Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:08, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I znowu poczuł w sobie coś nowego. Wciąż nie mógł nadziwić się tym jakże odmiennym od wszystkiego innego uczuciem. Tym razem jednak nowa możliwość miała inną naturę. Wyraźnie to wyczuwał. - Zaraz się przekonamy. - odpowiedział na pytanie Avii. Miał dziwne przeczucie, że aura, która go otaczała miała szczególny związek ze zmysłem dotyku. - Marcello! - zawołał swojego pieska, który z miejsca pojawił się obok niego. Albert gwałtownym gestem przyłożył mu dłoń do szyi, tak, jakby chciał go udusić. Marcello został sparaliżowany z niezbyt inteligentnym wyrazem twarzy. - Hm... Interesujące. - mruknął pod nosem i zabrał dłoń. Marcello po chwili doszedł do siebie i narzekając pod nosem oddalił się do innego pokoju. Albert zerknął na Laurę i uśmiechnął się cwanie pod nosem. - Może chciałabyś zostać, Lauro? - zwrócił się do niej po imieniu, miękkim i przyjemnym dla ucha głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Laura
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:13, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Obserwowała to w ciszy i skupieniu, a gdy Albert zadał jej pytanie, bez wahania odparła:
-Czemu nie? - I tak przecież nie miała co ze sobą zrobić, a zostawanie tutaj wydawało się nie takie znowu najgorsze. Jednak nie zwiódł ją ten uśmieszek i miękki ton wampira - co jak co, ale na ludziach etc. to ona się jakoś tam znała, więc wiedziała, że za chwilę może się zmienić w bezwzględnego tyrana. Ale tylko odwzajemniła delikatnie uśmieszek i dygnęła lekko.
-Więc? Jak mam się do ciebie zwracać? Panie? W każdym razie chyba jestem na twoje rozkazy... - Dokończyła, odsłaniając ząbki. I jej dar. Również wydał się Laurze interesujący
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:27, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się pozbawiając go daru. Delkatnie wsunęła mu dłoń pod ramię. Nie zamierzała traktować go jak oni, jak pana, władcę... Chciała relacji na równym stopniu.
- Więc, co teraz Albercie? - spytała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:18, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jej odpowiedź w pełni go zadowoliła. Roześmiał się cicho. - Być może tu dowodzę, ale nie zależy mi na tym abyście się przede mną uniżali. - powiedział, co oczywiście zgodne z prawdą nie było. - Chodzi mi tylko o wzajemny szacunek. - kto jak kto, ale on kit wciskać potrafił. Chciał mieć Volterę u swych stóp, nie inaczej! Najwyższe tytuły należały się właśnie jemu! Nie mógł jednak powiedzieć im tego wprost. Wolał wzbudzać ogólną sympatię i zaufanie. Ale do czasu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Albert dnia Wto 0:22, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego zdziwiona, widziała przecież jego uśmieszek gdy pierwszy raz powiedziała do niego "per, pan". Lubił to. A ona była o tym przekonana.
- Jak miło, Albercie. Te sztywne tytuły jedynie krępowały nasze wzajemne relacje. - Mruknęła uśmiechając się perfidnie, opierając się przez chwilę na jego wolnym ramieniu. Puściła go jednak szybko, wracając do poprzedniej pozycji.
- Wolałabym, byśmy w końcu znaleźli się na sali audiencyjnej. Wampiry są cierpliwie, ale do czasu. - Spojrzała na zebranych, szukając aprobaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:34, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przysunęła się bliżej Alberta lekko dając do zrozumienia June, że ma dość silne "poczucie własności" tym bardziej ze względu na posiadaną przewagę.
- Idziemy? - spytała z uśmiechem.
Napawała się małą częścią władzy jaką miała, o jakiej zapewne marzyło więcej wampirzyc w tej sali, zapewne nie tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:57, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Już go trochę męczyły tym ciągłym wieszaniem się na jego cennych ramionach. Nie zwrócił im jednak uwagi. Na razie potrafił jeszcze akceptować ich zachowania. Ale do czasu. - Tak, chodźmy. Marcello, Lauro, Lizzy. Zapraszam. - spojrzał na każdego wymienionego. Avii i June nie wymieniał, wystarczy, że trzymały się blisko niego. Poczekał aż Marcello otworzy drzwi i wyszedł prowadząc za sobą mały pochód.
/Korytarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|