Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia / Irlandia / Park Narodowy Killarney / Torc / Domeczki / Dom Nathaniel'a
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 19:04, 02 Sty 2010    Temat postu:

Jadł powoli, rozglądając się po całej kuchni. Kiedy skończył, położył obok siebie, na parapecie talerz. Spojrzał na Cass.
- Nie - odparł, unikając jak zwykle jej wzroku. Tym razem grzywka, która opadła mu na oczy pomagała mu w tym. Kłamał, i osoba, która dobrze go znała od razu mogła to stwierdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:25, 02 Sty 2010    Temat postu:

Odgarnęła mu lekko włosy z twarzy i spojrzała mu na chwilę w oczy.
- kłamiesz - powiedziała spokojnie. Nadal uśmiechała się słodko.
W jej oczach widać było że nie ma do niego o to żalu. Po chwili puściła go i znów usiadła na jakimś blacie.
Na ustach nadal miała słodki uśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 19:29, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Harcerzowi nie wierzysz? - mruknął w stronę dziewczyny. Zatrząsł lekko głową, aby włosy ułożyły się tak, jak być powinne. Nadal siedział na parapecie i nie miał szczególnej ochoty zmieniać tego miejsca. Zerkał co jakiś czas na kazdego z osobna, nie zatrzymując na nikim swojego spojrzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:32, 02 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała na niego.
- Nie do końca - powiedziała spokojnie.
Widziała jak ucieka wzrokiem więc spojrzała teraz na Rileya.
Byli trochę podobni z wyglądu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:35, 02 Sty 2010    Temat postu:

uniósł głowę słuchając co ma do powiedzenia - nic ciekawego, nadal bawił się więc agrafką. Zmrużył oczy, coś go zaniepokoiło, okazało się to mało znaczące więc siedział spokojnie dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:38, 02 Sty 2010    Temat postu:

Westchnęła cicho. Nie miała z kim rozmawiać zebrała wszystkie naczynia.
Zaczęła spokojnie zmywac wbijając hipnotyzujący wzrok w talerze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 19:38, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Jak sobie chcesz - powiedział, wzruszając lekko swoimi ramionami. Również zerknął na Riley'a, tak bez większego powodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:44, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Opowiesz mi coś o sobie, Cass? - Westchnął patrząc na dziewczynę krzątającą się po kuchni.
- Na przykład: Co lubisz robić w wolnym czasie, jakie lubisz wino, jakie kwiaty? Możesz powiedzieć gdzie się urodziłaś i takie tam. - Uśmiechnął się do niej szeroko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:54, 02 Sty 2010    Temat postu:

Zmyła spokojnie naczynia.
- W wolnym czasie... Lubię czytać lub chodzić na cmentarz - powiedziała nadal lekko zamyślona wycierając ręce. Chłopak nie wiedział o jej zdolnościach i nawet dobrze.
- Jeśli chodzi o wino to tylko czerwone, kwiaty... - zamyśliła się na chwilę znów - czarne róże - odpowiedziała w końcu z uśmiechem. Widziała takie tylko wa razy w życiu jednak bardzo jej się podobały.
- A przeszłość... Nie lubię tego wspominać - powiedziała tylko. Chyba tylko Natchaniel o niej wiedział i wolała by tak pozostało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:07, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Czarne róże. - Zaśmiał się.
- I w dodatku cmentarz, cóż... Tajemnicza jesteś. Trochę... demoniczna. - Uniósł brwi.
- Pewnie często przebierasz się za diabełka, co? - Tu popisał się swoim brakiem do opowiadania żartów, szybko jednak się zorientował że nie było to śmieszne.
- Dziwne. Wydajesz się taka delikatna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:10, 02 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie.
- Nie, nie przebieram się. - odpowiedziała spokojnie i oparła się o blat.
Patrzyła w oczy chłopaka.
- Powiedzmy że mam swoje tajemnice - dodała tylko spokojnie czekając na następne pytania. Przygryzła lekko wargę, tam gdzie miała bliznę...
Była widoczna. Lecz trzeba było się po prostu lepiej przyjrzeć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassandra dnia Sob 20:11, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:29, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Każdy ma tajemnice. - Stwierdził, uznając że nie będzie jej już o nic pytał, kosztem wyjawienia jej tajemnic było wyjawienie swoich. A tego nie chciał.
- nie jesteś wilkiem, aczkolwiek traktują cię jak swoją. To rzadki widok, powinnaś czuć się wyróżniona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:32, 02 Sty 2010    Temat postu:

Wzruszyła ramionami.
- Nie powiem dobrze mi tu a sfora jest miła... - spojrzała na Kierana i Nathaniela z uśmiechem.
Cieszyła się ze przygarnęli ją do siebie i była im za to wdzięczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 20:56, 02 Sty 2010    Temat postu:

Przysłuchiwał się rozmowie, oprając głowę o swoje kolana. - Bo Irlandzka sfora jest najlepsza - powiedział, wytykając lekko swój język. Powoli przechodził mu nie zbyt dobry humor. Był bardzo zmienny i jeżeli chciało się z nim przebywać, trzeba się do tego przyzwyczaić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 02 Sty 2010    Temat postu:

Miał zamiar odpowiedzieć że na razie tylko oni tak twierdzą, ale ugryzł się w język.
- Pozwólcie mi przekonać się że tak jest. - Stwierdził krótko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:00, 02 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała Rileyowi w oczy.
Nic nie mówiła tylko wpatrywała się hipnotyzującymi tęczówkami w jego oczy.
Stała tak długą chwilę zapatrzona w oczy chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:19, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Hipnotyzujesz mnie? - Zapytał unosząc kąciki ust.
- Próbuj dalej, królewno. Może ci się uda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:23, 02 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko nadal patrzac mu w oczy.
- Takie przyzwyczajenie... - powiedziała tylko.
Tak już miała. Nieświadomie przygryzła wargę lecz trochę za mocno.
Odwróciła spojrzenie na chwilę, by ogarnąć się lecz po chwili znów wpatrywała się w chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:26, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Kim jest ta Ruda? - Zapytał wpatrując się w sufit.
- Albo lepiej stwierdzić, "czerwonowłosa", nie wiem jaki to kolor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:28, 02 Sty 2010    Temat postu:

Zamyśliła się.
- Ruda ? - spytała unosząc brew. Ni ebyło tu nikogo o takim odcieniu włosów.
Nie wiedziała o kogo chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 21:30, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Fiona, siostra Alfy - odparł na pytanie kuzyna. Wstał po chwili z parapetu i otworzył lekko okno. Później chwycił talerz, z zamiarem umycia go.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:33, 02 Sty 2010    Temat postu:

Westchnął.
- No tak, podobne charaktery. Kto jeszcze tu mieszka? - Zapytał wstając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:38, 02 Sty 2010    Temat postu:

Zaśmiała się.
- Daltoniści! - powiedziała do obu.
Patrzyła na nich wesołymi oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 21:41, 02 Sty 2010    Temat postu:

Odstawił już czysty talerz po umyciu na swoje miejsce.
- Dlaczego od razu daltoniści? - powiedział do Cass, wytykając lekko język.
- Ja po prostu w przeciwieństwie do Ciebie, zrozumiałem o kogo chodzi. - mruknął.
- A mieszka tutaj jeszcze Kimmey, która również była w altance.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:51, 02 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała wesoło na Natha.
- Ona nie ma rudych włosów... I proszę się nie czepiać tego że jestem blondynką, - powiedziała spokojnie.Także pokazała chłopakowi swój śliczny język.
Założyła ręce na piersi. Patrzyła to na N. to na R.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 22:23, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Czyli twój blond jest naturalny? - mruknął, łapiąc jakiś kosmyk jej włosów. Przez chwilę zaczął się nim bawić, jednak potem zostawił go w spokoju. - Rude czy tam wiśniowe, albo czerwone czy cokolwiek innego to prawie to samo - powiedział, wytykając lekko język.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riley
Wilkołak



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:33, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Blondynki nie są głupie, może kilka ale większość tych które poznałem była całkiem do rzeczy. - Bez słowa poszedł na górę. Postanowił że gdy usłyszy rudą zajdzie na dół. Ta dziewczyna trochę go zafascynowała. A to znaczy że było źle, bardzo źle.
/pokój na poddaszu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:57, 02 Sty 2010    Temat postu:

Wywróciła oczami.
- Tak. - odpowiedziała tylko.
Gdy bawił się jej włosami stałą tak spokojnie obserwując go.
- Jest duża różnica. A Fina ma brązowe włosy i różowe pasemka - oznajmiła spokojnie. Patrzyła chwilę na niego lecz normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 23:02, 02 Sty 2010    Temat postu:

Zerknął za Riley'em, po czym ponownie skierował wzrok ku Cass. - Brązowe z różowym... To za długie - mruknął, wytykając jezyk. - Od dzisiaj takie coś nazywa się wiśniowe, i tyle - powiedział, wzruszając lekko ramionami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:05, 02 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała na niego z lekkim politowaniem. Wszyscy faceci jakich znała byli daltonistami, w mniejszym lub większym stopniu.
- Ale wiśniowy to zupełnie inny odcień - jej głos nadal był spokojny, a przynajmniej starała się by taki był. Rozłożyła lekko założone na piersi ręe i patrzyła na Natha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 23:09, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Ale jest ciemniejszy niż różowy i jaśniejszy niż brązowy. Więc to to samo, jakby zmieszać te dwa kolory - powiedział, patrząc nadal na Cass. I tak nie ma mu co zbytnio tłumaczyć, ponieważ raczej swojego zdania nie zmieni. Był nawet w takich błahostkach za uparty i sam o tym bardzo dobrze wiedział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:13, 02 Sty 2010    Temat postu:

Wywróciła oczami.
- Nie będę z Tobą dyskutować na ten temat - POwiedziała spokojnie.
Zaczynałą się nudzić więc bawiłą się kosmykiem swoich włosów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 23:14, 02 Sty 2010    Temat postu:

- To chyba lepiej dla Ciebie, zaoszczędzisz głosu - powiedział, jak zwykle wytykając swój jezyk na chwilę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:16, 02 Sty 2010    Temat postu:

Uniosła lekko brew
- jesteś pewien ? - spytała opierając się o jakiś blat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 23:18, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Tak, bo i tak będę twierdzić, że to są wiśniowe włosy - odparł, wzruszając ramionami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:20, 02 Sty 2010    Temat postu:

Zaśmiała się wesoło.
- Ale to nie jest wiśniowy ! - nadal obstawała przy swoim.
Znów wywróciła oczkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Sob 23:22, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Od dzisiaj już tak - powiedział, uśmiechając się. Ponownie usiadł na parapecie, przymykając lekko okno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:29, 02 Sty 2010    Temat postu:

- Niech Ci już będzie - nie chciałą sie teraz kłócić.
Usiadła na blacie i tak siedziała. o


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 0:32, 03 Sty 2010    Temat postu:

Oparł swoje czoło o szybę okna, czując przyjemny chłód. Przy okazji spojrzał, co dzieje się za oknem. Trochę białego śniegu, trochę więcej białego śniegu, jeszcze więcej białego śniegu… I śnieg padający z góry! Nathe zapatrzył się na puch, który przecież tak uwielbiał. Ewidentnie, kochał zimę. Ocknął się dopiero po chwili , kiedy usłyszał ponownie głos dziewczyny. Na początku zerknął tylko nań kątem oka. Potem odwrócił się całkowicie, odrywając głowę od okna. Zaśmiał się cicho z jej wyrazu twarzy.
– Ha, wygrałem! – powiedział, uśmiechając się do Cass. Przeczesał sobie palcami włosy, które zdążyły już wyschnąć. Jako iż woda zmyła cały żel, który używał, fryzura oklapła na dół, zasłaniając mu większą część twarzy. Nabrał powietrza, aby dmuchnąć w grzywkę, lecz dało to tylko sekundowy efekt. Wymamrotał jak zwykle swoje ciche ‘uguu’. Na podstawie tego dźwięku, słowa czy czymkolwiek to było, każdy mógł stwierdzić, kiedy chłopakowi coś nie pasowało. Nudziło mu się, więc zaczął stukać nogami o ścianę, która znajdowała się pod parapetem. Stwierdzając, że za ciekawą zabawą to nie jest, ruszył swój zad. Postanowił sobie wziąć trochę soku wieloowocowego, który stał obok wcześniej wspomnianego już napoju pomarańczowego.
– Chcesz? – zapytał się dziewczyny, wyjmując jak na razie tylko sobie szklankę. Przetarł przedmiot od kurzu, który wyraźnie było widać. Jego wina, że wcześniej niezbyt używał tego pomieszczenia? Kuchnia jeszcze parę dni temu, to było coś niepożytecznego, nieprzydatnego, wręcz nieistniejącego. Tak samo jak reszta pokoi, pomijając jego własny, oczywiście. Przechodząc koło patelni, przejechał po niej palcem, aby jeszcze raz poczuć smak spaghetti, które szczerze mówiąc, było zajebiście dobre. Nigdy wcześniej nie posądzał kuzyna o talent kulinarny. Trzeba było mu to przyznać, nie przeceniał swoich umiejętności.
– Ktoś kupił ten sok, czy on tu tak ciągle stał? – zapytał, patrząc na kartonik trochę wątpliwie. Potrząsnął nim lekko, lecz wydał dźwięk normalny, jak każda inna ciecz. Mimo tego po chwilowym namyśle odstawił opakowanie na swoje miejsce. Wybrał coś bardziej bezpiecznego, czyli zwykłą wodę z kranu, którą już po chwili sączył ze szklanki. Po tej jakże wyczerpującej wędrówce po pomieszczeniu, usiadł wygodnie na parapecie. Ponownie oddał się hipnotyzującemu oglądaniu spadającej wody pod postacią śniegu. Tym samym usadowił się w poprzek parapetu, opierając się o ścianę a głowę mając przyczepioną do szyby. Sześcioramienne płatki spadały powoli, aby skończyć swój lot na jakims krzaku, płocie czy śniegu. Przez ich kształt Nathe zakładał, że temperatura na dworze nie wynosiła za dużo na minusie. Dopiero teraz pomyślał, że bądąc przy altanie, wcale nie czuł tego chłodu. No tak, był wilkołakiem. Albo dopuszczał jeszcze wersję, że pogoda tutaj, w Irlandii bywała zmienna. Tak czy inaczej, nie cieszył się zytnio z tego, że na następny dzień śnieg zapewne stopnieje i powstanie wielka, jednolita chlapa. Odwrócił się gwałtownie, do znajdujących sie tutaj osób. O dziwo, tym razem nie zachaczył głowa o żaden przedmiot.
- Ja chcę ulepić bałwana i zrobic bitwę na śnieżki! - powiedział, patrząc błagalnym wzrokiem na osoby, które się tutaj znajdywały. W tym momencie zachowywał się jak dziecko i był tego całkowicie świadomy. Ale jak można chociaż raz do roku nie pobawić się na śniegu? Bynajmniej dla chłopaka, było to niezrozumiałe.
- Prooooszę? - błagalny ton głosu, niczym zbitego książką albo gazetą wilka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Nie 1:00, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieran
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:23, 03 Sty 2010    Temat postu:

[kij! nie czytam tego! xD za długiee!]

Stał cały czas spokojnie, aż w końcu także zerknął na biały puch za oknem. Cóż... Dopiero teraz zaczął jeść przygotowane dla niego danie, a gdy skończył umył naczynia i strząsnął wodę z rąk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia / Irlandia / Park Narodowy Killarney / Torc / Domeczki / Dom Nathaniel'a Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin