Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Mały domek wypoczynowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Grecja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:49, 15 Gru 2009    Temat postu:

- Nigdy bym tobie nic nie zrobił!
Powiedział tylko i spojrzał na Amelię.
- Porozmawiam jeszcze z Kim.
Stwierdził i znowu się do niej przytulił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:12, 17 Gru 2009    Temat postu:

Przytuliła brata. Chciała aby był szczęśliwy ale jego dziewczyna przeszkadzała w szczęściu jej.
Nie miała zamiaru naciskać na niego.
-Wiesz Dem to byłoby silniejsze od Ciebie. Nie wiem czy nawet moja krew by Cię nie kusiła.
Uśmiechnęła się blado.
-Lecz gdy się do tego przygotujesz może będzie inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:28, 17 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał na siostrę.
- Chciałbym z nią porozmawiać już teraz, ale jej nie ma...
Uśmiechnął się blado i dodał:
- Postaram się to jak najszybciej załatwić.
Obiecał jej, a jak wiadomo obietnic się dotrzymuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:59, 18 Gru 2009    Temat postu:

Przytuliła brata mocno do siebie.
-Demitry jeśli zrozumie Twoje postanowienie to będzie znaczyło że na prawdę Cię kocha.
Uśmiechnęła się do niego.
Wszystko szło po jej myśli ale chciała aby i on był szczęśliwy.
-Nie musisz teog wszystkiego robić dla mnie.
Powiedziała smutno.
-Możesz jeszcze poczakać. A z Kim mógłbyś być nadal w związku jeśliby tego chciała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:14, 18 Gru 2009    Temat postu:

Przytaknął i usiadł na ziemi obok okna.
Głowę oparł o ścianę, przymknął oczy i westchnął.
- To wszystko jest do bani - powiedział.
I spojrzał na Amelię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:11, 19 Gru 2009    Temat postu:

Usiadła obok niego.
-Chce mieć Cię przy sobie.
Powiedziała patrząc w oczy.
-Ale nie mogę odebrać Twojego życia Tobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:23, 19 Gru 2009    Temat postu:

/Ulica

Tom wszedł spokojnie do domu a Kim była na jego rękach.
- Wygodny jesteś - powiedziała żartem i zaśmiała się.
Tom poszedł do salonu gdize usiadł wraz z Kim na kanapie.
- Dzięki za przyniesienie - powiedziała żartem i pocałowala o delikatnie w policzek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:31, 19 Gru 2009    Temat postu:

Gdy usłyszał jak ktoś wchodzi westchnął, zamknął oczy i oparł głowę o ściasnę. Po chwili spojrzał na Amelię i wstał. Poszedł do salonu i uśmiechnął się do nich smutno. Ludzie podejmują w życiu wiele decyzji. Te ważne i te nic nie znaczące. Często to wszystko zmienia ich życie. Ludzie boją się podejmować przeróżnych decyzji. Co zrobić, czego nie robić. Z tym wszystkim wiązą się zmiany. On już decyzję podjął.
- Hej...
Powiedziawszy to westchnął. Szedł powoli w stronę kanapy. Zzachował kamienny wyraz twarzy, ponieważ nie chciał okazać smutku, który go ogarnął i chciał wypełznąć na wierzch. Gdy wszedł na miękki dywan przystanął i zamknął oczy. Westchnął głośno i powiedział.
- Nie mogę... Nie teraz!
Wtey wybiegł z domu i pobiegł od razu na plażę. Chciał się wyciszyć. Być zdala od ludzi... Musiał to wszystko przemyśleć. Mogli go wziąć za idiotę, bo kto normalny chodzi po plaży w nocy. Gdy wyszedł zatrzasnął drzwi i biegł bardzo szybko. Poślizgnął się na schodach, ponieaż był boso i upadł. Szybko się podniósł i biegł dalej. Trawa kuła go w nogi, ale teraz go to nie obchodziło. Wkrótce nie patrząc już na oświetlony dom zniknął w mroku.

//plaża


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demitry dnia Sob 13:28, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:39, 20 Gru 2009    Temat postu:

Amelia patrzyła jak Dem wybiega. Nie chciała nic mówić. Wiedziała że jest rozdarty.
Wyszła na zewnątrz po drodzę mrucząc do Kim i toma.
-Hey...
Stanęła na na schodkach i patrzyła w mrok za biegnącym bratem.
Westchnęła i usiadła na najniższym stopniu. Bardzo chciała aby został już tylko z nią. Nie wiedziała co ma zrobić aby tak się stało. Nagle w powietrzu zaczęła się unosić zapach ludzkiej krwi.
-Demetri!
Pisnęła dziewczyna. Słyszała jak spada i jęczy z bólu.
Pobiegła jego śladami. Wdychając jego zapach biegła zamkniętymi oczyma. Wyjęła po drodzę telefon pisząc do Alexi

//plaża


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:55, 22 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała na Toma wystraszona.
- Tom co się dzięje...? - spytała prawie płaczliwym głosem.
Wtuliła się w Toma. Czułą zę coś jest nie tak.
- Tom ja czuję że coś złego się stało... - prawie płakała wtulając głowę w jego ramię. Wszysto jej się mieszało w głowie. Najpierw wyznania Toma a teraz to... Po policzku pociekły jej łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:07, 27 Gru 2009    Temat postu:

Przytulił ją mocno do siebie.
-Nie płacz tylko kochanie.
Zaczął ją głaskać po głoiwe.
-Oni mają swoje sprawy. Nie martw się już. Nic sie nie stanie.
Pocałował ją w czoło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:51, 27 Gru 2009    Temat postu:

Przytuliła się do niego mocno. Zawsze, nawet po jego zdradzie czuła się przy nim bezpiecznie....a zwłaszcza w jego silnych ramionach. Po twarzy poleciało jej kilka łez lecz starałą się spełnić jego prośbę. Otarła łzy ręką po czym wtuliła głowę w ramię Tomasa.
- A co jeśli zdarzy się coś złego ? - spytała smutno patrzac na niego z dołu. Nadal wydawał jej sie przystojny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:59, 27 Gru 2009    Temat postu:

Przytulił ją znów jeszcze mocniej. Cały czas głaskał ją po głowie.
-Gdy coś się stanie będę przy Tobie.
Pocałował ją w czubek głowy.
-Kim zmieniłem się. Możesz na mnie zawsze liczyć. Zawsze w końcu mogłaś.
Otarł jej kolejne łzy spływające po policzkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:02, 27 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego starając się już nie płakać. Za dużo tego się na nią zwaliło naraz.
- Wierzę Ci ... - powiedziała cicho. Oparła rękę na jego ramieniu tuż obok szyi... Ciągle tak pięknie pachniał... Przejechała delikatnie dłonią po jego karku i ramionach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:07, 27 Gru 2009    Temat postu:

Gdy dotknęła jego karku cicho zamruczał.
-Lubie gdy tak robisz.
Uśmiechnął się mimowlnie.
-Zawsze możesz na mnie liczyć Kim.
Przesunął ręką po jej plecach i zatrzymał ją na talii.
Twarz wtopił we włosy.
-Ciągle używasz tej samej odżywki.
Powiedział wdychając zapach jej włosów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:09, 27 Gru 2009    Temat postu:

Uśmeichnęła się lekko.
- Tak. Zapwsze w tym samym zapachu - powiedziała cicho. Słysząc że lubi gdy ta robi zaczęłą delikatnie jeździć po jego karku i ramionach dłonią.
- Wiem ze mogę... - szepnęła cicho nadal z głową oparą o jego ramię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:24, 31 Gru 2009    Temat postu:

plaża

Amelia wpadła do domku jak burza przeleciała przez salon i wpadła do sypialni od razu zamykając za sobą drzwi. Położyła go delikatnie na łóżku i dobrze podkładając mu poduszkę pod głowę. Szybko podeszła do dzrwi i przekręciła klucz. Wróciła do brata i usiadła obok. Zaczęła głaskać go pogłowie. Zapach jego krwi drażnił ją ale powoli się przyzwyczajała. To w końcu jej brat. Podeszła do okna i otwożyła je aby zapach nie roznósł się po całym p[omieszczeniu.
-Zimno Ci?-zapytała prubując mieć spokojny głos-muszę otwożyć bo zapach świeżej krwi w zamkniętym pomieszczeniu nie będzie dobrze na mnie wpływał.
Uśmiechnęła się krzywo. Przypomniała mu się jego przestraszona mina.
-Czemu byłeś na plaży taki przestarszono? Jak byś ducha zobaczył Dem.
Zaczęła go głaskać po czole.
-Jak się czujesz? Przynieść Ci cos?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:29, 31 Gru 2009    Temat postu:

Kim napisał:
Uśmeichnęła się lekko.
- Tak. Zapwsze w tym samym zapachu - powiedziała cicho. Słysząc że lubi gdy ta robi zaczęłą delikatnie jeździć po jego karku i ramionach dłonią.
- Wiem ze mogę... - szepnęła cicho nadal z głową oparą o jego ramię.


Wciągnął powietrze.
-Tak. Uwielbiam ją.
Uśmiechnął się rozmażony gdy nagle do domu wparowała Amelia i przemknęła jak burza. Przez wampirzą szybkość przemknęła jak plama dla ludzkiego oka.
-Co jest?
Zapytał zdezorientowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:49, 31 Gru 2009    Temat postu:

/Plaża

Cały czas trzymał się Amelii. Gdy przebiegli szybko przez salon zobaczył tylko jakieś niewyraźne plamy. Od razu westchnął i zamknął oczy kładąc się na łóżku od razu brudząc białą i miękką pościel krwią. Gdy Amelia otworzyła okno ucieszył się, ponieważ było mu duszno. Jednak gdy zamykała drzwi na klucz nie zrozumiał jej. Przecież potrzebował każdej, nawet najmniejszej pomocy. Gdy Amelia podszeła znowu do łóżka złapał jej dłoń i zmęczonym i ochrypłym głosem wysyczał: - Otwórz drzwi... - a na kolejne słowa powiedział: - Nie mówmy o tym. Poprostu się bałem. To chyba normalne. Wtedy zobaczył tę samą, brązowowłosą osobę w białej sukni: - Jego matkę. Wtedy wpadł na pomysł i powiedział do Amelii: - Przynieś mi... wody. - wychrypał. Cały czas odprowadzał wzrokiem siostrę do drzwi. Chciał zostać sam na sam z... jego matką, a przynajmniej czymś co ją przypominało. Narazie starał się nie okazywać starchu. Uśmiechał się tylko do Amelii słodko i ponaglił ją trochę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demitry dnia Czw 11:50, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:01, 01 Sty 2010    Temat postu:

Tomas Grant napisał:
Wciągnął powietrze.
-Tak. Uwielbiam ją.
Uśmiechnął się rozmażony gdy nagle do domu wparowała Amelia i przemknęła jak burza. Przez wampirzą szybkość przemknęła jak plama dla ludzkiego oka.
-Co jest?
Zapytał zdezorientowany


Również spojrzała za Amelią.
- Nie wiem - przyznała również zdezorientowana.
Wiedziała że jeśli dzieje się coś złego na pewno jej tam nie wpuszczą. Spojrzała na Toma lekko pytającym wzrokiem.
- Wiem tyle że pewnie ta jego siostra nie pozwoli mi wejść... - powiedziała cicho. Znów wtuliła się w Tomasa. Nie wiedząc co z sobą zrobić znów zaczęła głaskać go po karku. Była zmęczona, prawie całą noc nie spała..
- Tomi, mógłbyś mnie zanieść do sypialni ? - spytała spokojnie patrząc na niego zmęczonymi oczami. Nadal głaskała go po karku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 07 Sty 2010    Temat postu:

Amelia patrzyła na Dema spokojnie.
-Nie otwoże bo nie chcę aby tu wchodzili. Zrestą słyszę ironię w głosie Twojej narzoczenej na mój temat.
Popatrzyła na niego troskliwie.
-Już idę po wodę.
Znikła za drzwiami zatrzaskując je. Stanęła w salonioe patrząc na siedzących na kanapie.
-Nawet mi sie nie ważyć tam wejść.
Warknęła. Poszłą spokojnie do kuchni po dzbanek wody. Niepokoiło ją to że Dem ma ciągle wystraszoną minę.
Wzięła wodę dla brata i skierowała się w stronę drzwi od sypialni. Weszła spokojnie i powoli zamykając dzwi za sobą na klucz.
-Wszystko w pożądku?
Zapytała nie pewnie

OD TOMASA

Złapał Kim na ręce i nie zwracając na słowa Amelii pokierował się do 2 sypialnie.
-Twoje słowo jest dla mnie rozkazem madam.
Zaśmiał się głośno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:32, 07 Sty 2010    Temat postu:

Teraz wszystko go przerażało. Każdy cień... każdy dźwięk. Chciał by otworzyła drzwi, ale słuchał się Amelii. Gdy siostra wyszła on w szybkim tępie, cały czas sycząc wstał i udał się do łazienki. Zamknął drzwi na klucz i oparł się o ścianę. Zamknął oczy i zsunął się na podłogę. Wszystko oczywiście go bolało. Odwiązał koszulkę z nogi ostrożnie i syknął na widok rany. Sam sobie z tym nie poradzi. Wtedy znowu zobaczył matkę. Poczuł się dziwnie i przeszył go dziwny dreszcz. Kilka razy otwierał usta, ale potem je zamykał. Po chwili wybąkał:
- C... Kim ty jesteś?!
Powiedział to cicho by nikt nie usłyszał. Nawet nie miał pojęcia jak dziwnie to wyglądało. Gdy usłyszał jak ktoś wchodzi do pokoju wstał i syknął.
- Tak! Już idę.
Otworzył drzwi na oścież i uśmiechnął się do Amelii. Westchnął i położył się na łóżku biorąc szklankę.
- Lubi cię.
Stwierdził i upił łyk, po czym zgarnął oblepione włosy z czoła.
- Cholera.
Skierował głowę do sufitu i oparł ją o ścianę. Wszystko go bolało i nie mógł się ruszać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demitry dnia Pią 15:05, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:00, 08 Sty 2010    Temat postu:

Amelia napisał:
OD TOMASA

Złapał Kim na ręce i nie zwracając na słowa Amelii pokierował się do 2 sypialnie.
-Twoje słowo jest dla mnie rozkazem madam.
Zaśmiał się głośno


Kim spojrzała tylko nie zadowolona na Amelię. Czuła że coś jest nie tak. Nie dość że byłą zmęczona to jeszcze smutna.
Wtuliła się bardziej w Toma. Wniósł ją do sypialni. Miała na sobie krótkie spodenki, w sam raz do spania. Tom położył ja na łóżku i przykrył kołdrą.
Wiedziała że nie zaśnie...Nie w tym stanie. Usiadła na łóżku i złapał Toma za rękę.
- Tomi...Mógłbyś ze mną zostać na trochę ? Ja nie zasnę - powiedziała cicho. Patrzyła proszącym wzrokiem na chłopaka.
Czuła się przy nim bezpiecznie czego potrzebowała w tej chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:55, 10 Sty 2010    Temat postu:

Amelia patrzyła z przerażeniem na brata. Znała się na medycynie bardzo dobrze. Weszła do łazienki i wzięła apteczkę. Zobaczyła co jest w niej.
-Ok. Wszystko mamy.
Szepnęła sama do siebie. Wzięła jeszcze z łazienki mokry ręcznik.
Podeszła do Dema i położyuła mu ręcznik na głowie aby trochę schłodzić mu głowę.
-Mam tu zatrzyki przeciw bulowe.
Trochę się skrzywiła na zapach krwi ale od razu pomyślała o tym że to jej brat.
-Wstrzyknę Ci dwie ampułki i pozszywam rany dobrze?
Wyjęła z apteczki to co trzeba.
-Dwie powinny wystarczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:29, 10 Sty 2010    Temat postu:

Patrzyła na niego z wielkim uczuciem. Bała się o niego.
Miał zamknięte oczy i nie odpowiadał więc szybko wystukała sms.
-Dem mogę zaczynać?
Patrzyła na niego uważnie.
-Muszę zszyć Ci nogę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:34, 10 Sty 2010    Temat postu:

Kim spojrzała tylko nie zadowolona na Amelię. Czuła że coś jest nie tak. Nie dość że byłą zmęczona to jeszcze smutna.
Wtuliła się bardziej w Toma. Wniósł ją do sypialni. Miała na sobie krótkie spodenki, w sam raz do spania. Tom położył ja na łóżku i przykrył kołdrą.
Wiedziała że nie zaśnie...Nie w tym stanie. Usiadła na łóżku i złapał Toma za rękę.
- Tomi...Mógłbyś ze mną zostać na trochę ? Ja nie zasnę - powiedziała cicho. Patrzyła proszącym wzrokiem na chłopaka.
Czuła się przy nim bezpiecznie czego potrzebowała w tej chwili.[/quote]

Tom położył się koło niej i ją przytulił.
-Zostanę jeśli tego chcesz.
Zaczął ją głaskać po głowie bo zawsze pomogało jej to zasnąć.
Wspominał dawne chwile spędzone z nią.
Po jego policzku spłynęła samotna łza której ona nie mogła zobaczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:41, 10 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzał z kwaśną miną na siostrę. Musiał być twardy i wytrzymać tak więc już po chwili zastanowienia odparł cichym i słabym głosem:
- Zaczynaj.
Odstawił tylko szklankę na tolik obok łóżka i z zamkniętymi oczymi oparł głowę o ścianę. Zacisnął zęby i czekał na pierwszy ruch Amelii. Teraz nie myślał o matce tylko o Kim. Bał się... teraz sam nawet nie wiedział już czego. Wszystkiego! Położył ręce na pościeli i złapał ją mocno i pewnie tak, że była pognieciona w każdym calu. Chciał żeby ból już minął. Poprawiał sobie tylko co chwila ręcznik na czole, ponieważ ten mu spadał. Chciałby być jużczysty i wymyty. Chciał leżeć na czystej i miękkiej pościeli... Musił jednak jeszcze trochę przejść, więc skinieniem głowy ponaglił siostrę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Demitry dnia Nie 20:09, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:19, 11 Sty 2010    Temat postu:

Tomas Grant napisał:
Tom położył się koło niej i ją przytulił.
-Zostanę jeśli tego chcesz.
Zaczął ją głaskać po głowie bo zawsze pomogało jej to zasnąć.
Wspominał dawne chwile spędzone z nią.
Po jego policzku spłynęła samotna łza której ona nie mogła zobaczyć.



Wtuliła się w Toma wdychając jego przyjemny zapach.
- Dziękuję - mówiła nadal cicho. Nie chciała teraz o niczym myśleć. Przymknęła oczy próbując zasnąć.
Zasnęła lecz po jakiejś pół godziny obudziła się z niemym krzykiem. Tom nadal leżał obok więc wtuliła się w niego jeszcze mocniej. Nie lubiła gdy śniły się jej koszmary lub inne dziwne rzeczy. Objęła lekko Toma ręką w pasie. Po jej policzku spłynęło kilka łez. Śnili się jej rodzice, nieżyjący już od pięciu lat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 11 Sty 2010    Temat postu:

Amelia zrobiła mu zastrzyki przeciw bólowe aby już tak nie cierpiał.
-Zaczynam.
Powiedziła i stanowczymi ruychami zaczęła mu zsrzywać nogę.
Gdy skończyła przemyła dokładnie ranę i i założyła bandaż.
-Zaprowadzę Cię do łazienki i trochę pomogę Ci sie rozebrać abyś mógł się normalnie umyć.
Nie czekając na protest zabrała go szybko do łazienki. Pomogła mu stanąć na podłodzę. Zdjęła mu koszulkę i spodnie. Nalała wody do wanny i pomogłą mu wejść.
-Jak będziesz czegoś potrzebował to wołaj Dem.
Dała mu całusa w policzek i poszła do pokoju zmienić pościel i posprzątać.
Gdy skończyła usiadła na parapecie patrząc na ciemniejące niebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:50, 11 Sty 2010    Temat postu:

Gdy igła wbiła mu się w ciało tylko lekko drgnął. Uspookoił się nieco i znów zamknął swoje oczy. Co chwila tylko coś go szczypało, ale nie tak bardzo jak przedtem. Pomógł jeszcze siostrze wiązać bandaż, a gdy powiedziała kolejne zdania nawet nie zdążył zaprotestować. Wstał i pokuśtykał za siostrą do pomieszczenia obok. Najpierw ściągnął koszulkę, a później spodnie i wszedł zanurzył sięw wannie. Odetchnął z ulgą, a gdy siostra wyszła opadł pod wodę i przez chwilę się nie wynurzał. W końcu wystawił głowę i zachłysnął siępowietrzem. Najpierw umył głowę, a później resztę całego ciała. Gdy wylał już wodę przewiązał się ręcznikiem w pasie i trzymając się za bolącą go jeszcze rękę wyszedł z niej i z uśmiechem wyciągnął z walizki ubrania. Zniknął za drzwiami i ubrał się w prosty, biały T- shirt i dżinsy. Znowu pojawił się w pokoju i położył się na czystym łóżku. Spojrzał na siostrę i powiedział:
- Dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:47, 12 Sty 2010    Temat postu:

Gdy usłyszała głos brata zeszła z parapetu i podeszła do łóżka.
-Idź spać.-uśmiechnęła się-ale szorty byłyby lepszym ubraniem.
Papatrzyłą jeszcze na niego po chwili na szafce nocnej położyła mu proszki i ampułki z zastrzykami.
-Jak będzie boleć bierz proszki jeśli nie przejdzie wstrzyknij koło rano lub w delikatnie w rane ampułki. Wtedy powinno przejść.
Usiadła obok niego ale swój wzrok skierowała za okno.
-Chciałabym wrócić do Forks Dem. Zresztą Ciebie powinien obejżeć lekarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:40, 12 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnął sięłagodnie do siostry, a gdy usiadła obok niego pogłaskał ją po dłoni. Na wzmiankę o śnie nie powiedział nic. Nie chciał spać. Nie mógł... Minęło zaledwie kilka godzin odkąd widział Kim, a zdawało mu się, że minęły nawet dni. Gdyjego siostra znów się odezwała rzekł tylko: - Wrócimy... - i tutaj musiał się chwilkę zastanowić by po chwili powiedzieć - Jutro... jak poczuję się lepiej... - Wtedy spojrzał za okno. Oczywiście nie widział tam nic oprócz ciemności. Wtedy nagle mu się przypomniało. Sprawdził kalendarz żeby się upewnić i z wyrzutem w głosie, jakby się na kogoś gniewał powiedział: - Dzisiaj święta! - Przeniósł wzrok na siostrę i uśmiechnął się. Złożył jej życzenia i powiedział: - Idź po Kim... - a gdy miała zaprotestować powiedział stanowczym głosem: - Idź. - Czsem zastanawiał się czemu to jemu się przytrafiło... Przecież jest dużo ludzi na świecie... i nie tylko ludzi. Miał oczywiście na myśli wypadek i takie święta... Mieli je spędzić już w Forks...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:29, 13 Sty 2010    Temat postu:

Popatrzyła na niego.
-Mogę iśćale ona śpi z Tomem w drugiej sypialni.
Popatrzyła uważnie na brata. Widziała że czymś się gryzie.
-Dziękuję za życzenia ale ja nigdy świąt nie obchodziłam.
Skrzywiła się kwaśno.
-Chce jak najszytbciej wrócić do Forks. Możemy sprobować zamieszkać w LA Push. Do tąd aż mnie nie wyczują.
Zachichotała. Nagle wpadło jej coś do głowy.
-Nie miewasz już takich proroczych snów?
Zapytała zaciekawiona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:39, 13 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnął siętylko blado i nie odezwał się. Jeśli Kim spała - niech śpi dalej. Nie chciał jej budzić. Na wzmiankę o La Push w pierwszej chwili chciał sięzgodzić, ale chwileczkę później przypomniało mu się, że wampiry tam wstępu nie mają., To byłoby głupie i niebezpieczne, a on swojej jedynej rodziny narażać nie mógł. Zastanawiał się dlaczego siostra świąt nie obchodzi. Postanowił jednak ten temat zostawić. W pewnym sensie on też ich nie obchodził... ale życzenia składał. Po chwili rozmyślania zaprzeczył w końcu. Oczywiście chodziło mu o mieszkanie w La Push. Postanowil już, że zamieszklają w Forks. Po chwili zasnął, a śniła mu się matka. Był oczywiście tak zmęczony, że o snch jkej nie powiedział, ale ich nie miewał. Obudził się rano, choć myślał że minęło kilka godzin... może i tak było? W każdym razie było jeszcze wcześnie. Około siódma. Przez okno do pokoju wpadało światło słoneczne. Dem westchnął i zberał myśli w międzyczasie się przeciągając. Coś zaolało go w nodze, ale to zignorował. Wziął dawkę tabletek i wstał z łóżka. Udał się do łazienki i tam się umył. Nawet nie miał pojęcia gzie są ręczniki więc zrzucił z siebie koszulkę i wytarł w nią twarz. Po chwili rócił do pokoju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:59, 13 Sty 2010    Temat postu:

Gdy Dem usnął wymknęła się z pokoju do kuchni aby przygotować mu coś do jedzenia. Gdy wróciła chłopak wychodził z łazienki.
-Mam dla Ciebie jedzenie.
Uśmiechnęła się wesoło.
-Jak się czujesz? A tak po za tym pewnie martwiłeś się jak będziemy mieszkać w La Push.
Puściła mu oczko.
-Nie musisz się martwić bo nie jestem wampirem i mam tak ogólnie przyjaciela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demitry
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: USA/ La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:07, 13 Sty 2010    Temat postu:

Pocałował siostrę w policzek w podzięce za to co dla niego zrobiła. Jeszcze nie ubierając koszulki usiadł z talerzem na łóżku i wesoło poklepał miejsce obok siebie. No tak... Nie była do końca wampirem, ale nie był pewien czy ona ma tam wstęp. Teraz musiał wystukać numer do kogoś i wysłał SMS-a. Zamknął telefon, a gdy siostra siedziała obok niego powiedział: - Dobrze... tylko gdyby nie ta noge - spojrzał na nią, a później na sioistrę i założył włosy za ucho. Zjadł jedną kanapkę i westchnął po czym oparł głowę o ścianę. Zachichotał wesoło i znowu zamknął oczy. Miał dobry humor. Cieszył się, że to wszystko się już skończyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Pół-wampir



Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:30, 13 Sty 2010    Temat postu:

-To kiedy wracamy? Bo muszę przyjaciela odwiedzić w La Push. Fajny chłopak w sumie tyle że wilkołak.
Skrzywiła się trochę.
-I gdzieś tam jest moja przyjaciółka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:55, 13 Sty 2010    Temat postu:

Kim udało się później zasnąć. Spała niezbyt spokojnie lecz mocnym snem. Co jakiś czas coś tam mamrotała lub wierciła się lecz nic chyba nie byłoby w stanie jej obudzić. Kiedy otworzyła oczy promienie słońca wpadały do pokoju przez okno. Spojrzała na oma z lekkim zdziwieniem, lecz po dłuższej chwili przypomniała sobie wszystko. Nie miała ochoty jeszcze wstawać ponieważ była pewna że nie czeka ją nic dobrego. Przytuliła się do Toma jeszcze mocniej, próbując znów zasnąć, lecz niestety nie udało się jej. Leżała więc tylko tak przytulona do Tomasa, z głową wtuloną w jego bark. Cieszyła się że został. Przy nim czuła się trochę pewniej. Ciekawe co z Demem... I co ja mam zrobić z Tomem ? Była w kropce. Do oby dwóch coś czuła lecz trudno było jej ocenić co. Westchnęła cicho. Po jakimś czasie zauważyła że i Tom się obudził. Uśmiechnęła się lekko do niego i pocałowała w policzek, jako podziękę.
- Dziękuję Tomi że zostałeś... - powiedziała tylko cicho nadal do niego przytulona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomas Grant
Zmiennokształtny



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:38, 14 Sty 2010    Temat postu:

Gdy Tom się odcknął spojrzał na Kim.
-Dzieńdobry.
Uśmiechnął się promiennie i objął ją ramieniem.
-Nie masz za co dziękować.
Uśmiechnął się i dał jej całusa w czoło.
-Może chcesz śniadanko do łożka?
Wyszczerzył swoje białe ząbki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Zmiennokształtny



Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:12, 14 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się wesoło.
- Kusząca propozycja - odpowiedziała zastanawiając się nad tym. W sumie powinna wstać, lecz nie miała ochoty. Nie chciała teraz myśleć o pewnych rzeczach to też znów mocniej przytuliła Toma wdychając jego zapach który zawsze ją uspokajał. Uśmiechnęła się słodko.
- Takie śniadanie może być. Tylko pośpiesz się - zażartowała i odsunęła się lekko od Toma po czym pokazała mu język.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Grecja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin