Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Sala balowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aro
Gość






PostWysłany: Pon 21:34, 23 Lis 2009    Temat postu:

Przytaknął Markowi. I rzucił okiem na straty. Biedny, stary, Aro był poniekąd materialistą a sala balowa nie była aktualnie w najlepszym stanie.
- Co zrobimy z tymi dwiema nowonarodzonymi? Na razie są dla nas tylko kolejnym ciężarem, bądź urozmaiceniem na dworze. A ja lubię konkretność.
Powrót do góry
Jane Volturi
Volturi



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:34, 23 Lis 2009    Temat postu:

Szła z Aleciem ale w końcu się zatrzymała. Jej zadaniem było chronieni Trójki.
- Musimy wrócić - spojrzała na brata i w mgnieniu oka znaleźli się przed Markiem i Arem gotowi ich bronić. Może tu nie groziło im wielkie niebezpieczeństwo ale zawsze lepiej być ostrożnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:39, 23 Lis 2009    Temat postu:

Widząc jak Jane i Alec stają obronnie przy Aro I Marku przewróciła oczami.
-Czy ja wyglądam, jakbym miała się na nich zaraz rzucić?-spytała retorycznie-Z tego co pamiętam, to ja byłam fizycznie i psychicznie zaatakowana, ale oczywiście, zwalcie na ofiarę.
Udała, że jest bardzo poruszona tym zachowaniem a potem znowu wróciła do znudzonego wyrazu twarzy i usadziła się jeszcze wygodniej na fotelu. Przesunęła niechcący brudną podeszwą trampka o fotel. Uśmiechnęła się głupawo i strzepnęła bród z materiału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camilla
Gość






PostWysłany: Pon 21:41, 23 Lis 2009    Temat postu:

// Komnaty Camilli

Wpadła na salę. Rozejrzała się. Było tam jeszcze więcej krwi i martwych ciał niż przedtem. Zauważyła jakieś zamieszanie. W wampirzym tempie podbiegła bliżej i zaczęła obserwować rozwój wydarzeń. No tak, Aro i Marek dowiedzieli się o nowonarodzonych. Patrzyła, co się dzieje, ale na razie się nie odzywała.
Powrót do góry
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:42, 23 Lis 2009    Temat postu:

Marek obserwował to wszystko z niesmakiem.
- Jeżeli mają rzadkie i przydatne dary, wówczas warto to rozważyć. Oczywiście należałoby wpoić im jeszcze zasady dobrego wychowania - skrzywił się widząc trampek April na fotelu - Jeżeli nie mają nic co mogłyby nam zaoferować... Cóż. Myslę, ze nie należy obciążać się ich utrzymaniem - stwierdził marszcząc nos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demetri
Volturi



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:44, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Tak jest panie - skłonił się. - Chwilę wcześniej jednak podsunął Arowi rękę, by go sprawdził. W końcu on zjawił się zaledwie dziesięć minut przed braćmi, nie mając wspólnego z zabawą nic, a nic. Aro mógł zobaczyć jego wspomnienia z pracy, a potem jak zabija jedną osobę i przekonuje nowonarodzoną, by nie pyskowała.
- Choć potrzebuję pomocy tych, którzy tu byli od długiego czasu. Nie wiem kto się tu zabawiał. Nie było mnie tu, ale... wszyscy powinni się znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:48, 23 Lis 2009    Temat postu:

April wstała gwałtownie z fotela słysząc słowa Marka.
-A czy ktoś mnie spytał, co ja o tym wszystkim myślę?-powiedziała zakładając ręce na klatkę-Jest jeszcze trzecia opcja: zostawicie mnie w spokoju, a ja zostawię w spokoju was.
-Pasuje?-dodała radośnie. Nie podobało jej się to, że zachowują się jakby byli nie wiadomo kim. Oczywiście, zdawała sobie sprawę z ich statusu i całej tej wampirzej hierarchii, ale to nie dawało im prawa traktować innych jak śmieci.
-Brudne, prawda?-spytała zadowolona wskazując na trampki. Były już nieźle znoszone, ale uwielbiała je - głównie dlatego, że primo, były bardzo wygodne, secondo, na razie trzymały się najdłużej ze wszystkich jej butów.
-Zresztą nie wydaje mi się, żeby te wampiry z którymi przedtem rozmawiałam były lepiej wychowane ode mnie. Byłam zdegustowana ich zachowaniem-skrzywiła się widocznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Pon 21:54, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
Gość






PostWysłany: Pon 21:48, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Wygląda na interesującą. - Stwierdził.
- Ale nie wychowaną. Jeżeli się wyda dosyć ciekawa wezmę ją pod swoje skrzydła. Mam nadzieje że ci to nie przeszkadza, Marku. - Spojrzał na Wampira lekko rozbawiony.
- Jeżeli będzie stawiała opór, zabijemy ją. Została przemieniona na Dworze i na dworze zostanie. - Uśmiechnął się wypowiadając te słowa, które brzmiały niemal jak wyrok.
Powrót do góry
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:59, 23 Lis 2009    Temat postu:

Czuł jak NJane trzyma go za dłoń. Przyglądał się temu wszytskiemu z niesmakiem. Ta nowonarodzona pyskowała barciom a oni nic. Spojrzał na siostrę i uśmiechnął się lekko.
-Powinnaś odzywać się z szacunkiem-dodał do April.
Nie podobało mu się jej zachowanie. Stanęli razem z Jane po bokach Aro i Marka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:01, 23 Lis 2009    Temat postu:

Claudia napisał:

Claudia obserwowała kolejne wydarzenia nieco zaniepokojona. Niemal stanęła za plecami Walkera, kiedy wszystko rozgrywało się na sali balowej. Spojrzała ze spokojem, nad którym przez dłuższą chwilę pracowała, na Marka, który właśnie pieklił się na środku sali. Westchnęła cicho. Nowonarodzona... Nie podobała jej się ta perspektywa.


- Wiesz co.. Chodźmy stąd - mruknął ujmując Claudię pod ramię. - Znów będzie że nie cofnąłem wydarzeń. I znów będzie że to przez ciebie... - wywrócił oczami. Cofnąć wydarzenia zawsze mogę. Ale chwilowo jakoś mało mnie to obchodzi - stwierdził. - A skoro mowa o Chiarze... Zazdrosna? - zapytał rozbawiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Volturi
Volturi



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Widać nie wszyscy wiedzą co to szacunek -zerknęła na brata.
Była gotowa spełnić każdy rozkaz swoich Panów. Założyła dłonie na piersi czekajac na dalszy rozwój wydarzeń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 23 Lis 2009    Temat postu:

Znowu zignorowana. Syknęła wyraźnie zdegustowana, widzac zachowanie April.
-Zachowuj się....Albo skończysz jak tamta masa...
Wskazała dłonią na resztki. Prychnęła słysząc Ara.
- No tak....nic się nie zmieniłeś. A bal miał być taki cudowny.
Spojrzała ma Marka, mrużąc lekko oczy. Furia, złość...ale wszystko stonowane i chłodne.
- Wielka rodzina się powiększa.....
Zaśmiała się drwiąco.
- To co? Torcik z łebków tych resztek? I tak już nie żyją


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camilla
Gość






PostWysłany: Pon 22:02, 23 Lis 2009    Temat postu:

Camilla obserwowała to wszystko z lekkim oburzeniem. Na nowonarodzoną patrzyła z niesmakiem. Jak ona śmiała tak odzywać się do Ara i Marka? Nadal się nie odzywała. Po prostu nie miała nic do powiedzenia. Przynajmniej na razie, bo już niwiele dzieliło ją od skrytykowania April.
Powrót do góry
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:03, 23 Lis 2009    Temat postu:

[z czystego lenistwa jako Claudia Razz]

Obrzuciła łagodnym spojrzeniem całe otoczenie. Oparła dłonie na jego przedramieniu.
-Dają sobie wejść na głowę... -szepnęła- I masz rację. Wymknijmy się stąd zanim zauważą Twoją obecność... -oznajmiła sprawę zazdrości pomijając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demetri
Volturi



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:04, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Johny, zostań - powiedział głośno do wampira. - Chodź no tu, Claudia też zostaje - powiedział trochę znudzony. Wszyscy coś uciekali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:06, 23 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał chłodno na Ilucornę. P jej wypowiedzie. Stanął tak samo jak siostra zakładając ręce na klatce piersiowej. Patrztył z pogardą na April.
-Masz rację siostrzyczko. Trzeba jej nauczyć szacunko.
-Panie-zwrócił się do Aro-to co mamy z nią zrobić? Była tu jeszcze jedna blondynka jeśli się nie mylę którą ugryzła ona-pokazał na April
Spojrzał na oddalającą się parę i dodał do mężczyzny.
-Wiesz Demetri niektórzy wolą nie mieć nic z tą sprawą doczynienia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alec Volturi dnia Pon 22:06, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:13, 23 Lis 2009    Temat postu:

- No i widzisz... - westchnął patrząc na Claudię. Zmierzył Aleca wzrokiem i wzruszył ramionami. Wpieprzy gówniarzowi póxniej. Zbyt rzadko chyba bywał na dworze ostatnio.
- No dobrze. Od razu mówię. Nie zwróciłem uwagi bo byłem zajęty oświadczaniem się. Tę tu bym proponował pierdolnąć z czapeczki na samo dzień dobry za odzywki. - wskazał na April. - I tatku, powiedz swojemu pupilkowi, zeby się odzywał do starszych odpowiednio - uśmiechnął się chłodno - I to nie jest wina Claudii - uprzedził słowa Marka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:14, 23 Lis 2009    Temat postu:

Słysząc słowa Ara udała, że się peszy.
-Jaaa? Interesująca?-powiedziała niedowierzająco. Żartowała sobie trochę z tego wszystkiego, ale wiedziała, że Aro i Marek nie są jak większość tych wampirów. Byli po prostu zwyczajniej inteligentniejsi... Nie, to nie było dobre słowo... sprytniejsi, umieli myśleć samodzielnie. Inni po prostu wykonywali ich rozkazy, skoczyli by za nimi w ogień.
W sali pojawiło się więcej wampirów, których nie znała. Wolała ich nie oceniać po tak krótkim okresie czasu.
-Przepraszam-powiedziała spokojnie do kobiety, która zwróciła jej uwagę. Wyglądała tylko na trochę starszą od niej, ale w rzeczywistości pewnie mogłaby być jej prapraprapra...babką.
Usłyszała nagle słowa mężczyzny który trzymał się z jakąś kobietą.
-Oh tak, zabijcie mnie po prostu, przecież to wszystko przeze mnie-odwróciła się do niego błyskawicznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Pon 22:17, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:24, 23 Lis 2009    Temat postu:

Alec spojrzał na Johnnego i cicho prychnął. Może i był starszy ale to on był w przedniej straży razem z siostrą. Spojrzał na nią a potem na April.
-Mogłabyś już nie żartować sobie i być poważna.
Powiedział pogardliwie.
-Nie zginiesz zapewno dotąd aż nasz Pan nie stwierdzi czy jesteś warta jego uwagi.
Spojrzał na Jane i kiwnał do niej w taki sposób jak zawsze gdy chciał wykonać ich sztuczkę. Zrozumiała od razu bo mrygnęła okiem. Wyłączył zmysły dziewczyny aby poczuła się zagubiona i czekał na cios zadany od Jane. Poczuł nasilający się dar siostry i odpuścił swoją ścianę na co April się zgięła z bólu.
-Będziesz okazywała szacunek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demetri
Volturi



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Mają być wszyscy, będą wszyscy. Nikt nie zwieje. Jeden wybiera się do do ogrodu, ale zaraz go zawrócimy - podszedł do jednego ze strażników i kazał tu przyprowadzić Seana. Sam skierował się ku Liamowi. też zawrócił go do Aro i Marka.
Sam usłużnie i grzecznie stanął z innymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:28, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Johnny! Alec! - przywołał obu do porządku. Spojrzał na Claudię lekko nieprzychylnie. Ale cóż. Był zły. - Sprawę między wami załatwimy innym razem. Uniósł kąciki ust widząc jak pyskata zwija się z bólu. - Jeżeli uznamy ze coś w niej wartego oczywiscie ze bedziesz ją mógł wychować. Liczę że ją wówczas ucywilizujesz - zerknął na Ara. Nie miał żadnych wątpliwości. Aro, tak samo jak on sam i Kajusz mogli sobie ufać nawzajem. Bezgranicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:31, 23 Lis 2009    Temat postu:

-Wybacz.
Powiedział do Marka i spojrzał pogardliwie na Jehnnego. Przeniósł swój wzrok na April która coraz bardziej poddawała się bólowi zadawanemu prze jego siostrę. Uśmiechnął się do niej.
-Masz rację Demetri. Nagle każdy miał do załatwienia sprawę i chciał wychodzić.
Powiedział to z nutką ironii lekko zerkając ku parze.
-Trzeba rozwiącać ten problem a wszyscy jesteśmy do tego potrzebni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:33, 23 Lis 2009    Temat postu:

[Przepraszam bardzo, ale czy ja napisałam, że zwijam się z bólu? Razz ]

-Pobawiłeś się już swoim darem, dzieciaku?-spytała lekko poirytowana. Denerwowało ją to rodzeństwo. Zachowywali się tak, jakby byli nie wiadomo kim, tylko dlatego, że byli podwładnymi Braci. Wyprostowała się błyskawicznie i uśmiechnęła milutko.
-Poza tym, ja jestem cywilizowana!-podniosła lekko głos, chociaż nie musiała, bo przecież słyszeli ją idealnie.
-Na pewno bardziej niż niektórzy-burknęła już ciszej pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:34, 23 Lis 2009    Temat postu:

Kiedy Marek posłał jej swoje spojrzenie uśmiechnęła się ironicznie. Stary dziad. To jedyny z braci, do którego nigdy nie miała szacunku.. No może kiedyś.
-Spierdalaj.... -wysyczała cichutko pod nosem jak na damę przystało. I gdzieś miała to czy ją usłyszy. Nużyły ją sprawy tego dworu. Te wyimaginowane problemy. Chciała się cieszyć z Walkera a nadal musiała tu stać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:35, 23 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzała na nowonarodzoną skrzywiona. I pomyśleć. że to coś może mieć coś wspólnego z jej krwią. Żałosne. Najbardziej chyba bawiło ją to, że zareagowała. Odepchnęła trupka spod swoich nóg, który radośnie potoczył się pod ich nogi. Pewnie koniec trasy docelowej był gdzie indziej...ale stali na drodze.
- Miłej zabawy życzę.
Syknęła cicho, patrząc na April pusto. Takie samo spojrzenie przeniosła na każdego z zebranych w tym miejscu, które obecnie wyglądało jak scena z kiepskiego. niskobudżetowego horroru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:38, 23 Lis 2009    Temat postu:

[w sumie pod darem Jane każdy powinien się zwijać i musi coś czuć chodź trochę a nawet więcej]

Prychnął na słowa blondynki.
-Właśnie widać jaka cywilizowana. I nie podnoś głosy bo jesteś tu nikim.
Spojrzał na zezłoszczoną siostrę.
-Uważaj jak nazywasz moją siostrę. Dzieciakiem to akurat jesteś tu Ty!
Prawie krzyknął. Każdy wiedział że w jego obecności Jane nie można obrażać bo jego trafia furia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:42, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Nie daj się tej nędznej prowokacji. chłopcze.
Spojrzała na niego łagodnie.
- Kiedy rozmawiasz z idiotą najpierw zniży cię w boju do swego poziomu, by pokonać doświadczeniem.
Uśmiechnęła się przepięknie, mrużąc lekko oczy. Oj, żeby nie było, April działała jej na nerwy. Ale małą Jane poznała i ta również w jej oczach była małą żmijką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:45, 23 Lis 2009    Temat postu:

[April. Nie masz specjalnych zdolnosci które pozwalaja na zniwelowanie bólu zadawanego przez Jane. PG tu nie tolerujemy, wiec wczuj się w sytuację. ;] ]

Marek zignorował kompletnie słowa Claudii. Spojrzał jedynie na Johnny'ego. Jego wzrok mówił: To Twój problem. Ja go nie chcę nawet widzieć"
Usiadł na jednym z krzeseł starannie wycierając je z krwi chusteczką.
- Czekam na wyjaśnienia - powiedział


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 23 Lis 2009    Temat postu:

[ yup yup, ale ja nie mówię, że April nie czuje bólu Razz Ale ona się zwinie, jak da jej jakąś większą dawkę, o! Razz]

-Tak, a ty to niby kim jesteś?-prychnęła rozbawiona-Podwładnym? Służącym? Oh, wybacz, miałam na myśli członkiem klanu.
Pokręciła głową rozbawiona. Czy oni tego nie rozumieli? Bracia byli na tyle sprytni, że te wampiry oddałyby za nich życie.
-Zależy w jakim kontekście. Jesteś młodszy ode mnie, to widać. Ale jesteś starszy w wampirzym sensie-zamyśliła się filozoficznie-No cóż, dla mnie to i tak smarkacz.
Wzruszyła ramionami, ale po chwili od razu tego pożałowała. Cały czas czuła ból, który zadawała jej smarkula. Głupie bachory, zero negocjacji, od razu przechodzą do siły. Czy to, że się przed nimi zegnę i upadnę na kolana zmieni sposób w jaki na nich patrzę, co o nich myślę? Czy będę ich prawie wielbić w myślach tak jak 'wielbię' pozą?
Zaśmiała się cicho z ich głupoty. Tak było w średniowieczu - baronowie itp kłaniali sie przed królem, a potem urządzali rebelie. Taki stary a taki głupi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:47, 23 Lis 2009    Temat postu:

[no to mówiliśmy o dużej dawce Razz]

Spojrzał na kobietą i powiedział.
-Nie pozwolę obrażać mojej siostry.
Wypowiedzxiał to ze złością przez zęby. Właśnie w tym momeńcie żałował że nie miał innego daru który zadałby jej ból.
Skupił się na niej i wyłączył jej wszystkie zmysły aby czuła się zagubiona.
Spojrzał na Marka.
-Panie już Ci wszystko powiedzieliśmy
Spojrzał nienawistnie na April.
-Nie jestem służącym
Ponosiła go złość miał ochotę się na nią żucić. Spijrzał na Jane. Jego mina mówiła wszystko


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alec Volturi dnia Pon 22:49, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:51, 23 Lis 2009    Temat postu:

[a propo kogo to? bo ja jako autorka czuje sie zagubiona Razz]

- To się nazywa prowokacja.
Mruknęła znużona.
- Prowokujesz wroga, bo chcesz, żeby zaślepiła go furia i nie myślał racjonalnie.
Wytłumaczyła znudzona jak dziecku. Spojrzała na Marka, krzywiąc się lekko. Teraz się zastanawiała, co ona tu jeszcze robi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ilucorana dnia Pon 22:53, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:53, 23 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał na Ilucornę. Miała świętą rację. Zamknał na chwilę oczy. Musiał się uspokoić. Stanął koło Jane i złapał ją za dłoń w ten sposób najszybciej opuszczała go złość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:57, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Ilu - Marek spojrzał na nią - Zechcesz usiąść? - wskazał jej fotel koło siebie - Mam nadzieję że ta farsa skończy się jak najszybciej i będziemy mogli wrócić do tego co przerwaliśmy - uśmiechnął się nieznacznie - Alec. - westchnął pobłażliwie - Nie prosiłem o wyjaśnienia ciebie. Czekam aż przyprowadzicie tego kto jest za ten bałagan odpowiedizalny. I ogarnij się chłopcze. Ile razy mówiłem, zę jedynie spokój... - odetchnął kilka razy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:59, 23 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał na Marka.
-Ale...-nie dokończył wypowiedzi. Postanowił się nie odzywać.
Wyprostował się i teraz wystarczyło czekać na Seana. Chciał już stąd wyjść zabierając ze sobą siostrę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:00, 23 Lis 2009    Temat postu:

Usiadła na wskazanym miejscu, zakładając nogę na nogę. Spojrzała na Marka i na krótką chwilę na jej ustach pojawił się uśmiech.
- Najprawdopodobniej nie zorganizowała tego jedna osoba. skoro tyle wiedziało.
Mruknęła.
- I dołożono starań...pytanie gdzie ostatni....braciszek.
Dodała zjadliwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:02, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Claudine - upomniał ją lekko. Pieszczotliwie - Tym niczego nie załatwisz. Z nim trzeba łagodnie, przecież wiesz. nie widzisz że on teraz wkurzony? - mruknął - Daj spokój - pocałował ją delikatnie w ramię. Z Markiem porozmawia później. Gówniarza olał. Prawdę mówiąć to miał ochotę cofnąć wszystko i uciec z Claudią zanim się zaczęło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demetri
Volturi



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:03, 23 Lis 2009    Temat postu:

- Alec, spokojnie. Wyluzuj, opanuj się, wszystko się wyjaśni, nie daj się ponieść emocjom - spojrzał na kumpla. Mój wzrok, spokojny i opanowany. Lepiej było się nie poddawać emocjom. Złożyłam ręce na piersiach i patrzyłem na każdego wyczekująco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:04, 23 Lis 2009    Temat postu:

Generalnie rzecz biorąc dawno już nie była nadąsana. A teraz stałą obok Johnny'ego wielce znudzona całą tą sytuacją. Chciała stąd wyjść.
-I tak nie cierpię dziada... -mruknęła mu do ucha przekornie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alec Volturi
Volturi



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:06, 23 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał na Demetriego.
-Przecież jestem opanowany.
Usmiechnął się cwanie do niego i puścił oczko.
-Wiesz jak działa na mnie gdy ktoś obraża moją małą siostrzyczkę.
Spojrzał na Jane i puścił jej oczko. Wiedział że nie lubi gdy nazywa się ją małą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:25, 23 Lis 2009    Temat postu:

Claudia napisał:
Generalnie rzecz biorąc dawno już nie była nadąsana. A teraz stałą obok Johnny'ego wielce znudzona całą tą sytuacją. Chciała stąd wyjść.
-I tak nie cierpię dziada... -mruknęła mu do ucha przekornie.


- No ja mam nadzieje, że go nie kochasz - mruknął rozbawiony - Kochanie Kochanie to zarezerwuj jedynie dla mnie - pocałował ja znów. - Ale włąściwie czemu go nie cierpisz? - zapytał cicho - Coś między wami się wydarzyło? Coś o czym nie wiem? - uniósł brew i zmarszczył czoło. Zazdrosny był. Normalnie zazdrosny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin