Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Diamentowy Apartament Melindy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Hotel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 12 Lis 2009    Temat postu: Diamentowy Apartament Melindy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:08, 12 Lis 2009    Temat postu:

/ Ulica

Znalazł się w obszernej recepcji i podszedł do kontuaru zostawiając kluczyki od swego samochodu facetowi który był za to odpowiedzialny. Wyłożył jasno i zwięźle swoją sprawę recepcjonistce racząc ją nie jednym pięknym uśmiechem. Kobieta dość młoda była na to podatna i czerwieniła się co chwila coraz bardziej. Powiedziała mu lekko drżącym głosem gdzie ma się udać. Aaron nie wymagał więcej i zostawił kobietę w walącym sercem. Wszedł do windy i udał się na samą górę spoglądając na swoje paznokcie. Odczytał jej ostatniego sms'a i uznał że łaknie czegoś innego niż zwykłego jedzenia. Zabrzmiał dzwoneczek i Aaron pojawił się na korytarzu. Było tu zaledwie kilka par drzwi. Uśmiechnął się szeroko. Strefa zamknięta? Wchodzą VIP-y. Wyprostował się i ruszył przed siebie. Kiedy był pod właściwymi zapukał lekko i poprawił marynarkę pod płaszczem. Nie wiadomo skąd miał w dłoni krwistoczerwoną różę. Obrócił ją i zbliżył do nosa. Zaciągnął się a przez oczami stanęły mu buteleczki olejków eterycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:18, 13 Lis 2009    Temat postu:

Leniwie zwlekła się z kanapy. Poprawiła na sobie krótką sukienkę, która podkreślała jej kształty ciała. Zawędrowała do kuchni zrobić im herbaty tak jak obiecała. Po niedługiej chwili powróciła do salonu z dwiema szklankami i cukiernicą. Akurat w tym momencie usłyszała pukanie do drzwi. Spojrzała w stronę drzwi. Jeszcze raz się poprawiła i ruszyła otworzyć. Uchwyciła w dłoń klamkę i nacisnęła ją otwierając szeroko drzwi. Jej twarz rozjaśnił szeroki uśmiech. Oparła się zalotnie o drzwi. - Cześć. Wejdź. Nie stój w progu. - mrugnęła do niego porozumiewawczo. Poczekała aż znajdzie się w środku. Po chwili zamknęła drzwi Stanęła przed nim. - Rozgość się w moich skromnych progach. - roześmiała się dźwięcznie. Musnęła wargami jego policzek po czym odsunęła się powracając do poprzedniej pozycji. Po jej ciele znów przebiegły dreszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:27, 13 Lis 2009    Temat postu:

- Witaj Melindo. - skłonił się lekko przed kobietą. Zlustrował ją przy okazji od góry do dołu. Jej nogi zawsze go zachwycały. Uśmiechnął się i przekroczył próg. Dostał buziaka przez co poczuł się doceniony, uwielbiony by nie powiedzieć ze pożądany. Wyciągnął przed siebie dłoń z różą i wręczył ją Melindzie ze słowami - Ten kwiat nie jest w stanie przyćmić twego piękna. - roześmiał się. Fantazjował dziś, zbierało mu się na prawienie komplementów. W końcu miał jej uprzyjemnić czas. Nie zaszkodzi mu jeśli się postara. Kiedy odebrała od niego różę zdjął płaszcz i rozejrzał sie w poszukiwaniu wieszaka - Wiedzę że twe progi nie są aż takie skromne. - powiedział bo wnętrze opływało w luksusie i splendorze - Ładnie mieszkasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:56, 13 Lis 2009    Temat postu:

Została zaskoczona. Uniosła lekko brwi w górę kiedy wręczył jej różę. Jego komentarz o mało co nie powalił ją na kolana. Uśmiechnęła się uroczo do mężczyzny. - Dziękuję. Bardzo miło z Twojej strony. I dziękuję również za komplement. - W czasie gdy on szukał wieszaka ona poszła wstawić kwiatek do wazonu. Postawiła go na stoliku w drugiej części salonu. - Ach to tylko rzeczy materialne nie przywiązuję do nich większej uwagi. I tak większość swego czasu spędzam w biurze kilka pięter niżej. - Wyjaśniła mu nieśpiesznie. Usiadła sobie na kanapie i ruchem dłoni wskazała aby uczynił to samo. - Siadaj. - w jej kolejnym uśmiechu ukazała swoje białe równe uzębienie. Jakoś ostatnio bardzo polubiła towarzystwo Aarona. Pamiętała również o ich ostatnim pocałunku. Każde takie wspomnienie wywoływało u niej nowe fale gorąca i dreszcze. - Miło, że jednak znalazłeś czas aby przyjechać do mnie. Przynajmniej przy Tobie nie będę się nudzić. - puściła do niego oczko lekko przygryzając dolną wargę. Zapewne on czuł wobec niej to samo co ona do niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:07, 13 Lis 2009    Temat postu:

Odwiesił płaszcz i rozejrzał się po mieszkaniu raz jeszcze - Możesz nie przywiązywać, ale nie powiesz chyba ze lepiej wrócić do... - wskazał szerokim ruchem dłoni - takiego czegoś niż do klitki bez ciepłej wody. - zażartował sobie idąc w jej kierunku. Przysiadł na brzegu obok kobiety i chwycił szklankę. Nie lubił mieć zimnych dłoni i musiał sie natychmiastowo rozgrzać. Wsypał jedną łyżeczkę cukru i zaczął mieszać spoglądając na Melindę. Uśmiechnął się do niej szeroko - Nie miałem wyboru. - oświadczył przekręcając głowę lekko w bok - Kiedy miałem zdecydować między nudnym wieczorem z książką lub telewizorem a rozmową z tobą... - czarował jak mógł - To było raczej oczywiste co wybiorę. - nabrał na łyżeczkę herbaty i podmuchał - Razem znajdziemy jakiś lek na nudę. - mruknął zadowolony pod nosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:23, 13 Lis 2009    Temat postu:

- Nie wiem czym jest klitka bez wody, bo jakoś nigdy nie przyszło mi w niej mieszkać. Na szczęście miałam dobrze usytuowanych rodziców. Na brak pieniędzy raczej nie narzekałam za dziecka. Ale również się tym nie chełpiłam. Byłam jak większość moich rówieśników. - wzruszyła ramionami. Opowiadanie o czasach dzieciństwa nie było raczej zbyt dobrym pomysłem. I tak powiedziała więcej niż miała powiedzieć na ten temat. - No oczywiście. Razem zawsze raźniej. I wygodniej. - zauważyła nieskromnie. - Zawsze mógłbyś odmówić choćby tak dla zasady. Tym bardziej mi miło, że wybrałeś moje towarzystwo. - zamruczała cicho i przeciągle. Zaklaskała dwa razy w dłonie a światło w pokoju z jasnego przeszło na przyciemnione. Dawało to efekt intymności. Przysunęła się bliżej niego. Działał na nią przyciągająco jak magnes. Pochyliła się ku niemu, a swoje usta zbliżyła do jego ucha cicho szepcząc. - Czyż tak nie jest lepiej? - ponownie zamruczała lekko się odsuwając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:34, 13 Lis 2009    Temat postu:

Wywrócił lekko oczami - To był tylko taki kontrastowy przykład. - powiedział by załagodzić sytuację - Nie miałem niczego konkretnego na myśli... - napił się jeszcze gorącej herbaty i odstawił szklankę na stolik. Potarł dłońmi oczy i podciągnął pod siebie machinalnie nogi. Nuda go męczyła i sprawiała że czuł się bardziej wykończony niż po normalnym dniu pracy. Wygodniej? - Przyznaj się Melindo. Nie chciałbyś bym odmawiał dla jakieś głupiej zasady. - kiedy je otwarł w pokoju było ciemniej niż chwilę przed. Zamrugał by się przyzwyczaić do tego. Drgnął gdy usłyszał jej szept. Pokiwał głową. Nie było sensu zaprzeczać. Oparł łokieć na oparciu kanapy i sięgnął po kosmyk jej włosów by zająć czymś narazie palce - Nadal jedziesz ze mną do Las Vegas?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:29, 15 Lis 2009    Temat postu:

- Spokojnie. To nie jest ważne. - uśmiechnęła się do niego zachęcająco. - Zmęczony? - zapytała troskliwie. - Obróć się. - poprosiła łagodnie. Kiedy to uczynił złożyła swoje dłonie na jego ramionach lekko się nad nim pochylając. Przeszła do czynnego robienia relaksującego masażu. Lekkimi ruchami ugniatała mięśnie na ramionach od czasu do czasu przechodząc w napięte okolice karku. Jej dotyk mógł koić. Kiedy pochyliła się w dół nawinął sobie kosmyk jej włosów na palce. Zniżyła się ciut niżej. Jej ciepły oddech od czasu do czasu owiewał jego skórę. Poluzowała mu krawat i rozpięła górny guzik koszuli aby skóra nie napinała się przez to. Złożyła na jego karku delikatny mały pocałunek. - Oczywiście, że wciąż chcę jechać z Tobą do Las Vegas. Nie wycofuję swego stanowiska w tej sprawie a co? - wyjrzała zza jego ramienia patrząc na niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:39, 15 Lis 2009    Temat postu:

Aaron rozpływał się. Dawno nie czuł się tak przy kobiecie. Dawno żadna nie zaskoczyła go tak miłym powitaniem. Dawno żadna nie ciągła tak do niego. Dawał jej zrobić ze sobą wszystko co chciała. Siedział w spokoju, plecami do Melindy. Kiedy poluzowała krawat nie zastanawiał się zbytnio i po chwili wyciągnął go spod kołnierzyka owijając powoli czarny, lśniący kawałek materiału wokół lewej dłoni. Uśmiechał sie błogo. Przymknął powieki kiedy po jego krzyż przeszył elektryzujący dreszczyk. Odchylił się w tył i złożył głowę na podołku kobiety - Dziękuję. Wystarczy. - jej uda były miękkie. I gorące. Mięśnie po chwili przyjemnie napięte - Nic. - powiedział patrząc na twarz Melindy z dołu. Ciemnobrązowe włosy przysłaniały mu pokój. Aaron uśmiechnął się do niej - Chciałem wiedzieć tylko czy nie zmieniłaś planów. Muszę zarezerwować bilety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:03, 15 Lis 2009    Temat postu:

Przerwała swój masaż kiedy ułożył głowę na jej podołku. - Nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie. - mrugnęła do niego oczkiem. Oparła się bokiem o kanapę patrząc na niego z góry. - Nie. Nie zmieniam tak łatwo swojej decyzji. Nie wiem co by się musiało stać, abym nie pojechała tam z Tobą. Dla mnie to sama przyjemność. Ciągle tylko praca i praca, obojgu nam należy się odpoczynek. A jak już mówiłam w Las Vegas jest na prawdę pięknie. - zauważyła rozsądnie. Poza tym ona miała swoje ukryte motywy co do tego wyjazdu. Spędzenie wspólnie czasu z Aaronem było dla niej czymś raczej egzotycznym. Pierwszy raz jej się tak zdarzało aby tak lgnęła do mężczyzny. Jednak póki co trzymała w sobie pewien dystans. Nie wiedziała jak to długo potrwa. Nie szukała wielkiej miłości. Lubiła się dobrze zabawić od zawsze. Przez to nigdy nie potrafiła się związać na stałe, a może tez nie znalazła do tej pory odpowiedniego mężczyzny, może z tego to wynikało? - Masz już jakąś wizję jak go tam spędzimy? - zapytała zaciekawiona wplatając w jego włosy swoją dłoń i lekko go gładząc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:12, 15 Lis 2009    Temat postu:

Aaron pokiwał głową na tyle ile mógł - Wypadało się upewnić. - mruknął pod nosem bawiąc się końcówką krawata bezmyślnie - Wizję? - wykrzywił usta w podkówkę i zakręcił dłonie wokół siebie - Raczej nie. - zamyślił się patrząc na Melindę - Nie wiem co dokładnie moglibyśmy tam robić. - powiedział choć oboje mieli względem siebie pewne plany. Nie wypadało o tym wspominać głośno. Przyjemniej było poudawać - Pewnie jakoś spędzimy ten czas. To w końcu dwa dni. Sylwester. Noc zabawy i radochy. Zobaczymy co zaoferują nam na miejscu. Choć nie chciałbym się gmatwać w jakieś z góry założone przez innych programy ponieważ nie lubię tego. Napewno będziemy spędzać ten czas wspólnie. - uśmiechnął się kącikiem ust przesuwając krawat leniwie w dłoniach - Odpoczniemy, wypijemy by było nam weselej a później... Później się zobaczy jak ułożymy sobie wieczór. - zakończył z błyskiem w oku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:01, 15 Lis 2009    Temat postu:

- Oczywiście to zrozumiałe. - zaśmiała się cicho. Wyprężyła swoje ciało lekko w przód. - Spokojnie. Do sylwestra pozostało jeszcze trochę czasu. Będziemy mieli co wymyślać. Albo po prostu na miejscu się coś wymyśli. Las Vegas to miasto opływające w luksus i dobrobyt. Atrakcji jest pod dostatkiem. - uśmiechnęła się do niego. Przejechała językiem po ustach, które najwyraźniej jej lekko przyschły od mówienia. I ona miała własne założenia co do tego co będą robić na miejscu. Oczka jej się zaświeciły radośnie. Przejechała palcem łagodnie po jego klatce piersiowej. - W zasadzie to będziemy tylko we dwójkę tym lepiej. Również nie chciałabym się gmatwać w jakieś durne programy. Odpuścimy sobie to. Najważniejszym jest to, że ten czas będę mogła spędzić u Twego boku miło. - jej palec leniwie począł zataczać nic nie znaczące wzorki na jego piersi tak jak wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:18, 15 Lis 2009    Temat postu:

- Najlepiej jest zastanawiać się na miejscu... - powiedział mrukliwym tonem - Nie ma sensu robić wielkich planów. Wszystkie mogą spełznąć na niczym przez jakąś błahostkę. - zawsze brał pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze - Choć nie sądzę by stało się coś na tyle poważnego by przeszkodziło nam to w naszych planach. - powiedział ze spokojem śledząc jej palec swobodnie błądzący po klatce. Wypuścił krawat i sięgnął po dłoń kobiety. Zaczął całować jej wierzchnią stronę chcąc sprawić jej tym przyjemność. Nie puszczając przytrzymał ją na swym ramieniu - Mam nadzieje że nie pożałujesz swego wyboru. Ja nie zwykłem się mylić. Myślę że ten wypad nie będzie wyjątkiem od reguły Melindo. - powiedział pewnie i ze spokojem. To biło od Aarona. Nie chodziło tylko o to by sie z Melindą przespać i zakończyć znajomość. To coś między nimi było przyjemne, pociągające do dalszych spotkań. Mniej lub bardziej zobowiązujących. Ale było. Czuli to obydwoje doskonale. I obydwoje zagłębiali się z tym z każdą sekundą odrobinę dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:01, 16 Lis 2009    Temat postu:

- Ja nie robię złotko wielkich planów. Jak mówiłam zdajmy się na spontan. Pełen luz i urokliwość nocy sylwestrowej nic więcej. - zadrżała od nieskrywanego chichotu. Przecież im obojgu o to właśnie chodziło. Gdyby miała konkretny plan na to jak spędzą sylwestra już dawno by mu to przedstawiła. - Zaszalejemy. Zabawimy się jak zapewne oboje już dawno tego nie robiliśmy to wszystko. - Przymknęła lekko powieki oddając się w pełni doznaniom jakie wywoływały w niej pocałunki składane na jej ręce. Cicho zamruczała. - Nie będę. O to możesz być pewny. Ja nie zwykłam żałować swych decyzji. I myślę, że również nie spotka mnie z Twojej strony żaden zawód. - Była tego wręcz pewna. Między nimi od samego początku tworzyła się niewidzialna nić łącząca ich w czymś wyjątkowym. Obydwoje lgnęli do siebie jak ćma do światła. I tego również nie dało się ukryć. Wytwarzał się rodzaj napięcia elektrycznego co jeszcze bardziej podsycało ich wspólne spędzanie czasu razem. Pochyliła się ku niemu i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:16, 16 Lis 2009    Temat postu:

Poczuł jak jej ciało zadrżało. Wyciągnął przed siebie nogi wspierając stopy na oparciu kanapy - Luz i urokliwość. Tak. To... Na tym zależy mi najbardziej. - przyznał się Melindzie. Oboje potrzebowali odpoczynku i chwil zapomnienia - W takim sensie napewno nie. Rzadko zdarzają mi się takie dzikie wycieczki. - powiedział śmiejąc się cicho. Jakby nie patrzeć Aaron był dość powściągliwy w doborze partnerek. Czarował większość kobiet ale nie ze wszystkim szukał dalszego kontaktu. Melinda była inna. Była wyjątkiem od reguły. Cudownym inteligentnym, pięknym i długonogim wyjątkiem - Mam nadzieję sprostać oczekiwaniom, które postawisz przed moja osobą. - uśmiechnął się lekko widząc jak kobieta pochyla się ku niemu. Jego dłoń wsunęła się pod włosy Melindy obejmując ostrożnie jej szyję. Aaronowi się nie spieszyło. Zarezerwował dla kobiety całą noc. Zawiercił się i podciągnął odrobinę wyżej by nie stracić nic z cudownego pocałunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:47, 16 Lis 2009    Temat postu:

Zostawiła w spokoju temat oczekiwań, tego czy ktoś sprosta czy nie sprosta. W tej chwili nie było to ważnym. Wolała zająć się czymś zupełnie innym, przyjemniejszym i dającym większe doznania. Pogłębiła swój pocałunek, ale wcale się nie śpieszyła. Pocałunek był słodki, namiętny i dający nadzieję na coś więcej. Jej palce lekko zacisnęły się na jego klatce piersiowej jak kotce, które właśnie wbija w kogoś swoje pazurki. Zajęczała w duchu. Zrobiło jej się gorąco. Jej zmysły zostały pobudzone do pracy. Przed jej oczyma stawały co raz to śmielsze obrazy. Przygryzła lekko jego wargę, a następnie przejechała po niej koniuszkiem swojego języka. Kiedy skończyła go całować ułożyła się obok niego wspierając sobie głowę na ręce. Posłała mu łagodny, szczery uśmiech. - Co do tych wycieczek, to trudno sobie na nie pozwolić skoro na głowie ma się tyle obowiązków. A poza tym, to zależy z kim się jedzie i w dodatku gdzie. Nie każde miejsce nadaje się do podziwiania. Nie każde oddaje swój klimat. Rozumiesz o co mi chodzi, prawda? - do ssała się lekko do jego szyi. Składała na niej leniwe pocałunki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:00, 16 Lis 2009    Temat postu:

Czuł się jak młody bóg. Uwielbiał kiedy tak mu robiono. Kiedy kobieta czciła go. Może Melinda tego tak nie postrzegała, ale Aaron przerobił to szybciutko na swoją modłę i rozumowanie. Przekręcił głowę w bok by spojrzeć kobiecie w oczy. Jego wzrok palił i sprawiał wrażenie wygłodniałego kobiecego piękna. Miał być już niedługo nasycony. Może jeszcze nie pełnie i nie dziś ale w przyszłości. Wszystko jest na dobrej drodze... - Rozumiem o co ci chodzi. Zależy z kim i zależy gdzie. Z tobą tylko w miejsca najlepsze i obiecujące najlepsze wrażenia... - powiedział i wstrzymał na chwilę oddech. Przekręcił się ku kobiecie i objął ją w tali. Również podparł sobie głowę dłonią - Wspominałaś że miałaś w planach kąpiel z olejkami... Wiesz że płatki tej róży wspaniale pachną? - zapytał Melindę uśmiechając się do niej kusząco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:42, 16 Lis 2009    Temat postu:

Wyprostowała sobie nogi przed siebie. Były długie, kuszące i sprawiające, że widzowi na ich widok opadała szczęka. Od dawien dawna było to jej atutem. Długie nogi, ponętny biust, idealnie wystrugana sylwetka, uroda, wiele razy słyszała z tego powodu mnóstwo komplementów. Nigdy nie szczyciła się tym. Była świadoma swego zewnętrznego piękna. Uśmiechnęła się do niego. - Nie wątpię. Przy Tobie trudno by było nie odczuwać najlepszych wrażeń. - poruszyła się lekko na sofie. Zlustrowała go pożądliwym wzrokiem kiedy objął ją w talii. Tak faktycznie miała taki zamiar. Sama mu o tym pisała. - Oczywiście, że miałam to w planach. Kąpiel z olejkami bardzo rozluźnia i pobudza ciało. W nocy śpi się lepiej. - mruknęła zadowolona. - Powiadasz? Czy to z Twojej strony jakaś sugestia? - Zapytała przechodząc do pół siadu. Prześlizgnęła jeszcze raz wzrokiem po jego ciele. Kusił ją za każdym razem. - Chcesz tego? - zapytała lekko pochylając się ku niemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:53, 16 Lis 2009    Temat postu:

Odchrząknął lekko zezując na jej nogi. Zamachał palcem i powrócił do wpatrywania się w jej oczy. Zaśmiał sie cicho - No wiesz. Nikt nie powiedział że jestem ósmym cudem świata. - kiwnął głową potwierdzając te słowa bo faktycznie takich nigdy nie słyszał - Możesz się zawieść bo... Cóż mogę nie spełnić wymaganych oczekiwań. - o dziwo był teraz bardzo skromny by nie powiedzieć że zakompleksiony - Co nie znaczy że nie będę dokładać wszelkich starań by cię zadowolić... - powiedział cicho zbliżając usta ku jej szyi. Wywinęła mu się jednak i opadł na kanapę - Sugestia. - odpowiedział bez wahania - Propozycja... Możesz to odbierać jak chcesz. Głównie chodzi o to że chętnie wypróbuję z tobą te olejki. - powiedział i pokiwał głową na jej ostatnie pytanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:16, 16 Lis 2009    Temat postu:

Wywróciła oczami. Aaron zachowywał się trochę jak spłoszona łania. Przecież ona nie oczekiwała od niego nie wiadomo czego. Póki co wystarczało jej to co było między nimi. - Ósme cudy świata nie istnieją. I nie wyrażałam takich zapotrzebowań Aaronie. Dajmy już temu spokój. - uśmiechnęła się lekko stając na równe nogi. - Sugestia mówisz. Poczekaj chwilę. - ruszyła żwawo przed siebie. Weszła do łazienki zatkała wannę i wyregulowała strumień wody ciepłej jak zimnej. Dolała do tego swoich ulubionych olejków. W łazience roznosiły się bardzo przyjemne zapachy. Pociągnęła lekko noskiem wdychając owe zapachy. Wychyliła się z łazienki patrząc na mężczyznę przeciągłym, zachęcającym spojrzeniem. - Chodź. - zachęciła go opierając się o framugę drzwi. Wyeksponowała przy tym swoje nogi. Poczekała aż podejdzie do niej. To miało być dla nich wspólnie przyjemne doświadczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:24, 16 Lis 2009    Temat postu:

Aaron i tak postawił na swoje - Takie kobiety zasługują jedynie na takie cuda. Cokolwiek co jest poniżej nie powinno istnieć. - oświadczył z godnością kobiecie, którą zaczynał wielbić. Osobiście nie mógł sie doczekać wypadu do Las Vegas. Nie dość że piękna to jeszcze inteligentna bestia... Westchnął lekko śledząc ruchy jej bioder kiedy szła do łazienki. Przekręcił się na brzuch i podparł brodę dłońmi czekając za nią. Przysiadł najpierw na kanapie nie mogąc się nacieszyć jej łydkami. Bał się pomyśleć co pod sobą kryje materiał sukienki. Wstał i podszedł do kobiety kładąc dłoń na jej biodrze. Zawędrowała wyżej po idealnie wyprofilowanym boku. Pociągnął nosem i zamruczał Melindzie do ucha - Pachnie cudownie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:57, 16 Lis 2009    Temat postu:

Nie skomentowała jego pierwszych słów. Była bowiem skłonna pomyśleć, ze Aaron się jej podlizuje. Zachichotała pod nosem. Zamruczała cicho kiedy tak gładził ją po boku. - Bo ma pachnieć cudownie. Tak działają olejki. - wyszeptała zakładając mu ręce na szyję. Przyciągnęła go lekko do siebie. Palcami przejechała po jego plecach. Złączyła się z nim w namiętnym pocałunku. Jej usta pragnęły jego ust. Kiedy skończyła odsunęła się od niego nas niewielką odległość. Poczęła rozpinać guziki jego koszuli. Robiła to wolno, jeden po drugim. Kiedy doszła do samego dołu rozsunęła ją na boki i zachwyciła się jego budową klatki piersiowej. - Mrau... - wyrwało jej się z ust. Rozpięła również mankiety jego koszuli i zsunęła ją zawieszając na wieszaczku aby się nie pogniotła przypadkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:16, 16 Lis 2009    Temat postu:

- Yhm... Olejki mają odprężać. - powiedział czując jak zacieśniają się wokół jego szyi jej ramiona. Pochylił się ku niej dostając to na co liczył od początku. Pocałunek był nieporównywalnie lepszy od tamtego gdzieś przy ścianie budynku. Tu mieli czas. Mieli spokój. Tam był dreszczyk emocji a tu ciepło i zapachy które wywoływały całkiem inne doznania. Nie wiedział co lepsze. Zaczął dobierać się do jej szyi utrudniając jej odrobinę rozpianie koszuli. Nikt nie chciał by było łatwo. Miało być przyjemnie. Bez konsekwencji. Wzruszył lekko ramionami na jej komentarz dotyczący jego ciała. Dbał o siebie bo lubił. Bo chciał zawsze wyglądać dobrze. Przykucnął i zaczął się prostować przejeżdżając dłońmi po jej wspaniałych nogach. Chwycił brzeg kusej sukienki marząc by miała na sobie pończochy. Musi mieć... Błagam... Jego ciche modlitwy zostały wysłuchane. Zdjął z niej ostrożnie materiał. Stała przed nim prawie tak jak ją stworzono a Aaronowi na ten widok świeciły się brązowe oczy. Objął Melindę w tali i przysunął do siebie chcąc napawać się ciepłem jej boskiego ciała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:38, 16 Lis 2009    Temat postu:

- I odprężają. - wyszeptała cicho. Gorąc rozpływał się po jej ciele pod naporem jego cudownych, gładkich dłoni. Zajęczała w duchu. Nie pomyliła się. Z Aaronem mogła przeżywać najwspanialsze rzeczy. Dowodziło o tym to co działo się między nimi teraz. Krew w jej żyłach płynęła przyśpieszona. Została w pół naga. Nie wstydziła się. Nie miała czego. Przymknęła swoje powieki rozkoszując się w pełni bliskością jego ciała. Zadrżała lekko. Odchyliła się lekko w tył. Pociągnęła go w głąb łazienki. Wychyliła się w tył aby zakręcić kurki. Ponownie powróciła w jego objęcia. Noskiem przejechała po jego szyi a następnie pocałunkami zaznaczała linię jego szczęki. Dorwała się również do płatka jego lewego ucha. Przejechała po nim koniuszkiem języka a na końcu lekko przygryzła i znów pocałowała jak by z namaszczeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:19, 16 Lis 2009    Temat postu:

Rozejrzał się ukradkiem po łazience. Zdekoncentrował się jednak kiedy zaczęła go przesłodko zadręczać swymi ustami. Nie starał się sobie przypominać kiedy z kobietą przezywał coś takiego. Wiedział że do tej pory mu sie nie zdarzyło. Wsunął jej dłoń pod włosy przyciskając ostrożnie do siebie. Melinda sama w sobie była przyjemnością i grzechem zarazem. Grzechem który warto było popełnić i skazać się przez to na potępienie. Koronki stanika lekko drażniły jego skórę gdy ocierała się o niego. Wsunął delikatnie palec pod gumkę pończoch i przejechał nim pieszczotliwie po udzie kobiety. Nie było dla niego problemem posadzenie jej na umywalce. Zabrał się do powolnego pozbawiania jej fikuśnych pończoch z uroczą koronką w kwiatowy wzorek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Pon 15:19, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:37, 16 Lis 2009    Temat postu:

W jego ramionach rozpływała się. Czuła się jak by ją ktoś odurzył jakimś silnym narkotykiem. Jednak było to słodkie odurzenie. Zajęczała już wyraźniej dając tym samym dowód na to co się dzieje z nią, wewnątrz jej ciała. Nogą objęła go przez pośladki tym samym przyciskając go ciaśniej do siebie. Jej usta na nowo odszukały jego. Była tak zachłanna jak jeszcze nigdy. Dotąd zawsze traktowała mężczyzn z którymi się spotykała jak zabawki. Był to dla niej sport ekstremalny. Byle tylko zaliczyć, zabawić się i odstawić na bok. Z Aaronem było całkowicie inaczej. Nie śpieszyła się, nie szukała szybkiego spełnienia. Mogła ta chwilę przedłużać w nieskończoność. Pierwszy raz jej się coś takiego zdarzało. Sama nie potrafiła tego pojąć. Nie starała się nawet. Wolała się poddać chwili ich uniesienia. Kiedy posadził ją na umywalce wygięła się lekko w tył. Obiema rękami złapała się po jej bokach. - Przy Tobie się rozpływam Aaronie. - powiedziała łagodnym, pociągającym tonem głosu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:51, 16 Lis 2009    Temat postu:

Aaron wyciągnął ramię w górę a za jego dłonią ciągnęła się cienka, pajęcza pończocha. Złożył ją pedantycznie kładąc po prawej stronie umywalki. Roześmiał się cicho i skupił na zdejmowaniu kolejnej z którą postąpił tak samo - Wolałbym byś pozostała w aktualnym stanie. - powiedział opierając dłonie na jej udach - Jesteś wtedy o wiele bardziej pociągająca. - mruknął używając swego specjalnego tonu głosu, przeznaczonego jedynie do tego typu uwodzenia. Chciał Melindę oczarować, uzależnić od siebie. Chciał by nigdy o nim nie zapomniała. Musisz mnie pamiętać... Nie widział innego wyjścia. Przysunął się do niej spragniony namiętności jej ust - Woda stygnie... - mruknął mimochodem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:08, 16 Lis 2009    Temat postu:

- I jestem. To o rozpływaniu było przenośnią. - jej ciało lekko zadrżało od śmiechu. - Ja zawsze jestem pociągająca. Przynajmniej tak mi mówiono. - parsknęła śmiechem mówiąc nie skromnie. Nie ukrywała tego. Nie miała czego. Kiedyś ktoś mówił, ze jak najbardziej trzeba uwydatniać swoje atuty i w pełni je dostrzegać nie umniejszając sobie niczego. I tak właśnie też robiła. Wzięła to wtedy do serca. - Jeżeli pomożesz mi zejść z tej umywalki z chęcią zanurzę się wraz z Tobą w ciepłej wodzie. - mrugnęła do niego. Kiedy ją postawił na ziemi obeszła go stając za jego plecami. Złożyła kilka delikatnych pocałunków na jego szyi. Jej dłonie zawędrowały do paska spodni. Rozpięła go, następnie guzik i rozporek. Spodnie zsunęły się na dół. Nie robiła tego aby go uwodzić. Pomagała mu. Znów go obeszła i stanęła przed nim. Zlustrowała go wzrokiem od dołu do góry i znów cicho jęknęła. To jej się podobało. Aaron był zadbany, dobrze zbudowany. Pociągał ją. Przysiadła sobie na skraju wanny. Sprawnym ruchem dłonie odpięła sobie tył stanika, a chwilę później znalazł się gdzieś na ziemi. Jego oczom ukazały się jej kształtne, ponętne piersi. Wstała. Wsunęła sobie palce między jedno biodro a drugie i delikatnie zsunęła z siebie stringi, które również wylądowały na ziemi. Porwała gumkę do włosów. Związała sobie je aby nie moczyć ich. I w końcu weszła do wanny. Woda była cudownie ciepła. Oparła się rękami o brzeg wanny i spojrzała na niego zachęcająco. Nie musiała mówić nic. Czytał jej w myślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:24, 16 Lis 2009    Temat postu:

Aaron potwierdził cichym pomrukiem - Zgadam się w stu procentach z tymi którzy ci to powiedzieli. Popieram ich. - mógł jej prawić takie komplementy aż do znudzenia. Mówił jednak samą prawdę. Nie był hipokrytą w jej wypadku. Jak prosiła tak zrobił. Ujął Melindę i odstawił na ziemię. Jej następne ruchy sprawiły że poczuł się jak na aukcji. Był oceniany, próbowano wyłapać błędy w budowie ale takich nie było. Był idealny pod każdym względem. Ruszył lekko stopą a spodnie znalazły sie pod umywalką. Obrócił się prezentując całego siebie. Melinda co było dość widoczne i słyszalne była zadowolona. Zamarł wpatrując się w dłonie kobiety które znalazły sie za jej plecami. Tym razem to on cicho jęknął zadowolony. Kiedy znalazła się w wannie przysiadł na jej brzegu podobnie jak ona. Pozbył się reszty odzienia spojrzał na Melindę i uderzył dłonią w powierzchnię wody ze śmiechem. Kobieta zaczęła prychać. Wzruszył niewinnie ramionami. Wsunął się do wanny chwytając w dłoń gąbkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:18, 17 Lis 2009    Temat postu:

Oddała mu. Ochlapała go wodą kiedy i on wcześniej to zrobił. Zaśmiała się cicho również rozkładając bezradnie ręce. Powiodła stopą po jego łydce jeżdżąc w górę i w dół. Oparła się plecami o tył wanny. Podkurczyła lekko nogi pod siebie. Wanna na szczęście była duża i bez problemu mogła ich pomieścić. Coś jej przyszło na myśl. Chwyciła w dłonie zapalniczkę i zapaliła świece stojące na jej brzegach. Klasnęła ponownie dwa razy w ręce i światło z jasnego przeszło na wpół ciemne. Ten wynalazek był bardzo przydatny. Pozbawiał ją zbędnych ruchów. Chwyciła w dłonie jego stopę i kciukami delikatnie poczęła ugniatać jego płaszczyznę. W ten sposób rozluźniała napięte stopy od całodniowego chodzenia. Uśmiechnęła się lekko do niego. Aaron w zasadzie mógł być zaszczycony bo był pierwszym mężczyzną z którym oddawała się takim przyjemnościom. Był pierwszym z którym zagłębiała się w takie rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:27, 17 Lis 2009    Temat postu:

Czuł się zaszczycony xD. Nie odpowiedział na jej zaczepki ponieważ nie chciało mu się. Woda była przyjemnie ciepła, rozluźniała i nie pozwalała myśleć zbyt logicznie. Po prostu szkoda było na to energii. Zawsze można było spożytkować ją w przyjemniejszy sposób. Oparł się podobnie jak kobieta plecami o ściankę wanny i rozłożył ramiona po jej bokach. Dłonią podparł głowę przypatrując się temu co wyczynia z aprobatą - Dlaczego nie jesteś z nikim na stałe? - zapytał nagle przesuwając leniwie świeczkę palącą się mocnym i jasnym płomieniem - Co cię powstrzymuje? Możesz mieć każdego. - chciał wiedzieć czy się nie myli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:37, 17 Lis 2009    Temat postu:

Cisze przerwało jego pytanie. Przerwała masaż przyglądając mu się uważnie. Poczyniła takie same ruchy jak on i również rozpostarła ramiona na bokach wanny. Nabrała głębszy oddech w płuca i wypuściła je cicho. - A dlaczego Ty nie jesteś z nikim na stałe? Przecież przystojny, pociągający z Ciebie mężczyzna. - odpowiedziała mu pytaniem na pytanie. W zasadzie sama nie wiedziała dlaczego do tej pory nie jest z nikim na stałe. Może dlatego, ze nigdy ją to nie interesowało. Kiedyś uważała, ze wiązanie się w stały związek to głupota. Poza tym większość jej partnerów nie potrafiła zrozumieć, ze ma obowiązki, musi poświęcać im większość swego czasu i tego, że aby piąć się w górę trzeba również się temu poświęcać. Szybko rozpadały się jej związki. Nie ubolewała jakoś. - W zasadzie to trudno stwierdzić. Powodów jest kilka. Bo nie spotkałam nikogo odpowiedniego z którym chciałabym być. Bo większość nie potrafi zaakceptować to, ze dużo czasu poświęcam pracy, bo jakoś nigdy mnie to nie interesowało. Nie wiem. Trudno się doszukać prawdziwego sensu. - wzruszyła ramionami. Za to była ciekawa dlaczego on do tej pory nie jest z nikim związany. - Każdego to pojęcie względne. Nie każdy się nadaje. - kiwnęła lekko głową. Przejechała dłonią po swojej nodze a następnie znowu powróciła do poprzedniego wylegiwania się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:51, 17 Lis 2009    Temat postu:

Starał się nie wpatrywać zbyt nachalnie w jej piersi obmywane przez wodę. Trudno było się powstrzymać. Wybrał jednak oczy - Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. - skarcił Melindę zaraz ale sam powtórzył - Dlaczego? - wywrócił oczami nie zastanawiając się nad odpowiedzią. Była dość prosta i szczera - Bo... - urwał jednak i dał dojść jej do głosu wpatrując się dla odmiany w świeczkę. Zaczekał grzecznie aż skończy nie wtrącając się. Gąbka cały czas znajdowała się w jego drugiej dłoni. Aaron obracał ją machinalnie tak jak nie raz czynił to z długopisem. Kiedy skończyła kiwnął głową na znak że odpowiedź go satysfakcjonuje - Dlaczego ja nie jestem z nikim związany? - poszorował się za uchem i udzielił w końcu odpowiedzi. Była szczera aż do bólu - Ponieważ jestem babiarzem. - odpowiedział jej beztrosko. Mogła zrobić wszystko. Wściec się, obrazić, wyrzucić go ze swego apartamentu. Nie widział sensu by to ukrywać. Napewno znała nie jednego takiego pokroju jak on - Bo nie jestem stały w uczuciach. Bo przeważnie się zabawiam i wychodzę. Bo mi nie zależy na niczym... I na nikim...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:11, 17 Lis 2009    Temat postu:

I ona wysłuchała tego co mówił o sobie. Z każdym jego słowem jej wyraz twarzy się zmieniał. W końcu nie mogąc się powstrzymać roześmiała się. Jej śmiech był niekontrolowany. Gdy w końcu jakoś udało jej się opanować spojrzała na jego twarz. - Wybacz nie mogłam się powstrzymać. Żebyś nie myślał nie z Ciebie się śmieję. Tylko mówisz tak jak byś mówił o mnie samej. Jak widać wcale się nie różnimy. Tylko mnie pociągają przystojni mężczyźni mający w sobie charyzmę i to coś. - powiedziała równie szczerze jak on. Również tak jak Aaron nie widziała sensu aby tego ukrywać. - Babiarz powiadasz? - jej kąciki ust uniosły się w górę. - Znałam wiele osób i znam do tej pory, które były rzekomego Twojego pokroju. Którzy nałogowo rwali kobiety, a później je zostawiali. A wiesz co jest najzabawniejsze? Większość z tych mężczyzn, którzy tak się zapierali nogami i rękami, że nigdy się nie zwiążą na stałe jest teraz po ślubie i ma kochającą szczęśliwą rodzinkę. I każdy z nich mówił to samo. Trafił na odpowiednią osobę, która potrafiła ich okiełznać. Dziwne, a zarazem ciekawe. - pokręciła głową rozbawiona. Ona sama kiedyś uczyła się od najlepszych. Została tym kim jest bo uznała, że ten tryb życia niezobowiązujący, uwodzicielski, nic nie znaczący jest najłatwiejszy. Nie musiała babrać się w nic nie znaczące obietnice, spełnianie ich i temu podobne. - Cieszę się, że jesteś ze mną szczery. - zapunktował sobie tym u niej. Nie byli parą, więc oboje mogli robić co tylko chcą i nie trzeba było bać się o konsekwencje. Zawsze mogliby sobie powiedzieć do widzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:08, 17 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał na Melindę bez większego uczucia w oczach. Śmiała się. No trudno. Obracał nadal gąbkę w dłoni nie mogąc przestać. Trącił lekko jej łydkę stopą. Przesunął po niej delikatnie. Uniósł brew, kiedy zapewniła go, że to nie z niego się zaśmiewała. Rzadko wierzył kobietą. One miały wierzyć jemu a nie odwrotnie. Takie były role. Uśmiechnął się pobłażliwie na komentarz o rodzinie - Wątpię… - powiedział. Prawe ramię wykonało leniwy łuk i rzucił gąbką w Melindę - Raczej nie. Mam trzydzieści lat. I wcale mi do tego nie tęskno. Gdybym był do końca normalny to zrobiłbym tak… - pstryknął palcami – I miałbym żonę… Albo przynajmniej kogoś stałego. A tak… - kiwnął głową patrząc na kobietę naprzeciwko niego – Opowiadam ci o sobie same bzdury… - uśmiechnął się pociągająco. Odbił się i zbliżył się do Melindy rozchlapując wodę z wanny po podłodze. Jego dłonie zaczęły błądzić po jej ciele - Szczerość nic nie kosztuje… - powiedział dobrze o tym wiedząc - Czasem boli. - dodał przypominając sobie policzek jaki wymierzyła mu Marika. Roześmiał się jednak po chwili beztrosko - Przestańmy to wałkować… Nie po to tu jestem… - szepnął jej do ucha przygryzając jego płatek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:39, 18 Lis 2009    Temat postu:

Chwyciła gąbkę w locie w swoje dłonie. Po chwili wylądowała na boku wanny. Wywróciła oczami na jego słowa. - Oj przestań. Nie mówiłam o Tobie. Jedni rodzą się po to aby żyć w stałych związkach, inni po to by być lovelasami, którzy i tak w końcu się zwiążą z kimś na stałe wpadając w sidła jakiejś chytrej zdziry, a jeszcze inni tak jak Ty i ja by być wolnymi strzelcami. Bez zobowiązań, bez wiązania się. Tylko zabawa. - parsknęła śmiechem. Nie zaliczała go do kategorii facetów, którzy dadzą się złapać w pułapkę miłości i małżeństwa. Sama od tego stroniła od zawsze. Przymknęła powieki lekko się odginając w tył kiedy ją dotykał. Zarzuciła mu ręce na szyję i naparła na niego. - Oj zamknij się. Oboje wiemy po co tu jesteśmy. Nie zamierzamy się z sobą wiązać. Liczy się czysta zabawa, przyjemność i szaleństwo. Tutaj nie ma miejsca na miłość czy tym bardziej małżeństwo i dzieci. - ostatnie słowa wypowiedziała wręcz z obrzydzeniem jakie się jej cisnęło na usta. Przywarła do niego ustami. Oczekiwała konkretów. Spotykali się ze sobą bo tak im było wygodnie, bo czegoś chcieli od siebie, bo po prostu mieli na to najzwyczajniej w świecie ochotę. Powiodła dłońmi po jego plecach lekko wbijając w nie swoje pazurki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:34, 19 Lis 2009    Temat postu:

Popatrzył na Melindę spod zmrużonych powiek - Uwielbiam twój stosunek do życia... - wymruczał namiętnie czując jej paznokcie na plecach. Przysunął się do kobiety sięgając ustami jej szyi. Kita ciemnych włosów zawieruszyła się tu więc odgarnął je w tył by przestały plątać mu się miedzy usta, które z zachłannością i fanatyzmem całowały gładką a teraz już lekko napiętą skórę. Zszedł niżej na równie cudowny dekolt i pełne piersi. Czuł jak woda obmywa mu brodę. Jeszcze przez przypadek się utopię... Z tym pewnie nie miałaś do czynienia w swojej karierze... Zachichotał cicho oblizując usta. Melinda nie była typowo słodziutką kobietą. Była dojrzała. Wiedziała czego chciała. Aarona to cieszyło. Błahe romansiki z głupiutkimi dziewczątkami przestały go interesować jakiś czas temu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Człowiek



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:57, 30 Lis 2009    Temat postu:

Na jej usta wyszedł drapieżny uśmiech. - Nie może być inny. Co tu dużo gadać? - Najlepiej nic... Wolę czynić... Jej uśmiech pogłębił się. Uniosła się odrobinę ku niemu. Pozwoliła się całować, ale nie pozostawała bierna. Jej dłonie błądziły po jego ciele. Doskonale wiedziała czego chce. Nie musiała o nic prosić, nie musiała babrać się w jakieś niepotrzebne związki aby dostać to na czym jej najbardziej zależy. Nie planowała dziś tutaj żadnych wielkich rewolucji, a jedynie czysto, pełnego umilenia sobie wzajemnie czasu przeplatanego delikatnymi, subtelnymi pieszczotami co pomagało by ich ciałom się odprężyć. Widząc, jak Aaron się prawie zamacza w wodzie zmieniła pozycję. Uklęknęła unosząc się w górę. Pociągnęła go ku sobie. Zawarczała cicho i przeciągle. Jej usta scałowywały z Aarona mokre kropelki wody, które pozostawały na jego ciele od leżenia w wodzie. Jej dłonie zsunęły się na jego jędrne pośladki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:16, 30 Lis 2009    Temat postu:

Został pociągnięty w górę. Przyjął lustrzaną pozycję Melindy. Przygryzał jej dolną wagę z lubością śmiejąc sie przy tym niezbyt przyzwoicie. Obdarzył ją władczym spojrzeniem swych ciemnych, dużych i wiecznie jakby dziecięcych oczu. Przechylił swój korpus w bok i chwycił za gąbkę, którą rzucał w Melindę. W drugiej dłoni znalazło się mydło - Mogłabyś... - przysiadł na własnych stopach spoglądając z dołu na kobietę klęczącą centymetry od jego nosa - Chciałbym w końcu dokończyć to po co tu jestem... - mruknął z uśmiechem zajęty namydlaniem gąbki. Mydło utonęło po chwili w wodzie a Aaron uniósł w górę dłoń/ Gąbka zaznaczyła swój szlak na jej ciele pianą. Była to prosta linia ciągnąca się od szyi aż po złączenie ud. Skłonił się przed kobietą nieznacznie i zabrał do dalszej pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Hotel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin