Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Czw 17:44, 03 Gru 2009 Temat postu: Dom Quinn'a i Nelly |
|
|
Niewielki domek piętrowy nie wyróżniający się niczym szczególnym. Jeden salon, dwa pokoje, korytarz, dwie łazienki i kuchnia. Nic więcej rodzeństwu raczej nie jest potrzebne. W śródku urządzone dosyć przytulnie, w oczy jednak rzuca się dosyć duży bałagan. Cóż, Quinn do porządnych osób na pewno nie należał. A jego siostra... Przemilczmy tą sprawę. Pomimo tego dało się w domu chodzić dosyć swobodnie. Ściany zazwyczaj koloru czarnego, jasno-niebieskiego. Telewizor znajdziesz jedynie w pokoju Nelly. Chyba, że i ona z niego zrezygnowała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Czw 21:39, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:30, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
sypialnie Nelly
zawsze była wygodna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 21:14, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Po jakimś czasie biegu znalazł się w Alasce, przed swoim domem. Leżący śnieg wcale mu nie przeszkadzał w dobrym przemieszczaniu się. Dom otworzył łatwo, bowiem sam nie używał czegoś takiego jak klucze. Plecak, który trzymał w zębach rzcił w kąt. W korytarzu otrzepał swoją sierść ze śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:16, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wpadła za Quinnem do domu oczywiście wpadając w poślizg i wszystko mocząc dokoła. Wstała otrzepała się i pobiegła po schodach do swojego pokoju. Gdy się przemieniła wpadła z powrotem na dół już w ubraniu.
-No ja to bym coś zjdła. Jestem głodna jak wilk.
Zaśmiała się z własnego żartu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:20, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy zaczęły się większe śniegi Jenny miała większe problemy z przemieszczaniem się, jednak nie było to dla niej na tyle trudne, aby nie móc dotrzymać kroku wilkom.
Weszła nadal jako kotka do domu. Wytarła łapki w wycieraczkę i usiadła sobie z boku. Zastanowiła się jak ma się teraz przemeinić skoro nei wzięła swoich ubrać. Tylko ona mogła zrobić coś tak inteligentnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:26, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nelly zauważyła że dziewczyna nie ma nic ze sobą.
-Jenny widzę że się zapomniało ubranek więc chodź.
Poszła po schodach do swojego pokoju.
Wpuściła kotkę pierwszą w drzwiach które zamknęła za nimi.
-W tej szafie masz ubrania. Przemień się i coś sobie wybierz.
Wyszła z pokoju i wróciła do Quinna.
-Wisisz mi wilczku kase za ubrania które pożyczam.
Jej brat się jeszcze nie przemienił więc podbiegła do niego i usiadła mu na grzbiecie.
Złapała za uszy i udała że nim kieruje.
-Ruszaj futrzaku!
Zaśmiała się głośno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 21:30, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zamknął drzwi za dziewczyna a może raczej kotką. Zerknął na siostrę, która usiadła na jego grzbiecie. Prychnął, zwalając ją z siebie. Poszedł do swojego pokoju, aby się tam spokojnie przemienić i przebrać. Wrócił do Nelly. - Samowolnie dałaś jej ubrania - powiedział, uśmeichając się wrednie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:33, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ej powoli powoli! Goła miała łazić?
Prychnęła i rzuciła się bratu na plecy.
-bo zedrę z niej wszystko lub zagryzę.
Szepnęła na ucho i zeszła z niego.
Poszła do kuchni i wyjęła z lodówki jakieś jedzenie
Usiadła na stole i zaczęła wcinać kurczaka.
-Może by się tak przemaszerować do naszego kochanego alfy?
Powiedziała z pełnymi ustami.
-Ciekawa jestem czy Denalki wróciły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:34, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jenny Weszła do pokoju przemieniła się w człowieka. Narzuciła na siebie sukienkę, która pierwsza wpadła jej w ręce. Była biała, długa do kolan i nie wyglądała na "Alaskową" jednak w ich domu było nadzwyczaj ciepło, więc postanowiła nie brać nic więcej. Nie chciała nadużywać gościnności, a i tak już było jej dość głupio, ze nie pomyślała o tym. Zbiegła po schodach na dół i nieśmiało powiedziała:
-Dzięki Nelly-powiedziała uśmiechając się wdzięcznie - i przepraszam, że nie pomyślała. -dodała lekko zawstydzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 21:36, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Równie dobrze miogłem jej dać własne ubrania - powiedział, wzruszając ramionami. Zerknął na siostre. - Dawaj. Jeżeli ważysz tak się zrobić, masz zagwarantowaną noc przed domem. - warknął. - Później. Spojrzał na Jenny. - Bynajmniej jej w tym ładniej niż tobie - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:46, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Twoje?? Kpi9sz sobie chyba.
Na jej twarz wpadł kpiący uśmiech.
-Noc przed domem?? Do Dextera pójdę.
-Nie ma za co.
Odpowiedziała dziewczynie.
-Przegiąłęś.
Warknęła na ostatnie słowa brata i błyskawicznie złapała wazon stojący na stole i rzuciła w chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 21:49, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na początku w ogóle się nie odzywał. - Nie, to ty przegiąłaś - powiedział, keidy rzuciła wazonem, który złapał w doń, rozwalając ją sobie lekko. - Idź sobie do Dextera. Teraz, już. - warknął, pokazując jej ejszcze specjalnie drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:51, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie możesz mnie wyżucić
Warknęła na niego.
Znów zaczynały się kłotnie.
Poczuła krew.
-Cłopczyk zranił sobie paluszek?
Wybuchła drwiącym śmiechem.
-Wyjdę kiedy będę chciała.
Wróciła do jedzenie kurczaka.
-Zresztą on ma wpaść do mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się temu z niemałym zaciekawieniem. Tak dawno nie była w domu. Tak dawno nie kłóciła się z bratem. Uśmiechnęła się. Ich wymiana zdań ją lekko bawiła. Sprawiała, że panowała tutaj dość rodzinna atmosfera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 21:55, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Mogę cię wyrzucić. Mogę wszystko, szczeniaku - powiedział, uśmiechając się ironicznie. Podszedł do dziewczyny, chwytając ją mocno za nadgarstek, zadając jej tym samym ból. - Albo zaczniesz sie normalnie zachowywać, albo ciebie tutaj nie widzę. To ty masz się tutaj słuchać mnie i Alfy. Bawić sie z tobą nie będę - mówił, jeszcze spokojnym tonem głosu. Trząsł się lekko. Nie był za dobry w panowaniu nad przemianą. Zerknął na Jenny. - Wybacz - wymamrotał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Pią 22:04, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:09, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak złapał ją za nadgarstki trochę zabolało ją ale nie okazała tego.
Wybuchła ironicznym śmiechem.
-Chyba sobie żartujesz braciszku. Nie masz prawa mnie z tąd wyżucić. To był dom naszych rodziców teraz jest nasz.
Uśmiechnęła się kpiąco i kopnęła go z kolanko w bok scałej siły.
Puścił ją i cofnąl się.
-Ej dygoczesz coś maleńki. Lepiej się opanuj bo wybuchniesz.
Uwielbiała go wkurwiać.
Bawiła się przy tym niesamowicie.
-Słuchać to ja się będę wyłącznie Williama bo on tu jest Alfą, a Ty dobrą podróbką naszego ojca.
[on jest chyba Alfą nie?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:12, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Spoko-powiedziała do Qinna.
-Może lepiej pójdę?-zapytała. Czułą się trochę jak piąte koło u wozu. Mogłaby iść do jakiegoś sklepu po coś porządniejszego do ubrania. albo zobaczyć okolice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:13, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// Nell, rozciągasz forum... I proszę, nie pisz za mnie, że się cofnęłem.
Uspokoił się. Im bardziej chciała go wkurzyć, tym bardziej zachowywał zimną krew. - Szczeniaku, jesteś młodsza i to ja się tobą opiekuję. - warknął. - Jeszcze raz, wtedy moje słowa nie staną się takie puste - powiedział. Skierował się ku salonowi. - Nie, chodź - powiedział do Jenny, odwracając głowę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Pią 22:13, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:16, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Nelly i posłała jej uśmiech, po czym poszła unosząc się lekko na palcach za Quinnem. Zawsze jakiś czas po przemianie przychwytywała cechy kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
[oj trochę wyobraźni zawsze możesz napisać co stało się z drugą osobą]
-Nie rozkazuj mi.
Położyła się na brzuchu na stole.
-Jestem młodsza ale nie nazywaj mnie szczeniakiem bo Ci się krzywda stanie gdy będziesz spał.
Nigdy nie rzucała słow na wiatr.
Owszem zrobiłaby mu coś ale na pewno nic wielkiego bo w końcu to jej brat.
-Twoje słowa są puste.
Warknęła.
-Tak puste jak ja. Wybacz ale to Ty mnie tak wychowujesz że nawet nie umiesz utrzymać nastolatki w ryzach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:19, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// osobiście tego nie lubię... //
- Dexter lepiej cię wychowa - rzucił ironicznie, zanim wyszedł jeszcze do salonu. Czy on naprawdę był nianką.? Dziewczyny były za skomplikowane. Jego wina.? Spojrzał na Jenny, po czym usiadł na podłodze. - I jak się podoba Alaska.? - zapytał, wytykając lekko język.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:23, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadła niedaleko obok niego nadal nie wyzbywając się kocich ruchów.
-Jest dość zimno. I biało-stwierdziła-ale poza tym całkiem ładnie. I macie całkiem przytulne mieszkanko.-uśmiechnęła sie do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:26, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Uhm, dzięki. - powiedział. - Przepraszam za lekki bałagan - powiedział, z lekkim zakłopotaniem. Cóż, żadne z rodzeństwa nie należało do osób, którzy lubią czas spędzać na sprzątaniu. A szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:27, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wpadła do salonu.
-On jest dojżalszy od Ciebie i wie jak ze mną postępować.
Uśmiechnęła się ironicznie.
-Wiesz chłopczę gdyby umiałbyć taki jak tata nie byłoby problemu.
Odwróciła się napięcie i wyszła z domu. Zaraz za progiem zmieniła się w wilka i pognała w las.
//puszcza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelly dnia Pią 22:28, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:28, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, że nie umiem być taki jak on - rzucił do niej na pożegnanie. Nie przejął się, wróci. Tak jak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:30, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na wychodzącą Nelly.
-Nic nie szkodzi. Wiem jak to jest, kiedy ktoś w rodzinie lubi bałaganić- uśmiechnęła się.
-A gdzie wasi rodzice?-zapytała za chwilę spoglądając mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:34, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ojciec zginął przez krwiopijce. - powiedział, tonem głosu pozbawionym wszelakich uczuć. Nie lubił wspominać. Mimo to, wiedział, ze atakowanie zwykłch wampirów bez przyczyny nie było dobre. Bo co mu to da.? Zemsta... Nic dla Qui to nie znaczy. Przejął opieke nad siostrą, nad czym nie daje sobie rady. Bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:37, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ciche "o" wyrwało się z jej ust.
-Tak mi przykro...-powiedziała i pogłaskała go lekko po dłoni.
-A mama?-zapytała. Nie chciała byś wścibska. Po prostu coś ją w tym chłopaku intrygowało i chciało o nim wiedzieć jak najwięcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:39, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Aj tam, było. Minęło. - powiedział, uśmiechając się lekko. Tak, był optymistą. Trzeba patrzyć wprost, nie można się odwracać. - Któregoś dnia poszła. Tak po prostu... - mruknął. Mówił, bo czemu miałby tego nie robić.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:42, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cieszyło ją jego podejście do życia. Najwidoczniej wiele w życiu przeszedł a mimo to radził sobie całkiem dobrze.
-Nie miałeś lekko-stwierdziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:46, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Mało mnie obchodzi przeszłość. Liczy się wszystko to, co jest teraz. Wszysko wokoło. - powiedział, patrząc w kierunku dziewczyny. - Co powiesz na bitwę na śnieżki.? - zapytał dziewczyny, uśmiechając się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:47, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Powiem, ze bardo chętnie, ale wydaje mi się że zamarznę - stwierdziła.-Bo ta sukienka taka trochę nie "alaskowa" jest.-zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:50, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ewentualnie musisz się zgodzić na męskie ciuchy. Niestety, nie mogę nic wziąść z szafy Nelly. - powiedział. Momentalnie zaczął się zastanawiać, czy ma coś na niego za małego. Cóż, jako wilkołak był torche wyższy niż powinien...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:50, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//lotnisko
Zatrzymał się przy dobrze znanym mu domie. Stanął przy drzwiach i z uśmiechem na ustach zapukał leciutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:51, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zerwał się, słyszać pukanie do drzwi. - Chwila - mruknął do dziewczyny. Otworzył drzwi. Zawiesił swój wzrok na chłopaku. - Jakieś 2 minuty temu wybiegła. Znając życie do lasu - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:52, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Dawaj! -powiedziała dość niegrzecznie zrywając się na równe nogi. Miała ochotę an te śnieżki. Miała ochotę pobawić sie w śniegu, gdyż dawno nie miała na to okazji.
Usłyszała pukanie do drzwi. Uściechnęła się w odpowiedzi.
Wyjrzała z salonu żeby zobaczyć kto to. Dobrze widziała, że ciekawość to zła cecha jednak nei mogła się jej wyzbyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenny M. dnia Pią 22:54, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelly
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:54, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
tego posta nie ma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelly dnia Pią 22:57, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:54, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ah... okej.
Mruknął tylko i już go nie było.
//puszcza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quinn
Wilkołak
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska
|
Wysłany: Pią 22:56, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał jeszcze na chłopaka. Potem skierował się ku Janny. - Hm, to chodź. Zaraz coś ci wykombinuję - powiedział, po czym skierował się do swojego pokoju. - Ponownie przepraszam za bałagan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quinn dnia Pią 23:00, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny M.
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:58, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Weszła za nim do pokoju umiejętnie wymijając porozrzucane przedmioty. Było tutaj całkiem przytulnie. Fakt, że panował tutaj lekki bałagan, jednak to raczej normalne. Jej to zresztą nie przeszkadzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|