Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lillianne
Wilkołak
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:50, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła gdzie odchodzi Phill z EMbrym. Na szczęście pojawiła się reszta więc z trudem ruszyła za dwoma pierwszymi osobnikami brocząc krwią
/las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:51, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszał łąpami na tyle ile umiał choć sprawiało mu to niemały ból.
Gas zaopiekuj się Deą i Cassie. I dbaj o Lee taa Embry prawie jak jego mama.Już miał śmierć przed oczami. A może nie będzie tak źle.
//las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:52, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Korzystając z impetu, z jakim uderzył go Gaspard, złapał go za szyję i owinął się w taki sposób, że znalazł się na jego grzbiecie. Będąc nadal przycupniętym, wyszukał sobie wzrokiem jedną z wyższych gałęzi, w koronach drzew otaczających polanę. Wybił się z całych sił, uderzając tym samym w grzbiet Gasparda.
W locie zdążył ogarnąć wzrokiem całą polankę i złapał się rękoma za gałąź. Był bezpieczny, jednak bardzo zmęczony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grayam Wolf
Wilkołak
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brazylia -> La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:57, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
/doom L.
Wpadł ppod postacią wilka na polanę. Znów się spóćnił. cholera!! Widząc Gasa i jakąś pijawkę warknął cicho.
Gas...Przepraszam... Rzucił się z pomocą chłopakom. Rzucił się do szyi Wampira... Ni ewiedział co dokłądnie robi.. Chicął tylko pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Grayam Wolf dnia Nie 21:01, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:03, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Starając się być bezszelestnym - a był w tym istnym mistrzem - oraz niewidocznym, skrytym przez iglaste drzewa przeskakiwał z sosny, na sosnę dokoła polanki. Uśmiech na jego twarzy nie ustępował nawet na chwilkę. Był świadom swej poddanej, jednak pojedynczy atak na kilka przeciwników był śmieszny oraz głupi. Uciekał..
=> Las
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grayam Wolf
Wilkołak
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brazylia -> La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:05, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszył kawałek za wampirem jednak nie udało mu sie go złapać.
Wrócił na polanę niczym zbity i ztorturowany pies...
Był za późno! Jak mógł? O nie, nie darował tego sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:11, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zawarczał, nie na Graya, na siebie, i pobiegł w stronę swojego domu. Musiał sprawdzić co z jego kobietami ;]
//Dom G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:33, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lily napisał: | - Dziękuje - uśmiechnęła się lekko do niego.
- Schyl się - poklepała go lekko po głowie ze śmiechem a wdrugiej dłoni wciąż trzymała wiewiórkę |
Pochylił się jak prosiła. Syknął cicho, wściekle, czując krwiopijcę. Słyszał skowyt. Ale było za późno. Zatrząsł się, powsrzymując gniew. Został zignorowany. Wspaniała sfora o nim zapomniała. Warknął cicho, pod nosem. Drżał nadal z gniewu. Postawił Lily na ziemi. Czuł Gas'a I całóą resztę, oraz oddalający się smród. Zmrużył lekko oczy. Znowu został zignorowany. A on nie mógł tego darować. Sfora, cholera.
- Jakbym był niewidzialny...
Syknął pod nosem. Nikt nie zabrał go ze sobą. Zupełnie. Zamknął oczy na kilka chwil, żeby już się zupełnie uspokoić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:09, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Była zdenerwowana, choć sama nie wiedziała czym. Chciała pobyć w samotności, a las wydał jej się idealnym miejscem. Gdy tylko ruszyła w stronę gęstych krzaków zamieniła się w wilka. Nie wiedziała, czemu nie potrafi się dopasować, dlaczego zawsze musi być inna. Gdzieś niedaleko wyczuła wilczy zapach, choć dla niej nieznajomy. Pobiegła w kierunku, który nakazywał jej instynkt. Była dość drobna, więc łatwo było jej lawirować między drzewami itp. Zbliżyła się do jakiejś polany, także jej obcej i zaczaiła za pobliskim drzewem. Musiała być przygotowana na każdy scenariusz. Zauważyła samotnego wilka na środku polany. Wciąż wahała się, co zrobić. Nie była dobra w planowaniu niczego. Mogła mu pomóc, albo pozostać w ukryciu. Kiedyś i tak musiał ją zobaczyć.
Cholera. Zawsze muszę się w coś wplątać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caroline Thomas dnia Wto 10:09, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:38, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Widziałą że cały drży. Usłyszała wycie wilków i mimo ich rozmowy na plaży trochę się przestraszyła.
- Przecież ja Cię widzę - zaśmiała się i pogłaskała go po policzku i w drugiej ręce wciąż trzymając wiewiórkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:56, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiem...dziękuję.
Uśmiechnął się do niej lekko, ciepło. Działa na niego kojąco.
- Nie bój się...nic ci nie zrobią.
Powiedział, jakby wiedziałco sie dzieje. Spojrzał w stronę lasu. Tam ktoś był. Była to wilczyca, czuł. Mimo, że może węchu nie miał najlepszego to i tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:04, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Skąd wiesz? - zerknęła na nego a potem w stronę lasu,tam gdzie on.
- Nie denerwuj się - poprosiła głaszcząc go po dłoni.
wiewiórka przeskoczyła z jej dłoni na ramie ANdrew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:16, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Czuję.
Przytulił ja deliaktnie, żeby dodać otuchy. Spojrzał na wiwiórkę, uśmiechnął się pogodnie.
- Nie jestem zdenerwowany...po prostu starzy znajomi mnie nie zauważyli.
Patrzył w stronę krzaków. Mogła wyjść. Nie wiedział czemu sie czai, dlatego też był w pełnej gotowości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:24, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak myślisz Marianne mnie nie wyrzuci z domu kiedy przyniosę wiewiórkę - zaśmiała się i wtuliła w niego. Lubiła jego bliskość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc bała się. Bała się, bo nie wiedziała, co się stanie, jeśli wyjdzie zza drzew. W końcu to byli obcy, nie znała ich. Najpewniej czuła się tylko w samotności. Nie potrzebowała nikogo. Prychnęła cicho, do siebie, mając nadzieję, że jej nie usłyszą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:43, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Raczej nie. Chyba lubi zwierzęta, skoro tu mieszka.
Uśmiechnął się do niej wesoło, jdnak nadal nie odrywał wzroku od tych krzaków. Był ciekaw. Przecież nie czekał na innego wilka tylko po to, żeby go skrzywidzć. Nie, dla niego wszystkie wilki były dobre, póki nie śmierdziały krwiopijcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:48, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Co tam jest ciekawego? - sama przyjrzała się krzakom . Nie wiedziała co on tam widzi.Wiewiórka poruszyła zabawnie uszkami i noskiem.
- Jak ją nazwiemy? - spytała patrząc na zwierzątko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:49, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wciąż ukryta postanowiła się przemienić w człowieka. Nie miała nic do stracenia. Wrogów nie szukała, na przyjaciołach też jej specjalnie nie zależało. Powoli wyszła na polanę patrząc spod przymrużonych oczu na dwie postacie.
- Mhm - wymamrotała coś niezrozumiałego nawet dla niej. - Chciałam przeprosić, że się tak czaiłam. Nie zamierzałam zrobić Wam krzywdy - mówiła całkiem szczerze, chyba po raz pierwszy w swoim życiu. Wyglądali dość przyjaźnie, ale już wiele razy była naiwna i ufała komuś, kto okazywał się potworem. W sumie sama też nim była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:56, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Już chciał odpowiedzieć, ale to "coś" ciekawego samo wyszło. Uśmiechnął się łagodnie.
- Nic się nie stało.
Wyszczerzył wszystkie zęby w uśmiechu. Tym takim zaraźliwym i ciepłym.
- Andrew.
Wcyiągnął do niej dłoń, uścinął, spojrzał na Lily.
- Plamka?
Wskazał na jaśniejszą plamkę przy łapce stworzonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jego uśmiech chyba naprawdę był zaraźliwy, bowiem kąciki jej ust także uniosły się do góry.
- Caroline. Albo Carol - wzruszyła ramionami i nagle jej spojrzenie padło na małe stworzonko. - Och, to twoje? - zerknęła pytająco na dziewczynę. Uwielbiała małe i puszyste zwierzaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:01, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Plamka może być - zaśmiała się radośnie gdy nagle coś wyszło zza krzaków. Zobaczyła dziewczynę i uśmiechnęła się do niej.
- Lily - wyciągnęła do dziewczyny wolną dłoń bo drugą trzymała dłoń Andrew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:09, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się wesoło.
- Miło mi cię poznać...Carol.
Spojrzał na plamkę, pogładził ją po łebku. Stworzonko weszło mu na rękę i zaczęło po niej łazić, czepiając się malutkimi pazurkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:13, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uścisnęła dłoń Lily.
- Mi też miło Was poznać - uśmiechnęła się już pewniej - Przepraszam, jeśli Wam w czymś przeszkodziłam. Chciałam się tylko oderwać od świata, a znalazłam się tutaj. Tak, wiem, jestem dość skomplikowana - zamyśliła się na chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:28, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie przeszkadzasz - uśmiechnęła się ciepło i spojrzała na Plamkę.
- Trochę się bałam,że to jakieś dzikie zwierze czy coś - zaśmiała się i wywróciła oczami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:33, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Taki słodki zwierzak nie może być groźny, prawda? - zwróciła się do wiewiórki, jakby z czułością i pogłaskała ją po łebku. - Będziesz pewnie wspaniałą właścicielką - spojrzała na dziewczynę z ciepłym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:35, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchał dziewczyn z uwagą. Przyjrzał się Carol. Pierwszy raz ją widział na oczy. No nic, kogo to obchodzi.
- Żadne zwierzątko żyjące w tym lesie nie jest groźne.
Uściślił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:56, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zauważyła, że chłopak patrzy na nią z ciekawością. Nie przejęła się tym, w końcu była obca, nie należała tu.
- Czy ja wiem, czy żadne. Zawsze zdarza się jakiś przypadek, który jednak może stanowić zagrożenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:58, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Dużo groźnych zwierząt może tu być - ogarnęła polanę wzrokiem.
- Jesteś tu nowa? - spytała Carol z uśmiechem i pogładziła dłoń chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:01, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak - przytaknęła.
- Mój opiekuńczy braciszek był przeciwny temu, żebym zamieszkała sama, ale w końcu się ugiął. Nie mogłam zawracać mu głowy przez całe życie. Poza tym wolę wieść tryb samotniczy. Zazwyczaj stronię od ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:39, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Złe miejsce wybrałaś...tu ludzi ci dostatek.
Zaśmiał się cicho. Spojrzał na Lily, zacisnął palce na jej dłoni.
- Gdzie mieszkałaś wcześniej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:23, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- właśnie.Dużo tu ludzi ale wszyscy są bardzo mili - uśmiechnęła się zerkając na chłopaka. Sama scisnęła delikatnie jego dłoń. Plamka krążyła między jej ramionami a ramionami chłopaka. W końcu nie miała tak trudno bo się przytulali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:22, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- To chyba tak źle nie trafiłam - zaśmiała się melodyjnie.
- Wcześniej mieszkałam w Bordeaux we Francji. Jonathan wciąż tam mieszka, chociaż zamierza przeprowadzić się gdzieś bliżej, gdzie będzie miał na mnie oko. Czasem potrafi być naprawdę nadopiekuńczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:28, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Cóż....podobno każdy samiec tak ma.
Zaśmiał się, powtarzając słowa jednej znajomej.
- Ja gydybm miał siostrę, nie pozwalałbym jej sie oddalać za daleko....To niebezpieczne...
Na potwierdzenie swych słów mocniej przytulił Lily.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:32, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, napewno każdy samiec jest uparty jak osioł - zaśmiała się.
- Poza tym umiem o siebie zadbać. Niczego do szczęścia mi nie brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:33, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pogłaskała go po boku brzucha z uśmiechem.
- Tak to czasem niebezpieczne - zgodziła się i spojrzała na Plamkę.
- Caroline mieszkasz gdzieś blisko lasu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:35, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Całkiem blisko. Wystarczy przejść kawałek przez plażę i skręcić w taką alejkę. A wy mieszkacie daleko stąd? - spojrzała na nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:58, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Raczej nie....ja mieszkam zupełnie blisko.
Uśmiechnął się łagodnie. Cóż, po prawdzie byłto spory kawałek, ale on z reguły przebiegła go w kilka minut.
- Dość blisko plaży.
Prawie na niej, można by rzec. Cóż, pewnie stąd zamiłowanie do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Człowiek
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:00, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- A ja aktualnie niedaleko plaży - uśmiechnęła się patrząc na dróżkę,która prowadziła do domu Marianne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline Thomas
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:04, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Ach. To można powiedzieć, że wszyscy mieszkamy blisko siebie i plaży - zaśmiała się szczerze, jak na nią. Polubiła ich, chociaż sama nie miała pojęcia dlaczego. Czas przyznać, że rzadko spotykam się z normalnymi ludźmi, z którymi mogłabym nawiązać jakikolwiek kontakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrew
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:11, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnął lekko głową z uśmiechem
- Cóż...rezerwat nei należy do największych.
Stwierdził uśmiechając się.
- Wszyscy sie tu znamy i jesteśmy dość....oryginalni.
Spojrzał na Carol, potem na Lily.
- Drugiego takiego samego nei znajdziesz, zapewniam cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|