Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:45, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
//Dom Nadine
Przyjechał motorem przez las.Wyłączył go, schował kask do schowka i zaczerpnął świeżego powietrza.-To jest życie-mruknął do siebie, po czym jego całe ciało przeszyły dreszcze.Już po chwili, w miejscu gdzie jeszcze przed chwila stał chłopak, pojawił się duży, czarno-szaro-biały wilk z przenikliwymi bursztynowymi oczami.-Jak to dobrze być we własnej skórze...-pomyślał i wyszczerzył zęby w wilczym uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:54, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
//Plaża
W końcu doszła do lasu.Na każdym z drzew leżało trochę śniegu.Rozejrzała się i zobaczyła wilka.Uśmiechnęła się sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:56, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nosem wyczuł obcą.Na szczęście to jedna z naszych.Zastrzygł uchem i wyciągnął łapy przed siebie.-No nareszcie towarzystwo rozsądne...-pomyślał do siebie i wyszczerzył kły.Zamachał przyjaźnie ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:05, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Emm..Cześć-powiedziała nie mając nic innego do powiedzenia.Na razie.
Na chwilę spojrzała w inną stronę.
-To twoje?-wskazała głową na motor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:10, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnął po wilczemu i przemienił się w człowieka-moje-odparł wskazując na motor.Potem przyjrzał się bardziej dziewczynie i aż go zamurowało.-Adelaida?-spytał cicho podchodząc do niej -To ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:13, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uniosła prawą brew.
-Eeee...Tak,ja to Adelaida-powiedziała nieco zmieszana-I chyba cię skądś kojarzę.
O boże,na tym świecie dziwne rzeczy się dzieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:16, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-To ja, Jerome, twój brat-uśmiechnął się szeroko.wiedział, że ma siostrę, ale nie wiedział gdzie przebywa-wyjechałem z domu dwa lata temu...-cały czas szeroko sie uśmiechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:20, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nawet bardzo dziwne.
-Jerome?-znów uniosła brew.Tym razem lewą.
Teraz zaczęła się uśmiechać
-Racja.Dwa lata temu-powiedziała.
W końcu coś się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:24, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jej zachowanie trochę jego zdziwiło.Myślał, że się ucieszy, a ona próbuje go sobie przypomnieć.Bez zastanowienia rzucił się na dziewczynę i przytulił ja do siebie-Boże, jak mi ciebie brakowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:30, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W końcu go sobie przypomniała.O.
-Mi ciebie też-wyjąkała-długo tu jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:38, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oderwał się od niej-O dwóch miesięcy-przyjrzał się jej-Nic, a nic się nie zmieniłaś.Co ty tu robisz?Myślałem, że nadal mieszkasz z ojcem...-nie wiedział co jego porąbana młodsza siostra tu robiła, więc chciał się tego dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:37, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Ha!Nie można całe życie mieszkać z rodzicami!-zaśmiała się.
No właśnie.Jak inni tak wytrzymują?Nadal nie mogła sobie tego wyobrazić.
A ona najprawdopodobniej jest porąbana.I troszkę szalona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:31, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Widać jednak, ona jest tak samo szurnięta jak on.ale i tak
to było widać, gdy jeszcze mieszkali razem.Byli bardzo zgrani.
-No ja nie wiem.Zawsze na mnie donosiłaś ojcu i matce, więc myślałem, że jeszcze
z nimi mieszkasz-uśmiechnął się do niej złośliwie.Dawno nie żartował sobie z nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:12, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Bywa-zaśmiała się.
-Ale i tak jesteś porąbany-stwierdziła i wystawiła mu język,jak małe dziecko.
Muahahahaha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:19, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Udał, że się obraził, a tak naprawdę w duchu śmiał się bo
przypomniały mu się zabawy z dzieciństwa.
-Jesteś tak samo wredna jak ja-uśmiechnął się złośliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:06, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Wiem-znów wystawiła ten swój jęzor.
Oparła się o jakieś drzewo,ale po chwili odskoczyła,ponieważ całe było w śniegu.Sporo napadało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:34, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się-A co tam wogóle u ciebie słychać?
Dawno nie miał od niej najmniejszej wiadomości.Myslał, że
już nawet własna rodzona siostra o nim zapomniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:22, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Nuda,nuda i nuda-zaśmiała się.
Co jak co,ale to była szczera prawda.W La Push raczej nie było wiele rozrywek.Przynajmniej o tej porze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:09, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Widać, że jesteśmy rodziną...-mruknął śmiejąc się, co
prawie zabrzmiało jak śmiech wilka.wyjął jakąś karteczkę i wręczył
ją Ade.-To mój numer telefonu, jak byś miała problemy, to dzwoń, a
starszy braciszek zjawi się na rozkaz-posłał jej uśmiech-Ja niestety muszę już iść...-
powiedział i dał jej buziaka w policzek-Do zobaczenia-wskoczył na motor i odjechał
w bliżej nieokreślonym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelaida
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:40, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Ok.Na razie!-powiedziała.
Pomachała do niego,a gdy odjechał,to sama poszła poszła w nieokreślonym kierunku.
//nie wiem jeszcze gdzie ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evan Craven
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:04, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
// Dom Evana //
Biegał po lesie jako wilk już od dobrej godziny. Znał już chyba na pamięć każde drzewo..
Zatrzymał się na chwilę i zmienił kierunek biegnąc z powrotem do domu.
// Dom Evana //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:08, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
/???
Szedł powoli ciesząc oko otaczającą go przyrodą. Lubił ten las, to jako dziecko chował się ze zgrają rówieśników. Wszystko się pokomplikowało. - Pomyślał nie przestając bawić się szlufką od spodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulvar
Zmiennokształtny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:16, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
/?
Od pewnego czasu śledził ciemnowłosego jegomościa. Nauczył się poruszać bezszelestnie więc nawet pod postacią człowieka ciężko było usłyszeć jego kroki. Namierzył ofiarę i właśnie w tym lesie miał zamiar dokonać małego rytuału ku czci jego pana i władcy. Wciąż jednak nie wiedział jak podejść do tej misji. Ofiarą był wilkołak, a wilki są wytrzymałe i silne. Będzie musiał pozbawić go życia szybko i sprawnie. W końcu postanowił ujawnić swoją obecność. Jego krok stał się słyszalny. On sam w ogóle nie pasował do tła. Schludnie ułożone włosy, czarny garnitur i wypolerowane buty gryzły się z dziką naturą lasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ulvar dnia Sob 20:18, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:26, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Obejrzał się, wywęszył go trochę wcześniej ale miał nadzieje że facet skręci albo się wycofa. Spiorunował go wzrokiem, nie wyglądał jak ktoś kto się zgubił tylko idzie w jakimś konkretnym celu.
- Czego chcesz. - Warknął spoglądając na niego podle z łba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulvar
Zmiennokształtny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:31, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się złośliwie pod nosem, a jego oczy przez chwilę zabłysnęły kolorem siarki. - Miałem ci coś przekazać. - powiedział dosyć tajemniczym głosem. Przedłużał czas do kulminacyjnego momentu. Chciał zapamiętać jego twarz i barwę głosu. Robił tak z każdą ofiarą. Miał po tym większą satysfakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:43, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak? nie sądzę. - Wpatrywał się w niego natrętnie. Wiedział że odwrócenie się do niego plecami to najgorsza rzecz jaką może teraz zrobić. Facet miał złe zamiary, czuł to na kilometr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulvar
Zmiennokształtny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:58, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Strzepnął sobie niewidoczny pyłek z ramienia. - Mam dla ciebie... zaproszenie. - powiedział nadal z tym samym złośliwym uśmieszkiem. W tym momencie był dumny z tego, że jest zmiennokształtnym. Był bowiem szybszy nawet od wilkołaka. Pomacał dyskretnie nóż schowany z tyłu, za paskiem. Nagle pojawił się przed ofiarą i wbił mu nóż prosto w serce. Celnął co do milimetra, przebijając ostrzem noża obie komory serca. - Zaproszenie do piekła. - wysyczał, a jego oczy błysnęły szaleńczo. Szybko wyciągnął nóż z ciała chłopaka i odciął mu nim głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:22, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy nóż trafił go w serce zachłysnął się krwią. Jedyne co mógł zrobić to spojrzeć na niego z kpiną. Niestety mina ta została utrwalona na odciętej już głowie. Ian Tudor zmarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulvar
Zmiennokształtny
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:33, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Z wyrazem chorej satysfakcji wymalowanej na twarzy okrążył zwłoki trzymając nóż wciąż uniesiony, jakby się obawiał, że wilkołak powstanie z martwych. Po dłuższej chwili zabrał się do roboty. Rozczłonkował ciało, wcześniej je rozbierając. Bieliznę sobie darował. Potem narysował krwią martwego faceta satanistyczne symbole na całym jego ciele. Następnie wokół zwłok ułożył gałęzie dokładnie układające się w wielki pentagram. Na końcu stanął nad martwym ciałem i wygłosił donośnym tonem: - In nomine Dei Nostri Satanas Luciferi excelsi! - w tym momencie ciało, wraz z odciętą głową stanęło w płomieniach. Ulvar wpatrywał się w ten widok pełen zadumy i szaleństwa czającego się w jego, mieniących się kolorem żółtym, oczach. Kiedy po ciele ofiary został sam popiół, Ulvar strzepnął niewidoczny pyłek z ramienia, przemienił się węża i zbiegł w tej postaci z miejsca zbrodni.
/?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ulvar dnia Sob 21:33, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:49, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
/Pub w Seattle/
Wbiegła do lasu, ciągnąc za sobą trzęsącą się kobietę.
Dopiero tutaj puściła ją.
- Nie powinnaś pojawiać się w miejscach publicznych w takim stanie - mruknęła, zakładając ręce na piersi.
- Mogłabyś kogoś przez przypadek zabić - dodała, spoglądając na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:58, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
//Bar
Wyrwała ramię z silnego uścisku młodej kobiety.
-Co ty... co ty, do cholery...-wysyczała przez zaciśnięte zęby.- O czym ty mówisz?
Była wściekła. Miała coraz większą ochotę rzucić się na ciemnowłosą natrętkę, obalić ją na ziemię, rozszarpać na strzępy... Co?! Co ja... Co się ze mną?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:03, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią.
- Nie wiesz, kim jesteś? Nie wiesz, że jesteś wilkołakiem? - Zawsze wszystko wypalała z grubej rury.
Po co owijać w bawełnę, hm? No właśnie.
- Jesteś wściekła. Zaraz się przemienisz. Postaraj się uspokoić, a jeśli nie... To się przemienisz. - Może nie zabrzmiało to może bardzo inteligentnie ale nie miała czasu na długi wywód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:57, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Susannah gwałtownym haustem nabrała powietrza. Oparła się o pień pobliskiego drzewa i, pzyciskając palce do przepony, próbowała uspokoić. W głowie tzepotały jej dziesiątki myśli.
-To... to jest przemiana, tak?-spytała po dłuższej chwili. Jej głos był niemal całkowiecie wyprany z emocji, choć nadal dygotała intensywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:32, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Trzeba było trzymać język za zębami!
Kobieta nie wyglądała dobrze. Ani trochę. Alecto widziała, jak próbuje się uspokoić.
Pokiwała głową.
- Tak - potwierdziła.
- Ja... myślę, że powinnaś pozwolić sobie się przemienić. Poczujesz się lepiej. Tylko... zdejmij ubrania. Rozerwą się - rzekła, nie podchodząc bliżej.
Młody wilkołak to niebezpieczny wilkołak. Może nie dla niej, ale... wolała nie ryzykować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:50, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Przemienić.-kiwnęła głową, nadal rozcierając spięte, pulsujące mięśnie brzucha. Czuła się, jakby miała za chwilę eksplodowac, zupełnie niczym jakaś pieprzona bomba biologiczna.
Na usta cisnęło jej się pytanie niby JAK, do licha ciężkiego?!ale nim zdążyła wytknąć kobiecie bezsensowność jej porady - stało się.
Eksplodowała.
Całe jej ciało na ułamek sekudny rozgrzało się do czerwoności, koniuszki palców zapłonęły i napęczniały gwałtownym bólem. Niczym w kiepskiej jakości horrorze, jej ciało skurczyło się, a jednocześnie rozdęło makabrycznie, cebulki włosowe rwały, wypełniając skronie i czaszkę szarym mdlącym klajstrem. Chciało jej się rzygać, a ból niemal oślepiał. Wszystkie te bodźce, niesamowicie silne, trwały jednak zaledwie przez ułamek sekundy. S. usłyszała gwałtowny trzask jak gdyby prutego materiału, nerwy zatętniły przeszywającą torturą, i nagle wszystko utonęło w fali nieznośnego gorąca.
Stała się wilkiem.
Całe jej przekształcone ciało było niezgrabne i obolałe, jak u oseska. Zmysły miała tak wyostrzone, że w pierwszej chwili zdawało się jej, że oślepła. Nie panując zupełnie nad czterema nośnymi kończynami, przewróciła się na bok i zaległa na ściółce. Usiłowała się podnieść, rozpaczliwie rzucając łapami na wszystkie strony. Każdy ruch był niewyważony, bolał i kaleczył. Wilczyca wydała z siebie krótki, urywany skowyt.
Niespodziewanie w jej głowie rozbrzmiało echo wysokiego głosu.
-Nie ruszaj się.-kobieta bez wątpienia pochodziła z Rosji lub Ukrainy, mówiła z ostrym, niekrytym akcentem.
S. znieruchomiała, odruchowo posłuszna rozkazowi. Leżała na grzbiecie, sztywno, z trudem oddychając, nieprzywyczajona do kanałowych płuc. Po kilkudziestu sekundach każda część jej ciała zaczęła się stawać nieco bardziej świadoma. Odkrywszy, jak zginać stawy, cięzko przeturlała się na brzuch i podniosła niezgrabnie. Zaczęła biec, krótkimi skokami, co chwilę potykając się o własne nogi. Łapy wyginały się jej i wykręcały, oczy nadal były zbyt rozbiegane, by w plątaninie drobnych detali rozróżnić cokolwiek.
Niemal nie myślała, po prostu parła naprzód, bezmyślnie, raniąc niewprawne ciało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Susannah Mare dnia Pią 23:07, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:53, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Spoglądała na kobietę, na to, co się z nią działo.
Niby był to tylko ułamek sekundy, a jednak zapadł on w pamięć Alecto.
Wilczyca na początku wyglądała na zdezorientowaną.
Jednak już po minucie wstała i zaczęła gnać przed siebie. Była trochę szybsza od pół-wampirzycy.
Alecto jednak nic sobie z tego nie robiła.
Wskoczyła na najbliższe drzewo.
Przeskakując z jednej gałęzi drzewa, na drugą gałąź innego drzewa, gnała za kobietą, teraz już przemienioną w wilka.
Nie wiedziała, kiedy się zatrzyma. Nie męczyła się jednak, więc było jej wszystko jedno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:07, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Gwałtownie zamajaczył przed nią skraj urwiska. Łapy wilczycy wryły się w żwir i piasek, boleśnie kalecząc wrażliwe poduszeczki.
Nie mogła biec dalej.
Oddychając ciężko, niezgrabnie opadła na brzuch. Była wyczerpana, ale trzęsawka wciąż w niej nie wygasała.
Przemienić... muszę wracać.-mętnie przemknęło jej przez głowę.
Skoncentrowała się, zaciskając kły. W pysku poczuła krople krwi z przeciętego języka. Zawyła boleściwie, i w tym momencie całym jej ciałem targnął gwałtowny wstrząs. Wszystko powtórzyło się w ułamku sekundy: ból, dreszcze, klej w głowie.
I wreszcie: była w swoim własnym ciele. Uświadomiła sobie, że leży na zimnym żwirze, zupełnie naga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Susannah Mare dnia Nie 9:08, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:20, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się na jednym z ostatnich drzew przed urwiskiem.
Przyglądała się wilczycy. Tamta znowu przemieniła się.
Kobieta leżała teraz zupełnie naga. Zapewne nie miała, tak jak większość wilkołaków, przyczepionej do nogi bluzy czy innego elementu garderoby.
Alecto westchnęła i, jak gdyby nigdy nic, zeskoczyła z wysokości czterech metrów na ziemię, lądując z gracją na nogach tuż przed kobietą.
Wyciągnęła z torby długą, szeroką, czarną chustę i podała dziewczynie.
Jak na razie nie miała nic więcej do zaoferowania.
Cóż, niecodziennie spotykała się z młodymi wilkołakami, sama też nie widziała potrzeby zmiany ubrania w środku dnia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alecto dnia Nie 17:20, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:25, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na kobietę nieobecnym wzrokiem. Dopiero po chwili dotarło do niej, że powinna przyjąć chustę, którą tamta trzyma w dłoni. Szczelnie owinęła się materiałem, spinając go w talii ściągniętym z ucha kolczykiem.
Wstała, wciąż nieco chwiejnie.
Niemrawo uśmiechnęła się do wybawicielki.
-Dzięki.-wymamrotała, ocierając policzek z błota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alecto
Pół-wampir
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:53, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do kobiety.
- Nie ma za co - mruknęła. Dopiero teraz zauważyła, że obie stoją na samej krawędzi urwiska. A krawędź ta... chwiała się!
Odciągnęła dziewczynę na bok.
Wyciągnęła dłoń w stronę skały, na której niedawno obie stały i sprawiła, że tamta zaczęła się trząść. Po chwili spadła w dół.
Ha! Nie ma to jak panowanie nad ziemią! Uśmiechnęła się. Po raz kolejny doceniła swój dar. Czasem przydawał się nawet do odłamywania chwiejących się skał.
Właśnie dlatego ową skałę usunęła. Ktoś mógłby na niej stanąć, a potem runąć w dół. Czyli w jakimś stopniu uratowała temu ktosiowi życie.
- Jestem Alecto - powiedziała po chwili. Musiała przerwać trwającą dotąd ciszę. Wybrała więc najprostszy sposób z możliwych.
Po prostu się przedstawiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|