecież wiesz że dla Ciebie wszystko.
Puściła mu oczko.
Zaczęła powoli się rozluźniać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:55, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się cicho i podrapał ją lekko za uszkiem.
Machnął tylko wolną ręką i powiedział rozbawiony
- Daj spokój.
Po chwili dodał:
- Jestem tego wart?
I nie czekając na odpowiedź wstał:
- Idziemy do mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 18:55, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jenny M. napisał: | Zorientowała się, że to co powiedziała nie było byt inteligentny.
-Jesteś ranny-powiedziała lekko zdziwiona i zaczęła mu się przyglądać, jak przemywa sobie ranę.
-o mnie?-zapytała i przez chwilkę sie zastanowiła.-Nie mam nic ciekawego do powiedzenia na ten temat. |
- Normalka - powiedział, wzruszając lekko ramionami, na jej stwierdzenie, że jest 'ranny'. - Zawsze mogło być o wiele gorzej - mruknął uśmiechając się. Tak, Qui to typowy optymista, lubiący gdybać. - Hm, jak uważasz - odparł, na jej ostatnie słowa. Sam uważał, że każdy ma co powiedzieć o sobie, ale nie każdy chce mówić. Widocznie dziewczyna zaliczała się do tych drugich, zresztą podobnie jak Quinn. Nie miał jej więc za złe za to, co powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dexter napisał: | Zaśmiał się cicho i podrapał ją lekko za uszkiem.
Machnął tylko wolną ręką i powiedział rozbawiony
- Daj spokój.
Po chwili dodał:
- Jestem tego wart?
I nie czekając na odpowiedź wstał:
- Idziemy do mnie? |
Mrukneła gdy podrapał ją za uchem.
-O jak miło.
Zamknęła oczy z przyjemności i uśmiechnęła się.
-Oj jesteś jesteś tego wart. Bardziej niż mój brat.
Znów posłała mu słodki uśmiech.
Wstała szybko z łożka i złapała go za rękę ciągnąć w stronę drzwi.
-No pewnie że idziemy.
Puściła mu oczko i ciągnęła po schodach na parter.
-Ide do Dextera i nie wiem kiedy wrócę.
Żuciła obojętnym tonem do brata/
// dom Dextera
[Ty zaczynasz]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:13, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zamknął drzwi do pokoju Nelly i popędził na dół.
- Tak - westchnął - cześć.
Na progu przemnienił się w wilka i poepędził w stronę domu.
//Dom Dextera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 20:18, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Życzę dobrej zabawy - odparł równie obojętnym tonem głosu jak jego siostra. Cały czas spoglądał na Jenny. - Chwila spokoju - wymamrotał do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała sie cicho. Ostatnimi czasy przyzwyczaiła się do tego "nie spokoju".
-Masz mleko?-zapytała. Nie mogła się powstrzymać. Miała po prostu cholerną ochotę napić się mleka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 21:18, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne - powiedział, wstając z ziemi. Podał dziewczynie rękę, aby jej pomóc równiez wstać. Po tym skierował się ku kuchni. Otworzył lodówkę i wyjął karton mleka. Podał go dziewczynie po czym chwycił za szklankę i również jej dał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:36, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Dzięki-uśmiechnęła się biorą katon i szklankę. Nalała pełną szklankę i wypiła za jednym razem. Po prostu uwielbiała mleko, pewnie przez to, że w pewnym sensie była kotką. Wytarła usta wierzchem dłoni.
-Wiesz co?-zaczęła.-Chyba musiałabym sobie sprawić jakieś ubrania.-stwierdziła. No bo ile można chodzić w czyiś rzeczach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 22:40, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Hm... - mruknął - Fakt, w moich ubraniach aż tak dobrze nie wyglądasz - powiedział, śmiejąc się cicho. Schował mleko do lodówki, widząc, że dziewczyna więcej pić nie będzie. Był pewiem, że jeżeli nie zrobi tego teraz, to zapomni. Szklanke wstawił do zlewu, z zamiarem późniejszego umycia. Otworzył na całą szerokość okno w kuchni, siadając na parapecie. Plecy oparł o ścianę. Zerknął na Jenny, czy nie jest jej przez to aby za zimno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Sob 22:48, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ty wredoto-walnęła go lekko w ramię i zaśmiała się. Podeszła do zlewu i umyła szklankę. Rodzeństwo nie należało do najbardziej porządnych, wiec dodatkowy bałagan nie jest im potrzebny. Kidy skończyła podeszłą do okna i oparła się o ścianę. I wpatrywała chwilę w przestrzeń za oknem. Po chwili przeniosła wzrok na Quinna.
-Co zazwyczaj robisz całymi dniami?-zapytała zaciekawiona tym jak wygląda jego zwykły dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Sob 23:05, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja wredota.? - powiedział, uśmiechając się lekko. - Nie musiałaś... - powiedział, kiedy myła szklankę. W pewnym momencie zwrócił swój wzrok za okno. Jak zwykle, tylko czysta biel. Codzienny widok na Alasce. Ocknął się lekko, na pytanie dziewczyny. - Najczęściej.? Szwędam się po lesie. A jeżlei jestem w domu to zazwyczaj kłócę się z siostrą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:26, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Kłócicie sie bo lubicie, czy po prostu konflikt charakterów?-zapytała zaciekawiona. Ta biel za oknem wyraźnie działała na ją kojąco. Była taka nieskazitelna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|