Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Obecna kryjówka Machete
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:43, 04 Sie 2009    Temat postu:

Uniusł delikatnie brew. Nie spodziewał się takich słów. Jak oni się boją własnego końca! Mruknął do siebie w myślach. Zastanowił się chwilę. Wiedział do czego może być mu potrzebna. Jednak na razie nie była dobra pora na spełnienie jego niecnego planu.
- Dosłownie?! - spytał lodowato. W sumie już wygląda jak zwłoki, dzięki Tobie!! Cieszyło go to. Uwielbiał zadawać ból innym i krzywdzić ich. Uważał się za zabójcę doskonałego, którym przecież i tak był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:51, 04 Sie 2009    Temat postu:

- Dosłownie .. - szepnęła zbolałym głosem. Coś ty narobiła Ann!? - skarciła się w myślach. Jak możesz być taka słaba!?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiał się złowrogo.
- A więc na razie siedź cicho!!! Co z Tobą dalej zrobić pomyślę! I módl się bym miał dobry humor! - warknął zimno. Uderzył dziewczynę rączką od tasaka Szmalc! pomyślał gdy ta po dwóch uderzeniach się złamała. Muszę to wymienić! mruknął w myślał i poszedł na górę. Tam uciął na specjalnym narzędziu dość dłógi kawałek stalowej rurki i domocował do ostrza. Usiadł w fotelu nasłuchując. Jeśli chociaż piśni eto ją zabiję!! Włącyzł wierzę i zatopił się w ostrych dźwiękach hard rock'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:18, 04 Sie 2009    Temat postu:

Miała siedzieć cicho, więc przytaknęła tylko posłusznie głową.
Uderzenie rączką od tasaka nie było tak bolesne, jak wcześniejsze uderzenia łomem, lecz mimo to i tak sprawiały Annie cierpienie. Ucieszyła się, gdy za drugim razem twardy przedmiot się przepołowił i nie było już z niego użytku.
Mężczyzna poszedł na górę, a po chwili zza drzwi zaczęła dobiegać głośna, ostra muzyka. Jak można słuchać takiego wycia? - pomyślała, próbując zatknąć sobie uszy. Taki hałas był dla niej bardzo nieznośny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:35, 04 Sie 2009    Temat postu:

//w lesie

Zwolniła. Zatrzymała się u stóp jakiejś górki. Znajdowała się tam chata. To ona emanowała lękiem i strachem. Cherry wyczuwała dwoje wampirów. Uśmiechnęła się do siebie, bo dawno z nikim nie gadała. Zapukała do drzwi - bo tak wymagała od niej kultura..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cherry dnia Wto 17:50, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:25, 04 Sie 2009    Temat postu:

Ostrzył właśnie tamten ulepszony tasak przy dźwiękach ostrej muzyki. Wyczuł nagle jakąś wampirzcę. Po kilku minutach usłyszał pukanie do drzwi. Kto do cholery przylazł?!!! Wpienił się. Nie znosił jak ktoś przyłaźł bez zapowiedzi. Podszedł do drzwi i otworzył je. Zobaczył jakąś wampirzycę o blond włosach. Czego ta blond suka chce??!!!.
- Czego do cholery?!!! - wrzasnął lodowatym tonem. Jego oczy rzucały błyskawice. Był nie miłosiernie wpieniony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:28, 04 Sie 2009    Temat postu:

Spojrzała na... właściciela domu, wzrokiem pełnym oburzenia i weszła do środka omijając go bezczelnie.
-Grzeczniej ... -zawahała się - chłopcze?
Rozejrzała się po wnętrzu Typowe.. wielki facet z wielkim ego Wyczuwała wyraźnie zapach jeszcze jednego wampira .. kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:35, 04 Sie 2009    Temat postu:

I tym wyprowadziła go zrównowagi. Podszedł do niej w wampirzym tempie i złapał za gardło, po czym uniusł do góry.
- Ktoś Ci suko pozwolił wejść ?!!! -Warknął wściekły. Miał w razie czego niedaleko swól specjalny stolik. Jego oczy były przepełnione złością. Był w furii co nie oznaczało nic dobrego. Miał nadl tamtą szmatą przewagę wiadomo. Nie mogła mu nic zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:43, 04 Sie 2009    Temat postu:

Przegiął łapiąc ją za gardło. TO GNOJEK W końcu Cherry tylko zainteresowała się tym domem. Mimo jego ogromnej budowy ciała i wielkiej opinii o samej sobie... Wygięła się i złapała go nogami w pasie uciskając. Zamachnęła się rękami i walnęła mu pięścią w brzuch by gdy ją puścił , wykręcić się i zdzielić go 10 centymetrowym butem po twarzy. Bo była silniejsza, szybsza i zwinniejsza niż inne wampiry - była , kim była.
- Okazuj szacunek obcym gówniarzu! - powiedziała z reprymendą w głosie.
- Twój wygląd na niewiele się zna jeśli nie bierzesz pod uwagę, że możesz przegrać.
Wycofała się w głąb pokoju i z zainteresowaniem i stoickim spokojem zaczęła ogladać różne bronie na ścianie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

Odsunął się gdy chciała go kopnąć. Gdy odeszła był wściekły do zenitu. Zaszedł ją od tyłu i Bardzoskutecznie unieruchomił. Wywyzająć go jeszcze tylko potęgowała jego złość. Szybkim ruchem wyrwał jej obie ręce i odrzucił gdzieś w drugi kraniec pokoju. Nadal trzymał ją w morderczym uścisku.
- I co teraz przeklęta dziwko?!! - Ryknął wściekły. Miał dość wszystkich. Wziął najgrubszy łańcuch jaki miał I związał przybyłą mocno. NIe miała teraz jak się uwolnić.
- Czego tu chcesz?!!! - warknął gdy siedziałą już unieruchomiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:22, 04 Sie 2009    Temat postu:

Stała sobie i przyglądała jakiemuś karbionowi. Szybko stwierdziła , że kolekcja Mechete nie zabiera nic interesującego , ani wartościowego. Była gotowa zaproponować mu coś ciekawego, ale wtedy się na nią rzucił. Olała to, ale gdy pozbawił ją rąk była gotowa nastawić na niego całą okolice, a w powietrzu aż cuchnęła wampirami i wilkołakami. Była gotowa rozpętać wojnę.
-Właśnie chciałam Ci zaproponować wizytę w mojej willi we Francji.. mam tam taką małą kolekcję broni.. wiesz.. Włócznia Achillesa .. Ostatnia Żelazna Dziewica na świecie... Masz pojęcie co to jest? pewnie nie . Liczyłam że Twoje nieokrzesanie ... - westchnęła - Odnoszę się do Twojego rozumu : wypuść mnie , albo rozpętam Ci tu wojne. Nie wiesz kim jestem i nie masz prawa mnie wiązać. Masz minutę. No chyba , ze nie masz rozumu... BYWA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 04 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiał się złowrogo. Wojna mu nie przeszkadzała. I tak wszyscy tutaj to były tylko parszywe łajzy. Zrozumiał jaki ma ona dar.
- wiem kim jesteś : jasteś po prostu parszywą łajzą!!! I nie rozkazuj mi bo jesteś u mnie i równie dobrze mógłbym cię zabić!!! - warknął ze złością. To że miałby ludzi przeciwko sobie nie stanowiło dlań problemu. Machete mógłby ich wszystkich rozwalić. Nadal rozważał pewne kwestie. W jego oczach można było wyczytać złość i drobne zamyślenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 04 Sie 2009    Temat postu:

Podczas jego krótkiego wywodu, zrozumiała że Mechete to psychopatyczny wariat. W dodatku taki co myśli , że jest jakimś Bogiem.
-ROZWIĄŻ MNIE NATYCHMIAST!- krzyknęła pełna gniewu , ale nadal zadziwiająco miła. Nie lubiła obrażać innych, nawet jeśli Ci "inni" ją obrażali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:01, 04 Sie 2009    Temat postu:

Uznał że na nic mu się ona nie przyda.
- Zamknij się!! - warknął zimno. Nie znosił jak ktos krzyczał z byle powodu. Zdjął jej łańcuchy. Wzrok nadal miał pełen złości i rządzy mordu. Wpatrywał się z nią zły. Nie znosił takich ludzi jak ona. Miał takich po prostu gdzieś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:42, 04 Sie 2009    Temat postu:

-Dziękuję - rzekła i zwinnie stanęła na nogach. Podeszła do swoich rąk, zrobiła coś w stylu mostka i przyłożyła bark do jednaj a potem drugiej kończyny. Odkręciła się i spojrzała na niego z uśmiechem .
-To teraz pozwól , że Ci się odwdzięczę.
Podbiegał do niego , złapała go za szyję i odkręciła w kierunku ściany wginając rękę, tak by nie mógł się ruszyć.
-Ciesz się , że nie oderwałam Ci łba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:47, 04 Sie 2009    Temat postu:

Warknął wściekły. Zczął się tak mocno szamotać że w końcu go puściła.
- Jak nie chcesz nic więcej to spadaj! - syknął . Nie znosił jej jak wszystkich. Odsunął się od niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:08, 04 Sie 2009    Temat postu:

Kiedy muzyka ucichła Anna Marie odkryła uszy i rozejrzała się dookoła. Miała dziwne przeczucie, że na górze coś się dzieje. Czyżby inny wampir ?
Zamrugała kilkakrotnie oczami. Wciąż czuła lekki ból .. i nasilające się pragnienie. Była wykończona, potrzebowała pożywienia. Natychmiast. Próbowała wyrwać się z łańcucha. Może Machete zrozumie? Z każdym jej gwałtownym ruchem metal cicho pobrzękiwał o podłogę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Wto 22:11, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:22, 04 Sie 2009    Temat postu:

Kiedy usłyszał dźwięk łańcucha przypomniał sobie o tamtej. Spojrzał wściekłym wzrokiem na wampirzycę.
- Spadaj już! - warknął i wziął tasak do ręki. Zszedł na dół zamykając za soba drzwi. Podszedł do dziewczyny i stanął kilka metrów od niej.
- A ty co?! - syknał wściekle. Nadal unikał jej spojrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:43, 04 Sie 2009    Temat postu:

Gościnny to nie jesteś... Mnie łatwo nie wypłoszysz..
Ona też słyszała pobrzękiwania na dole, miały wyraźny związek z wampirzycą którą czuła. Nie może być... Spojrzała na tasak.. .. aż tak wyprany z uczuć... Nie pozwolę na to!
Ruszyła za nim, z łatwością pchnęła zamknięte drzwi i zeszła na dół . Spojrzała na ten cały obraz - Coś Ty jej zrobił! Biedna kobieta... - mruknęła spoglądając na nią z politowaniem.
-Jest głodna! Jak możesz ją tak traktować!?- ryknęła wściekle. Przegiął. Gotowała sę do ataku.. takiego prawdziwego, nie tego co robiła na górze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:51, 04 Sie 2009    Temat postu:

Po chwili w drzwiach stanął Machete, a za nim weszła nieznajoma blond wampirzyca. Anna Marie przyjrzała się obojgu. Na pierwszy rzut oka meksykanin nie był zadowolony z zaistniałej sytuacji.
Nim Anna Marie zdążyła otworzyć usta, głos w jej imieniu zabrała Cherry; broniła jej. - Krwi .. - szepnęła po chwili cicho, lecz dosłyszalnie wampirzyca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:52, 04 Sie 2009    Temat postu:

Wnerwiała go ta szmata.
- Skąd do cholery miałem wiedzieć że jest głodna skoro dopiero tu z szedłem?!!!! - warknął lodowato. Nie było mu jej żal. Jak nigdy nikogo. Widząc jej litujęce się spojrzenie syknął. NIe znosił litowania się nad innymi.
- Nic jej nie będzie! - warknął. Nadal miał tasak w dłoni. Słysząc szept tej związanej. Wywrócił nerwowo oczami
- Musisz poczekać!!! - syknął do niej. Miał już ich serdecznie dość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Machete dnia Wto 22:55, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:29, 05 Sie 2009    Temat postu:

-Nie wiem mogłeś np - udała zamyślenie - Użyć mózgu?
Cała aż drżała, nie lubiła gdy ktoś tak traktował słabszych... chyba, że byli nimi ludzie. W zasadzie to i do nich czasem czuła litość.
Zbliżyła się do kobiety.
-Pytałam o to jak mogłeś ją tak związać ! - spojrzała na tasak - Co to za prymitywna broń te tasaki... skuteczna lecz prymitywna. Przez setki lat używana przez ludzi jako broń podręczna, tak naprawdę mi zawsze kojarzyła się z .... z takimi jak Ty .- Uniosła brwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:54, 05 Sie 2009    Temat postu:

Machete był wnerwiony prawie do granic wytrzymałości. Żadko kto go tak wnerwiał bo wiedział co grozi. W oczach miał teraz tylko rządzę mordu.
- Jakbyś nie zauważyła myślę więcej niż ty!!! - warhnął zły. Coraz mocniej zaciskał ręce na tasaku. Aż w końcu penkł Cholera!!. Miał już wszystkiego serdecznie dość. Wziął blond wampirzycę za fraki i wyniusł z domu. Postawił ją dopiero za drzwiami,
- Gdyby nie ty już dawno byłbym na polowaniu a więc spadaj!! - warknął i zatrzasnał drzwi. Nie schodził już na dół. Odłożył złamany tasak na stół i napił sie drinka. Założył swoją skórzaną kurtkę. To jedziemy pozabijać!!!! Najlepiej dzieci! Na samą myśl o tym oczy mu zabłysły złowrogo. Uwielbiał krew dzieci. I musiał odreagować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:27, 05 Sie 2009    Temat postu:

Jeszcze pożałujesz... Pomyślała gdy ją wyniósł za drzwi. Miała go gdzieś, ale było jej szkoda kobiety wewnątrz chaty. Mężczyzna definitywnie się na niej wyżywał. Nie znosiła takich osób. Jemu wyraźnie należała się kara. Czemu nikt się nim nie zajął? Obeszła tę cuchnącą chatkę i ruszyła w las.

// W lesie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:34, 05 Sie 2009    Temat postu:

Gdy wyczuł że tamta szmata poszła wskoczył na swój motor i ruszył z piskiem opon na polowanie. W końcu mógł odreagować.

/forks/ciemne zaułki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:38, 05 Sie 2009    Temat postu:

W ciszy przysłuchiwała się ich kłótni. Wreszcie ktoś wygarnął temu psycholowi.. - pomyślała, spoglądając na jego paskudną twarz sadysty. Nagle cierpliwość Machete, której i tak wydawało się miał zaskakjąco dużo gwałtownie uległa zmianie. Mężczyzna wybuchnął wściekły, wziął blondynkę za frak i wyrzucił ją z domu. Anna Marie usłyszała tylko głośny odgłos zamykanych drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:53, 05 Sie 2009    Temat postu:

/C.Z.Z.B

Machete wjechał do chaty. Zsiadł z motoru a dzieci wziął na ręce. Otworzył drzwi mocnym kopem. Zszedł do wampirzycy i postawił dzieci przed nią.
- Smacznego!!! - mruknął lodowatym tonem i usiadł na schodku. Wiedział że dziewczyna poradzi sobie bez rozwiazywania jej. Obserwował to wszystko pełnm rządzy mordu spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:22, 05 Sie 2009    Temat postu:

Przez jakiś kwadrans siedziała w ciemnym pomieszczeniu, napawając się chwilą swojej słodkiej samotności. Machete był fatalnym kompanem do towarzystwa. Jego agresja była nie do zniesienia. Już na same wspomnienie o nim Anna Marie drgnęła. Ból, który jej zadawał był tak potworny, że bała się na samą myśl, że może się powtórzyć.
Nagle drzwi otworzyły pod wpływem czyjegoś mocnego kopnięcia. O wilku mowa! Jednak wampir nie był sam. Czuła to. Do jej nozdrz napłynął kuszący zapach ludzi. Podniosła wzrok w ich stronę. Trójka niewinnych, wystarszonych dzieci.
Anna Marie pokiwała głową. Mimo, ze ogień w jej gardle palił ją niemiłosiernie odpowiedziała:
- Mam swoje zasady.. - spuściła głowę w obawie przed atakiem - Wiedzą kim jesteśmy ? - spytała cichym, niedosłyszalnym dla maluchów szeptem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:26, 05 Sie 2009    Temat postu:

Wściekł się. Poszedł na polowanie i przyniusł jej żarcie a ta wybrzydza.
- Nie! I nie wybrzydzaj! - warknął lodowato. Znalazł jakiś pręt i wziął go do ręki. Nie znosił litowania się nad innymi.
W tej samej chwili mała dziewczynka podeszłą do Ann i usiadła na jej nogach. Patrzyłą na nią chwilę. jednak nie schodziła z jej kolan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:07, 05 Sie 2009    Temat postu:

// W lesie

Stanęła przed jego drzwiami. Skrzywiła się czując zapach ludzi wypływający z wewnątrz. Duma i pewność siebie biły wyraźnie , gdy uderzała palcami w drzwi. Spodziewała się jego reakcji, czekała więc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:08, 05 Sie 2009    Temat postu:

// w lesie

Aż go odrzuciło. Zapach strachu. Zapach krwi. Zapach ludzi. Jad napłynął mu do gardła mimo iż niedawno polował z Ilu. Zawarczał bezgłośnie. - Niech to będzie szybkie - stwierdził szeptem.- Cherry..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:35, 05 Sie 2009    Temat postu:

Z każdą sekundą waliła dłonią coraz mocniej. Nie lubiła gdy ktoś kazał jej na siebie czekać , nie przywykła do tego.
- Taaak?- spytała przerywając i spoglądając na Matta- Jeśli on zaraz nie otworzy to zignoruję dobre wychowanie...
Tak naprawdę nigdy go nie olewała, ceniła sobie wszystkie te "zasady".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edward
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:40, 05 Sie 2009    Temat postu:

Czuł wszystki zapachy wyraźnie. Do tej pory takie przypadki nie miały miejsca w Forks.
- Cherry może otworzysz już te drzwi za nim kolejny człowiek straci życie? - spytał uprzejmie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:12, 05 Sie 2009    Temat postu:

Machete napisał:
Wściekł się. Poszedł na polowanie i przyniusł jej żarcie a ta wybrzydza.
- Nie! I nie wybrzydzaj! - warknął lodowato. Znalazł jakiś pręt i wziął go do ręki. Nie znosił litowania się nad innymi.
W tej samej chwili mała dziewczynka podeszłą do Ann i usiadła na jej nogach. Patrzyłą na nią chwilę. jednak nie schodziła z jej kolan.


- Nie wybrzydzam.. - powiedziała przez zaciśnięte zęby. Kiedy mała dziewczynka o bujnych blond loczkach i niebieskich oczach zaczęła podchodzić bliżej Anna Marie wstrzymała oddech. Nie rób tego! Do cholerny nie rób tego!!! - myślała, ale mimo to dziecko usiadło jej na kolanach. Wampirzyca poczuła słodki zapach jej włosów. Zmrużyła na chwilę oczy. On mnie testuje! On mnie do cholery testuje! - pomyślała, patrząc na twarz Machete. Ale ja mam zasady...
- Wypuść je i przynieś mi coś starszego - rzekła cicho, wciąż obawiając się jego reakcji, poczym dodała wampirzym głosem, bardzo cichym i szybkim, nie zrozumiałym dla ludzi - Krew jest jak wino im starsze tym lepsze.
Przegoniła rękoma dziewczynkę ze swoich kolan. Jej zapach był dla niej zbyt intensywny i kuszący. Jeszcze chwila a zatopiłaby w niej swoje usta, rozkoszując się czerwonym życiowym płynem.. Jednak nie chciała tego. Jak mawiała 'ma swoje zasady', których przestrzegała nawet będąc w Volterze, choć oni również byli bardzo wybredni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Śro 16:15, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:29, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Myślę, ze obejdzie sie bez tego - stwierdził spokojnie Matt. Skinął głową jednemu z zakapturzonych i drzwi otworzyły sie bezszelestnie. - Panie przodem? - zapytał dając Cherry wybór

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:39, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Masz problem bo nic innego nie dostaniesz! - warknął zły. Czuł te mendy z Volterry i tamtą szmatę też. Słyszał że pukają ale olał ich. Po dłuższej jednak chwili wyczuł że wchodzą. Wszedł z piwnicy i trzasnął za sobą drzwiami.
- Czego do cholery jasnej ti chcecie?! - mruknął lodowatym i nie miłym tonem. Domyślał się że tamta poleciałą jak pies do tych łajz na skargę. Chcą niech mnie biorą. Ja się ich nie boję!! pomyślał. Wiedział jednak że za bardzo nie ma co z nimi walczyć. Czuł że mają jakieś dary. Stał więc z założonymi rękami i czekał aż coś powiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:45, 05 Sie 2009    Temat postu:

Weszła przodem - Dziękuje - rzekła przekraczając próg domu.
- Witaj.. Miło znowu Cie widzieć - oparła się o ścianę wpatrując w tą tępa kupę mięśni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:54, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Ale ja jestem głodna ! - warknęła oburzona sama do siebie, gdy Machete wyszedł z piwnicy. Spojrzała na trójkę spoglądających na nią maluchów.
- Spokojnie dzieci, nic wam nie będzie .. - powiedziała cicho, zatapiając wzrok w oczach dwóch chłopców i małej dziewczynki. Skoncentrowała się, a po chwili byli już w hipnozie, odłączeni od świata. Nie mogła pozwolić na to, by któreś z nich odkryło tajemnicę wampirów. Postanowiła, że je uspokoi i tak też zrobiła.
Znowu przeczuwała, że na górze coś dzieje. Usiadła, skuliła nogi, złapała je rękoma i schowała głowę w kolana. Niech to się wszystko skończy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Śro 16:57, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:22, 05 Sie 2009    Temat postu:

Ludzie Matta rozleźli sie po domu. Z piwnicy wyprowadzili wampirzycę i dzieci. Matt skrzywił się. Nie lubił wgryzac się w dzieci. On lubił wyzwania. Przyjrzał sie wampirzycy.
- Ann Marie - uśmiechnął się - Proszę, proszę... A tyle żeśmy się ciebie naszukali... Mozesz być spokojna. Nic ci nie będzie groziło - machnął ręką. Popatrzył pogardliwie na wampira - Jak to czego? Ciebie mój drogi. Ciebie. Będziesz stanowił doskonałą ozdobę mojej kolekcji. Lubię takich troglodytów - jadowity uśmieszek nie schodził mu z twarzy - Myślałeś że będziesz tu sobie tak łamał wszelkie zasady? - pokrecił głową i zacmokał oglądając sobie paznokcie. - To chyba nie wyjdzie - spojrzał na niego. Popatrzył na dzieci. Westchnął. - A z nimi co mam zrobić? Panno D'Acanto zechciałaby Pani...? - uniósł brew


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:50, 05 Sie 2009    Temat postu:

Spojrzała ze współczuciem na dzieci, Ona nigdy nie tknęła by ich. Zawsze uważała na to by nie byli zbyt młodzi , a ten? Tu rzuciła mordercze spojrzenie na Machete. Dopiero teraz zapragneła się mu odpłacić. Podeszła do niego a raczej doskoczyła do niego, chwytając za gardło i dociskając do ściany.
-Myślałeś , że będziesz ze mną zadzierał bez żadnych konsekwencji? Że będziesz robił podobne rzeczy - skinęła w stronę dzieciaków - bezkarnie? Myliłeś się... - szepnęła mu do ucho, wzmacniając uścisk na szyję. Docisnęła go kolanem do ściany, celując tym samym w jego krocze, a drugą ręka powędrowała do jego twarz.
-Pozbawiłeś mnie rąk... Ja będę milsza...- wbiła palec w jego oko , napierając jednocześnie coraz bardziej kolanem na krocze.
-Jestem od Ciebie silniejsza wiesz? Mimo Twoich mięśni...
Coś pyknęło i w jednej sekundzie Machete stracił oko..i przyrodzenie... Jednym szybkim ruchem zrobiła mu dziurę w spodniach i bieliźnie by je uwolnić.
-Dziękuję... - powiedziała puszczając go - Jest Wasz..- spojrzała na Matta - nie dajcie mu się z nimi połączyć.
Miała na myśli obie rzeczy które przed chwilą stracił i które sekundę temu opadły na podłogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin