Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Williama
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:08, 30 Gru 2009    Temat postu:

- Nie będę.
Oświadczył odwracając głowę. Stanął przy kuchence, rozgrzał patelnię, wrzucając na nią mięso, podsmażając. Do tego wbił jajka i zaczął mieszać. Drugą ręką zalał herbatę .
- Pójdziesz po Annę?
Zapytał, nie odrywając wzroku od dania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:55, 30 Gru 2009    Temat postu:

- Pójdę - zaśmiała się i dmuchnęła mu w ucho stając za nim.
- Uważaj żebyś się tylko nie poparzył. - mruknęła rozbawiona i zniknęła w hallu.
Po chwili dały się słyszeć jej nawoływania na piętrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:25, 30 Gru 2009    Temat postu:

Kiwnął głową. Wyjął chleb tostowy, wrzucił do tostera. Po chwili przerzucił jajecznicę do miski, zaniósł na stół z chlebem, tostami i herbatą.

Tymczasem....
Anna spała w najlepsze, zwinięta w kłębek. W tym obudzono ja brutalnie do życia okrzykami.
- Mamoo...daj mi spokój...
Założyła sobie poduszkę na głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:01, 30 Gru 2009    Temat postu:

- Anno... - Katie łagodnie nachyliła się nad małą. Zdjęła jej poduszkę z głowy
- No chodź. Will zrobił śniadanie...
Uśmiechnęła się ciepło.
- Wstał nowy, jasny dzień... - zachęcała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:04, 30 Gru 2009    Temat postu:

A Will czekał na panie.


- Juuuż?
Mała spojrzała na nią.
- Śniadanie?
Pociągnęła nosem.
- Jajecznica? i...tosty
Anna ucieszyła się.
- Ciekawe czy mi zrobił kakao....
Wyskoczyła z łóżka i zbiegła na dół, w zielonej pidżamie, z osłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:36, 30 Gru 2009    Temat postu:

Katie roześmiała się i odłożyła poduszkę.
Poprawiła pościel na łóżku Anny.
Zeszła na dół.

- Nadal zamierzasz omijać wzrokiem? - zapytała Willa przyglądając się Annie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:02, 31 Gru 2009    Temat postu:

Anna już siedziała przy stole i pałaszowała śniadanie, a Will robił jej to nieszczęsne kakao.
- Owszem.
Uniósł głowę do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:23, 31 Gru 2009    Temat postu:

Westchnęła cicho.
- W porządku. - Zaczęła grzebać widelcem w talerzu.
Zacisnęła lekko wargi. Z nową energią pochłaniała wszystko.
- Nie musisz się ograniczać - mruknęła cicho. Skoro wszystko psuła swoim gadaniem to czas najwyższy przestać. Zdjęcia mogła odłożyć. Nawet miała taki zamiar, ale w tej sytuacji to nie było chyba najlepsze. Najlepiej bedzie jak zejdzie mu z oczu. Nie bedzie musiał się trudzić..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:25, 31 Gru 2009    Temat postu:

Kątem oka spojrzał na nią
czemu nikt nie rozumie mojego poczucia humoru
Westchnął cicho, po czym podszedł do niej od tyłu.
- Żartowałem?
Szepnął jej do ucha i podał Annie kakao.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:38, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Masz dziwaczne poczucie humoru - z westchnieniem zerknęła na niego.
- Myślałam że.. No nieważne - wyszeptała z wyraźną ulgą.
- Jest pan cholernie uparty, panie Davis.
I cholernie w tym uporze pociągający. Niezłomny. Męski.
Spojrzała na niego nagle z zupełnie innej strony. Zobaczyła jego siłę. Jego opiekuńczość... Uśmiechnęła się pod nosem opanowując chęć pocałowania go właśnie w tej chwili


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:53, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Przepraszam...
Uśmiechnął się i siadł przy stole. Anna popatrzyła na nich, po czym nabrała powietrza w płuca.
- Zakochana para, Katie i William....
Dopiero teraz do niej doszło, że się nie rymuje. No trudno!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:04, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Przepraszasz za poczucie humoru czy upór? - zapytała rozbawiona.
Tekst Anny spowodował że o mało się nie udławiła herbatą.
Spojrzała na Willa i parsknęła śmiechem.
Szczerym. Radosnym. Nieskrępowanym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:09, 31 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał na Annę, zrobił dziwną minę, po czym sam zaczął się śmiać. No cóż...Nie miałby nic przeciwko, to jasne, ale...mała nie musiała o tym wiedzieć.
- Za wszystko.
Zachichotał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:20, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Za wszystko? - uniosła brew nadal chichocząc
- Za zaspę też? - upewniła się z radosnymi ognikami w oczach.
Wizja jej i Willa jako zakochanych? Hmm.... Nie była niemiła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:25, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Jeśli w zaspie się nie podobało...to też. I nigdy więcej tego nie powtórzę.
Uśmiechnął się szczeniacko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:27, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Zabraniam! - zaprotestowała stanowczo.
- Zabraniam tego nie powtarzać panie Davis.
Zarumieniło się dziewczę.
- I patrzeć niech sobie też pan patrzy.
Westchnęła Moze się przyzwyczaję...
- Po chwili zastanowienia stwierdzam, ze to wcale nie jest tak nieprzyjemne...
Uśmiechnęła się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:29, 31 Gru 2009    Temat postu:

- To się cieszę, panno Sherridan...myślę, że incydent z zaspą można kiedyś powtórzyć.
W jego oczach zagrały iskierki. z wielką chęcią
- I cieszę się, że mogę patrzeć na Ciebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:35, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Ale bez ostatnich cudów świata - zastrzegła ze śmiechem
A incydent z zaspą poproszę, ale bez zaspy...
Przypomniało jej się coś.
- Anno.. wiesz, ze twoja kuzynka przyjechała? - uśmiechnęła się widząc jak mała próbuje wciagnąć kakao nosem XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:37, 31 Gru 2009    Temat postu:

-Dobrze...da się zrobić.
Anna uniosła głowę znad kubka.
- Halle?
Cała się rozpromieniła.
- Pewnie przywiozła prezenty! I ciasto cioci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:42, 31 Gru 2009    Temat postu:

Katie zerknęła na Willa spod ciemnej grzywki.
Mam nadzieję, panie Davis. Mam nadzieję, ze jednak nie będzie pan tego spojrzenia aż tak ubożył...
Dokończyła śniadanie.
Zrobiło jej się błogo.
I sennie.
Ziewnęła ukradkiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:50, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Proponuję, żebyś się położyła. Po zdjęcia wyruszymy o zmroku.
Uśmiechnął się do niej, dopijając herbatę. A Anna? Pomknęła na górę się ubierać. Dopadnie swoją kuzyneczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:52, 31 Gru 2009    Temat postu:

- Pod warunkiem że pójdziesz ze mną - ziewnęła.
Dopiero po chwili do niej dotarło jak dwuznacznie to zabrzmiało
- Na zdjęcia - uzupełniła pospiesznie
Chociaż spaniem w twoim towarzystwie bym nie pogardziła..
Stłamsiła te myśli, kładąc na karb zmęczenia ich pojawienie się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:47, 02 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się szerzej.
- Pójdę...na zdjęcia.
Spojrzał na nią. Cóż...Anna niedługo wyjdzie szukać kuzynki. Znając ją, to trochę zajmie. Właśnie w tym momencie wpadła wyżej wymieniona.
- Willl! Idę szukać Halle! Będę wieczorem!
Oświadczyła i wypadała z domu. Nie bardzo miał co z tym fantem zrobić. Westchnął cicho. No cóż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:52, 03 Sty 2010    Temat postu:

- Tak.. na zdjęcia - uśmiechnęła się Katie
- I nie bedziesz mi płoszył zwierząt? - zachichotała
Anna wpadła jak bomba, oświadczyła że wychodzi i juz jej nie było. Katie odprowadziła ją wzrokiem.
I zostalismy sami....
Zerknęła na Willa. I coż pan z tym faktem zrobi panie Davis?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:54, 03 Sty 2010    Temat postu:

- Niczego nie zwykłem płoszyć.
Szepnął i momentalnie znalazł się za nią.
- Pora się położyć, Panno Sherridan....wygląda pani na zmęczoną.
Objął ją w talii.
- Odprowadzić do łóżka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 03 Sty 2010    Temat postu:

- Absolutnie zmęczona nie jestem - zaśmiała wywijajac się z jego objęć
Ziewnięcie ją zdradziło.
- Ups - zrobiła niewinną minkę.
Obróciła się i okrążyła stół stając naprzeciwko Williama
- Mysli pan ze się zgubię po drodze panie Davis? - uśmiechnęła się łobuzersko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:06, 03 Sty 2010    Temat postu:

- Nie jest Pani...no cóż.
Westchnął ciężko.
- Ale ja trochę jestem...Jeżeli sądzi Pani, że sobie poradzi sama, to proszę iść.
Nadal się uśmiechał.
- W razie problemów, znajdzie mnie pani w mym pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:21, 03 Sty 2010    Temat postu:

- A szkoda panie Davis.. Wielka szkoda.. - westchnęła lekko rozczarowana
- W takim razie dobranoc - mruknęła ruszając na górę
Nie spieszyła się zbytnio.
Podświadomie miała nadzieję, ze William jednak ją dogoni.
Ale właściwie po co?
Zadając sobie to pytanie znalazła się juz przed drzwiami pokoju w którym była wcześniej. Weszła do środka zamykając za sobą drzwi.
Z mało szczęśliwą miną zrzuciła z siebie ubranie zostając jedynie w majtkach, koszulce i grubych skarpetach. Padła na łóżko i złapała za książkę o fotografii. Powoli studiowała każdą ze stron. Jej zmysły wyczekiwały każdego skrzypnięcia na schodach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:27, 03 Sty 2010    Temat postu:

A szedł na piętro. Ale po cichu. Tak, że nie mogła go słyszeć. Stanął pod drzwiami, przyłożył do nich ucho. Wsłuchiwał się. Nie spała...tego był pewien. Uznał że poczeka jeszcze chwilę. Siadł pod ścianą, czekając. Był ciekaw, czy pójdzie po niego, czy chociaż się ruszy z łóżka. Tak...był bardzo ciekaw. Ale nie tylko to go tam ciągnęła. Z trudem powstrzymał chęć otworzenia drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:32, 03 Sty 2010    Temat postu:

Nie słyszała go.
Westchnęła rozczarowana.
Odłożyła książkę.
Wstała z łóżka i najciszej jak potrafiła podeszła pod drzwi.
Nasłuchiwała.
Nie nadchodził.
Westchnęła ponownie.
Stała z czołem opartym o drzwi
Nasłuchiwała dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:33, 03 Sty 2010    Temat postu:

Czekał. Nie zamierzał się ruszyć. O nie. Zastygł, czekając aż wyjdzie, żeby wtedy porwać ją w ramiona i...a z resztą. Pewnie i tak to się nie stanie, po cóż się łudził. Przymknął oczy i nadal jak ten kretyn nasłuchiwał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:54, 03 Sty 2010    Temat postu:

- Niech cie szlag Will - szepnęła
Nigdy nie była zbyt cierpliwa.
Pociągał ją. Jak nikt jeszcze.
Wariowała nie wiedząc co robi, gdzie jest.
Dlaczego nie wszedł na górę?
Najciszej jak umiała uchyliła drzwi.
Zamierzała jedynie zejść do połowy schodów i sprawdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:14, 03 Sty 2010    Temat postu:

Drgnął i uśmiechnął się pod nosem. Drzwi uchylały się w jego stronę i niedługo napotkają na jego opór. Ale może ta zdąży się wyślizgnąć i go nie zauważy? Wciąż milczał, czekając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:28, 03 Sty 2010    Temat postu:

Nie otwierała drzwi zbyt szeroko.
Uchyliła je na tyle by się wyślizgnąć.
Na palcach, bezszelestnie zeszła do połowy schodów.
Nie było go.
Zeszła nizej.
Nie było go.
Cholera... Wyszedł jak nic.
Westchnęła rozczarowana. Złapała kubek z niedopitą herbatą i wróciła na górę.
Już dochodziła do szczytu schodów z wzrokiem wbitym we własne skarpety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:44, 03 Sty 2010    Temat postu:

Na to czekał. Kiedy znowu zaczęła wchodzić na górę stanął na ostatnim stopniu, by po chwili złapać ją w ramiona, na tyle delikatnie, zeby nei rozlać herbaty.
- A gdzie się Pani wybiera...
Wyszeptał jej do ucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:53, 03 Sty 2010    Temat postu:

Zaskoczył ją.
Mimo ze złapał delikatnie o mało co nie oblała się herbatą.
- Ja tylko..- zająknęła czerwieniąc się po same uszy.
- Ja tylko.. herbatę... - mówiła chaotycznie czerwieniąc się jeszcze bardziej
Cholerny swiat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:58, 03 Sty 2010    Temat postu:

Roześmiał się.
- Dobrze...herbatę.
Zaniósł ją do jej sypialni. Odebrał herbatę, którą postawił na stoliczku, a ją położył na łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:09, 04 Sty 2010    Temat postu:

Miała ochotę zapaść się pod ziemię.
Nie chciała nawet protestowac zeby nie zwracać na siebie zbytniej uwagi
Paradoks.
Przecież nie mógł jej poświęcić już wiele większej.
Położył ją na łóżku.
Nadal czerwona uświadomiła sobie w co jest ubrana i zarumieniła się jeszcze bardziej
Oblała ją fala gorąca.
Odruchowo obciągnęła brzeg koszulki próbując zasłonić kuse bokserki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:45, 04 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się do niej.
- Zatem...dobranoc?
Przekrzywił głowę, patrząc na jej twarz.
- A raczej dobry dobradziń?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 04 Sty 2010    Temat postu:

- Dobry dobradziń? - parsknęła śmiechem
-Will, ty słowotwórco za centa - chichotała
- A co to miało być? - uniosła brew rozbawiona
Zasłoniła sobie buzię chichocząc cały czas. Nie mogła przestać.
Will patrzył na nią chwilę i sam parsknął śmiechem.
- Słuchaj - chichotała - jak mnie będziesz rozśmieszał to w życiu nie usnę. - zagroziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin