Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Komnaty Alberta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci / Komnaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:37, 08 Lut 2010    Temat postu:

Pozwolił jej się o siebie oprzeć, widział, że podobało jej się to co robił. Nie przestawał więc. Jego dłonie wędrując tak po ramionach Avii, co rusz haczyły delikatnie o jej szyję, a potem zsuwały się w dół, aż to łokci. - Dla mnie, Avio... Dla mnie. - szepcząc to, przycisnął odrobinę mocniej usta do jej ucha. - Jestem moim dziełem sztuki... - zaakcentował szczególnie drugie słowo. - Idealna... - uśmiechnął się delikatnie pod nosem i wypuścił powietrze z płuc, prosto na odsłoniętą szyję dziewczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:49, 08 Lut 2010    Temat postu:

Oszołomienie tylko tak mogła to nazwać. Te słowa kołatały jej w głowie. Dziwił ją ten natłok wrażeń, uczuć? Co zaprzeczało temu co niedawno myślała. Powietrze wypuszczone z jego ust łaskotało odsłoniętą szyję. Nie wiedząc czemu uśmiechnęła się i położyła głowę na jego ramię. Odsłonięta szyja, gest poddaństwa, nawet gdy to sobie uświadomiła nie ruszyła głowy.
- Czemu tak twierdzisz? - spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:58, 08 Lut 2010    Temat postu:

- To ja cię stworzyłem. To ja podarowałem ci najcenniejszy skarb... - przysunął usta do jej szyi. Wciąż delikatnie się uśmiechał. - Dałem ci możliwość poznania życia w pełni, w każdym szczególe... - wystawił lekko język i przesunął nim po szyi Avii, dokładnie w miejscu, które jeszcze niedawno przegryzał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:06, 08 Lut 2010    Temat postu:

Przymknęła oczy a po twarzy przebiegł jej uśmiech.
- To nie życie, a egzystencja. - odparła.
- Szcegóły... nie było ich wcześniej to dlaczego mam na nie liczyć teraz. Chociaż masz rację, wszystko jest wyraźniejsze, nowe, ciekawe. Bardzo ciekawe... - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:14, 08 Lut 2010    Temat postu:

- Czy przeżyjesz życie pomimo tego, że jesteś w pewnym sensie martwa, czy potraktujesz to tylko jako egzystencję, zależy od ciebie. Od twojego nastawienia. - powiedział zupełnie spokojny i przekonany co do swoich słów. - Nawet po pięciu tysiącach lat, moje życie wciąż jest pełne barw, nadal mi się nie znudziło. - uśmiechnął się szerzej, z nutą szaleństwa. - Nadal sądzisz, że to tylko wegetacja? - zapytał cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:21, 08 Lut 2010    Temat postu:

Odwróciła się do niego, miała ochotę zrobić mu na złość, bo tak... to tylko wegetacja, pustka. Wspięła się na palce i pocałowała go.
- Tylko wegetacja, nic więcej, żadnych uczuć. - powiedziała smutno.
Popatrzyła mu któtko w oczy ale odwróciła wzrok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:30, 08 Lut 2010    Temat postu:

Rzeczywiście, pocałunek był bezuczuciowy. Albert uśmiechnął się pod nosem. - Jeśli tak będziesz do tego podchodzić... - powiedział cicho, ujął jej podbródek w dłoń i delikatnie skierował jej twarz ku sobie. Ułożył usta na jej wargach w czułym pocałunku, który miał w sobie o wiele więcej uczucia. Muskał delikatnie jej usta czując dreszcz jaki przeszedł jej po plecach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:12, 09 Lut 2010    Temat postu:

Poddała się temu, zdziwiona że przyszło jej to tak łatwo. Jakiś niepozorny sentyment który nie pozwalał jej przeciwstawić się jego woli bądź czuć gniew lub urazę za to co się wydarzyło. Odwzajemniła pocałunek ośmielając się delikatnie wpleść palce w jego włosy. Zastanawiało ją czy każdy najmniejszy dotyk czuje tak samo intensywnie jak ona.
- A Elizabeth... - spytała z nerwową nutą w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:43, 09 Lut 2010    Temat postu:

Widząc i czując jak poruszył ją ten pocałunek uśmiechnął się pod nosem. Zignorował jej pytanie. Teraz nie należał do nikogo. - Żadnych uczuć, powiadasz? - zapytał z satysfakcją w głosie. Przez chwilę wpatrywał się w jej szkarłatne tęczówki po czym odsunął się odrobinę. - Czas nas goni, Av. - przypomniał z cichym westchnięciem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:53, 09 Lut 2010    Temat postu:

Zmieszała się. Żadnych... czy rzeczywiście wierzyła w to co mówiła. Wszystko temu zaprzeczało, to co czuła temu zaprzeczało.
- Czas to pojęcie względne... - szepnęła.
- Czego właściwie ode mnie oczekujesz? - spytała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:01, 09 Lut 2010    Temat postu:

- Pragnę byś towarzyszyła mi podczas zaprowadzania nowego porządku. - odpowiedział zgodnie z prawdą. - Światek wampirów nieco się zmieni i nie wszyscy poprą nasze działania. - spoważniał. - Niewątpliwie nadejdzie cięższy czas, który, jestem pewien, jesteśmy w stanie jakoś ułaskawić. - uśmiechnął się pod koniec nieznacznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:08, 09 Lut 2010    Temat postu:

Popatrzyła na niego z zaciekawieniem.
- A co moja osoba ma z tym wspólnego? - spytała przeczesując ręką włosy.
- Jaki jest ten nowy porządek? - dokończyła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:13, 09 Lut 2010    Temat postu:

Denerwowała go tym ciągłym dopytywaniem ala "co też ją to obchodzi, to nie jej sprawa". Postanowił wszelkie pytani tego typu po prostu, najzwyczajniej w świecie, ignorować. - Nowy porządek... Cóż, June i Lizzy znają jedynie jeden akcent moich zamiarów. To wszystko siedzi tutaj... - puknął palcem w swoją skroń. - ...i póki co, wolałbym tego nikomu nie zdradzać. Nie chcę zapeszać. - uśmiechnął się cwanie pod koniec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 09 Lut 2010    Temat postu:

Zawahała się. Przez chwilę poczuła się jak lalka, potrzebna tylko w jakimś celu, a nikt nie przejmował się tym czego chce, tylko wymagał. Nie pokazała zmieszania.
- Jak tak mówisz, niech tak będzie. - odparła.
- Mimo to dalej nie wiem co ja mam z tym wspólnego. Dobrze więc... Co chcesz teraz zrobić? - spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:30, 09 Lut 2010    Temat postu:

- Może na początek wyjdźmy z tego pokoju. - zażartował. - Niedługo będziemy musieli udać się do sali audiencyjnej. Rodzina czeka na wyjaśnienia... - mruknął z lekka zaniepokojony. Nie wiedział czy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Otworzył drzwi prowadzące do salonu i puścił Av przodem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:40, 09 Lut 2010    Temat postu:

/???

Weszła do środka pewnym krokiem. Jeszcze chwilę wcześniej musiała się upewnić że nikt jej nie śledzi, na szczęście korytarz spowijały nienaturalne pustki.
- Niecierpliwią się. - Mruknęła wspierając dłonie na biodrach. Zdążyła się przebrać w coś stosowniejszego do sytuacji. Jej ciało opinała teraz "mała czarna" sięgająca do połowy ud.
- Sądzę że jesteśmy niemal gotowi. - Mruknęła, Spoglądając na każdego z osobna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Junette Kowalska dnia Wto 19:56, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:49, 09 Lut 2010    Temat postu:

Weszła do sali, gdy oprócz June nie zauważyła tam nikogo uśmiechnęła się półgłębkiem. Odwróciła się by spojrzeć na Alberta.
- Hmm chyba wyglądam trochę nie stosownie do okazji, ale... co tam. - starała się strzepać plamy krwi z bluzki.
- Realizm to podstawa. - zaśmiała się.
- Więc co robimy? - spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:04, 09 Lut 2010    Temat postu:

Gdy weszli do sali od razu zauważył nowy strój June. Wyglądała jak zwykle seksownie, ale wolał tego nie komentować na głos. - Tak, zaraz będziemy musieli im wszystko wyjaśnić... - mruknął. Zorientował się, że blokował dar June. Szybko się wyłączył, nie miał przecież ograniczać swoich sprzymierzeńców.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:16, 09 Lut 2010    Temat postu:

- Powiesz im większą część prawdy tak jak wspomniałeś wcześniej, czy może zadowolisz ich znacznie krótszą wersją - Zapytała od tak, poprawiając niedbale rudą grzywkę. Uśmiechnęła się do Avii.
- Jesteś nowonarodzoną, w tym wypadku to normalne. Nawet teraz, w poplamionej krwią bluzce prezentujesz się znakomicie. - Dodała, co było zdecydowanie zgodne z prawdą. Avia przywodziła jej na myśl coś kruchego i nieskazitelnego. Miała w sobie coś co ujmowało, a jednocześnie nie wzbudzało w niej zazdrości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:59, 10 Lut 2010    Temat postu:

Błąkala sie po palacu, szukając Ilu. Nidzie jej nie bylo. Nigdzie, nigdzie, nigdzie... Była tu sama, wśród wrogo nastawionych do niej wampirów, z palącym i nieznośnym bólem w gardle...
Uchyliła drzwi do kolejnego pomieszczenia, skąd czuła niewyrazny, acz kuszący zapach.
W środku znajdowało sie kilka osob. Żadnej z nich wcześniej nie widziała. Wzięła głęboki oddech i poczuła pieczenie w gardle.
-Czy... - Zaczęła cicho. - Chyba się zgubiłam i... - Słowa uwięzły jej w gardle, gdy piękne istoty skierowały na nią czerwone ślepia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:22, 10 Lut 2010    Temat postu:

Jego wzrok spoczął na drzwiach jeszcze zanim dziewczyna się w nich pojawiła. Wolnym krokiem zbliżył się do zagubionej blondynki. - Zgubiłaś się. - mruknął pod nosem. Uśmiechnął się cwanie. Czemu by nie wykorzystać sytuacji? - Skądś musiałaś przyjść. - zauważył. Jego postawa była raczej surowa i mógł nieświadomie wystraszyć to dziewczę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:56, 10 Lut 2010    Temat postu:

Popatrzyła na Alberta, jednak jej uwagę ciągle coś rozpraszało. Zignorowała dziewczynę która właśnie weszła. Jej uwagę ciągle przyciągała June, a raczej coś co się w niej zmieniło. Miękkie, delikatne, fascynujące... Prawie można było tego dotknąć. Wręcz widziała mgliste promyki o przyciągające wzrok niezliczoną paletą barw. Potem powoli odwróciła wzrok w stronę Lizzy. Tam także migotała srebrzysta poświata. Ponownie zwróciła oczy na Alberta. Coś było nie tak... Coraz mniej się jej to podobało, nie powninna widzieć takich rzeczy obojętnie jak bardzo absorbowały jej uwagę.
- Albert...? - ukradkiem pociągnęła go za rękaw by zwrócić na siebie uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:09, 10 Lut 2010    Temat postu:

Jemu nie przerywa się w rozmowie. Normalnie pewnie by się zdenerwował, teraz jednak zrobił wyjątek. Obrócił się i spojrzał na Avię. - Tak? - zapytał krótko. Miał nadzieję, że to coś ważnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 10 Lut 2010    Temat postu:

Skrzywiła się trochę domyślając się, że nie jest zbyt zadowolony. Przecież jego znała najlepiej z wszystkich tu obecnych, a to było zbyt inne... by czekać.
- Z June chyba jest coś nie tak. - powiedziała cicho.
Czuła do niej nić sympatii, w końcu dziewczyna odnosiła się do niej przyjaźnie. Uśmiechnęła się, na chwilę odwracjąc wzrok w jej kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:24, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Co masz na myśli? - zapytał lekko podirytowany. Spojrzał na June. Wszystko było z nią jak najbardziej w porządku. Nie wiedział o co może chodzić Avii, więc jako tako się zainteresował. Wiedział, że nie zawracałaby mu głowy jakimiś duperelami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:31, 10 Lut 2010    Temat postu:

Zawahała się, był zirytowany. Nie wiedziała czy powiedzieć mu o tym czymś, nie chciała wyjść na idiotkę.
- Ale ona tutaj wygląda... nie to złe słowo. Jest inna... nie wiem no. Ale tylko tu, w tamtym pokoju nie. Elizabeth też... - patrzyła na niego przepraszająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:35, 10 Lut 2010    Temat postu:

-Z komnat... gościnnych. - Mruknęła cicho, zanim mężczyzna odszedł. Dopiero pozniej zorientowała sie, ze głupio to musiało zabrzmiec. Pewnie było tu z tuzin, albo i więcej takich pokoi. Stała tak nieruchomo, wpatrując się w scenkę, która się przed nią rozgrywała. Coś dziwnego ciągnęło ją do nieznanego, niebezpiecznego i w żadnym wypadku nie pozwalało jej się cofnąc i uciec jak najdalej stad...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:37, 10 Lut 2010    Temat postu:

Zmarszczył brwi. Coś zaczęło mu świtać. Może to ma związek z jej darem? - Co masz na myśli mówiąc "inna"? Opisz mi to jakoś. - nalegał. Dla niego wszyscy w tej sali wyglądali tak samo jak wcześniej. Podekscytowanie powoli się w nim rodziło. Nie wiedział czego się spodziewać. Ale nie od parady jego wybór padł akurat na Avię. Podejrzewał, że jej dar będzie na prawdę... pożyteczny. Teraz trzeba było tylko ustalić co dokładnie Avia potrafi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:50, 10 Lut 2010    Temat postu:

Spuściła trochę głowę. To było głupie.
- No... inna. Jakby można było tego dotknąć. - powiedziała.
Podeszła do June wyciągając rękę, poświata zachwiała się, błyszcząc jeszcze intensywniej, tak zapraszająco. Uśmiechnęła się.
- Nie widzisz? To takie ładne. - Odwróciła się do Alberta.
- Ale ty tak nie masz, a ona tak. - krótko spojrzała na obcą dziewczynę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avia dnia Śro 23:40, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:02, 10 Lut 2010    Temat postu:

Albert na dłuższą chwilę pogrążył się w myślach. Próbował sobie to wszystko poukładać. Każdy szczegół obecnej sytuacji w komnacie, dosłownie wszystko co mogłoby mieć wpływ na to co widzi Avia. W końcu coś mu zaświtało. Zerknął na nieznajomą i uświadomił sobie, że jedynie ją, ze wszystkich obecnych, blokuje. Wyłączył swój dar całkowicie i spojrzał na Av. - A teraz? - zapytał zaintrygowanym głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:09, 10 Lut 2010    Temat postu:

Jej wzrok przyciągnęła inna paleta barw, bardziej agresywna.
- Dalej tak samo. - stwierdziła.
- Ale... ona inaczej. A co z Tobą? - popatrzyła na niego z ukosa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avia dnia Śro 23:42, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:13, 10 Lut 2010    Temat postu:

To było zdecydowanie za bardzo ciekawe. Jakby tych dwoje czytało sobie w myślach, a ich wypowiedzi zawierały drugie dno. Nieświadomie przekręciła głowę w bok, wpatrując się to w jasnowłosą, to w bruneta i usiłując cos z tego zrozumiec. Ona oczywiscie, poza tym, co jej powiedziala Mercedez, a powiedziala tylko tyle, ze ma ciekawy dar, to nie znała jego działania i kompletnie nad nim nie panowała. Więc wystarczyłoby tylko muśnięcie dłoni...
Nie wiedziała do konca, czy ostatnie zdanie Avii odnosiło się do niej, czy do tej rudej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:19, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Odblokowałem ją. - odpowiedział wskazując na nieznajomą. Popatrzył na nią przez chwilę po czym jego wzrok znów spoczął na oczach Avii. - Dobrze... - zaczął cicho. - Teraz to co zauważyłaś u niej zniknie. - powiedział i zablokował dar nieznajomej. - I? - teraz zablokował również dar June. - A teraz?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albert dnia Śro 23:44, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:31, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Nic, bez zmian. Ciągle to widać. Co to jest do jasnej anielki? - szepnęła mu zdenerwowana.
Odrzuciła włosy na plecy, nerwowo poprawiając.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avia dnia Śro 23:39, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:46, 10 Lut 2010    Temat postu:

Już zrozumiał. Odblokował wszystkie dary prócz zdolności nieznajomej wampirzycy. - To co widzisz to pewnie coś w rodzaju... aury daru. Przypuszczam, że raz zaobserwowaną widzisz już cały czas. Dlatego kiedy zablokowałem June jej dar wciąż był dla ciebie widoczny. - mówił z widocznym zaintrygowaniem. - Mojej aury nie widzisz, bo można powiedzieć, że sam blokuję swój umysł przed obcą ingerencją. - uśmiechnął się pod koniec. - No dobrze, ale co z tego? - teraz mówił bardziej do siebie. - Postrzeganie czyjejś aury... To nie jest nawet przydatne... - mruczał pod nosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:54, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Ale ona też... Ta dziewczyna. Nie tylko June i Lizzy. - zaczęła.
Poczuła się głupio, mogła nic nie mówić.
- Przepraszam, że zawracałam ci głowę... - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:01, 11 Lut 2010    Temat postu:

- Nie, nie, chwila moment. - powiedział szybko. - Tak tego nie możemy zostawić. - podszedł bliżej Av i położył jej dłonie na ramionach. - Powiedz więcej. Może czujesz coś dziwnego, albo... nie wiem, może potrafisz zrobić coś z tymi aurami? - dopytywał gapiąc się uparcie w jej szkarłatne tęczówki. Nie było innego sposobu na sprecyzowanie czyjegoś daru. Metoda prób i błędów była chyba najskuteczniejsza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:05, 11 Lut 2010    Temat postu:

- Ale... ja nie wiem. - popatrzyła mu w oczy.
- Mogę dotknąć, tak jak tej June. Wtedy jest intensywniejsza, taka nie wiem... zapraszająca. To jest chore, jestem wariatką. - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:18, 11 Lut 2010    Temat postu:

- Nie, nie... Mów. Dalej. - robił się coraz bardziej podekscytowany. - Tak? Możesz dotknąć. Robi się wtedy intensywniejsza. A możesz to złapać? - nalegał by kontynuowała. - W jakikolwiek sposób na to wpłynąć? Da się, czy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:27, 11 Lut 2010    Temat postu:

Przytłaczał ją nagłym zainteresowaniem i serią pytań. Znowu napadło ją uporczywe zagubienie.
- Nie wiem... - szepnęła odwróciła wzrok na June od której delikatnie biła znajoma poświata.
Taka neuralna, serbrzysta z przebłyskami błękitu. Chwilę potem zerknęła na młodą wampirzycę.
- Kolory... - mruknęła.
Wróciła spojrzeniem do June. Z zaciekawieniem obserwowała fioletowe nuty koloru.
- Jak farby... można zmieszać, jak u June... - powiedziała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci / Komnaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin