Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:18, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
/dziedziniec
Spokojnym pełnym delikatnosci i dostojenstwa krokiem Jasper wkroczył do sali z Maria. Szybkim spojrzeniem omiotł zgromadzonych. Jego wzrok zatrzymał sie na chwile na Alice, ktora własnie obejmował jego brat Edward. Usmiechnał sie łapiac z nim kontakt i w myslach sie z nim przywitał.
_Spojrz -szepnał do Marii-sa tutaj osoby z mojej rodziny, moze podejdziemy do nich?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:20, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Pewnie, że lubię - odparł wesoło. - Zawsze włóczę się tu i tam - zaśmiał się. - A co, masz ochotę się przejsć? - zapytał. - Mają tu piękne ogrody w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:21, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zauważył Jaspera,który się z nim przywitał. Skinął mu głową i obrócił Alice w tańcu.
- Wiesz,że za każdym tańczysz lepiej? - uśmiechnął się do siostry. Widział,że jest zdenerwowana i lekko przestraszona. Chciał jakoś rozładować jej emocje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:24, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
/Dziedziniec
- Edward - zauważyła go i uśmiechnęła się do niego. - Edward i ja zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi - wyjaśniła. - Tak, chodźmy do nich - powiedziała do niego, kierując się z nim do Cullenów. Spojrzała łagodnie na Alice. czuła, ze to nie będzie łatwe, jednak nie chciała między nimi spięć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:24, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Chcesz... Się ze mną pogodzić? -zapytała posyłając mu już szczery, ładny uśmiech chociaż nadal delikatny. Nadal była jednak lekko nieufna.
-Marek powiedział, że Cię wyniszczam... Że powinnam się odsunąć. Nie pokazywać Ci się na oczy... Cenią Cię... -mruknęła- Chcieli Twojego spokoju... -dodała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:26, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Isten napisał: | - Pewnie, że lubię - odparł wesoło. - Zawsze włóczę się tu i tam - zaśmiał się. - A co, masz ochotę się przejsć? - zapytał. - Mają tu piękne ogrody w końcu. |
- Możemy się przejść. O tej porze jest tu wspaniała atmosfera - poszła w stronę ogrodów.
/ ogrody,oboje,zacznij
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:28, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Czy chcę się pogodzić? - uniósł brew - Nie. Nie chcę się pogodzić.... - uśmiechnął się czarująco - Chcę zacząć od nowa. - mruknął całując ją w dłoń - Marek to stary pierdziel, który nie umie się otrząsnąć po śmierci tej tam jak jej było... On zapomniał co to znaczy miłość Claudine...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:30, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie próbuj mnie oszczędzać - mruknęła - Co ma być to będzie. Nie polubię jej teraz. kiedyś i owszem ale teraz nie. Nie chcę nawet z nią rozmawiać - mruknęła cicho - I trzymaj ją z dala od Paula. Bo jej kości porachuję - syknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:31, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jasper starał sie uspokoic emocje ktore sie w nim poruszały z chwila zblizania w strone Alice. Kiedy dotarł d nich uscisnał reke Edwarda i spojrzał na Alice. Wygladała jak zwykle pieknie. Jego wzrok delkatnie posmutniał. Zebrał sie w sobie i delikatnie ucałował dłoń Alice a potem powiedział-witaj, miło mi ze was tutaj zastałem. Zastanawiałem sie czy wogole bedzie tutaj ktos z naszego rodu.
-To jest Maria-zwrocił sie do dwojki przedstawiajac wampirzyce. bacznie obserwował reakcje kobiet na siebie, poniewaz odczuwał delikatny dyskonfort.
Widzac delikatny usmiech u Edwarda zrozumiał a raczej przypomniał sobie ze przeciez on juz zna Marie-zapomniałem ze niektorzy juz Cie znaja -zwrocił sie z usmiechem do Marii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:34, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozkaz - zaśmiał się do Alice za nim Jazz przyszedł.
- Witaj Mario - uśmiechnął się do niej - dawno Cię nie widziałem - objąl Alice w pasie żeby mu gdzieś nie uciekła. Wiedział że im obu jest ciężko ale i Jazz i Alice byli jego rodzeństwem więc chciał dla nich jak najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:34, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Rozumiem, że Ty otrząsnąłbyś się po mojej śmierci? -mruknęła bez żadnego wyrzutu. Od tak.
-To w sumie nawet byłoby łatwiejsze... -zmarszczyła brwi. Kiedyś był jej taki bliski. Uwielbiała jego dotyk, zapach, cudowną obecność, której doświadczała coraz rzadziej. Uśmiechnęła się leciusieńko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:36, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Owszem, znają - uśmiechnęła się i pocałowała Edwarda w policzek. - Dobrze znowu cię widzieć Edwardzie. Trochę już zaczynałam tęsknić za naszymi rozmowami - powiedziała szczerze. - Jak widzisz, ze mną dużo lepiej - miała na myśli swoje oczy. Złociste i wesołe.
- Witaj Alice. My jeszcze nie miałyśmy sposobności się poznać - natychmiast spoważniała. W jej oczach była jednak serdeczność. Nigdy bowiem nie chciała mieć w niej wroga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett
Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:38, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Emmett w gruncie rzeczy ucieszył się na widok Jaspera. Kiedy podszedł do swojego rodzeństwa poklepał lekko go po ramieniu.
-Wreszcie widzę Was w komplecie... -mruknął z uśmiechem. Od razu zagarnął ramieniem Alice do siebie. Nachylił się nad nią lekko.
-Pamiętaj, że wampiry nie mdleją... Ale zawsze może Ci się zakręcić w głowie... -szepnął baaardzo cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:43, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Emmeett braciszku jak miło Cie znowu widziec-odpowiedział serdecznoscia bratu i tez go lekko poklepał. Naprawde był szczesliwy widzac ich tutaj razem
-Pozwól ze przedstawie Ci Mari-Mario-zwrócił sie do wampirzycy -to jest moj brat Emmettt.
Wykorzystujac moment rozmowy Mari z bratem szybko podszedł do Alice i szepnał jej do ucha-Czy mogę Cie prosic na chwilę na bok?-spytał a potem dodał-przeciez wiesz ze nic Ci nie zrobie chce po prostu chwile porozmawiac, zgodzisz sie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Sob 1:44, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:45, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: | -Rozumiem, że Ty otrząsnąłbyś się po mojej śmierci? -mruknęła bez żadnego wyrzutu. Od tak.
-To w sumie nawet byłoby łatwiejsze... -zmarszczyła brwi. Kiedyś był jej taki bliski. Uwielbiała jego dotyk, zapach, cudowną obecność, której doświadczała coraz rzadziej. Uśmiechnęła się leciusieńko. |
Nie skomentował. Spojrzał na nia w sposób, który miał jej zasugerować: "Przestań pieprzyć." Pociagnął ją na drugi koniec sali, po to by po chwili znów wrócić na środek.
- A otrząsnąłem się teraz? - westchnął - Od kiedy ty tak słuchasz Marka? Daj spokój... - mruknął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:49, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Delikatnie musnęła dłonią jego kark. Uśmiechnęła się lekko.
-Panie Walker... -mruknęła- Plączą się Panu nogi... -zaśmiała się cicho. Mimo, że w jej słowach nie było ani krzty prawdy ucięła temat o Marku. Dobrze jej było w jego ramionach. Aż strach pomyśleć, że taniec się kończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:51, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Czuła się osaczona. Chwyciła Emmeta pod ramię i mruknęła - Zabierz mnie bo będzie nieszczęście....
- Tak. Nie miałysmy przyjemności - zachwiała się odrobinkę. - Strasznie tu gorąco, nieprawdaż? - spojrzała na Emmeta - Może byś mi potowarzyszył? Mały spacer? Chciałeś porozmawiać... - uśmiechnęła się do pozostałych. - Wybaczcie - skinęła lekko głową - Później - szepnęła do Jaspera - Później później... - dała się poprowadzić Emmetowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:51, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Witaj Emmecie - przywitała się, uśmiechając się ciepło. - Chociaż tutaj mamy okazję się poznać - dodała. - Co u ciebie Edwardzie? Wszystko w porządku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:54, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał za Alice i Emmetem. Przeniósł wzrok na Marię.
- Wszystko dobrze - westchnął - a u Ciebie? Widzę,że coraz lepiej - spojrzał na jej oczy a potem na brata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:55, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: | Delikatnie musnęła dłonią jego kark. Uśmiechnęła się lekko.
-Panie Walker... -mruknęła- Plączą się Panu nogi... -zaśmiała się cicho. Mimo, że w jej słowach nie było ani krzty prawdy ucięła temat o Marku. Dobrze jej było w jego ramionach. Aż strach pomyśleć, że taniec się kończył. |
- Ma pani kłopoty ze wzrokiem przyszła niedoszła pani Walker - odciął się. Zmierzył ją rozbawionym spojrzeniem. - Nie wyrzuciłaś go chyba? - miał na mysli pierścionek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Vampire
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:57, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak - uśmiechnęła się. - Na szczęście przyzwyczajam się do nowego życia i jest mi z tym dobrze - odparła wesoło. Jej wzrok powędrował ku Alice i Emmettowi.
- Chyba nie powinno mnie tu być - skwitowała, lekko spuszczając głowę. - Nie ma się czemu dziwić - natychmiast spochmurniała. Było jej przykro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:58, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się tajemniczo. Oczywiście, że go nie wyrzuciła. Gdyby tylko spojrzał na łańcuszek, który z jej szyi niebezpiecznie zatapiałby się w niewielkim dekolcie zrozumiałby, że nie mogła go wyrzucić. Mało tego. Miała go przy sobie. Jak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claudia dnia Sob 1:58, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett
Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:01, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Przepraszamy Was na moment... -mruknął Emmett do reszty swojego rodzenstwa oraz Marie, której lekko kiwnął głową. Ujął Alice w pasie niemal ją unosząc i odszedł z nią w kierunku ogromnego tarasu.
-Jestem okropny... -wyszczerzył się lekko- Ale to Ty uciekasz przed problemami... -westchnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:01, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Znał ją zbyt długo. Delikatne drgnięcie. Nie wyrzuciła.
Johnny uśmiechnął się lekko i zawirował znowu.
- Claudine - westchnął - Przepraszam - wyburczał cicho. Nie zwykł przepraszać. Nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:04, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Jesteś kochany i ratujesz mi drobne dupsko. - zachichotała - I nie przyganiaj mi. Sam też przed nimi uciekasz. Kim jest Juliette? - zapytała chichocząc. Wiedziała. Oczywiście ze wiedziała. - Trochę daleko na Alaskę. - przygryzła mu leciuchno i pieszczotliwie trąciła biodrem - Nie bocz się. Widziałam przypadkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:04, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Położyła dłoń na jego karku. Uśmiechnęła się nieznacznie.
-Za co mnie przepraszasz? To wszystko to moja wina... -strapiła się nieco- Zepsułam wszystko... Ale... -nachyliła się do niego, by móc szepnąć do jego ucha- Naprawdę Cię kochałam. I nadal... -znów ściszyła głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:06, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- I nadal...? - szepnął niemal muskając ustami jej szyję. Jego gorący oddech pieścił jej skórę. - Dokończ... - zamruczał. Jeżeli ona dokończy tak jak on myśli, to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett
Vampire
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:07, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie wierzę w Twoje przypadki Alice... -uśmiechnął się kącikiem ust- Juliette to... To Juliette -uciął krótko- Wiesz co z Rose? -zapytał mimochodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:08, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przekrzywiła lekko szyję, ale natychmiast musiała wrócić do dawnej pozycji by dokończyć swoją wypowiedź.
-Kocham Cię Ty gnojku... -szepnęła do jego ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:10, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmm.. Miśku, wiesz że cię uwielbiam, prawda? Zapomnij o Rose. Powiedzmy ze w przyszlosci którą widze wasze ścieżki nie są kompatybilne - westchnęła przytulając się do niego. Nie miala mu serca powiedziec ze Rose postrada zmysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:12, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Gnojku? - syknął. Nie znosił gdy go tak nazywała. Nie znosił. Zdusił równie miły epitet cisnący mu się na język. - Gnojku... - warknął łapiąc ją mocniej. - Cóż Claudine. Nie wiem jak sobie z tym poradzisz - warknął i pocałował ją na srodku sali balowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:15, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przymknęła oczy i oparła ręce na jego ramionach, żeby w razie czego się nie przewrócić. Odwzajemniła pocałunek. Odklejając się od niego z szerokim uśmiechem mruknęła tylko
-Radzę sobie wyśmienicie...
Poczuła się szczęśliwa, co nie zdarzało jej się od dłuższego czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:17, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Doskonale bo chcę żebyś za mnie wyszła idiotko - usmiechnął się równie szeroko. Gwar wokół nich zamarł. Wszystkie oczy zwróciły się w ich stronę. - I generalnie nie uznaję odmowy. Za długo na to czekałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:19, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zatkało ją. Na szczęście nie musiała nawet oddychać. Patrzyła na niego w skupieniu po czym uśmiechnęła się szeroko. Cisza ją peszyła.
-Robisz to na własną odpowiedzialność... -Proste Tak w wydaniu Claudii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:36, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- I vice versa Kochanie. Następnemu urwę jaja - mruknął cicho i przygarnął ją mocno. Dostrzegł pierścionek. Zerwał łańcuszek bez mrugnięcia okiem. - A to ma swoje inne miejsce... - włożył jej pierścionek na palec - I wolałbym żeby tam właśnie tkwiło..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedez Volturi
Volturi
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:03, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mercede rozglądała się dookoła i znudów zaczęła czytać innym osobą w sali w myślach. Wyczuła dar Cullena z daleka więc go wykożystywała. Co i rusz śmiała się z myśli osobników w sali.
Upiła łyk czerwona płyny siędząc na sofie i patrząc na innych z wyczułą wyższością.
ciekawe co z tą Leaną. Miała wrócić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camilla
Gość
|
Wysłany: Sob 10:28, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Camilla weszła na salę. Rozejrzała się. Widziała parę znajomych osób, ale nie miała ochoty z nimi rozmawiać. Pochodziła trochę po sali. Wreszcie oparła się o ścianę niedaleko sof i obserwowała wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:57, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kejsi napisał: |
[spoko]
Uśmiechnęła się wesoło.
- Tak... widzisz, ja mam taką zdolność że potrafię zmieniać się w zwierzęta, rośliny i przedmioty... - wyjaśniła spokojnie.
Jej sukienka delikatnie wirowała wokół jej zgrabnych nóg.
- co robiłeś przez ten czas? Opowiedz mi wszystko...Jak moja rodzina zareagowała na moje zniknięcie? - pytała dużo lecz spokojnie.
Sumienie jej jednak nie gryzło juz jak wtedy... choć pamiętała ból bliskich... |
["wokół zgrabnych nóg" - aleś ty skromna xd]
Dalej tańczył tylko teraz już odrobinkę szybciej. Nie patrzył pod nogi tylko cały czas na Kejs. Tak się cieszył, że znowu ją widzi. Tyle ją szukał...Wydawało mu się, że okrążył cały świat...
- Ciekawe - powiedział w końcu z niemniejszym uśmiechem niż przedtem.
Westchnął i odpowiedział:
- Twoja rodzina wręcz się załamała... - powiedział nieco ciszej - Płakali i nie chcieli nigdzie wychodzić.
Teraz mówił już nieco głośniej, ale oczywiście nie krzyczał [xd]:
- A ja.... - zaczął - Chodziłem po świecie i Cię szukałem - uśmiechną się.
Po chwili jednak dodał:
-To tak w dużym skrócie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:06, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="Ivan"] Kejsi napisał: |
["wokół zgrabnych nóg" - aleś ty skromna xd]
Dalej tańczył tylko teraz już odrobinkę szybciej. Nie patrzył pod nogi tylko cały czas na Kejs. Tak się cieszył, że znowu ją widzi. Tyle ją szukał...Wydawało mu się, że okrążył cały świat...
- Ciekawe - powiedział w końcu z niemniejszym uśmiechem niż przedtem.
Westchnął i odpowiedział:
- Twoja rodzina wręcz się załamała... - powiedział nieco ciszej - Płakali i nie chcieli nigdzie wychodzić.
Teraz mówił już nieco głośniej, ale oczywiście nie krzyczał [xd]:
- A ja.... - zaczął - Chodziłem po świecie i Cię szukałem - uśmiechną się.
Po chwili jednak dodał:
-To tak w dużym skrócie. |
[no ba xD]
Pokiwałą tylko głową.
- W sumie..Tyle też wiem. Czasem was śledziłam, by zobaczyć czy wszystko w porządku. - przyznała spokojnie.
- a gdy dowiedziałam się że wyruszyłęś, już było za późno by udało mi się Ciebie odnaleźć... - dodała o dziwo nadal spokojnym głosem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:16, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał tylko spokojnie głową nie odrywając oczywiście oczu od Kejsi. Po chwili tańca w milczeniu powiedział:
- Cudownie wyglądasz - uśmiechnął się i pocałował ją w policzek - I oczywiście równie wspaniale tańczysz...
Podniósł rękę żeby Kejs zrobiła obrót. Cały czas oczywiście się uśmiechał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|