Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:53, 01 Lut 2010 Temat postu: Historia Juliette |
|
|
56 lat temu przyszła na świat Juliette Alicia Phoebe Rivera. Mieszkała we Francji. Jej rodzice byli dość zamożni, wysyłali ją do najlepszych szkół, kupowali ubrania w najdroższych butikach. Parę dni po jej siedemnastych urodzinach pojechali z nią w Alpy.
Ponieważ Juli uwielbiała jazdę na snowboardzie, bardzo ucieszyła się z tego wyjazdu. Jeździła na niej nie tylko w dozwolonych miejscach, ale wszędzie, gdzie było to możliwe.
Gdy zjeżdżała jednym z takich stoków, zerwała się lawina. Przerażona Juli nie miała szans uciec przed śniegiem, który w końcu całkowicie ją zasypał. Czuła, że nie może oddychać. W końcu straciła przytomność...
Gdy ponownie odzyskała świadomość czuła straszny ból. ogień palący jej ciało od środka. Krzyczała, ale nic to nie dawało. Pożar w jej ciele ciągle się wzmagał.
Nie wiedziała ile to trwało, ale po pewnym czasie ogień pochłoną jej serce, które wykonało dwa ostatnie uderzenia i ustał.
Juli myślała, że nie żyje. Gdy otworzyła oczy widziała wszystkie szczegóły, tak wyraźnie, jak nigdy dotąd.
Znajdowała się w jakiejś jaskini. Powoli podniosła się i zrobiła kilka kroków. Poruszała się z niesamowitą gracją. Rozglądając się dookoła, na jednej ze skalnych półek ujrzała kartkę papieru. Było na niej napisane kilka słów:
"Jeżeli to czytasz, to znaczy, że przemiana dobiegła końca. Nie miałem wyboru. Byłaś umierająca. Stałaś się wampirem. Wszystko będzie teraz dla ciebie nowe, ale wierzę ,że dasz sobie radę. Nie mogłem zostać z tobą do końca. Mam do ciebie prośbę. Czy mogłabyś nie zabić zbyt wielu ludzi? Wiem, że to będzie trudne, ale zwierzęta też zaspokajają pragnienie. A twoje oczy nabiorą bardziej ludzkiego koloru."
Kartka nie była podpisana.
Juli była zła na osobę, która to napisała i zrobiła z niej to, czym jest teraz.
Wampir.
Nagle poczuła ostre pieczenie w gardle. Właściwie czuła je cały czas, ale dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę.
Szybkim ruchem opuściła jaskinię i, kierowana instynktem i apetycznym zapachem pobiegła w dół zbocza i ujrzała dwóch turystów.
Chwilę później wysysała krew z ich martwych ciał.
Jej życie wyglądało tak przez około 30 lat. W międzyczasie odkryła, że przestała się starzeć, jej skóra jest niezwykle twarda i mieni się w słońcu, a ona sama potrafi, niczym pająk, chodzić po ścianach jaskini i drzewach. Nie musiała też oddychać, spać, mrugać. Mogła całymi dniami stać bez ruchu i nigdy jej to nie męczyło. Jedynym składnikiem jej diety stała się ludzka krew...
Pewnego dnia, wracając z polowania, natknęła się na kawałek dużej blachy. Ujrzała w niej swoje odbicie.
Była piękna. Miała jasną cerę, idealne rysy twarzy, nienaganną sylwetkę i długie blond włosy. Jednak było w niej też coś przerażającego. Oczy. Miały ciemny szkarłatny kolor. Sprawiały, że piękna dziewczyna wyglądała upiornie. Juli przypomniała sobie część listu od nieznajomego, dotyczącą koloru oczu.
Właśnie to sprawiło, że Juli przestała zabijać ludzi. Przerzuciła się na zwierzęta. Po czterech latach jej oczy zmieniły barwę na miodową.
Juli postanowiła żyć jak człowiek. Podróżując lasami i przepływając ocean, po trzech latach dotarła do Las Vegas. Nie wiedziała jak zarobić pieniądze. Nigdy nie pracowała. Na początku kradła, by móc opłacić hotel. Później, gdy takie życie przestało jej odpowiadać, uwiodła pewnego milionera. Nie traktował jej tak, jak ona tego chciała, więc pewnego dnia, nie mogąc się powstrzymać, zabiła go. Ponieważ pamiętała ten straszny kolor oczu, nie wypiła krwi mężczyzny. Zabrała część jego majątku, kupiła auto, i udała się w stronę Forks. W czasie pobytu w Vegas zgromadziła trochę informacji o wampirach, z których wynikało, że właśnie w tym miasteczku kilkoro jej pobratymców osiadło na stałe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|