Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:57, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, tamtej wiewiórki - zaczął się z nią przekomarzać. - Oczywiście, że mnie - dodał i popędził za nią. Wykorzystał chwilę jej nieuwagi złapał ją, obejmując od tyłu delikatnie. - Mam cię i co teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:00, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- No... To zależy tylko od ciebie. - powiedziała przekręcając sie by na niego spojrzeć. - Nie trzymiesz mnie za mocno skoro mogę sie poruszyć - zakpiła - Boisz sie że coś mi zrobisz?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:08, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Być może - odpowiedział. - Nie ma dla mnie znaczenia, czy kobieta, którą spotykam to wampir czy człowiek. Dla mnie jesteście istotami delikatnymi i godnymi szacunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:20, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję - powiedziała zaskoczona. Nie mogąc nic zrobić z rękami czekała co też wymyśli.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:25, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Isten oswobodził dziewczynę ze swojego uścisku i stanał teraz przed nią. Ponownie ujął jej dłon i uniosł ich złączone ręce.
- A teraz mały obrót - pomógł jej zrobić piruet. - Dziękuję - skłonił się lekko z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:35, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Było mi bardzo miło proszę pana. Dziękuję - dygneła przed nim wdzięcznie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:46, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się.
- Tak mi się przypomniało, że dawno nie tańczyłem - powiedział cicho. - Stare czasy. Oj, bywało się tu i tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:51, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Aaa... - Na chwilę uśmiech zniknął z jej twarzy. Miłe wspomnienia. Też chciałabym takie mieć... - Jak chcesz, to mozesz sobie ze mną potańczyc. Jak chcesz, oczywiście ja nie zmuszam... - Zamachała rękami jakby odganiała stado muszek.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:58, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Chętnie, ale tylko przy muzyce. Las to nie to samo - uśmiechnął się. - Ale skorzystam z okazji, możesz być tego pewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:54, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pewna całkiem przyjemna wizja wybudziła Alice z rozmyslań.
- Jak ja lubię mieć rację.... - mruknęła przeciagle do samej siebie i przeciagnęła się leniwie. - czas zapolować... zanim im przeszkodzę - usmiechnęła się i szybko wstała. Ruszyła przed siebie węsząc. Wytropiła sarnę, ale ze względu an małego jelonka przy jej boku, Alice odpuściła. - Biegnij, maleństwo - wyszeptała - kiedyś się jeszcze spotkamy. Gdy przyjdzie na Ciebie czas... - odbiegła kawałek i złapała trop dzika. Jad napłynął jej do ust. Przełknęła go i zaatakowała zwierzę. W krótkiej chwili poczuła się w miarę syta. Ukryła martwe truchło w krzakach i niespiesznym krokiem powędrowała nad wodospad.
//wodospad księżycowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pon 9:57, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:32, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Trzymię cię za słowo - pogroziła mu palcem, puszczając do niego oko - Wiesz, ja lubię tańczyć. Czasem...tańczyłam z Syriuszem... - Zastanowiła sie przez chwilę. - Jeżeli miał ochotę. - Popatrzyła przed siebie uciekając we wspomnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Victoria
Gość
|
Wysłany: Wto 15:43, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Victoria zatrzymała się na chwilę nasłuchując. Wciągnęła powietrze do płuc i poczuła zapach Vei, Chiary i jeszcze jeden, obcy. Podązyła za nim mając za sobą Logana.
/Wodospad K.
Ostatnio zmieniony przez Victoria dnia Wto 16:11, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 16:10, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Logan stanął tuż obok Victorii. Nie chciał jej przeszkadzać widząć, że na czymś się zastanawia. Po chwili ruszyła przed siebie, a on poleciał za nią.
Nie mogę powiedzieć, ładna jest. - Uśmiechnął się sam do siebie.
/Wodospad Księżycowy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:58, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy Vea znalazł się już głęboko w lesie opadł na kolana i złapał się za głowę. Za chwilę w przypływie szału wyrwał drzewo wraz z korzeniami i zamienił je w drzazgi. Był tak cholernie na siebie zły. Że mógł zabić tego kogoś, kto krwawił, że mógł zranić Chiarę.
Nie wrócę tam - Pomyślał. Nie teraz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:58, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vea po kilku godzinach siedzenia lub wyrywania kolejnych drzew stwierdził, że wróci do motelu, ale tak, aby nikt go nie przyuważył. Noc zbliżała się ku końcowi, ludzie jeszcze spali...
/Motel 'U Selene' | Pokój nr 10
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Victoria
Gość
|
Wysłany: Sob 17:01, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
/Polana
Victoria weszła na środek lasu i wspięła się na drzewo. Nagle usłyszała szmer, szelest liści, jakby ktoś po nich stąpał. Zanim zdązyła zareagować, gałąź na której siedziała gwałtownie się roztrzaskała. Zobaczyła nad sobą mężczyznę, i mimo, że wspomnienia z ludzkiego życia były niewyraźne, poznała go. Jej pierwszy i ostatni chłopak, jej stwórca i największy wróg.
-Przyszedłem dokończyć to, co zacząłem. - Unieruchomił ją. Poczuła rozdzierający ból w piersi, potem kolejno: nogach, rękach i przełyku.
Za chwilę nieopodal zaczęły tańczyć fioletowe płomienie palące się dzięki szczątkom rudowłosej wampirzycy.
[the end]
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:17, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja też lubię tańczyć. Ale my tu gadu, gady, a mnie w brzuchu burczy - uśmiechnał się łobuzersko. - Poza tym, czas nas nagli. Alice pewnie nie chce czekać z wyjazdem i ja też nie. Muszę kilka spraw zostawićza sobą, a tylko tam mogę to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:24, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przytakneła mu z uśmiechem oderwawszy sie od swoich wspomnień. - To poluj. Życzę smacznego. Mi już wystarczy chyba.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:29, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Przeciwnie, powinnaś zapolować. Pewnie minie trochęczasu zanim znów będziesz mogła się posilić - rzekł, próbujac wyczuć zwierzynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:34, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na niego i pociągneła nosem. - No może... Nic nie czuję - rzekła nie pocieszona. W zasadzie nie wiedziała czy dobrze robi... Czy tak się poluje?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:53, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Czekaj - wyciągnał rękę w jej kierunku, pokazując by się nie ruszała. - Znajdziemy coś w pobliżu. Dokładnie tam - po chwili wskazał kierunek. - Sarny - dodał, biegnąc już w stronę zwierzyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:59, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chcąc mu przeszkadzać, poczekała i oparła sie o pień drzewa. Popatrzyła na znikającego w krzakach przyjaciela i pomyślała o tym co ją czeka. Nawet będąc z nim... Coś klikneło w jej mózgu i nagle ujrzała w myślach to czego nigdy miała sobie nie przypominać.
Jakaś plaża. Syriusz i ona, jeszcze człowiek.
"- Życzysz sobie być sama?
- Tak
- A wiec, niech tak będzie..."
Zamknęła przerażona oczy. Przez tyle lat to wspomnienie było w niej ukryte, zablokowane, nie miała o nim pojęcia. Uświadomiła sobie że to co powiedziała przed niespełna pół godziny Istenowi nie stanowiło żadnej wartości. To co zbudowała posypało się w proch. Gdyby nie była oparta o pień już dawno by leżała, a i tak zdezorientowana zjechała w dół szorując plecami po korze. Nie chciała uwierzyć że Syriusz zrobił jej coś takiego. On.. ma dar... - jej otępiałay umysł nie potrafił tego ogarnąć - wykorzystał go przeciwko mnie... Moje życzenie się spełniło. Złapała się za ramiona i trzęsła rytmicznie. Teraz nie mam szans...Przecież tego napewno nie da się zmienić czy odwrócić... - podświadomie była tego pewna. Poczuła że coś jej pękło w okolicy klatki piersiowej. Żałowała tego że poprosiła Istena kiedykolwiek o pomoc.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 8:11, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:42, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten pod wpływem instynktu zaczął się oddalać, goniąc wywęszoną zwierzynę. Ten spokojny, uśmiechnięty zwykle wampir stał sięteraz prawdziwym drapieżnikiem.
Zdominował go głód, pragnienie krwi...
Gdy zapolował, usiadł pod drzewem i zaczął rozmyślać. Chciał zatrzymać na chwilę czas, by móc wszystko sobie uporządkować.
Przez jego głowę przelatywało mnóstwo wspomnień.
Skulił się, ukrywając twarz w dłoniach.
Zaczał sięzastanawiać, czy naprawdę jest w stanie pomóc innym i czy naprawdę wyjazd do Biloxi mu pomoże zamknać pewien rozdział w życiu raz na zawsze. Gdyby nie był wampirem, gdyby wszystko potoczyło się inaczej...
Chciał teraz zniknać, zapaść się pod ziemię, choćna chwilę przestać istnieć. Bo co to za istnienie pełne bólu, samotności i cierpienia.
Wiedział, że znów dzieje sięz nim coś złego, że odzywa sięjego druga natura. Ile jeszcze miał to znosić, ile czasu jeszcze ma ukrywać to, co się z nim czasem dzieje?
Wstał i zrobił kilka kroków. Chciał iść dalej, przed siebie. Po prostu gdzieś pójść. Ale upadł. Upadł i nie wstał już. Leżał pogrożony w czarnych myślach, cierpiąc w środku, powoli poddając się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:55, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Carrie ockneła sie po chwili. Straciła poczucie czasu. Układała sobie wszystko w głowie mówiąc do siebie - Syriusz miał dar. Spełnił moje życzenie. Będę sama. Zawsze. Skazałąm sie na to sama. Chcąc nie chcąc sama wybrałam taki los. Moja wina. Muszę to powiedzieć Istenowi. Skończyć z tym. - Uspokojona zerwała się z ziemi i wpadła miedzy krzaki, w ślad za nim.
Przedarła się przez chaszcze i zobaczyła leżacego na ziemi przyjaciela. - Isten!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:10, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wampir nie przemówił, nie wstał, ba, nawet się nie poruszył, choć słyszał jej głos. Co miał jej powiedzieć? Że ma go tak zostawić, wracać do motelu? Nie powinna go widzieć w takim stanie. A zdarzało mu się to raz na jakiś czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:12, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Uklękła przy nim i złapała za głowe przekręcajac tak by ich oczy się spotkały. Przestraszona zapytała drżącym głosem zapominajac o swoich problemach - Co ci jest?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:15, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Zostaw mnie - powiedział słabym głosem. - Nie oglądaj mnie takim... - dodał, zamykajac oczy. - Albo lepiej zostań i mnie zabij - wyszeptał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:17, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego i zamarła - Wiesz... Kilka minut temu chciałam cię prosić dokładnie o to samo...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:21, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten nie otworzył oczu. Nie miał siły...
- Boję się - powiedział cicho. - Boję się, że nie dam już dłużej rady walczyć ze sobą. To boli, tutaj - wskazał na serce. - Dawne życie mnie zabija od środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:28, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Złapała go za dłoń i położyła sie obok niego. - Istenie... Nie możesz umierać. Jesteś za dobry aby zginąć od tak sobie - strzeliła palcami - Jesteś w tej chwili dla mnie najważniejszy na tym padole. Nie mam nikogo oprócz ciebie. - Ścisneła go mocniej za dłoń. - Opowiedz co się dzieje. - poprosiła go cicho.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:34, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten otorzył oczy. Nie odpowiedział jednak od razu. Czuł dotyk jej dłoni i ciepło, jakie od niej biło ( w końcu to ta sama temperatura ).
- Ja chcę zapomnieć o tym, co było. Pogrążam się we wspomnieniach i cierpię. Całe moje wampirze życie to przeplatanka cierpienia z radoscią z powodu czynienia dobra. Ból i śmiech. Ale nie szczęście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:37, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- To dlaczego zgodziłeś sie na moje towarzystwo? Nie przyniosę ci nic innego tylko kolejne porcje bólu. Już to robię. - Nie chcę abyś cierpiał z mojego powodu.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:42, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Tu chodzi o mnie, nie o ciebie. Ty nie masz z tym nic wspólnego - wyjaśnił. - Przeciwnie. Nie pozwalasz mi się skupiać na tym, co złe. Na tym, co jest we mnie w środku. Pewnie zastanawiasz się, co się z stało z Istenem, którego znasz. On jest teraz słaby. Bardzo słaby... On chce po prostu zniknać i nic nie czuć - ponownie zamknał oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:47, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten jest tutaj obok mnie. - powiedziała pewnie - Chcę jego i tylko jego nie żadnego innego. Chcę tego, który wyciagnął do mnie rękę i pocieszał. - Przytuliła się do niego i wyszeptała. - Nie możemy odejść od siebie. Obiecaliśmy to sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:52, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten nie odpowiedział. Nie przytulił jej, ani nie odepchnał.
Dlaczego to tak boli? Dlaczego? - pytał sam siebie w myślach.
Przed jego oczami pojawił się bolesny widok: Smutny uśmiech, łzy w oczach, skinienie głową i słowo pożegnania. A potem rozpacz i ból, przeplatane z uśmiechem i dobrymi uczynkami. Zagłuszanie uczuć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:20, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Milczała. Leżała obok niego, chcąc pomóc mu tym że była przy nim. Trwała. Nie pytała o nic. Wiedziała że jeżeli nie chce to nie powie. Sądziła że robi za mało, ale jednocześnie bała się że jeśli coś zrobi on nie odbierze tego, tak jak powinien. Wybrała ciszę. Ona zawsze przynosi spokój i ukojenie. Wsłuchała się w szum drzew, chcąc zapomnieć o tym że żyje.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:27, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Isten nadal milczał. Nic się nie zmieniło: nadal cierpiał, pogrążony we wspomnieniach.
Muszę powiedzieć wszystko. Wyznać całą prawdę. Nie, nie mogę tego zrobić - powiedział po chwili do siebie. - Ale napiszę, dam znak i wszystko zakończę. Muszę to zrobić jak najszybciej... W końcu odwiedzić Biloxi.
Podniósł się i usiadł na mokrym poszyciu.
- Muszę to zrobić, muszę... - szpnął do siebie. - Tam sięto zaczęło, tam się też to skończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:31, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy usiadł jej reka opadła bezwładnie. Leżała cicho. Patrzyła na niego i zastanawiała się za co musiał cierpieć tak wyraźnie. Nie powinien tak życ...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:42, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Muszę tam jak najszybciej się udać. Ale Alice... Ona musi być gotowa na ten wyjazd - wyszeptał. - Ona pozna pewne sprawy, a ja niektóre zakończę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:49, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Nadal chcesz wyjechać? - odezwała sie cichutko nie chcąc go wyprowadzić z równowagi. Był tak zamyślony że napewno zapomniał o tym że ona mu towarzyszy. Może to i lepiej... Zostawiłby mnie tutaj i odszedł co wszystkim ułatwiłoby życie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Inheritance/images/spacer.gif) |
|