Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:37, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odskoczyła kiedy podniósł głos.
- Chyba lepiej wiem, co można brać a co nie. Od kiedy Ty tu skończyłeś farmację?! - krzyczała na niego . Nie lubiła kiedy ktoś podważał jej kwalifikacje. Podniosła tubkę i zakręciła. Położyła na blat kuchenny.
- A gdybyś miał choć trochę inteligencji wiedziałbyś jak to posmarować - syknęła i przeczesała nerwowo włosy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:47, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kobieta poczuła się bardzo urażona i odparła atak Anthonyego.
- A ktoś cię wogóle prosił o pomoc ?! - warknął - Nie wydaje mi się ! - walnął ręką w stół i wyszedł wściekły z kuchni. Wziął i ubrał swoją wczorajszą bluzę leżącą koło sofy i opuścił dom trzaskając drzwiami - Do niezobaczenia!
| La Push | Ulica
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Sob 10:57, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:50, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rzuciła tubką o podłogę. Była wściekła ale coś kazało jej za nim biec. Włożyła tylko swoje buty na obcasie, takie akurat stały pod drzwiami i pobiegła za nim, w swojej piżamie. Nagle się rozpadało.
/ La Push, ulica
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:30, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ La Push,ulica
Weszli do domu wciąż przylepieni do siebie. Anthony nogą zatrzasnął drzwi.
- Chodź na górę - mruknęła mu do ucha przygryzając delikatnie jego płatek ucha. Kiedy weszli do sypialni Anthony położył ją na łóżku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:47, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
| LP | Ulica
Kiedy przygryzła jego ucho poczuł dziwny dreszcz. Tak jak poradziła Coralie zaniósł ją do samego łóżka i delikanie się z nią położył. Zatrzymał swój wzrok na jej twarzy. Zdjął niesforny kosmyk włosów, który powędrował na jej usta.
- Jesteś taka piękna.. - wymruczał - Uważasz, że dobrze robimy? - zdjął bluzkę i zaczął wodzić ustami po jej szyji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:50, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czy dobrze czy źle. Na razie nie chcę o tym myśleć, teraz chcę myśleć o Tobie - przymknęła oczy kiedy całował jej szyję. Dłońmi delikatnie wodziła po jego nagim torsie i brzuchu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:01, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jego usta i dłonie były wszędzie. Kobiecie wcale to nie przeszkadzało. Nie przeszkadzał jej też młody wiek Anthonyego. Bingo ! - pomyslał zachwycony.
Zaczął zdejmować Coralie koszulę nocną. Delikatnym ruchem odgarnął do tyłu jej wilgotne włosy, by móc dotknąć ustami wgłębienia pod jej uchem. Wiedział, że to co robi jest złe, jednak czy on kiedykolwiek postępował w sposób właściwy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:09, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Drżała pod jego dotykiem. Pomogła mu ściągnąć swoją koszulę nocną. Leżała teraz tylko w samych koronkowych majteczkach. Delikatnie zaczęła składać pocałunki na jego szyi i torsie i brzuchu. Jednocześnie odpięła jego spodnie i zsunęła je razem z bokserkami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:22, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie, ale głupio się czuje pisząc takie rzeczy. ;p
- Nie - mruknął - Nie mogę - zaczął ubierać spodnie. Sam nie wiedział, dlaczego to zrobił. Coś było z nim nie tak ? Usiadł na łóżku. Nagle usłyszał dzwonek do drzwi.
- Kto to ? - spytał zdezorientowany. Szybko chwycił po podkoszulek i zaczął go na siebie wkładać. Wiedział, że mógł urazić swoim zachowaniem Coralie, ale nie myślał o tym w chwili kiedy to zaczął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:43, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chwyciła szybko swoją koszulkę i włożyła ją na siebie. Zdenerwowała się jego zachowaniem, a raczej zrobiło jej się przykro. Bez słowa zeszła na dół i otworzyła drzwi. Stanęła jak wryta.
- Cześć skarbie,wróciłem - jej ex-mąż wepchnął się jej do domu.
- Wyjdź stąd - powiedziała do niego podniesionym głosem.
- Mała, przestań, wiem, że czekałaś na mnie - powiedział pewny i rozejrzał się po domu - dawno tu mnie nie było - stwierdził
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:53, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł do sypialnianych drzwi, by zobaczyć kto przyszedł. Podsłuchał rozmowę i aż go zamurowało. Jednak ma męża.. - trochę się wkurzył i wiedząc, że jego obecność w domu nie zostanie przychylnie potraktowana przemienił się w kruka i wyleciał przez otwarte okno, głośno trzepocąc skrzydłami. Arrivederci.
| Forks | Old Pub
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Sob 14:08, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:30, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wyjdź stąd - warknęła na niego.
- Słońce, wiem, że tęskniłaś - podszedł do niej i objął ją w pasie dobierając się do niej.
- Glen, zostaw mnie i wynoś się stąd. Masz zakaz zbliżania się do mnie - próbowała się wyrwać jednak on mocno ją trzymał.
- Coralie... - powiedział jej do ucha - chodź do sypialni - jego dłoń powędrowała na jej udo.
- Zostaw - pisnęła. Znów złe wspomnienia wróciły. Cała się trzęsła ale ze strachu.
- Nie chcesz po dobroci to nie - powiedział wkurzony i uderzył ją w policzek. Wziął ją na ręce i zaniósł na łóżku. Ściągnął swoje spodnie itp i zerwał z kobiety to co miała na sobie.
- Glen, zostaw! - krzyczała, płakała i piszczała jednocześnie.
POTEM:
- I co nie było tak źle? - Glen uśmiechnął się złośliwie ubierając bluzkę.
Coralie nie odezwała się.Skuliła się na łóżku i płakała.
- wrócę jeszcze - powiedział i wyszedł. Coralie po jakimś czasie wstała i ubrała się. Podeszła do lustra i dotknęła swojego policzka . Miała sine pod okiem i czerwony policzek. Poszesała włosy i zrobiła makijaż żeby nie było nic widać. Ubrała się dzisiaj jakby by temperatura była na minusie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|