Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:57, 28 Sty 2009 Temat postu: Dróżka |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:58, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
//dom G.
Gas jaki wilk szedł drogą zły na siebie na cały świat. Na razie nei słyszał żadnego wilka, ale to pewnie kwestia czasu jak usłyszy Leah mówiącą "do domu!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:09, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Polana
Gaspard do cholery gdzie jesteś? Ja myślałem, że Ty trzymasz przy sobie tylko jedną histeryczkę ale jak widać Leah nie była wystarczająca...- jego zawsze trzymały żarty. Próbował nawoływać Gasparda, udostępniając całkowicie obraz jaki zobaczył w pokoiku Dei- Jesteś im potrzebny... Wątpię żeby ona poradziła sobie z tą rudą... -Embry powtórzył swoje myśli biegnąc dróżką.
-Gaspard błagam.... Jak wrócę tam bez Ciebie to Adam wywali mnie przez okno....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:16, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A jak byśmy poszli razem to skoczysz z okna? Chciałbym zobaczyć jak lecisz.... Gas miał ostry humor, widział ten obraz i to go bolało.
Nie chce tam wracać.... pilnował swoich myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:18, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Niby dlaczego? ze zdziwienia aż usiadł na przeciwko Gasparda.
-Zostawisz ją z tą wariatką? -poruszył się niespokojnie- Chociaż powiedz mi co trzeba zrobić.....- warknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:22, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dei nie ruszaj, bo się wykrwawi, a Leha lepiej w ogóle nie patrz na nią, znokautuje Cię. zaśmiał się.
Nie będe się Tobie wyżalał. usiadł lekko górując nad Embrym, był trochę starszy, większy i... silniejszy. Zero pyskowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:24, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale Ta Ruda ześwirowała, czaisz? Wrzeszczy na całą okolicę...- podirytowany obszedł Gasparda dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:25, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Boi się. O ile zakład, że Leah spytała się czy jej cokolwiek zrobiłem? To rodzaj krycia mnie tak, że mnie wydaje... westchnął.
Wysłała Ciebie biedaku? Może idź i schowaj się za fotelem matki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:29, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Embry warknął groźnie na Gasparda.
Ty jednak jesteś posrany. Sam miał rację... Coś Ty zrobił tej wariatce? Jedna kobieta to dla Ciebie za mało co? - prychnał złośliwie. Oko za oko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:33, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ruszyłem jej! Mógłbym być Twoim dziadkiem, więc trochę się hamuj! to, ze krzyczał w myślach to nie znaczy, ze był łaskaw pokazać zebów chociaż.
Po prostu były 2h sam an sam z Deą, pocałowałem ją i tyle. Dostała krwotoku i bo. Poszliśmy do kuchni, gadaliśmy i wpadła Leah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:40, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Więc skoro mała wije sie teraz na podłodze to ... raczej nic nie powiedziałeś Leah...- roześmiał się w myślach- A to podobno ja bywam ograniczony... Tak czy inaczej. Masz rację, na Twoim miejscu, też nie chciałbym tam wracać. Myślisz, że bardzo będzie się wściekać? -zmierzył Gasparda szczenięcym spojrzeniem- Biorąc pod uwagę swobodny przepływ myśli w pewnych okolicznościach może być ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:47, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ona mnie zabije. przekrzywił głowę.
Embry powiedz, że zniknąłem co? Sprawa przyschnie, będe cicho... Zrób to dla mnie dzieciaku. I nie jesteś ograniczony. Jesteś nastolatkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:51, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-I najlepiej wytnij mi do tego dwa zwoje pamięci... -westchnął-W najgorszym wypadku Cie zostawi... Ale nie jestem specem od tych spraw... Naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:55, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A wiesz, że Leah się wścieknie, a Deę będę musiał pocieszać 3 kolejne dni? westchnął zbolale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:58, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Pocieszać dlatego, że ją pocałowałeś?-Embry skrzywił się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:04, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kobiety są bardziej skomplikowane. Ona będzie zła, bo uzna, ze to przez nią Leah sie wścieknie. uwalił sie na ścieżce jak leżący pies.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:07, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale Ty Leah masz w dupie, prawda? - zapytał znów siadając na przeciwko Gasparda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:10, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie... pokiwał głową.
Ale jak mam jej wytłumaczyć, ze mam wewnętrzny przymus pilnowania Dei?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:14, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale chyba się w nią nie wpoiłeś, nie?- gdyby mógł to dosłownie zacząłby zezować.
-Wytłumacz jej to tak.. .po prostu Gas. Inaczej się wykończysz... Tylko wiesz. Ja na Twoim miejscu już był jej nie całował... -westchnął sobie po wilczemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:15, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale to sie stało i już.... pomyślał prawie zadowolony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:19, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-I zamierzasz to w najbliższym czasie powtórzyć? -zapytał podnosząc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:35, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie. odpowiedział natychmiast.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:40, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-W takim razie.... Masz dwie minuty i zwijasz dupsko do domu. Im wcześniej sobie to ułożysz tym lepiej... -powiedział trącając go pyskiem- No już Gas. trochę odpowiedzialności... bo ja muszę jeszcze do umierającej matki wstąpić...-roześmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:41, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pozdrów ją. Powiedz, że jak coś to mogę być pielęgniarzem... zaśmiał sie zbierając.
Dobra idę. Módl sie za mnie. pobiegł w stronę domu.
-> dom G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:43, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Mammoo.... NAdchodzę....-roześmiał się biegnąc w kierunku domu.
/dom Embry'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:36, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
// polana
- Mozemy ją zabrać do mnie... - zaproponowała przytulając się do Embryego. - W zasadzie... mogłabym? - wyciągnęła w kierunku małej ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:42, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-A naprawdę chcesz? -zapytał- Jako dziecko, które ostatnimi czasy żywi się tylko żelkami i gwiazdkami z czekolady jest dość ciężka... -zaśmiał się na co zmęczona Jose zmierzyła go tylko spojrzeniem. Niewiele mówiła. Nauczyła się swoje emocje i uczucia przekazywać w inny sposób. Embry spojrzał na nią przepraszająco. Ta oparła główkę o jego ramię patrząc na Deę zaciekawiona. Wianuszek delikatnie przekrzywił się zasłaniając jej pole widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:52, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie chce do mnie przyjść, prawda? - Dea usmiechnęła się do małej. Nigdy nie dawała po sobie poznać, że jej przykro z tego powodu. Widocznie tak ma być i już. - Mozemy ją położyć na moim łóżku. Później ją odprowadzimy. Co ty na to? - zapytała opierając głowę o ramię Embry'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:58, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Myślę, że ona się Ciebie wstydzi Dea... -mruknął- To coś w stylu respektu... -uśmiechnął się. Jedna ręka wystarczyła mu do tego, by podtrzymywać dziecko. Druga powędrowała na talię Dei i przyciągnęła kobietę bliżej. Josephine odwróciła główkę tak, by móc na nią patrzeć.
-Lisek.... -mruknęła z uśmiechem.
-Jose? -zapytał zdziwiony Embry- Nigdzie nie widzę liska... Przcież go nie dogoniłaś. Mała uśmiechnęła sie ponownie.
-Lisek... -powtórzyła wyciągając rączki w kierunku kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:01, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jej chodzi o moje włosy Em... - Dea zaśmiała się i pogłaskała dziewczynkę po policzku.
- Wyglądam jak lisek, Kwiatuszku? - zaświergotała po irlandzku - Ale nie jestem liskiem.. wiesz o tym prawda? Pokazywałaś mi wtedy drogę prawda? - dalej mówiła do dziewczynki śpiewnym językiem - jesteś cudownym małym kwiatuszkiem - uśmiechnęła się ujmująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:05, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Znów wyciągnęła rączki w jej kierunku. Chciała na ręce. Uśmiechnęła się.
-Dea jest liskiem Embry... -wyświergotała i jakby skruszona płynnością swoich słów wtuliła się już w szyję Dei, kiedy chłopak podał rudej dziecko.
Em. zdziwił się posyłając ów 'liskowi' niezrozumiałe a jednocześnie zaszokowane spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:12, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dea zaśmiała się przytulając małą - Co się tak patrzysz, Calma? Ona umie mówić przecież... Ślicznie, kwiatuszku... - pochwaliła Jose - mówienie jest potrzebne wiesz? Jak długo nie mówisz... to potem wujek patrzy z rozdziawioną buzią aż mu muchy i komary do niej wpadają. A nie chcemy, zeby wujek jadł komary, prawda? - trąciła Embry'ego biodrem. - Dlaczego jestem liskiem, Kwiatuszku? - zaświergotała śpiewnym językiem. Była pewna ze Jose ją rozumie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:25, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Josephine jednak nadal patrzyła nieśmiało na Deę. Nakręciła sobie jej kosmyk palców na maleńki jeszcze paluszek.
-Le cheveux... -mruknęło dziecko płynnie przechodząc w język francuski. Embry pokręcił głową.
-Nie ma to jak ojciec- francuz nie? -zaśmiał się Embry- Żabojadek... -zmierzwił czuprynkę dziecka. Stanął za Deą kładąc dłonie na jej biodrach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:28, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Uparła się tego liska... - westchnęła Dea - Ciebie mam wziąć na plecy? - odchylila w tył glowę i zażartowała spoglądając na Embry'ego. - I nie mów do niej żabojadka - pokazała mu jezyk - to jest Kwiatuszek. A po francusku mówi świetnie.. Tak.. to są włosy... C'est rouquin...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Sob 22:34, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:36, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Josephine wisiała teraz na dziewczynie jak małpka, co chwila wręcając palce w jej włosy.
-Nie poradzisz mnie Dea... Ale gdybyś kiedyś chciała powiedzieć to ja zwasze... -mruknął całując Jose w łapkę trzymaną na szyi Dei, a kiedy dziecko zabrało rączkę pocałował swoją kochaną w kark.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:42, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ona jest słodka - mruknęła zadowolona z pocałunku Dea głaszcząc małą po włosach - Em... a czy ona coś jadła? - zapytała nagle. Dzieci musiały jeść. Dość często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:46, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Jak się obudzi... Będzie głodna... -mruknął z ulgą stwierdzając, że mała zasnęła.
-Ale nie wiem jak Leah zmusza ją do jedzenia... -oznajmił- Z tego co wiem najchętniej je tylko i wyłącznie slodycze.
-Jak będzie Ci za ciężko... To ją wezmę... mruknął chociaż i tak byli już blisko domku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:52, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Kiedy mi jest tak dobrze.. - przytuliła się do małej. Dzieci były takie słodkie. - A z jedzeniem zobaczymy... Myślę, ze da się coś wykombinować... - uśmiechnęła się pokrzepiająco. - Otworzysz drzwi? Klucze mam w kieszonce w spódniczce - miała zajęte obie ręce. Nie była tak silka jak Embry, musiała Jose trzymać obiema łapkami.
// MDPP [Embry pierwszy]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 20:22, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Chandler'a / Rezerwat
Koła roweru okręcały się żwawo kiedy rosły wilkołak zmierzał do pracy. Phill pogwizdywał cicho rozglądając się wokół. W lesie jak to w lesie zimą było szaro. Temperatura mu nie przeszkadzała, narzucił jedynie na siebie bluzę. Pęd zwiewał mu z czoła włosy. Był ciekaw jak to będzie. Praca... Był przyzwyczajony do swego warsztatu. Tu coś naprawił, tam pogrzebał. Pani Ford... Zamyślił się, nie odczuwając prawie wcale jazdy po nieprzyjemnych, trzęsących wertepach. Z tego stanu wyrwał go niezbyt miły krzyk. Przyhamował i wyprostował się nasłuchując. Zrobił ładny wiraż i ruszył w przeciwną. Na jedyny dukcie odbił w prawo. Znalazł się na znajomej polance.
/ Polana na środku lasu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:36, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Powoli szła z Evanem leśną dróżką. Obejmowali się i wyglądali na szczęśliwych. Przynajmniej Nadine tak się czuła.
- Kocham cię, Evan - wyszeptała, przystając na chwilę. Uśmiechnęła się, stanęła na palcach i złożyła delikatny pocałunek na jego wargach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|