Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:51, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Szła dalej przed siebie, poczym skreciła i natkneła sie na Edwarda, Anne i Alice
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Nic nam nie zrobi...-warknął- Ale ja nie ręczę za siebie...-odepchnął jedną ręką zarówno Alice jak i Anne Marie i zwrócił się w kierunku Samanthy.
[Edward--->ALice---->Anne Marie---> Samantha BŁAGAM TRZYMAJCIE SIE KOLEJNOŚCI xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:56, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Albo jeszcze nie wie co zrobi - warknęła Alice i zajęła miejsce obok brata. - Ann trzymaj się z tyłu - rzuciła do towarzyszki.
[spróbujemy sie trzymac kolejnosci XD]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Nie 21:57, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:57, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Marie posłusznie cofnęła się krok do tyłu. Co się dzieje? Co się dzieje ? myśli zaczęły kołować w jej głowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 21:58, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:59, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Samantha spojrzała na wszystkich po kolei, poczym zrobiła krok w tył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:02, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Kim jesteś sierotko i co tu do cholery robisz?! -wycedził rozzłoszczony przez zęby. Jasne. Jeden dzień. 2 spotkane wampiry i ślady zapachu 3. Niech to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:05, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ona PÓKI CO nam nie zagraża... - wyszeptała Alice uspokajająco, jednak mięśnie nadal miała napięte do skoku.
- Odpowiedz, proszę - zwróciła się grzecznie do przybyszki, próbując brzmieć spokojnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:06, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- A mówiliście, że nie często gościcie innych wampirów - wypomniała im cicho Anna Marie z nutką histeri w głosie. Przyszli po mnie ? zaczęła się coraz bardziej obawiać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 22:08, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:08, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Jestem tym samym co wy - powiedziała spokojnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:12, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się nerwowo, słysząc stwierdzenie Anne Marie.
-Bo do tej pory tak było!- powiedział i po chwili się uspokoił. Nadal nie spuszczał wzroku z intruzki.
-To udało mi się zauważyć. Powiedz mi skąd się tu wzięłaś...-warknął. Prawie nic nie mógł wyczytać z jej myśli i to go frustrowało. Wampirka starała się skupić całkowicie na zaistnialej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:16, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ona nie podjęła jeszcze ŻADNEJ decyzji. Nic nie mogę zobaczyć. To mnie WKURZA Alice starała się zachować spokój O nie! Kolejna właśnie dociera do naszego domu. Szlag by to! Zaczęła warczeć bezgłośnie pełna frustracji.
- Słuchaj.. nie mamy czasu na takie przepychanki. Znalazłaś się na naszym terenie, więc miło byłoby gdybyś się przedstawiła - powiedziała twardo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Nie 22:19, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:18, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Marie przyglądała się wszystkiemu w totalnej ciszy i skupieniu. Jej również ciągle nie dawało spokoju, kim jest nowospotkana i po co przyszła . Hah, zabawne. Jeszcze dzisiaj rano to ja byłam dla nich intruzką.. I pewnie nadal nią jestem! pomyślała dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 22:19, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:21, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Samantha jestem. Tylko tyle pamietam - powiedziała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:25, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edwardowi zrzedła mina. W gruncie rzeczy to co powiedziała pasowało do braku przywoływanych wspomnień w jej myślach.
-Nonsens...-przewrócił oczami nie rezygnując z wrogiej postawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:26, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Czemu przyszłaś akurat TUTAJ? Skąd przybyłaś? - Alice nie dawała za wygraną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:29, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chcesz mogę wam pomóc - Anna Marie zwróciła się w myślach do Edwarda. Nie chciałabyć dla nich kimś w rodzaju balastu, piątego koła u wozu czy kuli u nogi. Chciała jakoś pomóc, by traktowali ją z większym szacunkiem i zaufaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 22:32, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:29, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie nonsens tylko prawda - powiedziała spokojnie - Nie pamiętam nic...A jestem tutaj bo miałam najblizej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:33, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edward wyprostował się. I tak mają przewagę liczebną.
-Nie musisz się obawiać braku szacunku...-szepnął do ucha Anne Marie.
-Czekam na to, aż powiesz coś więcej Samantho. -zwrócił się do niej po imieniu. To nieliczne co udało mu się odczytać z jej myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:39, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Edwardzie, nie możemy tu stać wiecznie - wtrąciła Alice. Obawiam się tego co się dzieje w domu. Kolejna obca w towarzystwie rozstrojonego Jaspera... mogą być kłopoty. Nalezy szybko coś z nią zrobić. Z drugiej strony nie mozemy wszystkich zgarniać do domu. To nie schronisko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:44, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Okay, jak wolisz.. - zrezygnowana Anna Marie, szepnęła cicho do Edwarda spuszczając na dół głowę. Jednak czekając na odpowiedź Samanthy nie przestała lustrować jej przeszywającym wzorkiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 22:47, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:45, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Pamietam tylko swoje imie, to wszystko. Dzis obudziłam sie blisko tego lasu i trafiłam tutaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:49, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Jesteś NOWONARODZONYM wampirem?- jego źrenice przybrały rozmiar pięciozłotówek z niedowierzania. Nie chcąc bardziej przestraszyć Anne Marie delikatnie uścisnął jej dłoń, w przyjacielskim, pokrzepiającym geście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:54, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Kto? Tutaj? - Alice zatkało.
Edwardzie musimy coś z nią zrobić. Ona NIE MOŻE tak chodzić po okolicy... A sami możemy nie dać sobie z nią rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:57, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na gest Edwarda, Anna Marie uśmiechnęła się kącikiem ust, jednak mimo uścisku dłoni nadal nie potrafiła do końca opanować swojego strachu. A może jednak się przydam ? - ponownie zwróciła się do Edwarda by zachować resztki godności jak przystało na prawdziwą wampirzycę, a nie tchórzliwe jagniątko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Czw 13:45, 19 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:59, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Samantha rozejrzała sie dokoła
- To ten ja juz sobie pojde - powiedziała i zaczeła isc do tyłu
[musze isc. robta z nią co chcecie. tylko nie zabijac ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edward spojrzał po kobietach. Powoli puścił dłoń Anne Marie i podchodząc do Samanthy chwycił jej nadgarstek.
-Po pierwsze musi ją zobaczyć Carlisle..-westchnął wznosząc oczy do nieba- a po drugie... Dawno nikt nie mieszkał w starym domu niedaleko naszego lokum... -mruknał bez większego entuzjazmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:05, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- W takim razie postanowione. Ann.. zapolujemy we dwie, musisz coś zjeść.. Edwardzie ty wracaj do domu. - zarządziła Alice
Dasz radę sam się z nią dowlec?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Nie 23:06, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:11, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Jasne... -mruknął bez entuzjazmu i chwytając Samanthe w pasie, pobiegł z nią w stronę domu.
/teren przed domem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:58, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice chwyciła Ann za rękę i pociągnęła w kierunku najbliższego stada.
- To bardzo proste - tłumaczyła - musisz się skoncentrować, wsłuchać się w otoczenie... Poczuć je... Zamknij oczy Ann Marie.. Zaufaj mi i zamknij oczy... Stado jest bardzo blisko, powinnaś usłyszeć je za moment... Wczuj się... Poczuj jak ich krew do Ciebie śpiewa... Reszta to już tylko sprawa instynktu... Poczuj je Ann Marie... Usłysz.... - wyszeptała te ostatnie słowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:15, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Marie posłuchała rady Alice i w pełni skoncentrowała się na polowaniu. Czuje coś, coś co jest bardzo blisko.. pomyślała. Rozejrzała się po lesie i ponownie wzięła głęboki wdech. Poczym pędem ruszyła do miejsca, skąd dochodziły rzekome zapachy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 20:16, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice bardzo ostrożnie ruszyła za nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:25, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Mam je ! - krzyknęła nagle Anna Marie. - Mam je! Moja pierwsza zdobycz.. - powiedziała dumnie. Poczym zręcznie złapała jednego z jeleni i przyłożyła zęby do szyji zwierzęcia. To nawet przyjemne - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:27, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice obserwowała Ann z pewnej odległości - zgodnie z zasadą : Nie skradaj się do polującego wampira, inaczej sam staniesz się zdobyczą...
Całkiem nieźle jej idzie. Jak tylko skończy, ja też zapoluję. W sumie zgłodniałam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pon 20:28, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:32, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Po zaspokojeniu swojego pragnienia Anna Marie wyprostowała sylwetkę i spojrzała na ubranie. Jestem cała brudna - pomyślała zawstydzona próbując nieudolnie wyczyścić plamy na bluzce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 20:33, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:39, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice ujrzawszy Ann Marie najedzona zapytała:
- Poczekasz chwilkę, ja szybciutko zapoluję i będziemy wracać. Umyjemy się w domu i zmienimy ciuchy. Bo zawsze się uświnię polując, a co to za przyjemność w porwanych i brudnych szmatach chodzic - mrugnęła wesoło.
- Świetnie Ci poszło - uśmiechnęła się.
Wciągnęła powietrze, usłyszała krwawą pieśń najbliższego jelenia i pełnym gracji ruchem spłynęła na niego jak cień. Błyskawicznie odnalazła tętnicę. Zwierze próbowało się bronić, jednak z szybkim chochlikiem, jakim była Alice, nie miało szans. Wgryzła się w szyję zwierzęcia jak w masło i zamruczała z rozkoszy czując ciepłą krew rozlewającą się w żołądku. Zwierzę przestało się ruszać. Alice wyssawszy ostatnią kropelkę odrzuciła truchło daleko. Oblizała usta i zakrwawione palce.
- Pyyycha... - spojrzała na upaćkaną sukienkę - I tak mi się znudziła. Lecimy do domu? - zwróciła się do Ann - Czy nadal jesteś głodna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:52, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie, już w porządku - zaniemówiła Anna Marie przyglądając się poczynaniom Alice i jej entuzjazmowi - Ale w sumie to ja mam już swój jakby ,,dom" - wybąkała nieśmiało. O ile tą kryjówkę można nazwać domem.. Ale co zrobić ? Przecież nie mam innych ubrań.. Tak, postanowione - pójde do siebie i wypiore je w rzece! To jedyna możliwa opcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Masz JAKBY dom? - Alice wpatrywała się w nią szeroko otwartymi oczkami. - Słuchaj. Na naszym terenie nie ma JAKBY domów. Idziesz do nas i koniec dyskusji - mrugnęła - Poza tym mam szafę pełną ciuchów i chętnie się nimi podzielę. A nie robię tego zbyt często. No chyba, ze kogoś lubię. A zdaje sie, że ciebie polubiłam więc lecimy. Poza tym masz się czym pochwalić. Pierwsze polowanie i w takim cudnym stylu.. - zaśmiała się - Poza tym potrzebuję z kimś pogadać, zeby nie zdzielić Jaspera po łbie...- wyszeptała cicho chmurząc się troszkę. Złapała Ann za rękę i pociągnęła za sobą w strone domu, nie dając dziewczynie szans na żadną odpowiedź.
//teren przed domem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:02, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ymm.. - zaczęła Anna Marie. Jednak zanim zdąrzyła odpowiedzieć i poukładać swoje myśli Alice pociągnęła ją za sobą w stronę domu..
/Teren przed domem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pią 20:19, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:24, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/skądś?/
Gdzieś między drzewami stanęła wampirzyca.
Dość drobna, czarnowłosa, o złotych tęczówkach oczu i uniesionych w zaciekawieniu brwiach, ubrana w dżinsy i zieloną, przydługą bluzkę. Uśmiechnęła się lekko do siebie i usiadła na trawie, nucąc jakąć piosenkę. Rozejrzała się po okolicy, wciąż się uśmiechając.
EDIT:
Wstała po chwili, znudzona bezczynnym czekaniem, po czym poszła lekko w nieokreślonym kierunku.
/przed domem Cullenów/
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:18, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:41, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
// z rezydencji Cullenów - teren przed domem
Alice przysiadła na ziemi, na miękkim mchu i przytuliła się do pnia brzozy.
- Idiota - warknęła do siebie - Dlaczego ja nie mogę płakać? Gdybym się popłakała, to by mi ulżyło....
Znieruchomiała wpatrując się w niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|