Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:22, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zrzucił ją z siebie najdelikatniej jak tylko mógł.
No i? Ale pomogło jak się wykrzyczałaś, prawda? Trącił ją lekko. - Słuchaj, Leah... ja wiem, ze nie jest łatwo. Że tobie nie jest łatwo... Chciałbym pomóc Leah, naprawdę chciałbym, ale nie wiem jak. Pierwszy raz stykam się z wilczycą. i to z takim charakterkiem. - Delikatnie i pieszczotliwie pacnął ją pyskiem w ucho - Tylko się nie oburzaj. To nie bajer!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:28, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Westchnęła sobie i lekko zawyła, kiedy rana ją zaszczypała.
-Wracam do domu...- mruknęła zerkając na niego zastanawiająco. Facet ją co najmniej intrygował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:32, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Idź do Gasparda... - Adam podniósł się Lepiej, zebys nie była dziś sama... A raną się nie przejmuj... Nie bdzie nawet śladu. jutro powinna zejść całkowicie. Tylko dziś moze paskudnie wyglądać. - odchodził w przeciwną strone. I powiedz mu... powiedz mu że ma rację. Mam z tym problem... Będzie wiedział o co chodzi, farciarz jeden. - Zerknął na nią smutno, odwrócił się i zniknął w krzakach.
// gdzieś tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:57, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
// chata Sama
Adam wpadł na polanę. Sam zmienił się na jego widok i golusieńki przysiadł na miękkim mchu.
A żeby cie tak mrówki użarły pomyślał Adam złośliwie, po czym poszedł w ślady Sama.
- To czego chcesz mój panie - gdy byli sami, Adam pozwalał sobie na wielką ilośc sarkazmu.
- Pogadać... Właściwie zapytać Cię o coś.. - Sam zamyślił się na chwilę - Jak sobie radzi Leah?
- A to Cię stary nie powinno już obchodzic. - Adam spojrzał na niego chłodno. - Radzi sobie. Lepiej niż ja na poczatku. Bo mam nadzieje, ze pytasz jak sobie radzi z byciem wilkołakiem.
Sam zmruzył oczy i skoncentrował wzrok na Adamie. Chłopak wytrzymał spojrzenie prawie do końca.
- Nie znosze, gdy tak ze mną pogrywasz Sam - warknął wściekły
- A ja nie znosze, gdy robisz ze mnie idiotę - stwierdził Sam zadowolony z siebie
- Prawdziwy dupek z Ciebie wiesz?
- Pytałem o to jak ona sobie radzi prywatnie... No wiesz.. Czy jest szczęśliwa... - Sam zbył ostatnią wypowiedź Adama milczeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:47, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- To Cię zdecydowanie nie powinno obchodzic - warknął Adam trochę zbyt bezczelnie - Masz Emily? To zajmij się Emily. A Leah zostaw w spokoju. Dość chyba sie nacierpiała z twojego powodu, nie sądzisz?
- Od kiedy ty sie w pieprzonego obrońcę białogłów zabawiasz? - Sam nie lubił gdy ktos go pouczał - A może ona ci sie podoba co? Myślisz ze z tobą bedzie szczesliwsza? Jednej baby nie potrafiles utrzymac, to myslisz ze z ta pojdzie ci łatwiej? Bo ona z malej dziury jak La Push a nie wielkomiejska pani?
Adam nie czekał aż przebrzmieją ostatnie słowa tej wypowiedzi. Zerwał się na równe nogi i wyprowadził cios. Trafił Sama prosto w szczękę.
- Ty dupku! To nie ma nic wspólnego ze mną, debilu! Mi chodzi o nią! Ona ma prawo do szczęścia! Nie potrzebuje bagażu w postaci gburowatego dupka, który nie chce dac o sobie zapomniec! Pogielo cie do reszty? Ty myslisz ze kim ty jestes? Ja nie mam nic do niej! Jest szczesliwa z Gasem i oby jak najdłuzej. Mi chodzi o to zebys sie wreszcie od niej odpie.... - Sam nie pozostał dłuzny. Jego silny cios wepchnął końcówkę zdania Adamowi do gardła. Wściekły chłopak przemienił się w wilka. Sam również. Jednocześnie atakując Adama całą mocą alfy. Wbiło go w ziemię. Bolało. Czuł się jakby wypchnięto mu powietrze z klatki razem z płucami. Nie mógł złapać oddechu, nie mógł się podnieść... Czuł się jakby położono na nim cały dom. Z jego pyska wydobył się skowyt bólu. Sam odpuścił w tym samym momencie
Nie waż się więcej podnieść na mnie ręki. Chyba, że będziesz chciał mnie wyzwać... Ale tego... - Sam nie dokończył i odszedł. Adam znienawidził tę chwilę. Po tym jak Sam zniknął, Adam przemienił się. Nadal nie był w stanie się ruszyć. Ułożył się w pozycji, która pozwalała mu oddychać i czekał aż ból odpuści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:51, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Gasparda
Leah weszła na polanę. Rozglądała się dookoła. Słyszała tu przecież jakieś 'warczenie'.
-Jest tu któryś z Was? -zapytała cicho. Nie bała się. W końcu to byli jej bracia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:54, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Odejdź Leah - Adam próbował wczołgać się gdzies w zarośla. W końcu nie będzie świecił gołym tyłkiem, wystarczy ze wszystko go bolało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:59, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Adam wszystko ok? -mruknęła z lekka zdezorientowana- Znalazłam Twoje ubrania, przemieniałeś się? -zapytała nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:02, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak... - wychrypiał - masz je gdzies?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:04, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Tylko po jaką....-urwała- Mam je w ręku... położę je przed sobą i się odwrócę, zgoda? -mruknęła w przestrzeń przed sobą. Adam... Wszystko w porządku? -dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:07, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Adam zachichotał słabo - Miałem spotkanie z takim jednym... siusiakiem - ból ustępował. Z trudem wciągnął spodnie i narzucił koszulę. Ciężko oddychając usiadł opierając się o pień. - Już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:09, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Podbiegła do niego kiedy tylko uzyskała na to zgodę.
-Który z tych dupków poczuł się alfą i omegą co? -warknęła delikatnie dotykając wielkiego siniaka na policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:10, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Adam syknął.
- Daj spokój. Zaraz zniknie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:13, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-O co poszło hmm? -spojrzała na niego zza firanki rzęs lekko podnosząc głowę do góry. Nie była niską kobietą, ale mimo wszystko to nie wystarczało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:15, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- A czy to ważne, Leah? - Adam wytrzymał spojrzenie. - Niektórzy po prostu nie potrafią się odczepić - warknął wściekle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:18, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak wiem. Ja też nie potrafię... Więc powiesz mi? -mruknęła nie zdając sobie sprawy z tego, że gładzi go po policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:21, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie da rady - Adam pokręcił głową i ponownie syknął z bólu. Sam mu nieźle przyłożył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:22, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Embry siedzi cały dzień u matki. Znowu histeryzuje, że umiera.... Więc to Quill tak? Znowu mu się w dupie poprzewracało... -warknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:23, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Adam zaśmiał się cieżko.
- Quill? Leah, ja sie nie moge smiac. To boli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:25, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-No to Jacob, Sam? Gaspard biadoli w domu. Jacob to dzieciak... -wyliczała niezmordowana, aż coś jej zaskoczyło. Mijała dziś Sama. Wracał przecież z lasu i na jej widok zmienił kierunek marszu. Niby to było normalne, w końcu zahocywał się jak zwykle...
-Sam... -mruknęła wściekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:27, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Leah, daj spokój - głos Adama mimo, ze słaby zabrzmiał ostro. - To są sprawy między mną a nim. Nikomu nic do tego - dopiero teraz uświadomił sobie, ze zabrzmiało to zbyt ostro - Daj spokój. Proszę - dodał łagodniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:33, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Idiota! -krzyknęła w niebo, nie zauważając, że jej ręka wbiła się w drzewo obok Adama.
-Dlaczego on Ci to zrobił? Miał taki kaprys? Jasne. Pan wielka mi K***A ALFA. On się nadaje do leczenia....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:35, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zwrócił najmniejszej uwagi na to ze jej reka wbila sie w drzewo tuz obok niego.
- Czasem z Samem dość burzliwie dyskutujemy nad różnicami zdań - zaśmiał się Adam z sarkazmem - Dlatego właśnie wolimy robić to na osobności. Nie wtrącaj się w to Leah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:36, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Strasznie zabawne... -mruknęła mierząc go spojrzeniem. Coś było nie tak. Nie powiedział jej wszystkiego. Tego była pewna.
-Nie traktuj mnie jakbym była upośledzonym dzieckiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:38, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie traktuje cie jakbyś była upośledzona. - Adam szybko dochodził do siebie. Ból znikał. - Po prostu z Sama jest wielki nieskończony alfa dupek i tyle. Dzis pokłóciliśmy sie o to, jutro o tamto... bywa.... póki jest alfa bedzie górą, a później... -nie dokończyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:42, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-A później? Dobrze wiesz, że to nie on powinien nim być. I bynajmniej nie powinien też tak traktować swojego zastępcy... -zerknęła na Adama w świetle księżyca. Cóż... wyglądał dość imponująco. Powinna opuścić spojrzenie, tak jak nakazywał jej rozum... Jednak nie miała na to jakos ochoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:44, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wytrzymał spojrzenie. Nie zwykł opuszczać go przed nikim. No... Sam był poza nawiasem...
- Ale nim jest - zauważył twardo - Kiedys przyjdzie na niego czas - warknął.
Spojrzał na Leah i uśmiechnął się
- A co z tobą? W porzadku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:46, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Delikatnie przejechała palcem po jego policzku prawie docierając do ust. Opamiętała się odsuwając na pół kroku.
-Tak. przepraszam... -ucięła krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:47, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie szkodzi - usmiechnął się szeroko - To było miłe - Przeciagnął się. Gnaty go juz prawie nie bolały. Cóż, zawsze szybko przychodził do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:49, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Cóż... WIem... -szepnęła- Dlatego przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:51, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie przepraszaj gdy robisz cos miłego. Jezeli nie było dla ciebie miłe, wówczas to ja powinienem przeprosić - złapał ją za rękę - Gdy przepraszasz za cos milego, to mozna to odebrac za nieuprzejmosc. To ja przepraszam ze nie powiedzialem dziękuję - uśmiechnął się bezczelnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:53, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Po prostu chyba nie powinnam tego robić... -mruknęła speszona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:55, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Uznajmy to za przyjacielski gest osoby, ktora po prostu martwila sie o przyjaciela, w porzadku? - mrugnął do niej i wstał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:58, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową bez przekonania. To było dla niej dziwne... Czy się martwiła? Myślę, że tak. Ale ciągnęło go do niej coś... i nie potrafiła tego wytłumaczyć. Gaspard ją dziś zdenerwował. Czemu nie robił tego Adam? Westchnęła znów bez większej radości, odgarniając ciemne włosy przysłaniające jej oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:01, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Hej. Uśmiechnij się bo pomyślę, ze jednak zobaczylas mnie jako golodupca, przezylas traume i teraz bedziesz miala koszmary. Będzie dobrze. Samem sie nie przejmuj. Jak bedziesz chciala pogadac, to wiesz gdzie mnie znalezc. Ja nie gryzę - zachichotał. - Idę do domu leczyc uposledzoną męską dumę - puscil do niej oko - Odprowadzic cie gdzies?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:03, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Ty nie... Ale to ja zachowuje się jak dzika, prawda? I przyrzekam, że nie widziałam ani kawałka gołego tyłka.... -uśmeichnęła się znów stając przed nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:05, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Uffff- zawołał z udawaną ulgą - bo już myslalem ze zauwazylas tego wytatuowanego motylka na posladu. Niechlubny bląd wczesnej młodości - zachował poważną twarz, ale oczy mu sie śmiały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:10, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się delikatnie.
-Może jeszcze nie wszystko stracone.. -powiedziała, kiedy znowu odezwał się w niej jakiś obłąkany stwór. Jej skromnym zdaniem powinna sobie iść, żeby nie doprowadzić do jakiegoś katastroficznego w skutkach zdarzenia. Ale... nie potrafiła. Czuła się tak jakby coś przywiązało ją do Adama. A gdyby miała uciekać czułaby się jak w koszmarze, kiedy wszystko dzieje się na zwolnionej taśmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam
Wilkołak
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:18, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Adam rozesmiał się i przygarnął ją ramieniem. Tak po przyjacielsku.
- Chodź kobieto-nie-wszystko-stracone. Rozmowy o moim tyłku mnie peszą. Odprowadze cię do Gasa i pójdę do domu. Czas zebym się przespał nieco. - był naprawdę zmęczony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:20, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie wracam do domu... To znaczy nie wracam do Gasparda... -mruknęła- Ale zgadzam się z tym, że powinieneś odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|